SS po gs 500

[bolo8]

Nad SV-ką się zastanawiałem, tym bardziej że w moim budżecie już można dostać sensowny egzemplarz. Jednak chcę spróbować R4.
V-ka pewnie jeszcze kiedyś u mnie zagości, ale tak jak pisałem na razie chcę czegoś innego.
Myślałem o właśnie o kawie 636 lub R6 po 2003, choć do wiosny daleko i różne pomysły mogą wpaść do głowy. Z litra definitywnie zrezygnowałem.
Szukam czegoś w okolicy 600 i tego się będę trzymał.

[Pat123]

WÄ…tpie bym wyporzystal to na mazurskich drogach.

To spraw sobie LC 4 idzie z dolu jak burza.

[sebasbox]

Stary, potwierdzę tylko niektóre wypowiedzi moich przedmówców.
600-tki to naprawdę bardzo mocne motocykle. W necie pełno opinii "znafców" co powtarzają jak mantrę "tylko lytr". Prawda jest taka że 600-tki naprawdę zapie*dalają. Kuźwa to są sportowe motory, które w 3 z groszami robią setkę!
Oczywiście litr jest mocniejszy ale gwarantuję Ci że w mieście nie wykorzystasz 50% możliwości 600-tki a o litrze nawet nie mówię.
Licz się z tym że po mieście na ss będziesz obciążał nadgarstki, bo nie da się przy jeździe w korkach utrzymywać prawidłowej pozycji, ale da się wytrzymać.
Kręcić będziesz musiał wszystkie moto, w końcu w tej klasie co szukasz, wszystkie mają silniki wysokoobrotowe.
A jazdy z prędkością obrotową 2-3 tyś nie polecam;
- po pierwsze moto rzeczywiście kiepsko przyśpiesza,
- po drugie robocza prędkość obrotowa takich motocykli zaczyna się mniej więcej od 5-6 tyś,
- po trzecie przy prędkości obrotowej 2-3 tyś sinik ss chodzi jak by był rozpie*dolony.

[bolo8]

Poniżej 4 tysięcy obrotów to nie odważył bym się zejść.
To że 600 zapie*dalają to wiem, po prostu niepotrzebnie wpadłem w panikę że przy 5-6tyś trzeba się nogami odpychać Sami zresztą wiecie ile jest podobnych opinii na necie. Nie spodziewam się oczywiście momentu dużego Bandita, chcę tylko żeby moto przy 5-6 tysiącach też można było bezproblemowo jechać. Wiem że to marnowanie potencjału tylko że 1-2 na 10 jazd fajnie się pokulać spokojniej

[bolo8]

Panowie.
Zmiana podejścia o 180'

Miałem okazję przejechać się zx6r i banditem 1200n. Ogólnie polecam przed zakupem danego typu sprzętu się nim przejechać i dokładnie przymierzyć.

Ja już wiem że przecinak 600 to sprzęt nie dla mnie. Pozycja nie odpowiada mi kompletnie. Faktycznie sportowe 600 to motocykle przewidziane raczej na tor, świadczy o tym nawet sama charakterystyka silnika. Nie mówię że nie jedzie poniżej 7tyś. Po prostu to nie jest moto do takiej jazdy. To moto do zapier... Raczej nie mam gdzie jeździć z prędkościami w których to moto czuje się najlepiej. Nie mówiąc już o zawieszeniu które na asfalty w mojej okolicy jest za twarde.

Wrażenia z jazdy banditem piorunujące. Sprzęt jest naprawdę spory i widać że to nie zabawka wygląd naprawdę mi odpowiada. To jest silnik którego szukałem. Czytając opinie na necie byłem ciekawy czy to prawda że moment obrotowy tak ciągnie ten dość ciężki sprzęt z dołu. Przekonałem się że w sumie obojętnie jaki bieg i prędkość on po prostu jedzie do przodu. Ogólnie zaraz bo zejściu z GS-a to po ruszeniu serducho mocniej zabiło. To moto naprawdę rwie do przodu z dołu. Co prawda na wolnych obrotach chodzi jak by miał się rozlecieć na śrubki za chwilę, ale ponoć taki jego urok Aż mi było głupio na moim moto do domu wracać, jak na rowerze


Także dzięki wszystkim za podpowiedzi. Cieszę się że miałem już teraz okazję przejechać się tymi sprzętami bo borykał bym się z tym wszystkim całą zimę Pozdro!

[inmate]

Słaby dół to pojęcie względne, jak to ktoś już pisał.

Raz się przejechałem na kumpla r6 (latam na cb500) to szczerze mówiąc bałem się powyżej 8k odkręcić (wówczas jeździłem jakiś miesiąc na moto i popsuć nie chciałem ) W porównaniu do takiej 500 to ta r6 duuużo lepiej idzie do tych 8k niż ta 500 przy max przyśpieszeniu...

Co do znudzenia to wiadomo - dość szybko człowiek się przyzwyczaja do przyśpieszeń, moja cb500 też nie przyśpiesza tak jak na początku

[Pat123]

Co do znudzenia to wiadomo - dość szybko człowiek się przyzwyczaja do przyśpieszeń, moja cb500 też nie przyśpiesza tak jak na początku

Ta, przyspiesza sie stosunkowo szybko, az dziw, ze nikt nie wypowiada sie o nauce techniiki hhamowania, ktora jest nieco wazniejsza, ale co ja tam bede.....

[RyBkosPL]

a może jak kolega jest taki uparty ??!! (chociaż popieram słowa reszty, że tylko max 600ccm!!)

Zastanów się nad 750 Gixera jakiegoś ?? nie za duża różnica przyśpieszenia w stosunku do 600 tylko "nieznacznie" większy moment i v-max

Sam miałem okazję jeździć troszkę SRAD'em z 99' i szczerze polecam !! to co prawda i tak moim zdaniem za duży skok z GS'a ale pytałeś o co innego a nie będę kolejny raz zdzierał palców pisząc że to BEEE

PS. a i tak coś powiem jeżdżę drugi sezon Hornetem i oraz magicznym XX i powiem szczerze że gdyby nie pogoń za sportową turystyką i wygodą podczas dłuższych tras nie kupowałbym nowego moto !! Szerszeń cały czas potrafi mnie zaskoczyć mocą a to "TYLKO" 98KM

[bolo8]

Właściwie to nie napisałem że kupuje dużego bandita. Zaznaczyłem że te motocykle którymi się przejechałem to potwory i że lepiej się przejechać tym co chcemy kupić, i to najlepiej nie już oglądając przy kupnie tylko szukając odpowiedniego moto dla siebie.

Raczej teraz będę się rozglądał za jakimś charakternym nakedem (nie upieram się na bandita). Podoba mi się kawa z750. Choć jeszcze nie ostatecznie.

ps.
Ogólnie to trochę się dziwię że pisząc o bandicie kolega mi tu podaje gsxr-a 3/4 który ma ok 140km i prowokuje dużo bardziej to zapier.. niż bandit, który swoją drogą ma inną, moim zdaniem spokojniejszą charakterystykę silnika i wymusza spokojniejsze tempo będąc naked'em. To że ma większy moment obotowy i to z dołu to raczej chyba zaleta niż wada.

[RyBkosPL]

przepraszam mój błąd nie doczytałem tzw. ZMIANY NASTAWIENIA o 180'

Zwracam honor

Co do Bandita to naprawdę fajna sprawa i jest kulturalniejszy ale jeżeli chodzi o z750 to jest trochę ostry i potrafi pokazać pazur.


DODAM: żeby nie śmiecić

"Ja swoim hornetem robie nawet dziennie po 200-300km w cyklu mieszanym . kupiłem akcesoryjną szybkę i tak do 150km/h jest no żebym nie powiedział ... dobrze jako turystyk nie za bardzo ale tak na szybki wylot czy miasto IDEALNY !! Mocy naprawdę pod dostatkiem !! troszkę ponad 3s do 100km/h robi swoje ! elastyczność super jak na taką pojemność za to prędkość max nie kusi i co najważniejsze NIEZAWODNOŚĆ !! "

[bolo8]

Swoją drogą hornet też podobno potrafi go pokazać. Zmieniam zdanie o 180' bo ta przejażdżka na tych sprzętach wylała mi kubeł zimnej wody na łeb.
Tak jak koledzy pisali 600 do tych 7-8tyś. obr. i tak idzie lepiej od mojego gs-a. Przeanalizowałem wszystko i pewnie z 60% tego co śmigam to jazda po mieście, więc naked był by ok. Czyli zwinny mocny naked z akcesoryjną szybką i 600-750 pojemności był by dla mnie odpowiedni.

[Pat123]

"Ja swoim hornetem robie nawet dziennie po 200-300km w cyklu mieszanym

Codziennie ? To ile czasu smigadz codziennie ?

[RyBkosPL]

Codziennie ? To ile czasu smigadz codziennie ?

Jak pogoda dopisuje to tak ok. 3h
Tylko, że ja mieszkam/pracuje/ucze się w jeleniej górze i wrocławiu więc robie strasznie często tą trasę gdyby nie frajda z jazdy moto to bym chyba nie dał rady ...a tu zima tuż tuż