Scigacz.pl

przez **Seba_ER5** » 18/12/2012, 21:11

Sepo Twoja smiga z tobą na moto? Bo moja zaonka zaciazyla i stroj wisi.... ;/... Ciezkawe czy sie zmiesci potem lol...

przez **melvin** » 18/12/2012, 21:19

moja nie zaciążyła ale nie ma okazji żeby ja gdzieś zabrać....

btw. polecam:
http://www.sadistic.pl/prezent-od-niemc ... 161079.htm

przez **madcap** » 18/12/2012, 22:09

kur....wa...szawa nie hoduje

Pati na wolności :twisted:

sepo, zawsze towarzystwo może uzgodnić, że ubierze świeże i czyste onuce

przez **Wilku111** » 18/12/2012, 23:24

@Sepo

Pękło? Mówiłem, że do motoru trzeba mieć benzynę w moczu i olej gdzieś tam :roll:

Kredyt w PLN? A na zakupy do tesco jeździsz? :twisted:

przez **madcap** » 19/12/2012, 00:00

kur...
już mi zaczynają haribo smakować, znaczy czas do domu wracać

przez **Seba_ER5** » 19/12/2012, 08:16

http://www.youtube.com/watch?v=Y3VjueSiTI8

Znalazlem madcapa na YT

http://bikepics.com/members/sepo/ · przez **sepo** » 19/12/2012, 10:09

Cycu,

Ogarnięte chłopaki ? Jak kiedyś dałem Gelowi poprawdzić furę mojego ojca, to potem naprawa 12 koła kosztowała....

@Melvin,

No ja jestem chętny do spotkania. Mówta kiedy targi i bedziem sie spotykać

Wilku ma chyba chałupe więc może dużo wiary pomieścic.

@Seba,

Moja cały czas praktycznie ze mną śmiga. W sezonie codziennie do pracy na moto śmigamy.. Ogólnie jest zajarana tematem. Mówi, że jazda ze mną ją uspokaja. Czasami rano potrafiła zasnąć :shock:

@Madcap,

Juz kiedyś kolega jeden wpuścił Melvina do domu i tak mu kwiatka zarzygał, że sie biedak utopił w tych rzygach..

@Wilku,

Pękło, pękło i to nie od gumy a od zapier po dziurawej Marsa...
Benzyne w moczu mogę mieć, ale experymentów z zadem nie uskuteczniam. Nie wiem jak Wy się tam w tym Wołominie bawicie :twisted:

przez **melvin** » 19/12/2012, 10:15

sepo co najlepsze ten kwiatek był poza domem a ja nadal w domu (do tego istniała spora różnica poziomów)

co do nocowania to zawsze można jakiś hostel ogarnąć czy coś. więc myślę że nie będzie problemu.

przez **cycu_rsko** » 19/12/2012, 10:38

sepo napisał(a):Cycu,

Ogarnięte chłopaki ? Jak kiedyś dałem Gelowi poprawdzić furę mojego ojca, to potem naprawa 12 koła kosztowała....

Po sylwestrze ?

przez **Seba_ER5** » 19/12/2012, 13:49

Moja cały czas praktycznie ze mną śmiga. W sezonie codziennie do pracy na moto śmigamy.. Ogólnie jest zajarana tematem. Mówi, że jazda ze mną ją uspokaja. Czasami rano potrafiła zasnąć Shocked

Moja ze tylek boli. Mam za twardy zawias w 636....

przez **melvin** » 19/12/2012, 13:55

a moja to cały czas marudzi

z reguły że za szybko albo za nisko...
ale na pierwszej poważnej wycieczce ze mną przeżyła hamowanie z 120 do 50km/h w winklu w pełnym złożeniu

ps. Iloffciam D211 po tym zdarzeniu- opony które kleją się jak cum shot do kobiecej twarzy :twisted:

przez **Invi** » 19/12/2012, 14:25

Jak jest ciepło i sucho

Do dziś pamiętam jak na D211 wyjechałem na miasto po lekkim deszczyku, strach było dotknąć hamulce. Albo jak innym razem zaczął mi się unosić na powierzchni wody w lekkiej koleinie przy ~180

Ale faza była dobra

przez **melvin** » 19/12/2012, 14:29

a to akurat jest fajna zabawa, lecisz jakieś 180 190km/h po mokrej albo w deszczu 5 albo 6t bieg i z gazu albo klamki odklejasz tylną oponę i delikatne driffty w okolicy odciny, fajnie prędkościomierz wali do góry na 270 i wiecej

przez **Invi** » 19/12/2012, 15:53

Tył to tam luz, ale mi wtedy przód poleciał

Nagle ni z tego nie z owego normalnie zero przyczepności, kierownica skręca się bez oporu i w żaden sposób nie przekłada się to na zmianę kierunku

Jeszcze trochę i koleś który jechał z naprzeciwka zacząłby do rowu spierdalać

Ale luz bo jak tylko opona zjechała z wody to od razu złapała przyczepność. Się zdziwiłem bo wody było tam góra kilka centymetrów, a na pilot sporcie dwa razy zdarzyło mi się wjechać w wodę po kostki (około 60km/h) i wielkiego problemu nie było. Chociaż fakt że trochę podjechany ten d211 był, ale na suchym wciąż mega trzymał.

przez **Wilku111** » 19/12/2012, 17:12

sepo napisał(a):
@Melvin,

No ja jestem chętny do spotkania. Mówta kiedy targi i bedziem sie spotykać Wilku ma chyba chałupe więc może dużo wiary pomieścic.

Wilku mieszka w chałupie ale nie sam, a tyś cholera nigdy nie zaprosił nigdy z babą nie zapoznał :lol:

Trochę zaczynam wątpić, że ta Twoja dziewczyna istnieje albo ma na imię Wojtek :twisted:

przez **melvin** » 19/12/2012, 19:28

z pozdrowieniami dla mojego ulubionego mieszkańca Radomia

ps. ja lubię Radom, Radom ma zaje*isty tor który zamierzają rozbudowywać

przez **madcap** » 19/12/2012, 23:43

a było tak pięknie, już myślałem, że jutro wysprzątam domek i w czwartek śmignę z pierwszym rzutem do kraju.
a tu chooj jak batorego komin, nasz kochany spedytor wpadł na pomysł, żebym jeszcze daczownię odwiedził.
kur....wa, czas zacząć wolniej jeździć :twisted:

przez **cycu_rsko** » 20/12/2012, 09:01

A ja dzisiaj mam egzamin na te dziki, zdam to pojde troche pojezdzic wiec pewnie bede mial te problemy co Ty

http://bikepics.com/members/sepo/ · przez **sepo** » 20/12/2012, 10:42

Wilku,

Wojtek to drugie imie Twojej kobity

Trzeba było zrobic tak jak Gelo. Zadzwonił, że jedzie i nie pytał się czy może

Przyjchał, zapoznał się i pogadał i nie marudzi

przez **melvin** » 20/12/2012, 11:10

gelo jak dostanie coś do jedzenia to przestaje marudzić

Scigacz.pl

do usunięcia

Kto przegląda forum