Ukraina - ktoś był?

[fairplayo]

XyX - w jakich terminach się wybierasz?? Masz już konkretną trasę?? Jedziesz sam czy z kimś?? I jak rozumiem jedziesz R1 ??
Pzdr.

[wojtula73]

samemu nie polecam bylem tam w tamtym roku ogolnie spoko ludzie ale balem sie odejsc od motoru chociaz na chwile

[XyX]

Jedziemy w grupie 20 -30 bajkerów więc nie powinno być tak źle
Namiot i te sprawy ale najbardziej martwi mnie noc jak będziemy zmęczeni jak psy każdy w kimę a rano bagażu na moto nie ma
Piszcie coś więcej przeżycia odczucia zagrożenia fajne rzeczy granica itp

[wojtula73]

do przerzyc i zagrozen napewno zalicze ich drogi to jest szok glowna droga z Hrebenne do lwowa koszmar jechalem 3 godziny paliwo w miare tanio ale kupujcie te co ma najwiecej oktanow bardzo smierdzi w samym Lwowie zero drogowskazow a centrum porazka prawie odpadly mi przednie hamulce takie dziury na srodku ulic sa tory tramwajowe ale zeby na nie wjechac lub zjechac to wielka sztuka roznica ok pol metra w wysokosci w poziomie na ulicach brak pasow ruchu. Fajne rzeczy to chyba sam Lwow no i to ze sie tam Polak czuje bogatszy . Na granicy uwazajcie zeby miec wszystkie pieczatki bo ja juz jechalem w strone Lwowa i ostatni celnik chcial te ich karteczke i oczywiscie jednej mi brakowalo wiec spowrotem w kolejke. Motorem na przejsciu nie trzeba czekac w kilometrowych kolejkach jezeli jest miejsce to sie pchac do przodu ja czekalem ale polscy kierowcy kazali mi sie ladowac mowili ze motocykle mogo smialo jechac do przodu. Gdy wracalem zostalo mi jeszcze troche chrywien wiec chcialem zatankowac do pelna ale przed granica juz na pasie dojazdowym jest ciezko nawrocic celnicy zaraz wolaja kase euro albo nasz pieniadze ten chcial 50zł. ale jakos zatankowalem i nie placilem wiec najlepiej wydac reszte ich kasy kawalek przed przejsciem w jakims miasteczku ja bylem na sniadaniu w Jaworow miescina taka o 8ej. rano co drugi to pijany zamowilem sobie ich regionalne danie 2 porcje to dostalem jakies kluski polane margaryna dalo sie zjesc w sklepiku mozna bylo placic karta ale laska nie umiala obslugiwac bankomat byl nieczyny bo byl zbity ekran narazie to tyle jeszcze jak by cos to poprosze o pytania

[XyX]

Fajna z ciebie informacja.
Czyli paliwo to najlepsze (premium) polecasz czyli to za ponad 4zł???
A jak z jakością tego paliwa nie było problemów itp???Czy stacji jest tak dużo jak w Polszy tzn czy trzeba zabierać jakichś karnistów???Ile tam obiad kosztuje, śniadanie, kolacja ile alkohol i takie tam???
Fajne dziewczyny tzn ładne w porównaniu do PL???
Czyli co drogi w porównaniu do naszych to jak gminne, powiatowe???A jak tam z psami ile w łapę do czego się czepiają najlepiej w jakiej walucie płacić???
Wiesz coś morze jeszcze na temat Rosji Białorusi Litwy Łotwy???

[wojtula73]

tak tankuj to najdrozsze paliwo nie mialem z nim problemow. stacji benzynowych jest dosc sporo takze bak paliwa spokojnie ci starczy miedzy jednym a drugim cpnem. obiad nie pamietam ile kosztuje sniadanie ok 10zł idzie sie najesc wodke kupilem 0.5l za 12zł piwo 2zł , laski takie jak u nassa ladne przecietne no i takie tam , co do drog to trudno ocenic ta z Hrebenne do Lwowa to jak osiedlowa polna tylko ze na polnej dziury sa lagodne a tam jak wpadniesz w dziure to moga ci uszczelniacze w amorach wystrzelic najlepiej sie trzymac pobocza to bezpieczniejsze ja tak jechalem to ok 60 km na godzine. ż psami nie mialem doczynienia wiec nie wiem. W 2010 roku bylem na Litwie dokladnie jechalem do Wilna dzien do nocy w poruwnaniu do Ukrainy tylko tyle ze dziewczyny na litwie to w wiekszosci nic specjalnego a ceny takie jak u nas co do neclegow w Wilnie polecam sie pytac taryfiarzy oni cie zaprowadza za pare groszy na miejsce ja tak zrobilem i nocowalem w internacie za chyba 40 zł od osoby a motor mialem na parkingu policyjnym pod dachem tez za pare litow

[XyX]

Ekstra i wyobraź teraz sobie że wybieram się tam na super-sporcie hahahahahahaha
No to fajnie zawsze tańsza turystyka jak na zachód. Czyli wiele km dziennie nie nabije trochę lipa a co do zwiedzania to jest tego sporo wiesz takich ciekawych miejsc zabytkowych itp Tak myślałem 3-4 dni na Ukrainę.