Ekonomika szybkiej turystyki
Posty: 34
• Strona 2 z 2 • 1, 2
Nie będę zakładał nowego tematu, ale mam takie małe pytanko. W sierpniu następnego roku zwijam cały majdanek i wracam z Irlandii do Polski. Chcę tą trasę łyknąć Hornetem. Wyglądałoby to mniej więcej tak:
Åšroda godzina 21.30 Wjazd na prom Rosslare - Cherbourg
Czwartek godzina około 9 rano jestem na francuskim wybrzeżu.
Z tąd już tylko hajłeje;-) do Świebodzina, miasteczka położonego 50km od granicy z Niemcami.
Samochodem łykałem tą trasę, czyli około 1250km, w jakieś 13 godzin.
Czy na moto dam radę machnąć to w 15 godzin?? Robiłem jak narazie tylko pojedyncze trasy po 300km na raz i tragedii nie było.
Åšroda godzina 21.30 Wjazd na prom Rosslare - Cherbourg
Czwartek godzina około 9 rano jestem na francuskim wybrzeżu.
Z tąd już tylko hajłeje;-) do Świebodzina, miasteczka położonego 50km od granicy z Niemcami.
Samochodem łykałem tą trasę, czyli około 1250km, w jakieś 13 godzin.
Czy na moto dam radę machnąć to w 15 godzin?? Robiłem jak narazie tylko pojedyncze trasy po 300km na raz i tragedii nie było.
http://www.gandalf.riderblog.pl | zapraszam
-
Gandalf - Świeżak
- Posty: 371
- Dołączył(a): 4/1/2007, 18:13
- Lokalizacja: Dziki Zachód
Gandalf napisał(a):Czy na moto dam radę machnąć to w 15 godzin??
1. Nie spiesz sie, jedz tak abys dojechal - nie na wariata
2. zaplanuj troche przerw, tankowanie ( czeste ) to rowniez strata czasu - moze wiec byc dluzej.
marekadam napisał(a):Dopiero co zalogowałem na tym forum i już mi rece opadają!Żałosne! CZY SĄ TU JACYŚ MOTOCYKLIŚCI?
Masz racje, jak czytam twkie wypowiedzi to tez mi lapy opadaja, tak na marginesie to co wniosles do tematu ?

- andy7
- Moderator
- Posty: 3268
- Dołączył(a): 2/2/2008, 11:55
czyli najlepszym planem byłoby rozłożyć to na spokojne dwa dni jazdy z noclegiem w jakimś b&b i totalne zero pośpiechu tak?
Co zabrać ze sobą w taką podróż??
Moto jest w stanie idealnym, także wydaje mi się, że tylko smar do łańcucha, karta kredytowa, a w kuferku kondona przeciwdeszczowego w razie potwornej ulewy?
Dużo się mylę?
Pozdrawiam
Co zabrać ze sobą w taką podróż??
Moto jest w stanie idealnym, także wydaje mi się, że tylko smar do łańcucha, karta kredytowa, a w kuferku kondona przeciwdeszczowego w razie potwornej ulewy?
Dużo się mylę?

http://www.gandalf.riderblog.pl | zapraszam
-
Gandalf - Świeżak
- Posty: 371
- Dołączył(a): 4/1/2007, 18:13
- Lokalizacja: Dziki Zachód
To zalezy co planujesz. Latwo dostepne powinne byc dokumenty, kasa, kondonik, smar do lancucha, ewentualnie drugie rekawiczki oraz aparat fotograficzny.
| | https://www.youtube.com/channel/UCIhJl1 ... TGw/videoskuluem123 napisał(a):...Nie da się zrobić przekrętu w urzędzie ?
- andy7
- Moderator
- Posty: 3268
- Dołączył(a): 2/2/2008, 11:55
WITAM.
Ja od miesiąca śmigam Yamaha Diversion 900, zrobiłem na niej narazie 800 km i powiem z moich wstępnych odczuć, że jest to świetny motocykl, wał - moment obrotowy rewelacyjny, nie trzeba mieszać w biegach.
Byle do przyszłego sezonu -> do wiosny
/

Ja od miesiąca śmigam Yamaha Diversion 900, zrobiłem na niej narazie 800 km i powiem z moich wstępnych odczuć, że jest to świetny motocykl, wał - moment obrotowy rewelacyjny, nie trzeba mieszać w biegach.
Byle do przyszłego sezonu -> do wiosny

Pamiętaj, że niepowodzenie to tylko chwilowy brak powodzenia.
-
Fenix007 - Świeżak
- Posty: 5
- Dołączył(a): 19/10/2006, 16:41
- Lokalizacja: ÅšlÄ…sk
andy7 napisał(a):tak apropo podrozowales juz moze na odcinku 1 500 km ?Jaka masz srednia ?
![]()
EU - średnia dzienna na poziomie 100km/h liczac 2 normalne odpoczynki, przerwy na tankowanie i kawę. Nie wiem jakimi motami latacie ale przerwy np dla mnie i to już przed 400 kilometrem wymusza tankowanie.. tak czy tak. D.u.p.a nie odpada az tak bardzo - wystarczy się pobawić i sobie przerobić siodło. Swoja drogą znam gościa co potrafi w weekend skoczyć do Włoch i z powrotem motocyklem.
Take this life I'm right here, stay a while and breath me in....... ZRXs
-
Wombat - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 951
- Dołączył(a): 24/9/2006, 22:18
- Lokalizacja: Lublin
Wombat
o innego palowac autostrada a co innego przepisowymi predkosciami po normalnych drogach. Na trasach motocyklowych czesto nie ma ograniczen, ale serpentyny nie pozwalaja i tak rozwinac tego co jest max.
Na trasie Monachium - Locarno program wyliczyl mi tyle i tyle czasu, mozesz wierzyc jub nie nie przyjechalem na miejsce ani minuta wczesniej, srednia wyszla mi cos pod 59 km/h

o innego palowac autostrada a co innego przepisowymi predkosciami po normalnych drogach. Na trasach motocyklowych czesto nie ma ograniczen, ale serpentyny nie pozwalaja i tak rozwinac tego co jest max.
Na trasie Monachium - Locarno program wyliczyl mi tyle i tyle czasu, mozesz wierzyc jub nie nie przyjechalem na miejsce ani minuta wczesniej, srednia wyszla mi cos pod 59 km/h

| | https://www.youtube.com/channel/UCIhJl1 ... TGw/videoskuluem123 napisał(a):...Nie da się zrobić przekrętu w urzędzie ?
- andy7
- Moderator
- Posty: 3268
- Dołączył(a): 2/2/2008, 11:55
Po Twoich postach mówiących że motocykl nie powinien mieć więcej niż 70 koni bo to w zupełności wystarczy, to szczerze i głęboko Ci wierze, nie musisz mnie wcale przekonywać do tej średniej.... 

Take this life I'm right here, stay a while and breath me in....... ZRXs
-
Wombat - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 951
- Dołączył(a): 24/9/2006, 22:18
- Lokalizacja: Lublin
Mi google maps też pokazuje Toruń -> Bydgoszcz, około 25 min.
A średnio na moto da się w 18 min, a w porywach można zejść do 13 min.
Wiadomo że laczek w moto szybko się kończy ale moto pali dwa razy mniej przy wysokich prędkościach (150km/h i więcej).
I nie mówmy tu o przepisowych prędkościach.
Motocykl siÄ™ nadaje, omijasz korki wyprzedzasz jak chcesz kogokolwiek i gdziekolwiek.
Spokojnie 3h bez zsiadania można jechać.
A w czymś takim cudem jak BMW K1300S, jedyne postoje będą na stacjach benzynowych.
A średnio na moto da się w 18 min, a w porywach można zejść do 13 min.
Wiadomo że laczek w moto szybko się kończy ale moto pali dwa razy mniej przy wysokich prędkościach (150km/h i więcej).
I nie mówmy tu o przepisowych prędkościach.
Motocykl siÄ™ nadaje, omijasz korki wyprzedzasz jak chcesz kogokolwiek i gdziekolwiek.
Spokojnie 3h bez zsiadania można jechać.
A w czymś takim cudem jak BMW K1300S, jedyne postoje będą na stacjach benzynowych.
Ongoing Success
-
falconiforme - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 2841
- Dołączył(a): 4/6/2007, 13:05
- Lokalizacja: Morze
Wg moich spostrzezeń racjonalna średnia prędkość po polsce to 70km/h.Ciężko jest zrobić lepszy wynik.Mi bynajmniej się nie udało.Wiadomo można lecieć na rekord i piłować na wariata,ale...
Napewno przejedziesz trase szybciej,
napewno spalisz spoo więcej paliwa,
napewno przybęcie Ci siwych włosów na głowie.
Jadąc normalną prędkością,nie dzikując:
na trasie północ-południe stracisz MAX 2 godziny,
w keszeni zostanie 100zł(nie wspomne o ewentualnych mandatach),
zobaczysz ciekawe widoki,
itp.
Wszystko sprawdzone i przetestowane na trasie.
Napewno przejedziesz trase szybciej,
napewno spalisz spoo więcej paliwa,
napewno przybęcie Ci siwych włosów na głowie.
Jadąc normalną prędkością,nie dzikując:
na trasie północ-południe stracisz MAX 2 godziny,
w keszeni zostanie 100zł(nie wspomne o ewentualnych mandatach),
zobaczysz ciekawe widoki,
itp.
Wszystko sprawdzone i przetestowane na trasie.
www.kiteclub.pl | transalp xl650v | | ALOHA
-
kargul - Świeżak
- Posty: 64
- Dołączył(a): 6/12/2007, 19:52
- Lokalizacja: z kontenera
Tak jak mowisz Kargul.
Ja przelecialem Europe nie schodzac nawet w PL(z wyjatkiem odcinka Zgorzelec-Boleslawiec) ponizej 160 km/h co rzadko sie zdarzalo.Raczej caly czas mialem na zegarze 180-200 i momentamo ok 280 km/h a i tak srednia predkosc na odcinku ok 2500 km nie byla wyzsza nic 80 km/h??
Nastepnym razem pojade wolniej mniej tankujac i wujdzie na to samo czasowo.
Ja przelecialem Europe nie schodzac nawet w PL(z wyjatkiem odcinka Zgorzelec-Boleslawiec) ponizej 160 km/h co rzadko sie zdarzalo.Raczej caly czas mialem na zegarze 180-200 i momentamo ok 280 km/h a i tak srednia predkosc na odcinku ok 2500 km nie byla wyzsza nic 80 km/h??
Nastepnym razem pojade wolniej mniej tankujac i wujdzie na to samo czasowo.
-
Pawcio415 - Świeżak
- Posty: 422
- Dołączył(a): 9/3/2007, 21:52
- Lokalizacja: ÅšlÄ…sk, Newbridge
Ja przeleciałem trasę 400km na jeden dzień i zajęło mi to 9h. 150km przeleciałem po autostradzie, ale co z tego jeśli padał deszcz i powyżej 80km/h nie dało się wycisnąć
Zmęczenia to nie odczułem. Zatrzymywałem się na stacje żeby zatankować i raz na obiad. Jak na pierwszą jazdę od dwóch lat to przyjąłem to z dreszczykiem emocji, ale było miło
Latem pojechałbym nad akwen morza śródziemnego

Zmęczenia to nie odczułem. Zatrzymywałem się na stacje żeby zatankować i raz na obiad. Jak na pierwszą jazdę od dwóch lat to przyjąłem to z dreszczykiem emocji, ale było miło

Latem pojechałbym nad akwen morza śródziemnego

Kochanka: GPX 750R
Jak się nie przewrócisz to się nie nauczysz
Jak się nie przewrócisz to się nie nauczysz

-
ZenonBoski - Świeżak
- Posty: 21
- Dołączył(a): 30/11/2008, 06:39
- Lokalizacja: W-w
turystyka motocyklowa
Witam ,Trasa Katowice do Skandynawia (Norwegia) czas 12godzin ilosc km 1300km .Trase pokonalem w 12godzin z przerwami na tankowanie + mala kawa na stacjach.Srednie spalanie 9l na 100km w Niemczech sredni deszczyk predkosc okolo 160km na 6biegu ,Dania ,wiezdzajac do Danii mialem tylko 2,5 godziny do promu wiec musialem pokonac trase 350km w 2,5godziny udalo sie ale spalanie makabryczne 11l na 100km jazda od stacji do stacji srednia predkosc 280km .Temin wrzesien 2008r ,moto suzuki hayabusa 2000r,dwa zdjecia z foto radaru w Niemczech za szybkosc .Pozdrawiam PIOTREk
- piotreknorwegia
- Świeżak
- Posty: 37
- Dołączył(a): 5/8/2008, 19:46
- Lokalizacja: mikolow obecnie Norway
Posty: 34
• Strona 2 z 2 • 1, 2
Powrót do Turystyka motocyklowa
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości