Scigacz.pl

przez **Krzychu1323** » 24/12/2009, 15:39

a ten kaskader co stawił tutaj swoje foty to w czym jechał? w skórze czy we własnej skórze?
a i prosze o link do filmiku bo juz nie aktywny

przez **Fedor16** » 4/1/2010, 17:10

No a jeśli ja jeżdżę motorowerem jest upalny dzień to jak mam się ubrać jeśli nie mam pieniędzy na porządne ubranie.Długie spodnie, podkoszulka z długim rękawem?Czy może upadek motorowerem nie jest, aż tak bolesny chociaż każdy upadek przy prędkości 80km/h może być groźny.Poradźcie mi jak mam się ubierać żeby nie być tak pościerany jak kolega?

przez **Parker** » 4/1/2010, 17:19

Przy szlifie przy 30km/h jeśli masz tylko podkoszulkę, to ścierasz się spokojnie do mięsa, jeśli pojedziesz np. po barku. Jeśli nie masz pieniędzy na rozsądne ubranie, to nie wiem, może powinieneś jeździć cały w ochraniaczach, jeśli na to też nie masz kasy, to dlaczego kupiłeś motor?

PS: Nie wiem, czy wypowiadałem się już w tym temacie, ale współczuję koledze, któremu się to wydarzyło. Jedna głupia decyzja i jakie konsekwencję. Jeśli jeszcze nie jesteś w pełni sił, to życzę rychłego wyzdrowienia i oby blizny jako tako zeszły.

przez **Fedor16** » 4/1/2010, 17:33

No chciałem żeby ktoś mi ewentualnie poradził jakieś inne ubranie.Ja jestem jeszcze młody więc jeśli kupie skórę to po krótkim czasie z niej wyrosne.Kolega się zapytał dlaczego kupiłem motor, a otóż po to aby dojeżdżać nim do szkoły.Przy mniejszym/większym upadku niechciał bym być pościerany i nie mieć blizn.A więc tak jeśli założę podkoszulke, bluze, rękawice, kask oczywiście i długie spodnie czy to już jest jakaś dobra ochrona przed niefortunnym upadkiem i poździeraniu się?

przez **topgear68** » 4/1/2010, 19:11

Fedor16 napisał(a):No chciałem żeby ktoś mi ewentualnie poradził jakieś inne ubranie.Ja jestem jeszcze młody więc jeśli kupie skórę to po krótkim czasie z niej wyrosne.Kolega się zapytał dlaczego kupiłem motor, a otóż po to aby dojeżdżać nim do szkoły.Przy mniejszym/większym upadku niechciał bym być pościerany i nie mieć blizn.A więc tak jeśli założę podkoszulke, bluze, rękawice, kask oczywiście i długie spodnie czy to już jest jakaś dobra ochrona przed niefortunnym upadkiem i poździeraniu się?

Zawsze takie ubranie codzienne cos ochroni niz jego brak ( oprocz zwyklych jeansow ktore wtapiaja sie w skore), ale radze Ci zakupic ochraniacze badz kurtke, słowem cały kompletny ubiór i nie patrz ze za pol roku z tego wyrosniesz bo lepiej zebys szlifa zaliczyl w niz bez ochraniaczy. I jeżeli stać Cie na utrzymanie moto musi Cie byc tez stac na odpowiednia ochrone ciala. Nowego ciała nie kupisz :!:

przez **Fedor16** » 4/1/2010, 19:54

Właśnie, dobrze mówisz ciała nie kupie.Dlatego musze zainwestować oszczędności na jakiś strój.Ale ważne jest też to, aby ostrożnie jeździć.

PS:Wiem że to nie ten temat ale jak już piszę to odrazu się zapytam.Czy kupie jakąś kurtkę do 200zł zależy mi, aby była dobra bo po allegro nie mogę wywnioskować.

przez **Parker** » 5/1/2010, 21:02

Ja osobiście miałem lekkiego szlifa na piachu przy prędkości ok. 25km/h. Byłem w koszulce, na to bluza i cieniutka kurtka no i na nogach jeansy. Jeansy naturalnie podziurawione, niedużo pomogły. Na barku lekką bliznę mam nadal, ale niedługo zapewne zejdzie.
Dlatego naprawdę nie ma co oszczędzać, bo nie oszukujmy się, najczęściej wypadki zdarzają się powyżej 50km/h gdzie turlanie się po asfalcie bez dobrej protekcji nie jest zbyt miłe. Jeśli masz takie fundusze, to nie wiem co doradzić, może jakaś zbroja pod bluzę.
Pzdr

przez **topgear68** » 5/1/2010, 21:51

Ja w sumie spadlem z moto przy predkosci okolo 60 km/h i szlif po asfalcie dosyc dlugi ( w sumie to nawet bardziej turlanie ), ale bylem ubrany jak trzeba i skonczylo sie na zdartym pretektorze kolana i troche buty przytarlem :roll:

Ale wstalem i po chwilowym szoku pojechalem dalej bez zadnych urazow, nawet nie mysle co by bylo jakbym nie mial odpowiednich spodni czy butow....
Wracajac do tematu zbroje nie sa tanie i bardziej wydaje mi sie nadaja do stuntu niz do jazdy calorocznej, chodz w gorace dni napewno fajnie w takiej zbroi :wink:

Na poczatek kup dobra kurtke, ja mam w sumie No Name, ale jest w niej 5 protektorow ktore przy moim szlifie zdaly egzamin w 100%, kupowalem ja w 2006 roku i kosztowala 350zł, a teraz duzo lepsza kupisz za te pieniadze i pewnie markowa, a nie nie wiadomo co :wink:

przez **zasx1209** » 12/1/2010, 15:32

uuuuuu to boli xDD

przez **Przemo_rene** » 15/3/2010, 10:12

kupowanie samej kurtki i poprzestanie na tym nie jest za dobre (wiem z własnego bolącego kolana kiedyś). Z kumplami pośmigaliśmy i poszła mała gleba przy moze max 20km/h (nieuwaga i brak włączonego kierunka kumpla :/ ) no i wszystko spoko jak sie poturlałem ale kolano dostało bo jako jedyne były bez ochrony. Reszta nawet siniaka. Moto nawet rysy :Shock:

przez **Adamskirr** » 17/3/2010, 22:13

ja wylecilem na luku i zarylem w polu.Bylem w pelnym kombi i pozadnym zolwiu na plecach i pewnie dlatego skonczyło sie tylko zlamaniem obojczyka.Moim zdaniem najpierw powinno sie kupowac kombinezon etc.a puzniej ile zostanie,za to motocykl

przez **Daga** » 20/3/2010, 19:17

Zgadzam sie z przedmowca.Rok zajelo mi kompletowanie stroju na moto,kilka dni temu doszedl ostatni element-kask.Dopiero teraz zaczne myslec o kupnie moto.Nie ma bata,dobry stroj to podstawa.Nigdy nie kumalam ludzi jezdzacych bez kaskow,rekawic,kurtki,etc.
Co do zalozyciela watku-brawa za odwage,stawiac na gume nie swoje moto po dwoch przelotach start-stop...Eh.... :roll:

Ale dobrze,ze w jedym kawalku i wnioski wyciagniete.
Pzdr

przez **mos07** » 24/3/2010, 18:57

ja zacząłem od zakupienia kombi, butow rekawic i kasku i dzis wiem ze dobrze zrobilem. Piasek na jezdni, gwłatowne hamowanie i koło uciekło. moto ok, lekk zadrapany jest, choć crashpad dostał swoje, ale od tego one sa:D Troche boli mnie reka, ale skonczy sie pewnie lekkim stluczeniem, ubiór to PODSTAWA. Pozdrawiam

przez **Pinciolek** » 5/4/2010, 21:30

http://home1.gte.net/res0ak9f/bike.htm Tutaj macie fotki jak bez kombinezonu jeździli

przez **Banaś** » 5/4/2010, 22:32

Niektórzy to nawet jeździli w kombinezonie, a i tak nieciekawie to wyglada... chyba poczekam z kupnem motocykla.

przez **kravec** » 28/5/2010, 10:39

noo... a ile razy słyszałem: "Ty se moto najpierw kup a potem ubrania'.. "pieniądze na ochraniacze wydajesz a motocykla nie masz".. mało takich jest... jeden nawet glebe zaliczył, pozdzierał się i dalej taki tok rozumowania..

tak samo: "z dziewczyną byś pojechał" tyle że mam dla niej tylko jakiś kask w którym kiedyś jeździłem... ja dziękuje bardzo- jechać do 60km/h a ślepy dziadek mi zajedzie droge i co? trzeba mysleć przed a nie po tak jak Hefron napisał.

Oczywiście bardzo dobrze że ten temat powstał bo gadania 80% ludzi nie słucha, a jak zobaczą jak łatwo można skóre zgubić może zaczną myśleć (dobry był też manekin Redline na wystawie motocykli i skuterów)

przez **justynazx9** » 14/6/2010, 13:05

Pinciolek napisał(a):http://home1.gte.net/res0ak9f/bike.htm Tutaj macie fotki jak bez kombinezonu jeździli

O matko... Najbardziej hardcorowe dali na sam koniec strony

przez **Miiisiaczek** » 19/6/2010, 15:43

Hej Witam wszystkich wariatów:) moja wizyta sprowadza sie do nie wiedzy na temat ubioru na motor a konkretnie chodzi mi o radę Mój chłopak od kilku lat jezdzi na scigadu i ma kompletnego bzika na tym punkcie pewnie wiecie o czym mówie:) niedługo ma za kilka dni ma urodziny i chciała bym mu kupic rekawice:) ale muszą to być extra moze cos mi doradzicie. Wielkie dzieki. moze dodam ze cena nie gra roli.

przez **Teddy** » 19/6/2010, 22:51

http://home1.gte.net/res0ak9f/bike.htm

Po obejrzeniu powyższej stronki, muszę stwierdzić, że nie kupię moto, zanim nie będę miał kompletnego ubioru...
Niektóre zdjęcia są dosyć szokujące, zwłaszcza pod koniec ;x

przez **Toster89** » 29/7/2010, 12:53

Pewnie Ameryki nie odkryję, ale swoją cegiełkę dorzucę do tego tematu. Dwa tygodnie temu wracałem z wakacji i zaliczyłem szlifa przy 100 km/h, gdybym nie wyrzucił już kurtki i spodni to bym zrobił foto i pokazał, jak wygląda stan odzieży po takiej przygodzie. Powiem tylko tyle, że wracałem jak cyrkowiec, wszystko ze mnie furkotało, strzępy materiału itp. Rękawice i buty przeżyły, choć nie pozostały bez uszczerbku na "zdrowiu".

Pozdrowienia dla rozważnych, a powyższe słowa dla "nagich" kozaków w plażowych ciuchach śmigajacych na hajkach:]

Scigacz.pl

Dlaczego warto pamiętać o rekawicach i kurtce !!

Dlaczego warto pamiętać o rekawicach i kurtce !!

Kto przegląda forum