Scigacz.pl

przez **devxx** » 10/8/2009, 15:13

Ja psikam na rozgrzany łańcuch, a dokładniej jego wewnętrzną część, od góry (jak polecił mi mechanik przy wymianie napędu), resztę roboty zrobi siła odśrodkowa podczas jazdy

.
I o dziwo używając tego samego smarowidła Castrol teraz wahacz, opona, błotnik, tył tablicy rejestracyjnej są czyste, a nie zarzygane jak przedtem, kiedy smarowałem od strony zewnętrznej.

Oczywiście moto na centralną stopkę (współczuję użytkownikom jedynie bocznej

), i powolutku ogniwko po ogniwku psikam między blaszki.

Wrzucam fotki poglądowe, gdzie smaruję.

Obrazek

przez **PittR1** » 11/8/2009, 21:40

ja mam tylko boczną:/ smaruję z boku ale od góry wewnetrzną stronę i ładnie szmatka tylko osłonić trzeba, potem kawałek przepycham i jazda dalej... co do częstotkliwości smarowania... Smaro Motula bardziej pryskał ale lepiej wchodził w ogniwka częstotliwosć co 500km Bell Ray lepiej się klei mnie pryska ale ginie szybko smarowanie co 200-300 km teraz mam coś nowego na próbe ale jak narazie nie bardzo mi się podoba nie próbowałem jeszcze Castrola a jest chwalony...

przez **maritka** » 13/8/2009, 14:11

a jeszcze mam takie pytanko bo łańcuch mam na zakówke (taka jakby zawleczka) a z racji tego ze jest już nieżle uwalony smarem bo przez caly sezon nie byl czyszczony tylko ciagle smarowany chcialabym go jakosc wyczyscic i teraz pytanie co zrobic najlepiej?

uzyc jakiegos szpreja do czysczenia lanuchow?

wyczyscic do pedzelkiem i naftą?

zdjac lancuch i wymoczyc go w nafcie? (i tu nie ujebie sobie polowy motocykla od tego syfu z łańcucha)

pozdro i czekam na rady ew. instrukcje jak zdjac tą zakówke lancucha i czy musze poluzowac kolo zeby zwiekszyc luz na lancuchu?

przez **Seba_ER5** » 13/8/2009, 18:34

Ja tylko smaruje co 200km.

przez **bartek1234** » 14/8/2009, 07:30

maritka : Moim zdaniem za dużo roboty jest ze zdejmowaniem łańcucha.
Przystaw kawałek kartonu czy czegoś podobnego żeby nie chlapało na koło. Potem najlepiej pędzelek, nafta i jedziesz xD. Na końcu wytrzeć cały łańcuch mocno nasączoną szmatka w nafcie i powinno wystarczyć.
Trochę czasochłonne to będzie skoro tak długo nie był czyszczony ale nie ma przebacz, to po prostu trzeba zrobić. ;]

przez **gumis** » 14/8/2009, 07:38

a np WD40? jednoczesnie smaruje ale tez caly zbedny syf sie odkleja...?

przez **patryk83** » 14/8/2009, 07:41

WD40 niszczy O-ring'i z tego co czytałem więc odpada do tego typu łańcuchów.

przez **bartek1234** » 14/8/2009, 08:02

gumis napisał(a):a np WD40? jednoczesnie smaruje ale tez caly zbedny syf sie odkleja...?

Raz że niszczy O-ringi.
Dwa to ze syf z łańcucha poodkleja ale i tak musisz potem nafta myć bo będziesz miał pół moto ochlapane (wiem bo juz to raz to przerabiałem)
Dlatego najlepiej wyczyścić nafta a potem posmarować specjalnym smarem.

przez **DonHush** » 14/8/2009, 11:14

Nafta najlepsza jest ja jestem zadowolony z niej a wahacz i fele szmata przykrywam i pryskam sobie ladnie najpierw rozgrzej troche łancuch

przez **matej4fun** » 14/8/2009, 19:25

znajomy mechanik mówił, że również dobrym sposobem jest smarowanie smarem grafitowym. Podobno ze wszystkich smarów to najlepszy sposób ale dlaczego nie wiem. Ja smaruje nim łańcuch w rowerze i jest git

przez **maritka** » 16/8/2009, 19:38

ok, sprobuje sztywnym pedzlem i nafta :wink:

przez **Ryba** » 19/8/2009, 23:09

tylko nie smarujcie łańcucha od zewnętrznej strony!

-po pierwsze: cały syf z ulicy będzie wam się przyklejał do łańcucha
-po drugie: siła odśrodkowa i tak usilnie wam przepycha smar na zewnątrzną stronę podczas jazdy
-po trzecie: łańcuch smarujemy po to by zmniejszyć tarcie na styku łańcucha i zębatki! między ogniwami i sworzniami i tak jest smar stały przed którego wyciekiem zabezpieczają o-ringi, x-ringi, z-ringi czy inne...

przez **adam_tomasz** » 20/8/2009, 11:56

popieram metode devxx (rysunek+zdjecie) i jest to jedyna sluszna metoda, z wymienionymi juz wczesniej zaletami

co do smarowania co 200-500 km, jak byly jazdy w deszczy no to czesciej, jak w piasku to jeszcze dochodzi mycie (do smarowania uzywam bialego 'bel ray', ma on taka fajna rureczke plasikowa ktora ulatwia rozprowadzanie smaru i w zwiazku z tym nie ma problemu ze cos poleci na felge czy opone)
widac na zdjeciu np :
http://www.moto-abc.pl/smar-lancucha-be ... -1119.html

ogolnie lancuch myje 2-3 razy w sezonie (glownie jezdze po asfalcie)

czym myc: polecam nafte i fajny wynalazek:
http://www.******/product_in ... s_id=23141
baardzo dobrze sie sprawuje, czyszczenie praktycznie bez brudzenia tylko lac nafte i na koniec szmatka przetrzec i jest ok

jak nowka

przez **Krzychu1323** » 20/8/2009, 18:25

zawsze mnie wkurzały spreye do czyszczenia lancucha, tylko raz taki kupiłem, moze i wyczysci lancuch ale pół motocykla jest upjerdolone od syfu :evil:

przez **michas_s** » 20/8/2009, 20:50

ja proponuje czyścić łańcuch przy pomocy zmywacza w sprayu

szybko efektywnie czysci + odpowiedni smar tu już chyba według uznania ale bardzo fajnie sprawdza się suchy smar wurtha (nie wiem czy dobrze napisałem). smarowanie co ok 400 km i nic się nie klei do niego i nie chlapie

przez **Krzychu1323** » 20/8/2009, 22:39

przez **emzeta** » 22/8/2009, 00:00

normalka, nasmaruj chopie

przez **emzeta** » 25/8/2009, 14:34

jezdzisz na torze to sie nie dziw ze masz pelno syfu na lancuchu

pozostaje ci stosowac smary do offroad'u i czyscic czesciej lancuch, moze przetarcie szmatka wystarczy

taki juz urok moto crosowych

wała kardana die nie stosuje w crosach bo bylby za ciezki motocykl

przez **kudł4ty** » 17/10/2009, 21:08

Witam panowie.
Odświeżam bo nie znalazłem odpowiedzi na moje zapytanie.
Co polecicie za preparat do czyszczenia łańcucha o-ring?
A później co byłoby dobrym smarem w spreju aby ładnie go zakonserwować?:)

przez **Czester** » 17/10/2009, 21:14

Masz bana na google czy co?
Ja znalazłem w 5 sekund:
http://www.hil.pl/odtluszczanie_oraz_sm ... rt-30.html

Scigacz.pl

Technika smarowania łańcucha

Kto przegląda forum