Scigacz.pl

przez s_extrem* » 27/3/2009, 17:18

Mam w kasku promieniste pekniecie w lakierze (skorupa wyglada na nietknieta). Nie wiem czy to skutek uderzenia kamyszka czy czegos innego. Zauwazylem to niedawno bo kask jest w brokatowo - srebym malowaniu i dopiero w cieniu cos widac. Zaczyna sie przy wlocie powietrza i konczy po jakis 2 cm. Wyglada to mniej wiecej jak rozglazienie jakies (3-4 odgalezienia) Po przejechaniu palcem wlasciwie nie czuc rys,a dopiero przy uzyciu paznokcia wglebienie jest wyczuwalne. Jak myslicie lepiej tego nie ruszac,czy moze zakleic jakas przezroczysta naklejka?

przez **hefron** » 28/3/2009, 01:38

Eeee wypierdziel kask i kup sobie nowy. Same zalety tego rozwiązania są. 1. napędzisz biznes rodakowi, 2. pozbędziesz się zmartwień.

A tak na serio to czy Ty na serio się przejmujesz ryską na kasku?

przez s_extrem* » 28/3/2009, 08:35

Ja naleze do tej grupy, ze po jezdzie motocykl,kombi,kask musza slnic ;p Nie no chodzi o to zeby to cos nie zwiekszalo mi sie, bo to nie jest rysa , a raczej pekniecie lakieru

przez **MaRRiusz** » 28/3/2009, 08:49

Masz gwarancję na niego? Jeżeli nie, to masz problem, pozostaje tylko obserwować czy pęka dalej, jak tak to tak jak pisze hefron wypierdziel i kup nowy

przez s_extrem* » 28/3/2009, 12:37

Lakier peka a ja mam wyrzucic caly kask? xD W ostatecznosci aerograf ;p Hefron i kask moze jeszcze kupic u Ciebie co? xD

przez **malyzck** » 28/3/2009, 14:59

Ja bym sie tym nie przejmowal o ile faktycznie jest to tylko pekniety lakier

przez **Traperoso** » 28/3/2009, 16:06

Przejmujesz się pierdołami... ja mam tyle rys, że masakra. Kask mi spadł parę razy. Dopiero po ostatnim, jak spadł na szybkę i się porysowała, nauczyłem się nie stawiać go na siedzenie.

przez **Kurt** » 28/3/2009, 18:59

Może spróbuj bezbarwnym lakierem pomalować to miejsce przynajmniej na jakiś czas pomoże. Zastanawiam się czy nawet lakier do paznokci nie byłby niezły bo ładnie wejdzie w tą rysę a po wyschnięciu będzie twardy.

przez **C-bool** » 28/3/2009, 19:28

Ja też bym proponował nic z tym nie robić... Jak będziesz za dużo kombinował to jeszcze gorzej wyjdzie. U mnie na szybce są ok. 3cm pęknięcia, ale nie przeszkadzają w jeździe, więc szkoda mi kasy na nową szybkę. Na kasku mam z kolei kilka śladów od kulek ASG... Dwóch ułomnych znajomych zrobiło tak, że jeden założył mój kask, a drugi z metra strzelał do niego z karabinu... :evil:

przez **Fikol** » 29/3/2009, 00:51

W zależności od wartości kasku dostali by za swoje mocniej lub mniej

przez **hefron** » 30/3/2009, 11:41

s_extrem* napisał(a):Lakier peka a ja mam wyrzucic caly kask? xD W ostatecznosci aerograf ;p Hefron i kask moze jeszcze kupic u Ciebie co? xD

Czemu nie. Na pewno nie nie odmówię sobie przyjemności opchnięcia Ci jakiejś ładnej sztuki :twisted:

Scigacz.pl

Pękniety lakier w kasku

Pękniety lakier w kasku

Kto przegląda forum