Kombinezon, nowy czy używany?

[DedeRR]

Witam.

Jestem w trakcie zbierania budżetu na motocykl. W tym uwzględnione są również pieniądze na pełny strój.
Doszedłem do wniosku, że jeśli gdzieś znajdę jakiś element ubioru w mega cenie, to po prostu go zakupię i będzie sobie czekał na resztę.
Chcę kupić Yamahę R125 i jeździć nią po mieście, na uczelnie a także nierzadko po torach wyścigowych. O ile do miasta chciałbym dokupić jeansy motocyklowe, o tyle myślę, że na tor pełny skórzany kombinezon będzie wręcz wskazany.

Przeglądając oferty na kombinezony zacząłem się zastanawiać co byłoby lepsze:
nowy kombinezon "klasy B" pokroju Tschul'a, Ozone'a czy może używany (w dobrym stanie) kombiak najlepszych firm, takich jak A*, Dainese, Spidi, czy Arlen Ness?

Natknąłem się dwóch użytkowników allegro, którzy sprzedają właśnie używane ciuchy motocyklowe.

http://allegro.pl/listing/user/listing. ... d=29024559
http://allegro.pl/listing/user/listing. ... id=1525862

Oczywiście wiem, że kupno w ciemno przez internet może być kosztowną sprawą (odsyłanie). Osobiście jednak uważam, że gra może być warta świeczki patrząc na ceny tych używanych kombinezonów.
Inna sprawa, nie jestem aż tak obeznany w tej odzieży, żeby stwierdzić, który jest jakoś mocno zużyty itp.
Czy ci sprzedawcy z allegro majÄ… godne uwagi rzeczy?

[sewii]

Jeden rabin powie tak, drugi rabin powie nie... ale do rzeczy. Uzywany, jak to uzywka, nie wiadomo kto w nim jezdzil, jak, w czym. Skora i wstawji rozciagaja sie i ukladaja pod konkretnego jezdzca. Jesli ktos ledwo miescil sie w kombiak, moze on po czasie nie byc wctak idealnym rozmiarze, jak na metce. Z reguly jednak sa to malo znaczace rozbieznosxi. Inna sprawa, ze uzywane kombi zawsze ma niepewna historie. Moze byc po szlifie, latane, klejone, przepocone, etc. Co do zasady jednak, nie chce robic reklamy, ci dwaj handlarze sprowadzaja sensowny produkt. Zazwyczaj ten pierwszy ma ciekawsze, wyzsze modele w ofercie. Inna rzecz, ze moj alpine ma najechane raptem 1 000 km i powoli na tylku skora zaczyna zwisac (przy przymierzaniu ledwo nachodzil, nie schudlem). Osobiscie? Szukalbym jakiejs uzywki alpine albo dainese (gp pro, plus, laguna seca), a jesli bym nie znalazl w przeicagu jakiegos tam czasu, kupil wyzszymodel tschula. Zawsze tez mozesz sie wstrzymac jakis czas i czekac na promocje nowek. W tym roku i pod koniec zeszlego sklepy wyprzedawaly alpinestars orbiter, kupilem za 2 000, rozmiar wiekszy byl za 1650.

[RSSSS]

Kombinezon powinien być idealnie dopasowany, więc w teorii odpowiedź brzmi NOWY (żeby się ułożył do konkretnego użytkownika), ale jak wiadomo to twój budżet, twoje samopoczucie i w ostateczności jak nie będziesz mógł sobie pozwolić na nowy, to lepszy używany niż szorty i trampki.

Pozdr.

[Gruntowy]

Tak jak powiedział RSSSS, lepszy nowy,niż używka,ponieważ kombinezon ma pasować do Ciebie i Twoich warunków fizycznych.
Dodatkowo - z mojego punktu widzenia, chodzi też o higienę. Człowiek strasznie się może pocić, szczególnie podczas upałów.

[lagiboy]

po to masz base layer - bieliznę termo żeby 1 nie pocić się jak koń po 100 milowym biegu, 2 żeby nie moczyć skóry od wewnątrz. używane kombi trzeba obejrzeć, obadać ridera, jeśli jest podobnych gabarytów a nie ma kasy na nowe kombi to lepszy rydz niż nic.