PotrÄ…cenie na przejsciu dla pieszych

[Krzychu1323]

Witam.

chcialbym sie dowiedziec jak wyglada sprawa w nastepujacej sytuacji kiedy zostaje potracony człowiek na przejsciu dla pieszych gdy przechodzi przez przejscie podczas kiedy ma czerwone swiatlo, a auto ma zielone i jedzie z wlasciwa predkoscia ale pieszy wbiega nagle i niema szans na wyhamowanie.

od mojego instruktora na kursie uslyszalem oto taki cytat - "nie zaleznie czy masz zielone czy nie jadac samochodem, to kiedy potracisz pieszego i tak bedziesz mial problemy"

wiec jak to jest kiedy nagle kiedy mam zielone wbiegnie mi pieszy?

ponosze jakies konsekwencje czy moge sie wymigac od winy ze to ja mialem zielone i nie mialem szans na ominiecie czy zahamowanie

oczywiscie kiedy mam swiadka pasazera lub jade sam, jak to wtedy jest?

[A.GRYCZKA]

Jeśli mamy do czynienia z sytuacją jaką opisałeś, to nie będziesz miał żadnych problemów. Brak Twojej winy jest oczywisty, a sprawcą zdarzenia będzie pieszy.

Także na drodze cywilnej nie będzie żadnych problemów. Co prawda przy potrąceniu pieszego w grę wchodzi zasada ryzyka (co do zasady odpowiada kierowca chyba że całkowitą winę za zdarzenie ponosi poszkodowany, szkoda była wynikiem siły wyższej lub spowodowała ją os. trzecia za którą kierujący nie ponosi odpowiedzialności), ale w tym przypadku wyłączna wina za zdarzenie ponosi pieszy.

Co więcej osoba która uszkodziła sobie samochód w takim zdarzeniu może żądać od pieszego naprawienia szkody na zasadach ogólnych.

Instruktor opowiadał Ci bajki

[talta]

jak masz swiadka to latwiej bo moze potwierdzic, ze miales zielone jak nie to pieszy moze sciemnic, ze to on mial zielone, a ty czerwone i wtedy mozesz miec problemy i bedziesz musial udowodnic, ze to ty miales zielone bo niestety wiekszosc uwierzy temu co przechodzil

[Krzychu1323]

no wlasnie, a co jesli bede jechał sam o potrące pieszego ktory potem zezna ze mial zielone a ja mialem czerwone i do tego bedzie mial swiadkow?

a tak naprawde to ja mialem zielone.

czy wtedy jesli nie bede mial swiadkow nie wymigam sie od winy?

w wiekszosci miejsc sÄ… kamery ktore moglyby cos zarejestrowac

[A.GRYCZKA]

no wlasnie, a co jesli bede jechał sam o potrące pieszego ktory potem zezna ze mial zielone a ja mialem czerwone i do tego bedzie mial swiadkow?

a tak naprawde to ja mialem zielone.

czy wtedy jesli nie bede mial swiadkow nie wymigam sie od winy?

w wiekszosci miejsc sÄ… kamery ktore moglyby cos zarejestrowac

Zawsze można skorzystać z monitoringu, jak sam zauważyłeś, można sprawdzić sekwencje świateł na skrzyżowaniach w danym momencie itp. Zebrać dane świedków którzy również stali lub jechali przez skrzyżowanie itp.

Jednak dla zabezpieczenia się przed taką sytuacją, nagrywaj komórką na jakim świetle przejeżdżasz

[Krzychu1323]

Jednak dla zabezpieczenia się przed taką sytuacją, nagrywaj komórką na jakim świetle przejeżdżasz

zapamiętam

[DuneK]

Istnieje jeszcze coś takiego jak "zachowanie ostrożności" i tyczy się to pieszego jak i kierującego. Ty musisz uważać na pieszego, a on na Ciebie:).
Ostatnio koleżanka miała sytuacje gdy weszła na pasy (bez oświetlenia), wina wtedy jest obustronna = niezachowanie ostrożności. Jeśli chodzi o światła to tak jak pisali koledzy wyżej.

[talta]

tak tylko jak wybiegnie taki 10 latek co jakos nie mysli, ze moze mu sie cos stac to du.pa

[caliber1986]

A mi sie wydaje ze bez swiadka to chyba d..pa. Zreszta jesli to pasazer auta to nie jest on zbytnio wiarygodny dla policji. Juz lepiej jesli jest to osoba 3cia.

[A.GRYCZKA]

tak tylko jak wybiegnie taki 10 latek co jakos nie mysli, ze moze mu sie cos stac to du.pa

Na gruncie prawa cywilnego małoletni do 13 roku życia nie ponoszą winy i przy potraceniu zawsze mogą liczyć na odszkodowanie z polisy OC, stosownie pomniejszone z uwagi na okoliczności sprawy.

W postępowaniu karnym, jeśli potrącisz takiego delikwenta a nie ma Twojej winy to nie poniesiesz odpowiedzialności. Co więcej rodzice takiego dzieciaka mogą mieć wizytę w sadzie za nie dopilnowanie go:)