gdy wlasciciel motoroweru nie zyje

[airman]

jak wyglada caly przebieg rejestracji gdy wlasciciel nie zyje, a to nie jest nikt z rodziny... ?

pozdrawiam

[Pomian]

że o czym ty mówisz?

[airman]

że o czym ty mówisz?

przepraszam pisalem to jak bylem zmeczony...

chodzi o to, ze jak wyglada cala rejestracja, przerejestrowanie motoroweru np na mnie gdy jego wlasciciel nie zyje...

[Landryss25]

Na początku jest sprawa spadkowa w rodzinie zmarłego i po sprawie następuje podział majątku i to jest jakoś tak że pewne osoby pełnoletnie z rodziny dostają upoważnienie do zarządzania majątkiem i piszesz z tą osobą umowę i bez problemu przerejestrowywujesz, tylko jeszcze jest potrzebny kwitek z upoważnieniem czy jakoś tak. Wiem to niestety z własnego doświadczenia.

[airman]

ok dziekuje za info

pozdrawiam

[Samael]

Albo prościej, spisuje się umowę z datą gdy wlasiciel jeszcze miał się całkiem dobrze i ktoś z rodziny sie podpisze w imieniu nieboszczyka.
Podobnie sie robi w przypadkach jak kupujesz motocykl/motorower z plikiem umów kolejnych własicieli i zawsze sie trafia tak że którejś brakuje bo w "cudowny" sposób zagineła i tak cud jak dowód rejstracyjny jest a pojazd nei skreślony z ewidencji, jak to czesto bywa z motorowerami typu simson lub romet. Kupowanymi przez dzieci, nierejestrowane i z kolejnym wlascicielem szansa na zarejestrowanie maleje aż w końcu "papierów nie mam, gdzieś zgineły".
Oczywiscie jest to niezgodne z prawem, ale szybsze i tansze, no chyba że rodzinka jest taka skłócona to niech nie kombinują, po potem bedą teksty "sprzedałeś motor tatusia i nic z tego nie mam".