Scigacz.pl

przez **lagiboy** » 11/1/2016, 23:44

przepis jest głupi, powinni go całkiem usunąć a normalnie podbić ubezpieczenia na przecinaki dla młodych, najaranych bez stażu. w Anglii dla świeżynki po zdaniu prawa jazdy ubezpieczenie jest astronomiczne do tego stopnia, że wartość ceny ubezpieczenia potrafi przekroczyć dwukrotnie wartość pojazdu. dlatego młodzi jeżdżą micrami, corsami, polo, punto, fiesta z silniczkami 1.0 -1.2 bo kupują auta do 1000 funtów a ubezpieczenie nierzadko płacą po 2500. gdyby kupił A4 2.0 tdi to ubezpieczenie podskoczyłoby do 4000 lekko.

przez **BadDrone** » 12/1/2016, 12:57

lagiboy napisał(a):w Anglii dla świeżynki po zdaniu prawa jazdy ubezpieczenie jest astronomiczne do tego stopnia, że wartość ceny ubezpieczenia potrafi przekroczyć dwukrotnie wartość pojazdu.

Tak czy inaczej koszt ubezpieczenia motocykla jest nadal ułamkiem tego, ile się płaci za ubezpieczenie samochodu. Chyba, że w Anglii jest inaczej. Więc kupno sportowej 600 nie powinno być problemem nawet dla świeżynki. Natomiast podbicie ceny ubezpieczenia w Polsce spowodowałoby, że a) sporo ludzi jeździłoby bez ubezpieczenia b) przy obecnym poziomie komunikacji miejskiej utrudniłoby to życie ludziom, którzy dopiero zaczynają pracować i chcą mieć wygodny środek transportu.

Co do samego przepisu uważam, że ma logiczne uzasadnienie i nie jest bardzo restrykcyjny. Głupie jeśli już to jest zdawanie prawka na A, jeśli posiada się A2. Egzamin jest identyczny... :wink:

przez **Fugu** » 12/1/2016, 15:02

Tak czy inaczej koszt ubezpieczenia motocykla jest nadal ułamkiem tego, ile się płaci za ubezpieczenie samochodu.

Zalezy gdzie. W DE n.p. ubezpieczenie kosztuje odpowiednio do ryzyka - za samochod wart ~ 200.000 PLN place mniej niz na motocykl wart ~ 20.000 PLN - przy tej samej kwocie ubezpieczenia.

Egzamin jest identyczny...

I zdanie go jest w 99% formalnoscia

przez **andy7** » 12/1/2016, 21:57

BadDrone napisał(a):Tak czy inaczej koszt ubezpieczenia motocykla jest nadal ułamkiem tego, ile się płaci za ubezpieczenie samochodu.

Chyba, że w Anglii jest inaczej. Więc kupno sportowej 600 nie powinno być problemem nawet dla świeżynki. Natomiast podbicie ceny ubezpieczenia w Polsce spowodowałoby, że a) sporo ludzi jeździłoby bez ubezpieczenia b) przy obecnym poziomie komunikacji miejskiej utrudniłoby to życie ludziom, którzy dopiero zaczynają pracować i chcą mieć wygodny środek transportu.

Co do samego przepisu uważam, że ma logiczne uzasadnienie i nie jest bardzo restrykcyjny. Głupie jeśli już to jest zdawanie prawka na A, jeśli posiada się A2. Egzamin jest identyczny...

Moze w PL bo w Niemczech nie. Placisz przeder wszystkim od dlugosci stazu bezkolizyjnej jazdy, oraz od stwarzania zagrozenia do tego dochodzi liczba przejechanych km w ciagu roku.

Kazda wyplata odszkodowania z Twojego konta powoduje skok stawek ubezpieczeniowych. Zaczynajac od 265 % i majac tylko skok o jedna taryfe placisz juz cos po 350 %

Dla przykladu majac 35 % ubezpieczenia sezonowego ( 7 miesiecy ) Place 200,- € ( mpotocykl powyzej 98 KM Vollkasko 465,- €) Wyprowadz sobie rownanie trygonometryczne ile Taki motocykl kosztowal by przy 265 % bo od takiej stawki bowiem zaczynasz wiec nie wiem, czy mlody gniewny jest w stanie sam sobie oplacic - raczej nie :mrgreen:

Widzisz juz roznice miedzy PL a Niemcami ? W PL beda jezdzic bez ubezpieczenia a w Niemczech nawet im to przez glowe nie przejdzie.

Egzamin w Niemczech jest identyczny na kazda karegorie jednosladowa, tyle, ze o jego dopuszczeniu decyduje nie mniemamie, ze a doswiadczenie zdobyt5e w pryktyce, a tefo w Biedronce nie kupisz

:wink:

przez **lagiboy** » 12/1/2016, 23:15

wiesz 9/10 to też ułamek. kupując mojego horneta ubezpiecznie dla mnie kosztowało 600 funtów za pierwszy rok.
dla świeżynki z prawkiem i poniżej 24 roku życia ta kwota wynosiłaby ok 1300 funtów. dla przykładu ubezpieczenie skutera 50cc dla świezynki z AM kosztwuje ok 60-100 funtów na rok. do tego podatek drogowy, w sumie nieduży ale w koszty wchodzi. dla horneta 61 funtów na rok.

przez **ChaoticBiker** » 17/1/2016, 01:44

lagiboy sporty sa znacznie drozsze w ubezpieczeniu niz nie-sporty. Swiezy kierowca ubezpieczajacy nie-sportowy motocykl 600ccm zaplaci do £300. Ta sama osoba za gsxr1000 zawolali £1500

Swiezynka z cbt za pierwsze ubezpieczenie motocykl 125 typu cruiser zaplacila £120

Wszystko jest po to, zeby mlodziaki nie kupowali supersportow na pierwsze moto.
Wystarczy pojezdzic 2-3lata na czyms normalnym i ubezpieczenie spada do rozsadnych kwot.

Co nie zmienia faktu, ze przepis nie jest glupi.
Ludzie sa glupi.
Ubezpieczyciele powinni wziac odpowiedzialnosc na siebie, stawiajac zaporowe ceny tak jak to ma miejsce w reszcie Europy.

przez **lagiboy** » 17/1/2016, 22:41

jest jeszcze jedna sprawa, zawsze znajdzie się ktoś z portfelem na tyle zasobnym że go to wali ile ma zapłacić, wyłoży i nawet mu oko nie drgnie.

przez **Killerbin18** » 29/1/2016, 18:04

Widziałem bandita zdławionego na a1 jak to wytlumaczycie?

przez **Devil 125** » 29/1/2016, 18:32

Namieszane w papierach i niewiedza urzędnika WK ;/

przez **lagiboy** » 29/1/2016, 18:38

Killerbin18 napisał(a):Widziałem bandita zdławionego na a1 jak to wytlumaczycie?

motocykl można zdławić nawet nawet o 99% ale co z tego. przepisy jednoznacznie określają dopuszczone wartości mocy. To że widziałeś nie znaczy, że rozumiesz co widziałeś.

przez **leff** » 29/1/2016, 21:23

na a1? orly?

przez **Movi** » 2/2/2016, 10:35

Ludzie myślą że jak zdławiony to = legal jazda.

przez **Fugu** » 2/2/2016, 11:19

Ci co tak mysla to akurat nie mysla

przez **lagiboy** » 2/2/2016, 19:36

myślą tylko nie używają do tego mózgu.

przez **Croowab** » 2/2/2016, 21:40

ChaoticBiker napisał(a):Ubezpieczyciele powinni wziac odpowiedzialnosc na siebie, stawiajac zaporowe ceny tak jak to ma miejsce w reszcie Europy.

I dopiera był by płacz i biedolenie jak to w Pl źle i wszędzie złodzieje..

przez **ChaoticBiker** » 2/2/2016, 22:21

Widziałem bandita zdławionego na a1 jak to wytlumaczycie?

Kilka lat temu na wszystkich forach furore robila aukcja allegro Suzuki GSX-R 750 zarejestrowanego jako motorower

Jak to wytlumaczyc? - GLUPOTA LUDZKA nie zna granic

EDIT: nie dlawi sie motocykli "na A2" czy "A1", tylko dlawi sie na okreslona moc.
ten motocykl o ktorym wspomiane wyzej, byl owszem zdlawiony, ale NIE SPELNIAL wymogow kategorii A1. Jak ktos tego nie ogarnia to moim zdaniem w ogole nie powinien sie tykac motocykli ani zadnego innego pojazdu mechanicznego.

przez **Movi** » 3/2/2016, 14:37

Podsumowując całą dyskusję jak zwykle w takich tematach, wszystko jest fajnie do momentu zdarzenia drogowego...

Gdyby ubezpieczyciel wypłacał normalnie to sam bym nie miał prawka.

Po za tym nie rozumiem tych ludzi, jest tyle zajebistych motocykli na A2 które osiągami i tak w pełni usatysfakcjonują nowicjusza, ba niektórzy nawet mogą na początku nie ogarniać.

No ale on musi mieć 750 albo 1000 na owiewce, chuj że 47 koni...

przez **ChaoticBiker** » 4/2/2016, 02:40

Ja tam na moim Ogarze 200 mialem na baku napis V8 5.7 HEMI

Na Polonezie kiedys tez. I podwojne wydechy (jak ktos pytal to mowilem, ze jeden od benzyny a drugi od gazu)

Lans musi byc

przez **Aielek** » 9/7/2017, 07:28

Sorry za odkopanie tematu, ale myślę, że mam ważne informację na temat 600rr.
Po rozmowie z wieloma policjantami z wydziału ruchu drogowego i pytań odnośnie blokowania większych maszyn pod a2 była tylko jedna odpowiedz. Można. Jeżeli w dowodzie jest wbite 35 kW można tym legalnie jeździć w Polsce.
Tak samo sprawa wygląda z ubezpieczycielem. Jeżeli pojazd ma homologację na zdławienie mocy do 35kW.

przez **Rura** » 9/7/2017, 16:58

I po jaki kij wprowadzasz zamęt i głupoty piszesz?
Masz wyżej zacytowaną ustawę, to czego z niej nie rozumiesz?
Trafisz na takiego jak ja, który Ci boleśnie udowodni, że jedziesz sprzętem na który nie masz uprawnień...

Mi też Marian z pod budki z piwem mówił, że BossHossa na A1 może postawić....

Scigacz.pl

Nie rozumiem, dlaczego np. 600rr nie łapie się na A2.

Re: Nie rozumiem, dlaczego np. 600rr nie łapie się na A2.

Re: Nie rozumiem, dlaczego np. 600rr nie łapie się na A2.

Kto przegląda forum