Motorem 125 na kat. B poza granicami.

[Invi]

Nie, to nie jest dla nich zwykłe B, dla nich nie ma takie prawo jazdy żadnego znaczenia. Oczywiście pomijając inne przepisy które mogą umożliwić wtedy jazdę.

Jedziesz do DE, zatrzymuje sie policjant, dajesz mu prawko z “B” on sprawdza w obowiazujacych go przepisach (FeV) – cytat wyzej, wyraznie napisane ze “B” nie uprawnia do prowadzenia kategori A1 – i kieruje sprawe do sadu - jazda bez uprawnien w DE jest przestepstwem za ktore grozi 180 albo i 360 dniowek. Idziesz do sadu, sedzia wyciaga obowiazujace prawo (w dalszym ciagu FeV + StVG, §21), dostajesz grzywne lub odsiadke, placisz adwokata i koszty procesu. Odwolujesz, niemiecki sad, to samo (tej chwili wydales juz ilosc kasy wystarczajaca na zrobienie prawka i zakup drugiego pierdziopeda).

Niekompetencja policjanta, spoko bardzo możliwe, ale dlaczego są miałby sądzić niezgodnie z prawem?

Tak Niemiecki sąd będzie sądził według prawa niemieckiego, a nie unijnego xD Prawo UE ma pierwszeństwo nad prawem krajowym, a sądy sądziły według prawa UE, nawet jeśli nie było to takie oczywiste. Inna sprawa, że konflikt tutaj nie występuje. Bo jeszcze raz powtarzam, niemieckie B to nie jest to samo co polskie B! Rząd Rumuni mógłby uznać że zrobi kategorię na której można prowadzić wszystko, łącznie z C+E, a egzamin byłby przeprowadzany oplem corsą, to kraj który zobowiązał się respektować ichnie prawo jazdy, musi je respektować, i nie ma znaczenia, czy to prawo jazdy będzie się nazywało A, B, C, czy "XXX classe 666 with blowjob".


Boże myślcie troche...

[Fugu]

Niekompetencja policjanta, spoko bardzo możliwe, ale dlaczego są miałby sądzić niezgodnie z prawem?

Jaka niekompetencja?

Moge Ci powiedziec jak wyglada kontrola w DE - pare razy juz to przezylem:
Policjant mowi - zrobil pan to i to, ty sie pytasz gdzie jest napisane ze tak nie mozesz, a policjant wyciaga taka ksiazeczke z przepisami i podsuwa Ci paragraf. Dwa pokazalem wyzej.

Sad zrobi dokladnie to samo - wyciagnie StVO, FEV, StVG i wyda wyrok w.g. tego co tam jest napisane.

Bo jeszcze raz powtarzam, niemieckie B to nie jest to samo co polskie B!

Masz racje - zreszta caly czas to pisze - tylko twoje sformulowanie nie do konca jest poprawne. Ja bym to ujal inaczej: Niemieckie B to to samo co polskie B, ale w PL istnieje polski przepis rozszerzajacy B o A1. Ten przepis jest wazny tylko na terenie PL. W innych kraja albo sa adekwatne/podobne przepisy (n.p. CZ) albo ich nie ma i nie wolno Ci prowadzic pojazdu A1 majac PJ kat B.

N.p. W Austrii, gdzie teoretycznie A1 na B funkcjonuje, nie mozesz jechac z polskim B na 125ccm. Austryjacy rozwiazali to moim zdaniem bardziej rozsadnie - umozliwiaja proste dopisanie A1 do posiadanego B. Ma to ta przewage, ze z takim PJ mozesz bez problemu poruszac sie po terenie calej EU + wiekszosci swiata.

BTTT:
Cala ta dyskusja nie ma dla pytajacego zadnego znaczenia. Odpowiedz na pierwsze pytanie w watku jest prosta - obowiazuja Cie przepisy w kraju, w ktorym sie poruszasz. A jak Ci sie to nie podoba to sie sadz

[andy7]

I jak to twoim zdaniem wyglada w praktyce?

Fugu, do jakiej Ty w tych Niemczech szkoly chodzisz ?

[Fugu]

Poprawka, miales zapytac "chodziles", bo to bylo jakies 25 lat temu. Ale w przeciwienstwie do Ciebie nauczylem sie czytac z zrozumieniem

[andy7]

Poprawka, miales zapytac "chodziles", bo to bylo jakies 25 lat temu.

a zawodowo w takim razie, to czym sie zajmujesz ?

[Fugu]

Pozycja managerska w jednej z pieciu topowych (na skale swiata) firm projektujacych i produkujacych elektronike samochodowa. A ty?

[SpeedyGonzales]

Bosch, Hella, VDO, Denso, Siemens?

[Invi]

Ostatnio jak słyszę "pozycja managerska" xD To ostro zalatuje mi to kierownikiem schowka na miotły xD

Sad zrobi dokladnie to samo - wyciagnie StVO, FEV, StVG i wyda wyrok w.g. tego co tam jest napisane.

Nie, sądy sądzą według prawa europejskiego, robiły to nawet wtedy, jak nie było takie oczywiste że musiały, teraz jest to oczywiste.

Masz racje - zreszta caly czas to pisze - tylko twoje sformulowanie nie do konca jest poprawne. Ja bym to ujal inaczej: Niemieckie B to to samo co polskie B, ale w PL istnieje polski przepis rozszerzajacy B o A1. Ten przepis jest wazny tylko na terenie PL. W innych kraja albo sa adekwatne/podobne przepisy (n.p. CZ) albo ich nie ma i nie wolno Ci prowadzic pojazdu A1 majac PJ kat B.

Nigdzie nie twierdziłem że tak nie jest, nawet mówiłem że tak może być, ale nie widzę żadnej ustawy/dyrektywy, czy chociażby zalecenia które mówiłoby że tak jest, może o jakiejś nie wie, więc poproszę podstawę prawną która ujednolica PR w EU.

[Fugu]

@Speedy: Siemens/VDO naleza do Conti

@Invi: Duzy schowek.

Nawet jesli sadza w.g. prawa europejskiego, to jestes pewny ze masz ochote na proces ilesset km od miejsca zamieszkania, w jezyku ktorego nie rozumiesz, z adwokatem ktory liczy sobie 250€ na godzine?

Wracajac do tematu - jestem po dosc ciekawej rozmowie z moim adwokatem. Wyglada na to, ze sytuacja jest mocno zagmatwana, a realne zachowanie lezy gdzies miedzy tym co pisze Andy7 a tym co ja napisalem. Czekam jeszcze na odpowiedzi z ADAC i lokalnego Polizeipräsidium.

[Invi]

Nie no, ja tutaj teoretyzuje, nawet na początku napisałem że życzę powodzenia w tłumaczeniu na przykład Węgierskiemu policjantowi, że to prawo jazdy, z symbolem samochodu, uprawnia do jazdy na moto Więc wszelkie dywagacje na temat sądzenia się za granicą, są mocno nie na miejscu

[andy7]

Moge Ci powiedziec jak wyglada kontrola w DE - pare razy juz to przezylem:
Policjant mowi - zrobil pan to i to, ty sie pytasz gdzie jest napisane ze tak nie mozesz, a policjant wyciaga taka ksiazeczke z przepisami i podsuwa Ci paragraf. Dwa pokazalem wyzej.

Sad zrobi dokladnie to samo - wyciagnie StVO, FEV, StVG i wyda wyrok w.g. tego co tam jest napisane.

Wracajac do tematu - jestem po dosc ciekawej rozmowie z moim adwokatem. Wyglada na to, ze sytuacja jest mocno zagmatwana,

Fugu, zaczne od tego, ze stwierdze, ze niemiecki policjant to nie stojkowy z PL. Co prawda chlopaki tez nie idealnie orietuja sie w prawie drogowym, ale wiedza jedno, ze nalezy respektowac dokument wydany w innym kraju.

Konwencja wiedenska gwarantuje Ci, ze Twoje uprawnienia beda honorowane w kraju czlonkowskim EU lub wczesniej EWG. Punkt !

Jeden tel na Twoja Wache i wiedzialbys, ze jest tak jak Ci napisalem. Ostatn proces jaki mialem, odbyl sie w Seesen ( przekroczenie predkosci z fota z radaru ). Sprawa byla upierdliwa, kazdy ze znajomych pytal po co mi te korowody → nie do wygrania. Pojechalem, wszedlem na sale rozpraw a pan sedzia, ze to nie jestem ja i po 5 min bylo zamkniete. Tak to jest w Niemczech.

Jezeli Twoj adwokat nie wie takich prostych rzeczy, to nie wart jest funta klakow, zmien go na dziendobry, bo jak przyjdzie co do czego to nie bedzie wstanie Ci pomoc.

Fugu, w swoich wypowiedziach czesto powolujesz sie na StVo, czy inne prawo. Tyle, ze nie zawsze mozesz sie powolac tylko i wylacznie na to jedno prawo, odpowiedz moze byc powiazana poprzez 2,3, 4 czy wiecej praw ze zbioru " Verkehrsrecht ".

Proponuje Ci zajrzec do

Gesetz zu dem Übereinkommen vom 08.Nov.1968 über den Straßenverkehrund über Straßenverkehrszeichen zu dem Europäischen Zusatzübereinkommen vom 1 Mai 1971zu diesem Übereinkommen sowie zum Protokol vom 1 März 1973 über Straßenmarkierungen.

A jak bedziesz szczery, to stwierdzisz, ze nawet nie wiedziales, ze cos takiego jest

pozdro