Kolizja, bez kontaktu z innym pojazdem...
Posty: 18
• Strona 1 z 1
Kolizja, bez kontaktu z innym pojazdem...
Cześć Załoga,
W dniu wczorajszym około godziny 19:00 podczas zawracania na rondzie Pani w srebrnej Astrze zajechała mi drogę. W ułamku sekund musiałem podjąć decyzje czy walić w samochód czy próbować za wszelką cenę omijać przeszkodę, instynktownie wybrałem drugą możliwość co w konsekwencji doprowadziło do upadku na lewą stronę. Osoba kierująca samochód osobowy nie przyznała się do winy (nie doszło do kontaktu pojazdów) wezwana na miejsce policja stwierdziła jednak, że wina leży po stronie kierującej auto osobowe. Wszystko ładnie pięknie, ale czy będzie kłopot z wypłatą ubezpieczania? Policjant powiedział, że jeśli nie doszło do kontaktu pojazdów, ubezpieczalnie może odwoływać się od wypłaty odszkodowania np. mogą stwierdzić, że przestraszyłem się wyjeżdżającego samochodu osobowego w winku czego spanikowałem i doszło do wywrotki. Jeśli sprawca został ukarany mandatem karnym odszkodowanie musi być wypłacone? Czy ubezpieczalnia mimo wszystko może się odwoływać? W wyniku upadku uszkodzone zostały: owiewka, za dupek, lusterko, migacze, gmol, doszło również do rozdarcia jednej z rękawic, mogę się starać o pokrycie tej szkody z ubezpieczenia?
W dniu wczorajszym około godziny 19:00 podczas zawracania na rondzie Pani w srebrnej Astrze zajechała mi drogę. W ułamku sekund musiałem podjąć decyzje czy walić w samochód czy próbować za wszelką cenę omijać przeszkodę, instynktownie wybrałem drugą możliwość co w konsekwencji doprowadziło do upadku na lewą stronę. Osoba kierująca samochód osobowy nie przyznała się do winy (nie doszło do kontaktu pojazdów) wezwana na miejsce policja stwierdziła jednak, że wina leży po stronie kierującej auto osobowe. Wszystko ładnie pięknie, ale czy będzie kłopot z wypłatą ubezpieczania? Policjant powiedział, że jeśli nie doszło do kontaktu pojazdów, ubezpieczalnie może odwoływać się od wypłaty odszkodowania np. mogą stwierdzić, że przestraszyłem się wyjeżdżającego samochodu osobowego w winku czego spanikowałem i doszło do wywrotki. Jeśli sprawca został ukarany mandatem karnym odszkodowanie musi być wypłacone? Czy ubezpieczalnia mimo wszystko może się odwoływać? W wyniku upadku uszkodzone zostały: owiewka, za dupek, lusterko, migacze, gmol, doszło również do rozdarcia jednej z rękawic, mogę się starać o pokrycie tej szkody z ubezpieczenia?
Niektóre chwile, zapomina się przez całe życie
-
power_bit - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 1258
- Dołączył(a): 27/9/2010, 15:42
- Lokalizacja: Września
mogą się odwoływać
znając świat to powołają swojego biegłego, który wszystko bedzie podważał.
przygotuj się na bój w sądzie.
wszystko powinno być pokryte z OC sprawcy, włacznie z odzieżą.
szerze życzę, by do tego nie doszło.
znając świat to powołają swojego biegłego, który wszystko bedzie podważał.
przygotuj się na bój w sądzie.
wszystko powinno być pokryte z OC sprawcy, włacznie z odzieżą.
szerze życzę, by do tego nie doszło.
(...) Jeżeli w CV napiszesz "2012-2014: sommelier - freelancer" to nikt się nie domyśli, że dwa lata chlałeś z rozpaczy po utracie poprzedniej pracy.
-
madcap - Administrator
- Posty: 5894
- Dołączył(a): 26/5/2009, 19:03
- Lokalizacja: wieje wiatr?
Mozesz, w jednej ubezpieczalni mowia zeby zglaszac oddzielna szkode na ciuchy, w innych robia to razem. Zglaszaj jak najszybciej.
kolezanka polozyla moto zeby nie walnac w zawracajacego pajaca, ktory wyskoczyl jej przed kola, rowniez nie bylo kontaktu i Warta nie robila problemow z uznaniem winy sprawcy na podstawie kwitow z policji
madcap napisał(a):mogą się odwoływać
znając świat to powołają swojego biegłego, który wszystko bedzie podważał.
przygotuj się na bój w sądzie.
wszystko powinno być pokryte z OC sprawcy, włacznie z odzieżą.
szerze życzę, by do tego nie doszło.
kolezanka polozyla moto zeby nie walnac w zawracajacego pajaca, ktory wyskoczyl jej przed kola, rowniez nie bylo kontaktu i Warta nie robila problemow z uznaniem winy sprawcy na podstawie kwitow z policji
Twoj podpis jest za dlugi
-
leff - ZlyCzlowiek
- Posty: 4443
- Dołączył(a): 30/9/2008, 09:22
- Lokalizacja: sercem WX
Kumpel miał szlifa w podobny sposób, moto lecąc dosłownie dotknęło minimalnie puszkę. Przy tej okazji gadałem z policjantem jak to jest w razie braku nawet najmniejszego kontaktu i mówił, że jak wylądowałeś blisko puszki tzn nie wystraszyłeś się 50m wcześniej i gleba to nie będzie problemu z odszkodowaniem.
-
Vergon - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 3302
- Dołączył(a): 24/2/2010, 10:11
- Lokalizacja: Warszawa
Tak jak wyżej stwierdzili, dodam tylko, że prócz moto i ciuchów przysługuje Ci zwrot za wszystkie posiadane przy sobie rzeczy które zostały uszkodzone - telefon, laptop, pralka itp. Ponadto nie lekceważyłbym możliwości doznania jakiś urazów na ciele które jeszcze się nie ukazały, bądź czujny na tym punkcie. Ogólnie walcz, szarp, kłóć się itd.
Ja za lekko pęknięty zderzak tylny w hondzie accord VI dostałem ponad 1,6k PLN.
Ja za lekko pęknięty zderzak tylny w hondzie accord VI dostałem ponad 1,6k PLN.
Moto na A2: GS 500, NX 650, XT 660, YBR 250, Ninja 250R
-
Starski - Świeżak
- Posty: 349
- Dołączył(a): 25/1/2013, 14:30
Szkoda zgłoszona, wczoraj był u mnie rzeczoznawca a dziś otrzymałem protokół szkody. W protokole są zawarte informacje które części są do wymiany, które natomiast do naprawy. W uwagach jest notka "naprawa może być ekonomicznie nieuzasadniona" co to oznacza?
Niektóre chwile, zapomina się przez całe życie
-
power_bit - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 1258
- Dołączył(a): 27/9/2010, 15:42
- Lokalizacja: Września
Szkoda całkowita, teraz zgodnie z praktyką ubezpieczycieli zaniżą Ci wartość rynkową sprawnego moto, zawyżą wartość wraku odejmą wrak od rynkowej, utną kilka groszy i będą próbowali zrobić Cię w ch**a.
Nie zgadzaj się na kwotę bezsporną, pisz odwołania, albo od razu zleć to firmie, która się tym zajmuje.
Pamiętaj o NNW, z tego też należy Ci się hajs.
Nie zgadzaj się na kwotę bezsporną, pisz odwołania, albo od razu zleć to firmie, która się tym zajmuje.
Pamiętaj o NNW, z tego też należy Ci się hajs.
-
Vergon - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 3302
- Dołączył(a): 24/2/2010, 10:11
- Lokalizacja: Warszawa
Nie wiem jakiej wartości masz motocykl, ale owiewka w dowolnym ASO zawsze sporo kosztuje, lusterko każą kupić nowe, gmol i migacze też, może jeszcze coś tam wynalazł i dolicz roboczogodziny i może wyjść sytuacja, że koszty naprawy przewyższą wartość rynkową Twojego motocykla.
- maciek_85
- Świeżak
- Posty: 83
- Dołączył(a): 24/12/2010, 22:09
- Lokalizacja: Warszawa
Otrzymałem dziś wycenę szkody na kwotę 560 zł i kolana mi się ugięły, rozmawiałem z lakiernikiem i same malowanie tylnej owiewki będzie kosztować 350-400 zł (farba 3 warstwowa) do tego lusterko, gmol, kierunkowskazy, klamka sprzęgła, rękawice. Jak sensownie napisać odwołanie?
Niektóre chwile, zapomina się przez całe życie
-
power_bit - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 1258
- Dołączył(a): 27/9/2010, 15:42
- Lokalizacja: Września
nie wiem jak twoje moto wygląda ale może warto ogarnąć jakiegoś radcę prawnego który za opłatą (z tego co wiem to nawet 20% utargu) wyciągnie z ubezpieczalni trochę więcej pieniędzy, takie coś zazwyczaj się sprawdza przy odszkodowaniu za szkodę całkowitą (kasacja)
liczyłeś +/- ile cię wyniesie doprowadzenie moto do poprzedniego stanu?
chociaż najlepszą opcją wydaje się propozycja maćka_85, niech oni się pie... a ty tylko odbieraj sprawne moto
liczyłeś +/- ile cię wyniesie doprowadzenie moto do poprzedniego stanu?
chociaż najlepszą opcją wydaje się propozycja maćka_85, niech oni się pie... a ty tylko odbieraj sprawne moto
-
Losero - Świeżak
- Posty: 121
- Dołączył(a): 25/3/2012, 20:49
Jeśli faktycznie miałbym wymienić to co jest uszkodzone na nowe, bez kosztów montażu/demontażu czyli w własnym zakresie wydałbym ponad 1100zł.
Gmol - 350
Lusterko - 80
Kierunkowskazy - 130
Zakończenie błotnika - 140
Klamka sprzęgła - 60
Lakierowanie tylnej owiewki - 350
Ciężarek kierownicy - 60
Jeśli wcześniej wybrałem wypłatę gotówkową mogę teraz zmienić to na formę bezgotówkową i naprawę w serwisie? Bo chyba w tym wypadku będzie najrozsądniej. Szczerze mówiąc liczyłem, ze naprawię motocykl i jeszcze na zbiornik zupy będzie
Gmol - 350
Lusterko - 80
Kierunkowskazy - 130
Zakończenie błotnika - 140
Klamka sprzęgła - 60
Lakierowanie tylnej owiewki - 350
Ciężarek kierownicy - 60
Jeśli wcześniej wybrałem wypłatę gotówkową mogę teraz zmienić to na formę bezgotówkową i naprawę w serwisie? Bo chyba w tym wypadku będzie najrozsądniej. Szczerze mówiąc liczyłem, ze naprawię motocykl i jeszcze na zbiornik zupy będzie

Niektóre chwile, zapomina się przez całe życie
-
power_bit - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 1258
- Dołączył(a): 27/9/2010, 15:42
- Lokalizacja: Września
Możesz też zatrudnić rzeczoznawcę sądowego który w ramach zlecenia wyceni koszt naprawy maszyny, oni nie zaniżają cen. I napisać odwołanie na podstawie jego kosztorysu. TU raczej nie będzie się odwoływać od tego bo wkroczenie na drogę sądową jest z góry przegrane dla nich, ponieważ nie mogą podważyć jego wyceny.
Moto na A2: GS 500, NX 650, XT 660, YBR 250, Ninja 250R
-
Starski - Świeżak
- Posty: 349
- Dołączył(a): 25/1/2013, 14:30
maciek_85 napisał(a):Póki nie wziąłeś kasy to możesz wstawiać na naprawę bezgotówkową. W warsztacie podpisujesz tylko stosowne upoważnienia i pełnomocnictwa i resztą się już oni zajmują.
Niestety nie jest tak kolorowo, przerabiałem to.
Może wstawić, ale będzie musiał pokryć różnicę między odszkodowaniem a kosztami naprawy w ASO, w tym wypadku to będzie spoooora suma.
560zł, śmiech na sali.
-
Walenty - Moderator
- Posty: 3602
- Dołączył(a): 14/2/2012, 16:28
- Lokalizacja: SKL
Sprawa w chwili obecnej wygląda następująco:
Wysłałem do Generali odwołanie od przyznanej mi kwoty, oraz nie wyraziłem zgody na przyjęcie proponowanej sumy odszkodowania. W oświadczeniu napisałem, że jeśli przyznana mi kwota będzie zbyt mala i nie pozwoli na przywrócenie pojazdu do stanu przed kolizją rezygnuje z formy wypłaty gotówkowej na rzecz naprawy w autoryzowanym serwisie.
Kontaktowałem się również z serwisem Yamahy gdzie powiedziano mi, że chętnie przyjmą mój pojazd a zaproponowana kwota przez ubezpieczyciela nie wystarczy nawet na podstawowe czynności serwisowe nie licząc żadnych cześć zamiennych. Gość podliczył to na szybko i powiedział, że naprawa wyniesie około 2,5 do 3 tys zł. Jedyny minus, że czas naprawy będzie wynosił około dwa tyg. (przepychanka z ubezpieczalnią) Także obecnie czekam za odpowiedzią od Generali, jeżeli nie zaproponują adekwatnego odszkodowania w formie gotówkowej motocykl prowadzę na serwis. O dalszych poczynaniach poinformuje, dzięki za wszystkie sugestie.
Wysłałem do Generali odwołanie od przyznanej mi kwoty, oraz nie wyraziłem zgody na przyjęcie proponowanej sumy odszkodowania. W oświadczeniu napisałem, że jeśli przyznana mi kwota będzie zbyt mala i nie pozwoli na przywrócenie pojazdu do stanu przed kolizją rezygnuje z formy wypłaty gotówkowej na rzecz naprawy w autoryzowanym serwisie.
Kontaktowałem się również z serwisem Yamahy gdzie powiedziano mi, że chętnie przyjmą mój pojazd a zaproponowana kwota przez ubezpieczyciela nie wystarczy nawet na podstawowe czynności serwisowe nie licząc żadnych cześć zamiennych. Gość podliczył to na szybko i powiedział, że naprawa wyniesie około 2,5 do 3 tys zł. Jedyny minus, że czas naprawy będzie wynosił około dwa tyg. (przepychanka z ubezpieczalnią) Także obecnie czekam za odpowiedzią od Generali, jeżeli nie zaproponują adekwatnego odszkodowania w formie gotówkowej motocykl prowadzę na serwis. O dalszych poczynaniach poinformuje, dzięki za wszystkie sugestie.
Niektóre chwile, zapomina się przez całe życie
-
power_bit - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 1258
- Dołączył(a): 27/9/2010, 15:42
- Lokalizacja: Września
Posty: 18
• Strona 1 z 1
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości