Scigacz.pl

przez **Grzybu** » 20/1/2010, 13:39

Jak w temacie. Słyszałem taką plotkę. Oczywiscie, ze niby to nowy przepis. Prawda to, czy fałsz?? Pomijając, ze jak ktoś się zabrał za zdawanie "A" to raczej robi to do skutku, więc nie wiem kiedy by mieli mu zabrać to "B"...

przez **Raczek_6** » 20/1/2010, 14:36

Było tak jak zrobiłeś więcej niż 6 błędów w egzaminie teoretycznym, wtedy mogli wstrzymać B, z praktycznym raczej nie mogą tak robić.

przez **analogsik** » 20/1/2010, 14:38

Oczywiście, że ściema. Nie ma takiej podstawy prawnej, aby zabrać prawojazdy za niezdany egzamin innej kategorii. Tylko w przypadku przekroczenia punktów lub orzeczenia sądu mogą Ci zbarać prawko!

przez **Trener** » 20/1/2010, 16:04

Nie zabiorą Ci B jak nie zdasz A .

przez **patryk83** » 21/1/2010, 11:15

A i B to inne kategorie więc jedna nie ma nic wspólnego z druga nie licząc dokumentu na którym później będą widnieć:)
Podsumowując nikt CI nic nie zabierze jak nie zdasz.

przez **adam_tomasz** » 21/1/2010, 12:09

zabiorą Ci kategorie B, dom, samochód, i żonę/dziewczynę jak jest ładna

przez **madcap** » 21/1/2010, 18:05

skąd takie pomysły się biorą

przez **cman** » 22/1/2010, 10:01

Może stąd, że w razie zaprezentowania fatalnego poziomu wiedzy, do Starosty może trafić wniosek o kontrolne sprawdzenie kwalifikacji, który może wniosek uwzględnić i skierować na kontrolne sprawdzenie kwalifikacji, a wtedy, w razie zaprezentowania podobnego poziomu wiedzy, uprawnienia zostaną cofnięte.

przez **madcap** » 22/1/2010, 19:02

cman obaj wiemy co mówi art. 114 pkt 1 a, ale jeszcze przyznaję, że nie słyszałem o przypadku w którym jakikolwiek WORD wystąpił do starosty, jesli komuś kiepsko szły podejścia do egz. teoretycznego

przez **cman** » 22/1/2010, 19:23

Ja również nie słyszałem, ale możliwe, że miały miejsce w przeszłości takie zdarzenia i stąd właśnie wzięła się ta prawdo-plotka.

przez **madcap** » 22/1/2010, 19:38

analogsik napisał(a):Oczywiście, że ściema. Nie ma takiej podstawy prawnej, aby zabrać prawojazdy za niezdany egzamin innej kategorii. Tylko w przypadku przekroczenia punktów lub orzeczenia sądu mogą Ci zbarać prawko!

nie tylko
właśnie 114.1.1.a daje furtkę staroście na egzamin sprawdzający z różnych dziwnych przyczyn, jak np donos złośliwego sąsiada (do starosty oczywiście)

przez **Trener** » 22/1/2010, 19:58

madcap_72 tak z ciekawości kim jesteś z zawodu ?

przez **madcap** » 22/1/2010, 21:59

pozwolisz, że nie odpowiem na to pytanie
za to interesuję się szeroko pojętymi przepisami dotyczączącymi transportu drogowego

przez **Grzybu** » 24/1/2010, 10:20

Hmmm. Czyli jednak nie jest to całkiem nierealne.
Nie mam za bardzo możliwości zweryfikowania tego twierdzenia u źródła (źródła plotki

) ale w internecie nie natknąłem się na podobne przypadki, więc zdaje się, że rzeczywiście musiałby się ktoś uwziąć na delikwenta, żeby pozbawić go prawka innej kategorii za zwykłe oblanie egzaminu.

przez **madcap** » 24/1/2010, 10:52

Grzybu
§ 32. Ośrodek egzaminowania przesyła, po sprawdzeniu pod względem kompletności i poprawności wypełnienia, dokumenty złożone przez osoby egzaminowane, z wyjątkiem dowodu uiszczenia opłaty za egzamin, do właściwego organu wydającego prawa jazdy lub pozwolenia:
1. w terminie 3 dni po uzyskaniu przez osobę pozytywnego wyniku egzaminu państwowego;
2. raz w miesiącu w przypadku osób, którym w miesiącu poprzedzającym upłynął okres 1 roku od daty ostatniego przystąpienia przez nią do egzaminu;
3. w terminie 3 dni po uzyskaniu po raz pierwszy negatywnego wyniku egzaminu państwowego lub niepoddaniu się sprawdzeniu kwalifikacji w terminie określonym w skierowaniu, jeżeli osoba egzaminowana była skierowana na kontrolne sprawdzenie kwalifikacji.
To tyle co mówi rozporządzenie MI w sprawie szkolenia i egzaminowania.
Stosownie do tego na podst pkt 2 odsyła do WK starostwa dokumentację.
Jeśli ktoś w WK Starostwa chciałby być złośliwy - zwróć uwagę na czas jaki wynika z pkt 2, to mógłby przygotować wniosek do Starosty na podstawie wcześniej wspominanego art 114.1.1.a pord.
Wniosek ten starosta musi podbić pieczęcią urzędową, podpisać, zarejestrować i przesłać do zainteresowanego.
Ale to jest dopiero wniosek o przeprowadzenie egzaminu, w tym czasie nikt kierowcy nie pozbawia jeszcze uprawnień.
Nadto nigdzie nie jest napisane, że nie wolno się od takiego wniosku odwołać - z zakresu art. 114.1.1.a oczywiście. A skoro nie ma zakazu, to wolno.
Konia z rzędem, dla starosty, który będzie chciał się w to bawić - elektorat jest cenny

przez **balcer2222** » 27/1/2010, 22:58

hehe ktoś dobrze ściemnia

nic nie zabierają

Scigacz.pl

Majac B - zdaję A. Nie zdałem - zabierają mi B??

Majac B - zdaję A. Nie zdałem - zabierają mi B??

Kto przegląda forum