Scigacz.pl

przez **Mikaele** » 8/11/2006, 13:22

Witam!

Chodzi mi o sprawdzenie przed zakupem motocykla, czy nie był kradziony w Polsce lub w UE, ew. czy np. rama, czy silnik nie były z ukradzionego sprzęta. Jest taka możliwość?

Gdzie w cbr600 jest nr ramy, czy silnika - jeśli jest coś takiego?

przez **Magik** » 8/11/2006, 14:19

Teraz złodzieje mają takie sposoby że nie dojdziesz czy sprzęt został skradziony.... jedyny sposób to działanie kwasem na numery seryjne...... nic innego nie pozostaje.

przez **SzpiceR** » 8/11/2006, 15:18

ej a jak taki kolo zarejestuje moto przecierz tam wszystko sprawdzaja ?? a jak komus jebna moto to on zglasza w UE na "milicji"

i to w kazdym komisariacie chyba mozna sprawdzic nie? tak jak z komorkami nie? a jak numery sa przebite to da sie zaejestrowac? a jeszcze inna sytuacja robisz sobie customa nakeda i wszystkie czesci masz z roznych moto to co oni kazda czesc sprawdzaja ?? a jak nieswiadomie kupisz jakas czesc kradziona to co za pasertwo wsadza?

przez **Magik** » 8/11/2006, 15:20

szpicer.... ale numery się przebija.... dokumenty będą ok ale sam motocykl jest kradziony.... kurde trudno kupić same dokumenty za parę stówek? później tylko kradną motocykl i przebijają numery. I kto ci udowodni że motocykl był kradziony jak dokumenty są???

Pozdrawiam.

Ps. WR ty może byś zabrał głos w tej dyskusji, masz na pewno największe doświadczenie jeśli chodzi o te sprawy.

przez **Pazur** » 8/11/2006, 15:48

Magik a skąd tyle wiesz na ten temat ?

przez **Magik** » 8/11/2006, 15:51

Bo kiedyś kupiłem kradzione auto. I o mało co nie wylądowałem za paserstwo....

przez **Wiewiór81** » 8/11/2006, 19:00

Magik napisał(a):Ps. WR ty może byś zabrał głos w tej dyskusji, masz na pewno największe doświadczenie jeśli chodzi o te sprawy.

Sprawa wygląda tak, że nasz (polski) system sprawdzania pojazdów jest do d*py.
Na odpowiedź z rejestru czeka się kilkanaście minut, i bardzo często komputer nie wskazuje pojazdu jako poszukiwanego, mimo że poszukiwany jest. Jak już wejdzie CEPiK, może będzie lepiej.
Najlepiej iść na komisariat z numerami ramy i silnika (mimo, że to część - też może pochodzić z poszukiwanego pojazdu) i poprosić o poświadczenie, że pojazd nie figuruje jako kradziony. W razie, gdyby kiedyś się okazało, że jednak jest lewy, to mamy podkładkę na to, że zostaliśmy wprowadzeni przez policję w błąd i że działaliśmy w dobrej wierze.
Niemniej jednak - jeśli numery dobrze przebite, to tylko ekspertyza kryminalistyczna, na którą czeka się kilka miesięcy.

Pozdrawiam, WR81

przez **Mikaele** » 14/11/2006, 10:29

dzięki wszystkim za odpowiedzi.

przez **hefron** » 16/11/2006, 09:23

Wiewiór81 napisał(a):Jak już wejdzie CEPiK, może będzie lepiej.

Nie ma co pokładać duże nadzieje w nowym systemie. Wiem, że ten, który jest aktualnie używany jest totalnym badziewiem, ale cepik wcale nie bedzie żadnym kosmosem. Będzie nowy, to fakt, ale żeby był jakiś super - napewno nie. Co do szybkości działania to chyba można tylko i wyłącznie pokładać nadzieję w tym, że zostanie postawiony na wydajnych maszynach bo sama technologia, w której jest robiony nie należy do najszybszych. Najbardziej imponujące w cepiku to jest kasa wyłożona na ten system, nie on sam

przez **antywiewiorka** » 18/2/2007, 08:59

Wiewiór81 napisał(a):Najlepiej iść na komisariat z numerami ramy i silnika (mimo, że to część - też może pochodzić z poszukiwanego pojazdu) i poprosić o poświadczenie, że pojazd nie figuruje jako kradziony. W razie, gdyby kiedyś się okazało, że jednak jest lewy, to mamy podkładkę na to, że zostaliśmy wprowadzeni przez policję w błąd i że działaliśmy w dobrej wierze.

Pozdrawiam, WR81

I jak sobie zapiszesz na kartce te numery ramy i silnika tak z tą samą kartką sobie wrócisz do domu z Komendy czy Komisariatu. Jeżeli ma to być sprawdzone to musiszmieć ten sprzęt koło siebie, w przypadku jeśli wyjdzie, że jest poszukiwany przez Policję zostanie od razu zatrzymany.

przez **tomeczek** » 12/11/2008, 22:51

przepraszam z gory ze odkopuje ale nownie bede zakladal tematu

jest w trakcie zakupu motocykla i mam wątpliwosci co do jego legalnosci...

otóz moto sprowadzone z anglii, z chęcia poszedł bym na policje z moto ale sek w tym czy przy sprawdzaniu nie musi byc wlasciciel pojazdu? bo jeśli okazalo by sie ze kradziony to kogo za dupe wezmą? ..

moto zostalo sprowadzone tak ze anglik dał swój podpis na umowie wpisal dane a data i dane kupujacego są do wypelnienia juz po zakupie przez nowego wlasciciela... chyba dosc czesto spotykany sposób sprowadzania i rejestracji wPolsce.

czy w takim układzie rzeczy moge isc na policje w celu sprawdzenia numerow bez strachu ze gosc co sprzedaje czy nawet ja bedziemy mieli problemy ze moto nie nasze itd?

sa jakies strony w internecie (niekoniecznie poslkie) na ktorych dało by sie sprawdzić legalnosc moto (tudzież VIN'u?)

pozdrawiam i licze na szybką odpoiwiedź bo moto moze z przed nosa uciec

http://bikepics.com/members/kbiadun/ · przez **limak14** » 15/11/2008, 09:22

moim zdaniem człowiek, który jeżeli nie ma nic na sumieniu to zgodzi się na taką operacje na komendzie
pójdź na policję i sie wszystkiego dowiesz jak to wygląda
tak bedzie najprościej

Scigacz.pl

Sprawdzanie czy nie kradzione moto?

Sprawdzanie czy nie kradzione moto?

Kto przegląda forum