Tańsze motocykle z zachodu
Posty: 5
• Strona 1 z 1
Tańsze motocykle z zachodu
Wcześniejszy temat dotyczący zakupu motocykla, w ktorym możnaby kontynuować dyskusje został zablokowany, dlatego zakladam nowy.
Wg rad które otrzymałem od Was zdecydowałem się na coś ze stajni KTM, ale nastąpiły drobne zmiany. Biorę pod uwagę zakup nowego motocykla, ale nie wiem czy to dobry pomysł. Byłbym wdzięczny jeśli na ten temat wypowiedzieli się bardziej doświadczeni koledzy. Mam świadomość tego, że motocykl ogromnie straci na wartości tuż po zakupie, ale z drugiej strony będe miał pewną maszyne. Jeśli miałby być to motocykl z salonu, naprewno pozostał by ze mną na dłużej.
Co do tematu... Gdzieś wyczytałem że można sprowadzić z zachodu nowe motocykle nawet o 6k taniej niż można je kupić w polskich salonach. Spotkał się ktoś z jakąś firmą ktora właśnie tym się zajmuje? Zakup planuje na okolice marca. Obsługę, jak i naprawy motocykla planuje wykonywać samemu.
Dodatkowo małe pytanie. Byłem wczoraj w salonie Rapid motocykle w Poznaniu, który w swojej ofercie ma również KTM'y. Rozmawiałem ze sprzedawcą, ktory twierdził, że np w EXC 450 generalke robi się po 200mth. Jego zdaniem czasy napraw podane w serwisówce, dotyczą zawodnikow i przy wyczynowym używaniu motocykla są prawdziwe, ale amatorsko to po 200mth. Dostałem kilka katalogów KTM i Husaberga. Ogólnie wyszedłem z salonu zakochany i z mega "bananem na ryju"
Co do konkretnego modelu, wybór padnie na EXC 450. Argumentów jest kilka. Po pierwsze, nawet pan sprzedawca stwierdził że 250 do jeżdzenia po lasach jest za słaba i się męczy, aby jechała trzeba ją kręcic. Opowiedziałem mu o swoim doświadczeniu i poprosiłem o rade. Co mnie zaskoczyło, powiedział że na moim miejscu wybrał by EXC 500, wg jego słów wychodzi na to że masa 450 i 500 jest taka sama, a różnica w mocy to 3 km. Mimo tego postanowilem pozostać przy zwoim wyborze, doszedłem do wniąsku że nierozsądne byłoby kupienie najmocniejszego 4T z KTM przez osobe bez stosownego doświadczenia.
Wg rad które otrzymałem od Was zdecydowałem się na coś ze stajni KTM, ale nastąpiły drobne zmiany. Biorę pod uwagę zakup nowego motocykla, ale nie wiem czy to dobry pomysł. Byłbym wdzięczny jeśli na ten temat wypowiedzieli się bardziej doświadczeni koledzy. Mam świadomość tego, że motocykl ogromnie straci na wartości tuż po zakupie, ale z drugiej strony będe miał pewną maszyne. Jeśli miałby być to motocykl z salonu, naprewno pozostał by ze mną na dłużej.
Co do tematu... Gdzieś wyczytałem że można sprowadzić z zachodu nowe motocykle nawet o 6k taniej niż można je kupić w polskich salonach. Spotkał się ktoś z jakąś firmą ktora właśnie tym się zajmuje? Zakup planuje na okolice marca. Obsługę, jak i naprawy motocykla planuje wykonywać samemu.
Dodatkowo małe pytanie. Byłem wczoraj w salonie Rapid motocykle w Poznaniu, który w swojej ofercie ma również KTM'y. Rozmawiałem ze sprzedawcą, ktory twierdził, że np w EXC 450 generalke robi się po 200mth. Jego zdaniem czasy napraw podane w serwisówce, dotyczą zawodnikow i przy wyczynowym używaniu motocykla są prawdziwe, ale amatorsko to po 200mth. Dostałem kilka katalogów KTM i Husaberga. Ogólnie wyszedłem z salonu zakochany i z mega "bananem na ryju"

Co do konkretnego modelu, wybór padnie na EXC 450. Argumentów jest kilka. Po pierwsze, nawet pan sprzedawca stwierdził że 250 do jeżdzenia po lasach jest za słaba i się męczy, aby jechała trzeba ją kręcic. Opowiedziałem mu o swoim doświadczeniu i poprosiłem o rade. Co mnie zaskoczyło, powiedział że na moim miejscu wybrał by EXC 500, wg jego słów wychodzi na to że masa 450 i 500 jest taka sama, a różnica w mocy to 3 km. Mimo tego postanowilem pozostać przy zwoim wyborze, doszedłem do wniąsku że nierozsądne byłoby kupienie najmocniejszego 4T z KTM przez osobe bez stosownego doświadczenia.
- risk
- Świeżak
- Posty: 8
- Dołączył(a): 3/10/2012, 13:50
- Lokalizacja: Wlkp
no to kupuj nie widze problemu
mozna kupic taniej, nawet kolega kupował moto od kogos, kto kupił z niemiec. dał taką samą cene jak w PL ale dostał w zestawie wydech akrapa, amor skrętu, i kilka bajerów które sporo podniosły wartosc motocykla. ale trzeba liczyc sie z tym że jak nowe moto sciagniesz to trzeba jakies podatki dopłacac. pare groszy ale zawsze
tak serwisówka mówi czasy dla zawodników, jednak jadac po lesie katując jedziesz praktycznie tak jak zawodnik. no chyba ze typowo turystycznie ganiasz i nie wyżyłowujesz silnika to wtedy te czasy nieco mogą sie zmienic, ale nie dotyczy to wszystkich elementów.
i racją jest że 450 w takim terenie jak las itp bedzie łatwiejsza do opanowania. 250 bedzie trzeba ostro kręcic, 350 tka jest w zasadzie ni go w kij ni go w oko, troche za słaba do szybkiego enduro, ale jest bardzo zwrotna jak na tą pojemnosc, wiec jak chcesz smigac po prostych sciezkach, lasy pola to 350 niewypał, z kolei np chcesz smigac jak błazusiak w hard enduro 350 jest mocna i zwrotna.. no i 450 dobry sprzet nawet dla amatora, dzieki nowym rozwiązaniom, te silniki ciągnał w kazdym zakresie obrotów, silnik jest elastyczny, ale nie jest na tyle narwisty żeby dorosła osoba jak to sie mówi z olejem w głowie od razu sie na tym zabiła. oczywiscie mozna bo sprzęt jest mega mocny i jak najbardziej sportowy. wiec wystarczy czasem za duzo gazu odkrecic i gleba nieunikniona. ale wszystko jest do opanowania. 500 tak jak gosc dobrze powiedział jest niewiele mocniejszy z praktycznie niezmienioną wagą. ale na pcozątek jak zauwazyłes i wg mnie lepiej wziąc standardową 450. mimo że 500 ma 3 konie róznicy, to ma jeszcze w zapasie troche wiecej momentu obrotowego który zazwyczaj jest uwalniany z samego dołu. i technicznie czasem moto moze byc zbyt ostre.

tak serwisówka mówi czasy dla zawodników, jednak jadac po lesie katując jedziesz praktycznie tak jak zawodnik. no chyba ze typowo turystycznie ganiasz i nie wyżyłowujesz silnika to wtedy te czasy nieco mogą sie zmienic, ale nie dotyczy to wszystkich elementów.
i racją jest że 450 w takim terenie jak las itp bedzie łatwiejsza do opanowania. 250 bedzie trzeba ostro kręcic, 350 tka jest w zasadzie ni go w kij ni go w oko, troche za słaba do szybkiego enduro, ale jest bardzo zwrotna jak na tą pojemnosc, wiec jak chcesz smigac po prostych sciezkach, lasy pola to 350 niewypał, z kolei np chcesz smigac jak błazusiak w hard enduro 350 jest mocna i zwrotna.. no i 450 dobry sprzet nawet dla amatora, dzieki nowym rozwiązaniom, te silniki ciągnał w kazdym zakresie obrotów, silnik jest elastyczny, ale nie jest na tyle narwisty żeby dorosła osoba jak to sie mówi z olejem w głowie od razu sie na tym zabiła. oczywiscie mozna bo sprzęt jest mega mocny i jak najbardziej sportowy. wiec wystarczy czasem za duzo gazu odkrecic i gleba nieunikniona. ale wszystko jest do opanowania. 500 tak jak gosc dobrze powiedział jest niewiele mocniejszy z praktycznie niezmienioną wagą. ale na pcozątek jak zauwazyłes i wg mnie lepiej wziąc standardową 450. mimo że 500 ma 3 konie róznicy, to ma jeszcze w zapasie troche wiecej momentu obrotowego który zazwyczaj jest uwalniany z samego dołu. i technicznie czasem moto moze byc zbyt ostre.
KTM 300 EXC
Yamaha FZ6
GasGas TXT 250
Częsci do motocykli, serwis, tuning.. PW
Yamaha FZ6
GasGas TXT 250
Częsci do motocykli, serwis, tuning.. PW
-
henio12323 - Moderator
- Posty: 26032
- Dołączył(a): 30/12/2008, 20:49
- Lokalizacja: Włodawa / LBN
Na pewno motocykle w USA (tam kupiłem Grizzliego 700 za cenę 20 tyś. zł (oczywiście nowy, nieużywany), gdy w PL tego typu maszynka kosztuje ponad 41tyś. zł). Z moich doświadczeń polecam zakup z USA, ale należy pamiętać, że do tego dochodzi jeszcze podatek i koszt transportu. Mnie łącznie wyszło około 25 tyś.zł całość, i jestem bardzo zadowolony, wiec szczerze polecam 

- Grizzly700
- Świeżak
- Posty: 6
- Dołączył(a): 6/11/2012, 20:51
- Lokalizacja: Poznań, Wielkopolska
Posty: 5
• Strona 1 z 1
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości