Trasy, tereny, spoty na ÅšlÄ…sku i w okolicach - blog

[kzfr]

Witam, ostatnio wpadłem na pomysł aby stworzyć blog na temat tras i miejsc do jazdy dla offroadowych maniaków motocykli. Będą to drogi zarówno legalne trasy jak i nielegalne odkryte przez ludzi którzy jeżdżą bądź wiedzą gdzie jeździć. Także bez restrykcji mogą to być trasy na ciężkiego enduraka, czy na lekką crossówkę.

Aktualnie robię plan Tarnowskich Gór, później to zależy od Was.
Informacje mogą być z mapy online, możecie nagrać trasę, zrobić zdjęcia lub znaleźć w internecie.
Dlatego też kieruje do Was to pytanie: Czy chcielibyście się podzielić informacjami gdzie można nacieszyć motocykl i samego siebie terenami na Śląsku i okolic. Na prośbę mogą być także inne miasta z dala od Śląska.

Oczywiście nie robię tego dla siebie więc podaje adres.
kzfr.blogspot.com - jeżeli ktoś ma porady, zastrzeżenia itp chętnie wysłucham.


- możecie kierować swoje propozycje tutaj, jeżeli nie chce Wam się robić zdjęć itp, napiszcie lub dajcie linka z zumi ppm "umieść punkt na mapie" od - do a ja resztą się zajmę. Jeżeli będzie to w miarę blisko sam pojadę zrobię zdjęcia opisze a w przyszłości nagram (chociaż jeszcze aktualnie dokładniejszymi opisami się nie zajmuje)
- jeżeli ktoś się zapyta dlaczego nie portal powiem tak - jeżeli chce ktoś bardziej wspomóc jestem ZA, mój brak wiedzy na temat tworzenia stron jest tak malutki że zamiast rozwijać informacje bawiłbym się wieczność stroną.


Pozdrawiam. Marek "kzfr" Rafalski.
kzfr.blogspot.com

[Sumomoto]

Witam

Szczytny cel takie informacje gdzie można jeszcze pojeździć (nie koniecznie na zamkniętym torze) . Przyjemność obcowania z okolicą (żeby nie nazwać przyrodą!) -rewelacja.
W latach 90-tych, zatrzymując się motocyklem, mówiłem Szczęść Boże i "tubylcy" cieszyli się, że mnie widzą, a dziś rożnie bywa. Jedna i druga strona niestety sobie zapracowała.
Jak ktoś ma trasy dla Kolegi dajcie mu szansę rozwijać się turystycznie:)!
Na dzień dzisiejszy coraz więcej ogrodzeń, asfaltów, działek i prywatnych dróg psuje uroki jazdy enduro. "Uciekanie" to nie trening ani wycieczka.
Ale czy można się oprzeć jeździe w górach i np po Jurze K-C ))?
Awaryjnie, do treningu, mały placyk z przeszkodami 2ary i treningi na trialu często zostają i coraz rzadsze wyprawy do lasu.
Potem Nagroda. Zostaje siÄ™ ekspertem od extreme enduro:).
Są tego inne plusy: 2-3h i człowiek jest wyjeżdżony po uszy bez wyjeżdżania z domu:)

Pozdrawiam
Sumomoto

[kzfr]

i coraz rzadsze wyprawy do lasu.

I tu się zgodzę coraz rzadsze ale nie ukrywam że ostatnio miałem miłą dosyć rozmowę z leśniczym. On jakoś nie twierdził że jesteśmy jacyś straszni niszczyciele runa leśnego ale on swoich zasad też musi pilnować, i gdyby udało się zebrać podpisy i pójść do odpowiedniego organu to pewnie znalazłyby się ścieżki czy miejsca aby się wyszaleć.