Scigacz.pl

przez **krukozol** » 31/5/2011, 10:50

Wlasnie kupilem nowego DRZ400E, jeszcze na dotarciu ale spalanie u mnie to 6-8l/100km w jezdzie w wiekszosci terenowej

przez **barek253** » 31/5/2011, 12:23

o nowka sztuka fajnie
jak sie sprawuje jak sie jezdzi?daje rade?wiem ze na dotarciu ale pierwsze wrazenia pewno sa

przez **Bamboleo** » 31/5/2011, 16:36

niby gdzie kupiłeś nowego DRZ400e, w polskich salonach nie ma już tych motocykli, spalanie na dotarciu do 8 litrów ? ~~

przez **henio12323** » 31/5/2011, 17:29

a czemu nie ? to nicasil tego praktycznie w ogóle mozna nie docierac

wystarczy baczniej pilnować wymiany oleju, rozgrzewania silnika. a pozatym mozna praktycznie normalnie jeździc

nie te czasy

przez **Bamboleo** » 1/6/2011, 23:19

co Ty pieprzysz za głupoty heniu, co z tego ze nikasil ? każdą nówkę sztukę traktuje się delikatniej na pierwszym baku. i nie mów mi o czasach bo trochę w motocyklach siedzę, i mam kontakty z różnymi specami od motoryzacji

więc nie tłumacz mi co to jest docieranie tulei a nikasilu. kończąc post nawet nie masz pojęcia o tym, że koleś się urwał z choinki z tym DRZtem. idąc dalej nowa drz i spalanie 8 litrów w lesie ? ;D śledząc Twoje wypowiedzi twierdzisz, że latasz na tłoku 25k w EXC xD xD xD i spalanie na poziomie 6 litrów

nie mam więcej pytań. Pozdrawiam

przez **henio12323** » 2/6/2011, 07:25

zapraszam do siebie to wszystko przetestujemy

wiem że powinno sie dbac z początku ale teraz wszystkie jak tak spasowane jak kiedys po dotarciu jak nie lepiej ;P wiec techniki docierania sprzed 20 lat nie mają sie ni jak do dzisiejszego docierania. czy walną głupote ze spalaniem i nową drz nie wiem nie wnikam. w exc wymienia sie tłok co 17 tysiecy wg serwisówki. ja miałem duzo za duzo na tym wylatane. przerwa na zamku była kilka razy wieksza niz maxymalna dopuszczalna wartosc

a co do spalania tak jara mi koło 6 litrów pałowania po miescie i tras enduro. na torze nie liczyłem.

przez **magik2208** » 3/6/2011, 21:33

A teraz ja:)
Jako, że niedługo też szykuje się w końcu zmiana sprzętu tu też pytanie.
Zdecydowany jestem na 125, 2t rzecz jasna.
Tylko co? No właśnie... Full jak najbardziej, tylko, że jak gdzieś podjechać to już klapa, jak do lasu to u mnie problemu nie ma bo nikt z widłami nie lata, wymachują palcami, ale nic nie robią, no ale wygoda ponoć lepsza w hardzie nawet. Jednak nawet jak podjechać kiedyś na miasto to nie cross, na tor też uzależniony jestem jak ktoś jedzie.
Enduro - No tylko jeden model przychodzi mi na myśl - husqa WR, z tego co widzę to daje rade na torze, nie dobija na byle czym jak ma to miejsce w niby torowym klx-ie. Waga - około 100kg, niby nie aż tak dużo, no ale nie dało by się zbić?
Kolejno, z tego co widzę w tych husqach są dozowniki i jedna chłodnica (moim zdaniem kompletny debilizm), czy to aby wystarcza do gnania po torach mx?
Jeszcze jedna sprawa - jak sprawa wygląda z żywotnością podzespołów w porównaniu do modeli w full crossie?

przez **henio12323** » 3/6/2011, 21:50

klx to dobre moto jak dobija to moze zawieszenie na nic

ja latałem na zdrowym i nie dobija

da sie poskakac. a waga 100 kg na 4T to i tak niezły wynik jak na nie crossówke

co do hardów obok WR dzielnie stoi EXC 125

w WR nie ma 1 chłodnicy są 2

czy ma dozownik nie wiem

ale mi sie zdaje że mylisz wersje WR z WRE

co do zywotnosci jak SX ma 40 mth na tłoczku to exc ma serwisowo koło 70

przez **magik2208** » 3/6/2011, 22:32

Spalanie pewno podobne, tym sie tam nie bede przejmowal, mysle, ze w tych 7l jak drogi i tak sie zmiesci, co z reszta szczerzd mnie nie obchodzi.
Co do klx-a to wlasnie jakiego filmiku nie ogladalem na yt to lot 60-70cm nad ziemia i dobicie zawiechy, porazka...
Z tego co patrze wr ma mieksze od cr, no ale daje rade.
Czyli tu moje pytania - wr o wiele bardziej sie nada 45/45/10 tor, szutry/las/droga niz fulle (ofc tu odlicze droge)?
Nie bedzie problemu z smiganiem po torze na wr i oczywiscie bedzie mozna to zaliczyc do przyjemnosci? ;D
Czyli to wre ma aku, dozownik kierunki i inne zbedne bajery, a wr to po prostu bardziej dzika wersja z dwiema chlodnicami bez zbednych gratow? (mniejsza waga, brak urywajacych sie elementow przy glebach;) ).
Po prostu mysle o wr bo widze z tego, ze zywotnosc 2 razy dluzsza, co bardzo mi odpowiada. Czasami tez przyda sie gdzies podjechac (jak juz to czasami, krotkie trasy w miare mozliwosci i tak beda to lasy i szutry;) /krotsza trasa, przyjemniejsza/), czy skoczyc na tor, albo z niego na cpn-a, a tu jestem niestety uzalezniony od kumpli. Choc do fulla tez ciagnie - mniejsza waga, jeszcze wieksza wscieklizna, jak juz to asfalt bym mogl sobie darowac, ale co sie nada lepiej patrzac pod wzgledem 50/50 las/tor?

przez **henio12323** » 3/6/2011, 22:39

powiem ci tak

wolałbym 100X bardziej enduro niz fulla czemu ? full nie chce jeździc wolno tym sie ciągle pałuje. mi sie taka jazda dosyc szybko nudziła ;/ enduro masz wiecej pola do popisu. 2 sprawa przełozenia krótkie biegi w crossówce to na torze plus. ale do pyrkania amatorskiego to troche lipa bo ciągle nimi mielisz i tylko piłujesz silnik

w enduro mozesz sobie na jednym biegu jechac 40 km h i mozesz na tym samym jechac 70

w fullu masz krótkie przedziały bo inaczej albo wyje w niebogłosy albo przymula. i dalej wjazd na tor - ja mam ciezką krowe która jest jak wiadomo mega mocna ale po torze latam z 125 ccm i jeździ sie super i wcale nie gorzej

zawieszenie jest na prawde przyzwoite. nie dobija na pewno. jest nieco inaczej zestrojone ale tym sie nie lata na czas tylko dla rekreacji

tak wre to soft cos jak DT

WR chyba nie ma seryjnie aku nawet

(chyba ze jakies nowsze dostały rozruch) no za rozsądną kase najlepiej ze 125 w 2T wypada EXC i WR

(exc moim zdaniem lepiej bo wiecej czesci bo 90% czesci pasuje z róznych modeli np wszystkie plastiki pasują np od 2003do 2007 roku od wersji 125 ccm do 525 ccm

)

przez **magik2208** » 4/6/2011, 00:58

Co do czesci sie orientowalem troche, do tych nowszych (chyba 2000 i w gore) czesci bez problemu, plastiki koszt taki sam jak i do kazdego innegu fulla (bo przeciez plastiki te same co w hardzie). Tlok czy inne podstawowe czesci tez sa, no wiadomo z tymi co rzadziej potrzeba wymieniac jest wiekszy problem. No szczerze chcialbym kupic cos do 4k, chcialem na fulla 5k, ale prawko tez by sie przydalo, a za ta kwote z tego co widze to tylko wr, exc raczej nieosiagalny... Najlepiej jak sie uda cos na wykonczeniu nawet;) kumpel kupil cr-ke za 1700zl rok 2000, silnik do remontu, nicasilu juz nie bylo, ale lezal nowy tlok a on bez kitow wszystko sprawiedliwie mu powiedzial, takie cos by mi odpowiadalo;)

przez **barek253** » 4/6/2011, 07:43

to jeszcze ja myslalem nad ktmem teraz
dlaczego jest on troche drozszy w zakupie od nnych?
czy to prawda ze ma jakies nietypowe klucze czy cos w tym stylu?
czy to prawda ze czesci sa duzo drozsze?
zastanawialem sie nad exc 250 albo 450
i tu o 250 czy tym sie da jechac po drodze czy on sie nie meczy wtedy?jakie ma spalanie?zrobi sie tym jakas traske?
a co do 450 to lepiej wziasc taka czy np 520 nie roznia sie chyba duzo moca waga chyba tez nie??

przez **henio12323** » 4/6/2011, 08:37

ktm jest drozszy w zakupie np od hondy bo ma na standardzie lepsze wyposażenie . linki w oplocie, hydrauliczne sprzegło, kierownica fatbar itp itd. no i to wyrób europejski wiec w europie sie ceni ;P hmm ktm nie ma nietypowych kluczy, moze chodzi o to że do ktma dostajesz zestaw 5 kluczy którymi mozesz rozkręcic ponad połowe motocykla

wystarczy kluczyk 8, kombinerki, i srubokręt i mozesz połowe remontu robic

z tego ktm jest znany ;P mi sie to baardzo podoba żeby sie dostac gdzieś nie musze prawie nic rozkręcac. np tylny amor wyjme sciagając tylko tylne koło w husce wr jak wyciagałem amorka to musiałem cały subframe rozbierac. czesci nie są drozsze

mogą byc róznice że np korba 50 zł droższa.. ale wtedy tłok 50 zł tanszy bedzie. pytasz o 250 w 2T czy 4T ? 2t jedzie w trasce ale tego nie lubi

spalania ? spalania nieco mniej niz full na pewno. zrobic mozna ale wg mnie smigac po asfalcie troche nim szkoda. heh wg mnie lepiej ale to juz trzeba mieć ogarnięcie

450 jest lzejsza nie wiem o ile ale wiem że odczuwalnie lżejsza. 520 ma lepszy dół i góre obrotówa. no i jest wytrzymalszy nieco

przez **barek253** » 4/6/2011, 08:53

chodzi mi o exc 250 w 2t
mowie o trasie np 20 km tam i 20 spowrotem raz na jakis czas czy to bedzie meczarnia szybciej czesci poleca?ile to spali przy takim czyms?a co jakby sm zalozyl to chyba nieoplacalne?
a czym sie rozni ten w 250 4t?jaka to ma wytrzymalosc?

przez **henio12323** » 4/6/2011, 08:57

nie no 20 km po asfalcie to nic ;P spoko mozna ganiac. myslałem o trasie 100-200 km wtedy juz nieciekawie jest

ile spali w trasie ? ciezko powiedziec

5 wypije na pewno przy spokojnej manetce. 250 ma wytrzymałosc standardową dla 250 w 4T

danych nie znam żadnych wiec odsyłam do serwisówki

przez **barek253** » 4/6/2011, 09:02

aha a taki 250 2t serwis jak czesto sie? robi jazda taka srednia nie zazynanie ale nie pyrkanie
i jeszcze jak to jes z tym sprzeglem magury to jest bardzo skomplikowane z nim sie cos robi np olej wymiania czy cos?

przez **henio12323** » 4/6/2011, 09:03

w exc 250 tłok wymieniasz co jakies 70-80 mth. co do sprzęgła to jest taki sam układ jak układ hamulcowy

identycznie odpowietrzasz

przez **magik2208** » 5/6/2011, 21:20

Cześć panowie.
Jeszcze pytanie do husqi, bo raczej na tą padnie wybór.
Raczej bym szukał do ok 4k myślę, czy prawko będę robił nie wiem, to się zobaczy, mam 17 lat ale bym 2 latka tak czy siak poganiał bo mocy pod dostatkiem:)
Wiem już, że wr to bardziej wyczynowa wersja wre: 2 chłodnice zamiast jednej, brak dozownika, moc prawie cr-ki, serwis wszystko ok 2 razy rzadziej niż w cr-ce, brak stacyjki, blokada w główce z tego co z heniem doszliśmy i dowiedziałem się że to prawda, zegary są, kierunki, światła też, aku brak, waga ok 100kg.
Ok, na razie wszystko jasne. Kwestia jeszcze pogłosek słabego wykonania huseq w starszych rocznikach. Ludzie plotą 3 po 3, ale nikt konkretu nie potrafi podać. Co dokładniej padało (o ile w ogóle padało)?
Jak z zawieszeniem, jedną chyba znalazłem jakiegoś składaka bo nie widziałem innych huseq bez upsów. Ogólnie jak pracuje? oczywiście regulacja pełna? chodzi mi raczej o roczniki 1995-2000r.

przez **henio12323** » 5/6/2011, 21:26

haha ja ci powiem że huski starej na oczy nie widziałem. jezeli silniki są takie jak silniki 4T to bym nawet w tamtą strone nie patrzył. ale PODOBNO są niezłe. ale ogólnie huska przed 2004 rokiem to były takie raczej średniaki. no ale za tą kase nic ciekawszego sie nie kupi ;P co do psucia sie cos kiedys mi sie obiło o uszy że cos z zaworkiem wydechowym jakieś cyrki sa. zawieszenie na pewno niezłe i porównując do nawet nowszej yamaszki DT to zapewne lepiej sie prowadzi w cieższym terenie

przez **magik2208** » 5/6/2011, 21:36

A ja teraz doczytałem, że właśnie z garem żadnych problemów nie było tylko narzekali na zawieszenie.
Ale w sumie nie wiem o co przeżywali... Do 1995 roku sadzali showe, starszy model showy z crf-a, a to bardzo dobra zawiecha.
Póżniej od 1995 (do któregoś tam) montowali już nie upsy ale marcoka 50mm golenie (czyli jednak to nie był składak, bo i potężne golenie by się zgadzały) - i tu znowu na co narzekać? Czy marcok kiedykolwiek wypuścił jakieś złe zawieszenie? Bo ja osobiście się nie A jeździłem na kilku sprzętach z marcokiem (nie tylko moto) i wszystkie bajka:)
Tył w starszych sachs, w nowszych showa, no sachs zależy od modelu, ale jestem dobrej myśli, a po filmikach myślę, że da sporo frajdy z jazdy:)

Edit//
Ktoś jeszcze może sie wypowiedzieć?

Scigacz.pl

endurak do zarejestrowania

Kto przegląda forum