Scigacz.pl

przez **F off** » 11/12/2009, 14:31

Witam i kolejny problem. Wymienilem cyl z tlokiem wysztko poskaladalem rozrzad zostal dobrze ustawiony... co moze byc przyczyna ze na kopa nie pali? pchalem go odpalił normalnie chodzi zbiera sie ładnie... na wolnych obrotach zaraz gasnie....:/ to wina gaznika? prosze o pomoc

przez **henio12323** » 11/12/2009, 14:49

hmm moja CR tez gasła na wolnych... ale sie dotarła i było ok. ale moze własnie jak mówisz gaźnik filtr. przeczysc wszystko bo jak długo stało mogło się zasyfic szczególnie gaźnik

przez **Bostorn** » 11/12/2009, 17:28

hmm ja w ktmie zaraz po remoncie, podczas kopania wydawało mi sie że tam tłoka nie ma!!

ale. z czasem zassał, musiałem długo sie nakopac

doszło paliwo, i wszystko było git malina

na ssaniu chodzil przez chwile, non stop na ssaniu bo na jałowym gasł. Ale z czasem i na ssaniu gasł

to norma w tego typu sprzętach, dostają mało paliwa, i tyle.

Sprawdź czy chłodzenie ma obieg, czy wszytko działa jak trzeba, nie gazuj, nie męcz

niech sie spokojnie przez bak paliwa dotrze i juz :0

co prawda to sie dociera przez 15-30min ale mimo wszystko lepiej dluzej niz krocej

pozdro

przez **henio12323** » 11/12/2009, 18:48

dokładnie

pospradzaj wszystko no i pozatym zaraz po remoncie tłok ma spore tarcie

wiec moze miec słabe wolne obroty

a jak dla mnie powinno docierac się dłuzej

oczywiscie nie chodzi mi o to żeby docierac motor 3 baki pyrkając 5-10 kmh

ja swoje docieranie podzieliłem na kilka etapów 1 etap mieszanka 1:15 jak nie lepiej litr benzyny i dosłownie trzymanie tylko aby nie gasł i ciągle kontrolując temp silnika. potem baczek pyrkania po scieżkach na wysokim biegu i niskich obrotach tak żeby miał dobre chłodzenie nastepny etap to wyższe obroty czasem przegazuwki ciągle zwracając uwage na temp silnika podczas docierania gorsze dla silnika jest przegrzanie niż jazda na niedogrzanym silniku

i ostatni etap czyli 3 bak to juz jazda praktycznie 3/4 gazu czasem max tyle że ciągle kontrola temp akurat docieralem w lecie ;/ i co kilometra sie zatrzymnywałem moto o drzewo i 5 minut postoju xD ale to tez wina beznadziejnej chłodnicy ;/ potem 4 bak oszczędzanie jeszcze czyli nie piłowanie długo na wysokich obrotach ale juz jazda normalna :d i powiem wam że tą taktyką dobrze dotarł mi sie tloczek ;P co jakis czas zdejmowalem wydech i patrzyłem warstwa teflonu ładnie równo sie scierała

i tloczek nawet ryski nie miał jednej ;d w sumie to nie tu powinienem to pisac ale jak juz sie rozpisałem moze sie kiedys komus przyda

przez **Bostorn** » 11/12/2009, 22:52

heniuś źle robisz

to strasznie zamula, przez ten olej motorek gasnie i zamula go strasznie

kiche zasrasz olejem i z czasem jak bd dobrze krecil zapali Ci sie to;d samoczynnie wypali

mowiono mi ze ma byc tak jak mowi producent 1:40 w sxie

ale ja na 5l wachy lalem 200ml oleju

to 1:100

ale i tak za duzo bo swieca strasznie zamulało i nagar sie zbierał....

przez **Hamulec** » 11/12/2009, 23:01

f off, ciekawi mnie jaka numerację miał ten nowy tłok, a jaką cylek, bo to też ważne.

przez **henio12323** » 11/12/2009, 23:05

u mnie co ty swieca kawa z mlekiem

z początku na wydechu troche osadzał się olej jak było te 1:15

ale pierwsze dłuzsze danie w palnik i po nagarze śladu nie było także wiem co pisze

P moze u ciebie w SX jest inaczej

u mnie bez problemu wszystko przepalało.

przez **Bostorn** » 11/12/2009, 23:49

u mnie na zimnej swiecy zamulało, nie mialem czym krecic, zalewało.. nie miał mocy, dlugo sie dziwka nagrzewała i tak dalej.. beznadzieja..

kilka min podczas jazdy sie grzał... na postoju non stop pierdzial, az gasł....

na wiosne zmienie swiece, olej w skrzyni i jazda :0

przez **F off** » 12/12/2009, 12:05

cylinder i tłok zamawiałem w serwisie yamahy. Wiec nie powinno byc z tym problemu wszytko pasi:)

przez **Hamulec** » 12/12/2009, 18:07

Aha. Widzisz moze być wiele przyczyn, o których najczęściej się zapomina lub nie przywiązuje wagi, a mogą mieć wpływ na pracę silnika wydawałoby się po remoncie gdzie wszystko powinno pasić. Na przykład zmiana temperatury powietrza, ciepło - inne dysze, zimno inne. Tłok w zależności od numeracji t.j. spasowania luzniej, ciaśniej, to samo z dyszami. Tych wiadomości nie wyssałem z palca, wiem to od zawodników.

przez **Bostorn** » 12/12/2009, 19:28

a powiem jeszcze jedno, zapytam się raczej

czy i kiedy regulowales zawory??

przez **weteran** » 13/12/2009, 19:49

Chłopy co Wy tu wypisujecie! Zacznę od Bostorna. Robiąc mieszankę paliwa 5l benzyny wlewając do niej 200 ml oleju wychodzi Ci stosunek 1:25, a nie jak piszesz 1:100. Henio12323 bardzo chciałbym wiedzieć jak wpadłeś na to, lub skąd miałeś takie wiadomości na temat docierania, a jeszcze bardziej na sposób przygotowania takiej mieszanki paliwa jaką opisujesz. Widzę, że raczej nie wiecie, że motocykli 2T prawie się nie dociera. Wystarczy, że pochodzi 10 min na wolnych obrotach, gasimy go. Po wystygnięciu znów go odpalamy, zagrzewamy i potem śmiało możemy uczestniczyć nawet w wyścigu, gwarantuję, że nic złego się nie stanie. Oczywiście, że cylinder jest bez wynalazków typu tuleja, a pozostałe ustawienia motocykla są prawidłowe. Następna sprawa to pasowanie tłoka z cylindrem w YZ 250F w oryginale niema tłoków nad wymiarowych to dotyczy Hamulca. Co do autora tematu. Jeśli motocykl pali Ci tylko na pych, dobrze Ci ciągnie, a na wolnych obrotach gaśnie to musisz podkręcić mu wolne obroty śrubą z lewej strony gaźnika, palcami lub wkrętakiem.

przez **Bostorn** » 13/12/2009, 20:12

weteran ;d

dopiero teraz zauważyłem że złą proporcję dałem;d

1:100 to 50ml na 5l wachy hah

<zawstydzony> a co do docierania, to wiem ze sie dociera te 10-15 min i na tor ale jak na 1 docieranie i amatorskie podejscie lepiej dotrzec dłużej niz później płakac że sie zatarło silnik

z tego co wiem nie powinno sie dawac wiecej oleju ale od przybytku głowa nie boli

pozdro

ps: gdzieś sie chował do tej pory??

przez **henio12323** » 13/12/2009, 20:25

ja mam tuleje więc musiałem tak docierac

i mysle że jakby każdy tak dotarł nic by się złego nie stało

wiem że nicasil sie duzo szybciej dociera. ale czy to takie trudne cięzkie i męczące jeden dzien wolniej popyrkac ?

wątpie

a jak tłok ma minimalnie dłużej pochodzic to się oplaca

przez **Hamulec** » 13/12/2009, 20:39

Hamulec napisał(a):f off, ciekawi mnie jaka numerację miał ten nowy tłok, a jaką cylek, bo to też ważne.

Zadałem to pytanie autorowi tematu, bo początkowo nie było wiadomo co tam wsadził, a w drugim swoim poście wspomniałem o dyszach i pasowaniu tak na wszelki wypadek i dla wiedzy ogółu.
Weteran zaglądaj tu częściej, a nie raz na ruski rok. Pozdrawiam

przez **F off** » 14/12/2009, 15:01

tak motor chodzi ładnie ciagnie ale nawet jak jest zagrzany i go zgasze nie ma szans odpalenia na kopniak... mam go pcham go... wydaje mi sie ze to cos z gaznikiem nie tak. jak na razie nie mam czasu pogrzebac przy nim. Dzieki

przez **Bostorn** » 14/12/2009, 18:21

hmm przeczysc go ew

odpal moto , nagrzej i zobacz czy 3ma obroty, jak nie 3ma ich to podkręc trochę śrubką i już

przez **Dzesiu10** » 14/12/2009, 21:11

a ja prawie jestem pewny ze uszczelka pod głowica jak chodzi ładnie wkreca sie ale jak zgasisz i nie idzie na kopa to prawie pewne ze uszcelka puszcza.zobacz jaki masz olej jak mleko to to na pewno wina uszczelki, nie wiem kiedy bede na forum ale jak to to bedzie trzeba splanowac głowice pozdro

przez **henio12323** » 14/12/2009, 21:24

raczej gdyby była taka przyczyna zauwazyłby

mleko w silniku od razu widac i kopciłby okropnie

no ale nie wykluczam że musiał to zauwazyc

przez **Dzesiu10** » 14/12/2009, 23:37

niekoniecznie moja wr zachowywała się tak samo paliła tylko na pych a z kopa za chiny nawet gdy ciepły . Na obroty wchodził normalnie jeździł elegancko nie kopcil nawet , niech to sprawdzi bo może głowica silnika nie zgrała się z nowy cylindrem , zobacz czy ci gdzieś nie znika płyn chłodniczy , otwórz zawór na chłodnicy i wszystko będzie jasne

Scigacz.pl

po wymianie tłoka nie pali yz250f

po wymianie tłoka nie pali yz250f

Kto przegląda forum