Scigacz.pl

przez **kawa125kx** » 2/1/2009, 21:11

Witam!!.Zaliczyłem glebe na moto i dosyć głeboko wgniótł mi sie dyfuzor

czy ktoś moze mi powiedzieć czy da sie to wydmuchać?? Jak nie to w jaki jeszcze sposób moge to naprawić?

przez **Manhatan** » 2/1/2009, 21:41

Rozciąć w miejscu spawu, wygiąć do właściwej pozycji, zespawać. Najprostsza i najszybsza opcja według mnie.

przez **Bostorn** » 2/1/2009, 22:49

i jedyna;d chyba że masz przyssawki ;p albu dziórka i wyginac drucikiem zagiętym.. ale wiecej czasu zmarnujesz

najlepiej jak kolega napisał upitol ;d wyklep i zaklej

przez **Landryss25** » 2/1/2009, 23:28

A jaki masz aluminiowy czy stalowy? Jeśli stalowy to na środku wgięcia można przyspawać drut i ,,wyciągnąć" (ja tak wgnieciony bak naprawiałem).

przez **henio12323** » 3/1/2009, 00:19

tak włąsnie robisz tak biuerzesz dosc spory drut najlepiej zbrojeniówke

wyginasz w kształcie litery L i dłuzszym koncem spawasz w srodek wgniecenia i młotkiem pukasz az sie wybrzuszy

potem odcinasz spaw i młotkiem równasz najlepszy sposób. nie ma co nacinac ani robic dziur bo to bardziej osłabi wytrzymałosc tego miejsca niz dobry spaw

przez **Bostorn** » 3/1/2009, 10:40

eee... Landek chodzi Ci o to aby go wyprostowac nie??

ale to nie jest cienka blaszka.. tylko wzmacniana blacha
tak więc jak on pozaginał go w paru miejscach może byc problemik;/

bierzesz małego flesha, cieniutką tarczkę i jedziesz na pół

tam nic nie tykasz tylko kładziesz pod spód kowadło albo cos płaskiego i gumowym młotkiem napierdylasz aż będzie równiusiu

przez **weteran** » 3/1/2009, 15:02

Wszyscy proponujecie (ja to nazywam) rzeźnicki sposób wyprostowania dyfuzora. Ja i większość, którzy się tym zajmują robimy to w następujący sposób. Zaopatrzeni w zaślepki rury, w tym jedna z wentylem jak w dętce. Po założeniu zaślepek na rurę pompuję powietrze nawet do max ile poda sprężarka, miejsce wgięcia grzeję palnikiem, które pięknie wychodzi. Jestem wstanie nawet zrobić w tym miejscu niewielki balon. W przypadku ostrych zagięć używam malutkiego młoteczka, po zagrzaniu i wyprostowaniu uderzam w to miejsce młoteczkiem. Wierzcie, że można tak wyprostować wgięcia, że nie będzie nawet śladu. Może pozostać tylko ślad grzania, ale to też można zamaskować.

przez **ddit** » 3/1/2009, 16:33

weteran, wez mi powiec jak te "zaslepki" wygladaja. ja osobiscie wiem, ze wielu mechanikow stosuje patent z przyspawaniem preta (spawac najlepiej migomatem, zeby nie przegrzac materialu). chwala sobie ten sposob!

przez **Landryss25** » 3/1/2009, 17:43

Ja stosowałem metodę pręta (gwintowany) bo to mogłem zrobić we własnym zakresie, jest to dość proste i skuteczne, też należy podgrzać wgięcie żeby było łatwiej wyciągnąć.

przez **Manhatan** » 3/1/2009, 18:13

Kumpel kiedyś wydmuchiwał w ten sposób bak w Simsonie, no i trochę przesadził, bo mu się z boku dziura chwilę później zrobiła, dosyć duża dziura... :mrgreen:

przez **weteran** » 3/1/2009, 20:06

Manhatan jak najpopularniejszym sprzętem w Polsce był piękny, wspaniały, silny, porywający, szczyt marzeń niejednego crossowca motocykl marki CZ, a więc było to sporo czasu temu. Jeden z moich kolegów wgiął zbiornik (stalowy) i też próbował wyprostować go tylko powietrzem, no średnio się udało bardziej udało się zwiększyć jego pojemność, ale pojawił się problem z jego zamontowaniem na ramie. Niechciał wejść, bo rozdmuchało go w środku. Co do zaślepek, moje pierwsze, które wymyśliłem były wykonane z grubej gumy wytoczone w tokarni na średnice jak otwory w dyfuzorze. W środku jedna zaślepka miała kominek z dętki, druga śrubę. Tak przygotowane wkładałem je w rurę. Po nakręcaniu nakrętek gumy pęczniały uszczelniając ucieczkę powietrza. Wykorzystywałem je do czasu prostowania mojej rury od KX 500 cc. Jak raz ta większa wystrzeliła (huk jak z armaty) wymyśliłem (choć nie do końca bo wcześniej o podobnych słyszałem) takie, które byłyby bezpieczniejsze. Są wykonane z płaskownika z aluminium. Dwa otwory wykonane są na śruby, które muszą być przymocowane do rury nawet opaskami, a nakrętkami dociskane do czoła otworu. Między płaskownik a otwór wkładam gumę. Drugi płaskownik wykonany podobnie, mniejszy, bo mniejsza średnica rury i tam wkładam w otwór wykonany w środku wyciętą dętkę wraz z kominkiem. Dobra już Wam tyle napisałem to powiem więcej. W ten sposób wyprostowaliśmy u kolegi kolanko wydechu od YZ 250 F tuningowe oczywiście też tytanowe. Proponuję zastosować mój pierwszy pomysł z gumami. W mniejszą średnicę gumy zamontować kominek wentyla. We większą gumę wkręcić śrubę i zabezpieczyć ją aby nie wystrzeliła z rury (nawet drutami), a przy najbliższym spotkaniu dla mnie browar za zdradzenie tajemnic. Pozdrawiam.

przez **bastus** » 4/1/2009, 18:05

ja tam bym rozcioł w pół tak jak manhatan piszee, jak dobrze zespawasz niebędzie śladu

daj fotke jak ci się wgniutł, ba jak 1 cm to niepłacz bo i tak różnicy niebędzie

przez **henio12323** » 5/1/2009, 18:15

tak ale sie osłabia

potem złapie temperatury przejedzie przez wode i moze rozwalic tamto miejscee :p dla weterana piwko serio za pomysł

przez **Bostorn** » 5/1/2009, 20:18

hmm jeśli spawasz, spawa spawacz migomagiem nic nie powinno rozsadzic

Scigacz.pl

Dyfuzor

Dyfuzor

Kto przegląda forum