Gdy zaczyna piszczeć gaśnie

[T1G3RxPompa]

Witam dziś postanowiłem usunąć z mojej Hondy mtx 125 dozownik ponieważ nie wiadomo kiedy przestanie działać, wszystko ładnie pięknie odłączyłem paliwo wlałem z mieszanką do baku w stosunku 1:35. Gdy go odpliłem wszystko chodziło ładnie do czasu gdy się nagrzał(chodził cały czas na wolnych obrotach) i powoli zaczęło coś piszczeć i wtedy silnik gaśnie jak by sie zacierał taki pisk, proszę o rady.

[henio12323]

hmm ciezko powiedziec.. odłączyłes pompke całkiem ? moze pompka oleju bez smarowania wydaje jakis dzwiek. albo ją ywwal całkiem, albo zdemontuj jej napęd

[T1G3RxPompa]

Pompka była podłączona cały czas tylko odłączyłem przewód od zbiorniczka, jak zgasł to jak lekko brałem kopką to tak coś skrzypiało w okolicy cylindra jakby tłok był suchy bez mieszanki przestraszyłem się i podłączyłem dozownik z powrotem i już minął problem, ale kopcić kopcił to nie wiem czemu tak się działo. Temat do zamknięcia.

[henio12323]

temat do zamkniecia - czyli rozwiazałes problem czy nie ?

[T1G3RxPompa]

Raczej tak bo powróciłem do dozownika i problem ustąpił nic nie piszczy na ciepłym silniku.

[SpeedyGonzales]

Kopcił bo spalał mieszankę z baku i dozownika. Gratulacje, dozownik chodził na sucho bo "na wszelki wypadek się odłączy", teraz przytarty podłączasz aby aplikował jednak olej genialne.

EDIT autor chyba olał temat ale z mojej strony radzę:
-wymienić dozownik,
-wyciągnąć go i robić mieszankę (minus nie będziesz miał podawanej dawki dostosowanej pod obroty ani podczas nagłego zamknięcia przepustnicy, gorsze smarowanie ze względu na brak dozownika ale jak "wiesz lepiej że niepotrzebny" nie mój cyrk nie moje małpy),
-ew zrobić obieg zamknięty wężyk dozownik-gaźnik na dozownik-zbiorniczek...