Wycieki w kmx125

[wishtest]

no i znowu
"gotuje" mi się woda w chłodnicy ;/ podejrzewam uszczelka pod głowicą bo skąd byłyby bąble. Czy jeśli płynu ubywa mało a ja jeżdżę jest to bardzo szkodliwe dla silnika?

[henio12323]

tak jest szkodliwe, woda plus łozyska = brak smarowania, plus wszystko jest gorące i idzie na to woda - tez nie zdrowo. jeździc mozna, ale potem pół silnika bedzie do wymiany wiec szkoda $$

[wishtest]

dwa miesiące temu dawałem nowe uszczelki jak robiłem silnik. Teraz nie wiem czy kupno kolejnej cos pomoże czy muszę dać do planowania. Idzie jakoś w domowych warunkach to sprawdzić?

[henio12323]

jakbys miał cos super prostego, to mozna i np tuszem sprawdzić nieco, albo liniałami, ale to trzeba wiedziec co i jak sprawdzić. i miec sprawdzoną płaską powierzchnie, taniej i szybciej jest dać od razu do planowania, tam sprawdza i splanują a to kosztuje grosze 15-20 zł ? albo i mniej

[wishtest]

Wracam z problemem którego nie mogę rozwiązać od "wieków".
Przejeżdżając przez kałuże motor zaczyna przebierać. Dzieje się to praktycznie na pierwszej większej kałuży. Nie gaśnie lecz przebiera od momentu kiedy otwiera się zawór około 6,5k obrotów. Robi jakby odcinka xD Na niskich jest normalnie, albo prawie normalnie. Problem ustaje po przejechaniu jakiegoś odcinka bez wody. Jakby owiało albo odparowała woda.
W nocy nie widzę przebić, pod bakiem mam wszystko po izolowane od nowa, pod lampą przy kierownicy wszystko w taśmie. Nie mam już pomysłu gdzie może uciekać prąd. Świeca nowa, fajka nowa, kable do fajki w dodatkowym wężu.
Gdzie może gubić prąd albo co innego może być tego przyczyna?

[henio12323]

dodatkowy waz sam zakłądałes na przewód WN czy nie? raczej sie nie spotyka takich rozwiązań.

opcje takiego przerywania mogÄ… byc dwie, albo problem elektryczny - i mimo wszystko gdzies dostaje sie woda

opcja druga to gaźnik, zobacz czy odpływy i odpowietrzenia gaźnika są drożne ( rurki ) rurki na koncach mozna naciac wzdłuz ze 2-3 cm, zeby sie nie zapychały od wody, czesto w gaxnikach mało szczelne jest wejscie linki gazu i tamtędy moze sie dostawac woda

[wishtest]

Dodatkowy sam zakładałem.
Na gaźniku nie mam żadnych rurek, pogubiłem i nie założyłem.
Ale wiem gdzie jest problem. Wymieniłem przewód i teraz w nocy jak leje z węża anie z butelki to widzę gdzie ucieka iskra. Niestety nie wiem dlaczego. Mam nową świece i fajke NGK a iskra przeskakuje tak jak zaznaczyłem na rysunku.

fajka ma wszystkie gumki a mimo to jak zamoknie ceramika świecy przebija.

[henio12323]

a masz fajke taką jak zaleca producent ? dokładny model i oznaczenie ? swiece tez ? przewód WN motocyklowy czy jakis inny ?

[wishtest]

Świeca taka jak zaleca producent a fajka to chyba już nie bo producent nie podał modelu.
świeca B8ES fajka LB05E
Czy sÄ… specjalne fajki do enduro?

[henio12323]

który rok masz kmxa ?
widze po katalogach że fajka powinna byc LB05F
a swieca BR8ES

[wishtest]

Sprawdzałem na kawasaki że świeca może być ta co kupiłem lub ta co podałeś. Różnica jest tylko w oporniku do zakłóceń co by sąsiadom naziemną odbierało xd. Dlatego wybrałem bez R czyli sąsiedzi nie oglądają
Co do fajki różnica jest w zaczepie. F jest na sam bolec gwintowany a E z tą nakrętką.
Czy są jakieś fajki dłuższe żeby osłona schodziła do samej nakrętki?

[henio12323]

pewnie sÄ… tylko i tak jest przestrzen miedzy obudowa fajki a "porcelankÄ…" wiec co ma przeskoczyc to przeskoczy, troche to dziwne,
sprawdz jeszcze przerwe na swiecy jaka jest, chociaz fabryczna powinna byc ok

[wishtest]

Ale że jak będzie za duża to tak może się dziać?

[henio12323]

szczerze to sie jeszcze nie spotkałem z czyms takim - chyba ze była fajka stara uszkodzona, wiec próbuje pomóc i szukac przyczyny problemu, iskra przeskoczy tam gdzie ma łatwiej, moze swieca ma jakis duzy opór i łatwiej iskrze przeskoczyc poza swiecą

[wishtest]

Niestety po wielu próbach poddaje się. Przebicie nadal występuje ale nie tak szybko po zamoczeniu.

Nie zakładam nowego tematu tylko tu zapytam.
Zakupiłem buty i nie wiem za bardzo jak onie dbać po jeździe. Chodzi mi o wnętrze buta. Wiadomo noga się poci, wody się nabierze i co dalej. Jakie środki używać?

[henio12323]

starac sie jak najmniej je moczyć, ja swoich staram sie nie prac, czuje ze wtedy szybko sie niszczy środek - chyba ze to ja za mocnego proszku uzywam ( oczywiscie piore "ręcznie" pod biezaca woda, troche proszku do buta sypie, zabełtam i płucze dokładnie)
teoretycznie najklepiej jak sie buta nie suszy suszarkami, tylko wystawia np na lekko nasłoneczniony ciepły dzien na dwór ale o takie warunki cięzko, ja u siebie zarzucam na piec bo mam taka mozliwosc , tam jest mała wilgotność powietrza spora temp, wiec niexle schną, tylko czasem robią sie twardsze i trzeba je " rozruszać": mozna popsikac sobie jakims dobrym plakiem, ( ja mam troche drogi ale skuteczny z motula) wtedy sie mniej czepia błoto, elementy gumowe i materiałowe sa jakośtam nawilżone i fajniej to wszystko pracuje.

czasem jest zawias to mozna w niego smarem psiknÄ…c

[wishtest]

Suszę je nad piecem tak jak Ty. Od kupna tzn 3 jazdy w czym 2 razy zamoczone i nie prałem jeszcze ;/
A używasz jakiś środków po suchej jeździe żeby neutralizować wilgoć i zapachy?

[henio12323]

nie znam takich środków ;P

[wishtest]

Siemka,
co może być przyczyną szybko kończących się klocków hamulcowych?
2 miesiące, wyjazdy po 80-100km co drugi tydzień i nie ma klocków. Dzisiaj ręczny się zrobił i koniec jazdy.
Wiem że nie mam tej sprężyny (blaszka wyprofilowana) co jest nad klockami.

Ale czy to miałoby aż takie znaczenie?
Zacisk przed zmianą klocków rozebrany, wyczyszczony, pompa rozebrana i wyczyszczona, przepłukane wszystko i nowym płynem zalane.
Denerwuje mnie to bo wynika z tego że przy tak małych przebiegach klocki musiałbym 3 razy zmienić na sezon.
Kupowałem klocki za 30zł i za 80 i nie ma różnicy tak samo szybko lecą. Kupię jeszcze droższe i jak poleca tak samo szybko to się w d*pe ugryzę.

[henio12323]

to napisz jaki model klocków wybrałeś - moze kupiłes jakies typowo miekkie które np w błocie leca momentalnie. znajomy kiedys kupił dobrej firmy klocki, troszke tanszy model ( 50 zł kosztowały ) poleciały mu jednego wyjazdu ;D dosłownie kilka godzin latania - fakt ze w błocie. potem kupił za 80 zł inną odmiane i pół sezonu ostrego katowania przezyły

co do blaszki - ona jest tylko po to zeby stabilizować troche klocki, zeby np nie rozzszerzały tłoczków itp... jakbys chciał taką to pewnie mógłbym załatwic srednio około 20-30 zł takie blaszki kosztują.