enduro, a może full cross ?

[oneall]

Cześć wszystkim !

Mam 17 lat, jeżdżę od 2 sezonów na " enduro " 50ccm. Wykatowałem je już całkowicie i planuję przesiadkę na coś mocniejszego. Przez te 2 sezony, mniej więcej wiem jaki typ jazdy sprawia mi przyjemność i w jakim terenie najczęściej będę latał. Mianowicie bardzo lubię jazdę agresywną, lubię zakręty, podjazdy, ale również lubię sobie przycisnąć na prostej. Cenie sobie techniczną jazdę i dopracowywanie swoich umiejętności. Jeżdżę tylko po lesie, tor całkowicie odpada. Podłożę to zazwyczaj ubite dróżki, piach i czasem jakieś błoto. Zastanawiam się nad kupnem motocykla 125 lub 250 w 2T. Do dyspozycji mam ok 7tyś. Mój dylemat jest taki, że kompletnie nie wiem, co wybrać. Zaczynając od pojemności, było, by to moto już na parę sezonów. Boje się, że w 125 szybko zacznie brakować mi mocy i nie będę miał tej przyjemności i adrenaliny z jazdy. 250 w 2T może znowu okazać się nieco za mocne, ale, za to mocy było, by nadmiar, więc można byłoby się nią fajnie bawić. Drugi mój dylemat, to to czy lepiej wybrać enduro czy full cross'a. Wiem ze full nie nadaje się do jazdy w lesie, jednak ciężko będzie mi chyba kupić enduro w takiej kwocie, aby miało ten agresywny charakter. W full crossie miałbym tą moc w tej kwocie i o wiele lepiej tak mi się wydaje spełniła, by moje oczekiwania, jednak znowu są tutaj bardzo częste remonty. yamaha DT i wszystko pokroju jej raczej odpada, ponieważ jej silnik jest mało agresywny, a tego najbardziej oczekuje. Bardzo proszę o polecacie mi czegoś, co zmieści się w tej kwocie i co będzie lepszym wyborem? Jeśli chodzi o remonty, to jestem w stanie włożyć mniej więcej tyle, ile będzie potrzeba, oczywiście bez przesady

Pozdrawiam !

[henio12323]

crossówka sie nie nada, jest zbyt agresywna i o jeździe technicznej praktycznie nie bedzie mowy. one albo rwą albo nie jadą w ogóle. za 7 tysiecy dorwał bys juz jakiegos ktma EXC 250tka bedzie za mocna podejrzewam, ale 125 lub 200tka która też jest ciekawa bedzie w sam raz. jak nic nie znajdziesz pomysl nad husqvarną WR 125, też fajne moto pokroju ktma. tym juz mozna ciekawie polatać. crossówke szybko zarżniesz na prostych, a jazda techniczna to nie bedzie to co ma być. tymbardziej że rezygnujesz całkiem z torów MX

[oneall]

crossówka sie nie nada, jest zbyt agresywna i o jeździe technicznej praktycznie nie bedzie mowy. one albo rwą albo nie jadą w ogóle. za 7 tysiecy dorwał bys juz jakiegos ktma EXC 250tka bedzie za mocna podejrzewam, ale 125 lub 200tka która też jest ciekawa bedzie w sam raz. jak nic nie znajdziesz pomysl nad husqvarną WR 125, też fajne moto pokroju ktma. tym juz mozna ciekawie polatać. crossówke szybko zarżniesz na prostych, a jazda techniczna to nie bedzie to co ma być. tymbardziej że rezygnujesz całkiem z torów MX

Hmm.. zdecydowanie bardziej byłbym nastawiony na husqwarne, jednak czytałem, że te starsze modele są dość wadliwe, a za 7tyś młodej sztuki nie znajdę raczej. Teoretycznie są to podobne moto, ale wiesz może, czy duża jest różnica między jazdą na husce a na ktm ? są to jakieś gigantyczne różnice zawieszenia, charakterystyki silnika i mocy, czy raczej mało zauważalne ? A co jeśli wybrałbym Kawasaki KLX 125 ? Dało by się nim agresywniej latać ?

[henio12323]

jak trafisz dobrą sztuke to sama z siebie mocno wadliwa nie jest. jedyny problem to dostęp łatwy do częsci mniej typowych. ale jeździ fajnie. one są tanie wiec za tą samą cene mozna kupic duzo nowszą huske niz np KTMa. jeździłem exc 125 i wr 125 i podobne sprzęty. niby inne ale osiągi porównywalne. klx 125 to 4T ma 1/3 mocy KTMa cyz huski, w sumie to dobry motorower w 2T moze mieć wiecej mocy to juz całkiem inna klasa

[oneall]

A więc został mi wybór między KTM a Husqwarną mam nadzieje, że mocy nie braknie mi szybko i będzie to dobry wybór. Henio, a wiesz może jak z częściami i " dilerami " części do Husqwarny w Polsce ? Do KTM jest mnóstwo z czego się orientuje.

[henio12323]

tak, ja akurat mieszkam w lublinie i mam pod nosem dealera i częsci wszystko od ręki.


kumpel miał huske z 2009 roku i częsci oem zamawiał u motomleczka, lub zych offroad, ale nie raz zwlekali z puszczeniem częsci, albo dawali jakies dziwnie wysokie ceny co mnie by drażniło. aczkolwiek kupujesz maszyne duzo taniej niz KTMa.... jednak za cos sie KTM ceni miedzy innymi za swietny serwis

[oneall]

W takim razie, na 85% zostanę przy husce, jest o wiele tańsza, a jak mówisz polatać się nią da Dzięki za pomoc !