Motocykl do stuntu dla 13 latka
Posty: 2
• Strona 1 z 1
Motocykl do stuntu dla 13 latka
Witam ponownie. Od poprzedniego czasu lekko ochłonąłem z pojemnościami i zszedłem na ziemię ( może niektórzy pamiętają mój wątek). Jako, że do legalnej jazdy na 50ccm brakuje mi 2 lat ( mam 12 ) chciałbym przez ten czas skupić się na stuncie. Na razie jakieś tam wheelie umiem ( max przez 10 m ), stoppie też trochę wychodzi ( 5 m rekord ). Chciałbym, abyście doradzili mi jakiś motocykl do stuntu w mojej klasie 50-125. Ma wchodzić ładnie na koło, najlepiej z gazu, ale jeśli te klasy do wheelie z gazu się nie nadają, to nie będę jęczeć na przymus używania sprzęgła podczas wheelie. Jeżeli jednak takie motorki się nie nadają do stuntu ogólnie, to mogę kupić coś większego. Mam ok. 167 cm wzrostu (w sezonie 2014 na 100% będzie minimum 170, szybko rosnę
) , z simsonem sobie dobrze radzę, więc na innych przerobionych 'plastikowcach' też dam radę. Z góry dzięki.
P.s
Wiem, że do 125 brakuje mi 4 lat, a do wyższych pojemności to już bardzo dużo, ale nie będę tymi motorkami jeździł po ulicy. Mam koło siebie pusty, betonowy plac pod zabudowę ( dosłownie parę metrów ode mnie, jest wujka, więc na zabawy w ewolucje mam zezwolenie ) i tam bym sobie powoli kręcił, nie stanowiąc zagrożenia dla uczestników ruchu drogowego i przy okazji dla siebie. Jeździć będę w pełnym stroju (żółw, ochraniacze, rękawice i kask, może jeszcze jakiś pas nerkowy), więc ryzyko śmierci na bardzo szerokim, pustym obszarze jest raczej znikome. Zawsze nauczę się czegoś, co mi pomoże jak już legalnie wsiądę na motocykl i wyruszę prosto przed siebie, tym razem na asfalcie .
Jak temat w złym dziale to przepraszam i proszę o przeniesie.

P.s
Wiem, że do 125 brakuje mi 4 lat, a do wyższych pojemności to już bardzo dużo, ale nie będę tymi motorkami jeździł po ulicy. Mam koło siebie pusty, betonowy plac pod zabudowę ( dosłownie parę metrów ode mnie, jest wujka, więc na zabawy w ewolucje mam zezwolenie ) i tam bym sobie powoli kręcił, nie stanowiąc zagrożenia dla uczestników ruchu drogowego i przy okazji dla siebie. Jeździć będę w pełnym stroju (żółw, ochraniacze, rękawice i kask, może jeszcze jakiś pas nerkowy), więc ryzyko śmierci na bardzo szerokim, pustym obszarze jest raczej znikome. Zawsze nauczę się czegoś, co mi pomoże jak już legalnie wsiądę na motocykl i wyruszę prosto przed siebie, tym razem na asfalcie .

- xtropx
- Świeżak
- Posty: 43
- Dołączył(a): 23/11/2013, 16:57
- Lokalizacja: Rzeszów
Posty: 2
• Strona 1 z 1
Powrót do Motorowery do 50 ccm
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości