NSR 125 przerywajace obroty 5tys i 8tys.

[Matt92]

witam, wczesniej (4 lata temu) jezdzilem CBR600 a jeszcze wczesniej takie tam skuterki chinskie, teraz wracam do zmotoryzowanej elity (piekne uczucie znowu wsiasc na motor, nie do opisania) i zakupuje NS-1 z silnikiem NSR 125 (dokladnie w piatek odbieram), jest jednak maly problem z nia a mianowicie, przed zima chodzila normalnie wkrecala sie na 12tys obrotow a po zimie cos sie stalo.
na jalowych kreci tylko do 8tys i zaczyna przerywac, obroty zaczynaja spadac, podczas ruszania na 1 musze przykrecic do 4-5tys zeby ruszyc inaczej zgasnie, a znowoz podczas jazdy zaczyna juz przerywac i hamowac obroty przy 4-5tys obojetnie na jakim biegu tak sie dzieje... dodam za motor stal nie odpalany zima i z podlaczonym akumulatorem, aku siada jak stoi kilka dni nie ruszony (prawdopodobnie do wymiany), wlasciciel mowil tez ze nie ma termostatu, odlaczyl zawor bo myslal ze to od tego obroty wariuja (z podlaczonym tez tak robily), ma odlaczony dozownik bo robil sam mieszanke i teraz moje pytanie.
skaczace/hamujace obroty to wina:
1. zuzytego juz akumulatora? (gdzies na jakims forum widzialem taki problem)
2. cewki zaplonowej?
3. modulu zaplonowego?
4. czegos innego?
dodam ze kompresja i wszystko inne zwiazane z mechanika jest ok, bylo mierzone byly wymieniane wszelkie ringi uszczelki itp. wszystko przeczyszczone, silnik odpala bez wiekszego problemu, na zimnym tylko potrafi zgasnac ale jak sie rozgrzeje to trzyma te 1,5tys. staralem sie opisac wszystko dokladnie to co wiem, mam nadzieje ze mi jakos pomozecie poniewaz nie chce zbytnio narazac sie na koszta i kupowac niepotrzebnych rzeczy gdy silnik jest w swietnym stanie (400km temu byl robiony jeszcze szlif).
Dodam jeszcze ze kopniecie od 1tys do 5tys obrotow ma normalnie, nic nie przymula i wyrywa ciagnie mocno, dopiero przy tych obrotach dostaje hamulca.
Pozdrawiam

[mular123]

napewno nie akumulator
to będzie rola gaźnika, przeczyść, wyreguluj albo najlepiej kup nowy
może też to być moduł zapłonowy. w mojej nsr 125 tez takie cos bylo wymienilem modul i gaznik i gitez

[Matt92]

wlasnie wymienilem swiece i akumulator, nie pomoglo ale duzo lepiej rowniej chodzi i odpala na dotyk, poprzednia swieca strasznie zalana murzynek heh
chyba gaznik do regulacji bo rozgrzalem go i nawet cieply dymi na bialo jak smok, po 20km probowalem wkrecic go na luzie na obroty i udalo sie jakos go "przepalic" zaczal krecic do 11tys na luzie i poszlo od groma dymu + smrod, ale jak juz ruszylem pociagnal 7-8tys na 1 i znowu spadlo do 4,5tys i znowu zgon nie szlo dalej, max 5tys sie udaje krecic i to z gorki na 6 70km/h.

[Matt92]

ok sprawa wyjasniona, krociec nadpekniety i lapie lewe powietrze do wymiany
pozdrawiam