Zmiana cylindra i problem

[Deep]

Szukałem u wujka google i nic nie znalazłem...
Wymieniłem ostatnio cylinder, dalej 50cc (2t). Zrobił mi to znajomy mechanik. Teraz pali ładnie, tylko jak chce jechać to przy pociągnięciu manetki tylko na początku łapie a głębiej schodzi całkiem z obrotów, przygasa. Jak odpuszczę to dalej mogę jechać, ale też max 25 km/h chociaż częściej utrzymuje te 20. Myślałem że może tak mieć na początku bo to świerzutki cylinder. Pojeździłem, przejechałem tak jakieś 20 km. Może nawet troszkę więcej. I dalej jest to samo, zero poprawy. I pytanie. Próbować go dalej rozjeżdżać czy oddać go już temu mechanikowi. Mówił na początku żeby go rozjeździć, ale teraz to nie wiem...
Przed każdą jazdą był dobrze rozgrzewany na małych obrotach.

[kargulvmax]

Oddaj temu geniuszowi niech on rozjeżdzi bo Ty widać nie potrafisz.Powiedz mu że jest dupa nie mechanik na pewno będzie wiedział że o niego chodzi.A prywatnie współczuje że masz takich znajomych:mechaników:

[komarcc]

Już po pierwszym odpaleniu powinieneś się rozpędzić chociaż do 40km/h oczywiście po uprzednim rozgrzaniu silnika i tylko na kilkanaście sekund by go nie przegrzać. Ciężko powiedzieć czy to mechanik popełnił błąd czy może świeca jest uszkodzona albo coś innego, ale skoro dałeś mechanikowi do zrobienia to powinieneś otrzymać sprawny pojazd, bo w końcu płaciłeś za to, więc idź i złóż reklamację, bo jak tak dalej będziesz na siłę jeździł to może go zatrzesz

[michau_ek]

na dotarciu powinieneś lać bogatszą mieszanke (wiecej oleju), no i docieranie przez 20 km to nie docieranie (choć i tak powinien chodzic jak w zegarku) powinienes zrobic conajmniej 100 km aby jako tako się wszystko w tym silniku ułożyło.

[Fantas3k]

A zasadnicze pytanie co to za cylinder i jaki to skuteR?