Dobranie motoroweru
Posty: 7
• Strona 1 z 1
Dobranie motoroweru
Witam.
Otóż bardzo długo się zastanawiam nad nowym motorowerem. Głównie chodzi mi o :
Aprilia Rs 80/50
Yamaha Tzr 80/50
Barton Sprint
Yamaha Dt
Derbi Senda
Zipp Pro 50
I tu pojawia się moje pytanie na temat wysokości siodła. Mianowicie który moto/ rower jest najwyższy.
Mam 14 lat i mierzę 180 z wagą 70kg(trochę przytyłem, bo w wakacje nie uprawiam sportu)
Cena 5000 moto(Only moto) Bez ubioru.
Doświadczenie jako takie tam, romet ogar/jakieś enduro. Ale na pseudo ścigaczach nie jeździłem. Proszę o wypowiedzenie się właścicieli tych moto, i co myślicie nad kupnem "chinoli". Zipp Pro, Jedni chwalą drudzy odradzają. Jak to jest. Bardzo podoba mi się Barton Sprint, wygląd super, v-max w miarę( Chociaż na tym za bardzo mi nie zależy)ALE 4 BIEGI?? . W tygodniu będę przemierzał trasy 80 km w 1 stronę. Jazda z plecaczkiem też czasem się zdarzy.
A więc na koniec dodam, ma to być wygodne moto, a raczej motorower( Ale to szczegół)
Będzie mi służył do przetrwania do A1, a przede wszystkim ma być wysokie. U kumpla jeździłem na enduro to ledwo co dotykałem ziemi palcami.
Budżet 5000| Wzrost 180|Waga 70/67.
Serdecznie pozdrawiam wszystkich użytkowników, i za wszelakie komentarze bardzo dziękuję.
Balusiekk ;]
Otóż bardzo długo się zastanawiam nad nowym motorowerem. Głównie chodzi mi o :
Aprilia Rs 80/50
Yamaha Tzr 80/50
Barton Sprint
Yamaha Dt
Derbi Senda
Zipp Pro 50
I tu pojawia się moje pytanie na temat wysokości siodła. Mianowicie który moto/ rower jest najwyższy.
Mam 14 lat i mierzę 180 z wagą 70kg(trochę przytyłem, bo w wakacje nie uprawiam sportu)
Cena 5000 moto(Only moto) Bez ubioru.
Doświadczenie jako takie tam, romet ogar/jakieś enduro. Ale na pseudo ścigaczach nie jeździłem. Proszę o wypowiedzenie się właścicieli tych moto, i co myślicie nad kupnem "chinoli". Zipp Pro, Jedni chwalą drudzy odradzają. Jak to jest. Bardzo podoba mi się Barton Sprint, wygląd super, v-max w miarę( Chociaż na tym za bardzo mi nie zależy)ALE 4 BIEGI?? . W tygodniu będę przemierzał trasy 80 km w 1 stronę. Jazda z plecaczkiem też czasem się zdarzy.
A więc na koniec dodam, ma to być wygodne moto, a raczej motorower( Ale to szczegół)
Będzie mi służył do przetrwania do A1, a przede wszystkim ma być wysokie. U kumpla jeździłem na enduro to ledwo co dotykałem ziemi palcami.
Budżet 5000| Wzrost 180|Waga 70/67.
Serdecznie pozdrawiam wszystkich użytkowników, i za wszelakie komentarze bardzo dziękuję.
Balusiekk ;]
- Balusiek
- Świeżak
- Posty: 14
- Dołączył(a): 7/11/2011, 16:33
Najpierw musisz się zdecydować czy chcesz "ścigacza" czy enduro. Jeśli enduro to nie ma większej różnicy miedzy Derbi a Yamaha chociaż ja bym wziął Yamahe. Jeśli natomiast ścigacza to bym wziął Aprilie (w tym budżecie znajdziesz piękną sztukę) no chyba że bym w tej kasie znalazł Derpi GPR w nowej wersji (chyba 2005r.+) ponieważ są większe od Yamahy (mam 185 cm wzrostu) ale to 2t i dźwięk nie jest za piękny ale ujdzie. Zipp ma tylko ładniejszy dźwięk i mniej pali bo to 4t ale jest brzydszy od Aprili (ma odsłonięty silnik) i jest bardziej awaryjny.Jeśli chodzi o Bartona to ja bym go zaliczył to motocykli szosowych. Ja posiadam Bartona Fighter 2011 przejechałem 2300 km i nic się nie popsuło chociaż strasznie drżą plastiki (kupiłem bo bo byłem nie obeznany i narwany) ale gdym miał kasę spowrotem to bym kupił Aprilie. Ogólnie rzecz biorąc nie pakuj się w chińczyki tylko bierz coś markowego i to tyle
Pozdrawiam Percival

- Crank
- Świeżak
- Posty: 105
- Dołączył(a): 24/4/2012, 13:45
- Lokalizacja: Kielce (TKI)
Bardzo dziękuję za odpowiedź. Enduro jest bardziej wszechstronny tu jest + dla dt/derbi. Tak więc mówisz, że nie będzie zbytnio problemu z moim wzrostem na Apce? Co do Chinczyków, może inni użytkownicy odpowiedzą na te pytanie. Przepraszam za tak późną odpowiedź, ale jestem zagranicą, przez co mam więcej obowiązków(nie będę się rozpisywał, bo to pewnie Was nie obchodzi ;]). Pozdrawiam Wszystkich.
Balusiek
Balusiek
- Balusiek
- Świeżak
- Posty: 14
- Dołączył(a): 7/11/2011, 16:33
Na twoim miejscu zastanowił bym się jeszcze na TZR'ka to są naprawdę bardzo dobre motorowery. Sam nią jeżdżę już kilka lat zrobiłem prawie 20 tys km i nic mi jeszcze nie nawaliło, żadnego wkładu finansowego. Oprócz tych części co w każdym motocyklu musisz wymienić klocki,opony i różne oleje i płyny. Ze wzrostem też nie powinieneś mieć problemu ja mam 175 cm i jeszcze mam bardzo dużo miejsca na nogi. więc przemyśl tą decyzję jeszcze 

- Ravo
- Świeżak
- Posty: 102
- Dołączył(a): 8/1/2011, 08:59
- Lokalizacja: Siedlce
No to przybliżę ci sytuacje z chińczykami a mianowicie z Bartonem sprintem (junak 901,ferro 901 to te same motorki) oraz Zippem pro 50.
Oba to chinczyki - jak wiadomo bez poprawek po fabryce się nie obejdzie, lubią psuć się pierdoły, drżące plastiki, źle wskazujące zegary, tu coś odpadnie, tu się ułamie itp Nie ma co się tym przejmować, zrobić wszystko przez pierwsze pół roku użytkowania i potem chińczyk to równie bezawaryjny sprzet
Junaki 901 i Ferro 901 najprawdopodobniej mają w oryginale montowane silniki 72cc, które przy tej masie motorka są conajmniej konieczne, są już 4km więc tak koszmarnie nie ma, można się rozbujać do 70 km/h. Zipp pro 50 jak dla mnie to porazka, w budzie scigacza silnik który rozpędza się tak samo szybko jak chiński skuter 4t.. (moze troche szybciej).
Dalej, moje ferro 901, jest super wygodne (mam 175cm wzrostu) duża kanapa, spokojnie mieszcza się 2 osoby bez utraty wygody, siedzi się wysoko, pozycja za kierownicą jest naprawde wygodna, co do wielkości porównanie do yamahy DT oraz aprili rs 125..
dt jest na kołach crossowych i jest naprawde spora, ale do aprili spokojnie mozna chinczyka porównywac - stojąc przy motorkach są bardzo podobnej wielkosci) Dużym minusem są wibracje - to jest pewne, lecz tu gumka, tu podkładka i da się wytrzymać
(chodzi szczegolnie o 110cc)
Pro 50.. jak kto woli, ja raczej nie lubie pozycji na ścigu, a szczególnie tak niewygodnym, gdzie wszystko wibruje jak skurw*syn ale o tym za chwile.
Teraz coś o silnikach: w wiekszosci jest to 139FMB, czyli leżące chinskie 4t, ogólnie pali to tyle co nic, przy pojemnosci 50,72,88,110,125 naprawde spalanie jest znikome, w 50cc da się zejsc i do 1,5litra, ja w swoim 110cc przy pałowaniu zamykam się w 2,5, co jest dla mnie bardzo dobrą opcją, bo jezdze duzo.
Niestety te silniki poniżej pojemności 110cc nawet nie jadą, trzeba się doprosić o tą moc, więc uważam, że nie ma co się takim wozić - polecam zakup chińskiego 110cc , wydatek 700 zl a otrzymujemy moc silnika am6 (tzr,rs,dt itp) przy 1/3 spalania, do tego jest to 4ro suw, więc nie muszę tlumaczyć zalet
Co jak co, silniki bardzo prosto się wymienia, naprawa też nie jest koszmarnie trudna... a tak w ogóle to te silniki to kopia silników z hondy dax, produkowanej 50 lat temu w USA, jak widać, szmat czasu a silnik dalej sprawuje się świetnie
Pisałeś cos o biegach...uwież wystarczą cztery, w ruchu miejskim nie jest wygodnie wajchować 6cioma krótkimi biegami.. a jak będziesz chciał w miare dynamicznie przyśpieszyć to i chińczyka przeciągnąc na obrotach to nie problem.
taki przykład, kolega ma DT (zdjecie wyżej) i jak się scigamy to tak: ruszamy, kolega wbija aż do 3jki, kiedy ja mam jedynke cały czas, ja 2jka, on ma 5tke (ja osiągam koło 60 km/h na 2jce, cieżkie przełożenia), na 3jce już jestem szybszy.. w każdym razie ja w chinczyku mam przełożenia 15/38 a kolega w yamaszce 11/63 bodajze - teraz je zmienia, zobaczymy co będzie.. Oczywiście przyśpieszam tak samo jak kumpel, no i v max mam lepszy - bo kolega tylko 75 a ja się bujnę do 90 km/h może nawet 95
Ja nagrywałem filmiki.. bo nikt nie chciał wierzyć, że mój chiczyk daje rade, więc jeśli chcesz zobaczyć to http://www.youtube.com/user/akabot69
Ogólnie cała tą wypowiedź pisze szczerze, sam zielony nie jestem biorąc pod uwagę chińczyki - na tego typu silniku zrobiłem ponad 10 tys. km i nie narzekam.. Ogólnie, sam wybrałbym markowca, gdybym miał kase na tankowanie 6 litrów na każde 100 km no i jeszcze na jakis dobry olej... ale wolę kupić coś innego albo odłożyć na auto
Oba to chinczyki - jak wiadomo bez poprawek po fabryce się nie obejdzie, lubią psuć się pierdoły, drżące plastiki, źle wskazujące zegary, tu coś odpadnie, tu się ułamie itp Nie ma co się tym przejmować, zrobić wszystko przez pierwsze pół roku użytkowania i potem chińczyk to równie bezawaryjny sprzet

Dalej, moje ferro 901, jest super wygodne (mam 175cm wzrostu) duża kanapa, spokojnie mieszcza się 2 osoby bez utraty wygody, siedzi się wysoko, pozycja za kierownicą jest naprawde wygodna, co do wielkości porównanie do yamahy DT oraz aprili rs 125..

dt jest na kołach crossowych i jest naprawde spora, ale do aprili spokojnie mozna chinczyka porównywac - stojąc przy motorkach są bardzo podobnej wielkosci) Dużym minusem są wibracje - to jest pewne, lecz tu gumka, tu podkładka i da się wytrzymać

Pro 50.. jak kto woli, ja raczej nie lubie pozycji na ścigu, a szczególnie tak niewygodnym, gdzie wszystko wibruje jak skurw*syn ale o tym za chwile.
Teraz coś o silnikach: w wiekszosci jest to 139FMB, czyli leżące chinskie 4t, ogólnie pali to tyle co nic, przy pojemnosci 50,72,88,110,125 naprawde spalanie jest znikome, w 50cc da się zejsc i do 1,5litra, ja w swoim 110cc przy pałowaniu zamykam się w 2,5, co jest dla mnie bardzo dobrą opcją, bo jezdze duzo.
Niestety te silniki poniżej pojemności 110cc nawet nie jadą, trzeba się doprosić o tą moc, więc uważam, że nie ma co się takim wozić - polecam zakup chińskiego 110cc , wydatek 700 zl a otrzymujemy moc silnika am6 (tzr,rs,dt itp) przy 1/3 spalania, do tego jest to 4ro suw, więc nie muszę tlumaczyć zalet


Pisałeś cos o biegach...uwież wystarczą cztery, w ruchu miejskim nie jest wygodnie wajchować 6cioma krótkimi biegami.. a jak będziesz chciał w miare dynamicznie przyśpieszyć to i chińczyka przeciągnąc na obrotach to nie problem.
taki przykład, kolega ma DT (zdjecie wyżej) i jak się scigamy to tak: ruszamy, kolega wbija aż do 3jki, kiedy ja mam jedynke cały czas, ja 2jka, on ma 5tke (ja osiągam koło 60 km/h na 2jce, cieżkie przełożenia), na 3jce już jestem szybszy.. w każdym razie ja w chinczyku mam przełożenia 15/38 a kolega w yamaszce 11/63 bodajze - teraz je zmienia, zobaczymy co będzie.. Oczywiście przyśpieszam tak samo jak kumpel, no i v max mam lepszy - bo kolega tylko 75 a ja się bujnę do 90 km/h może nawet 95

Ja nagrywałem filmiki.. bo nikt nie chciał wierzyć, że mój chiczyk daje rade, więc jeśli chcesz zobaczyć to http://www.youtube.com/user/akabot69
Ogólnie cała tą wypowiedź pisze szczerze, sam zielony nie jestem biorąc pod uwagę chińczyki - na tego typu silniku zrobiłem ponad 10 tys. km i nie narzekam.. Ogólnie, sam wybrałbym markowca, gdybym miał kase na tankowanie 6 litrów na każde 100 km no i jeszcze na jakis dobry olej... ale wolę kupić coś innego albo odłożyć na auto

- michau_ek
- Świeżak
- Posty: 353
- Dołączył(a): 10/3/2012, 20:19
- Lokalizacja: Racibórz
Pierwsze co to podziękuję Wam za komentarze, szczególnie michau_ek. Myślę, że wybiorę jednak Derbi Sende. Są jacyś użytkownicy co posiadają takowe motorki? Ogólnie jest dużo typów Send, mianowicie x-race x-coś tam itd. Jak myślicie jaki typ będzie na mnie w porządku, i czy da rade podnieść zawieszenie w razie "w". I jak z częściami ? Podobno są droższe od DT. Motor będzie mi służył do nabrania doświadczenia, ponieważ mam po zrobieniu prawka przesiąść się na Varadero potem na Fazera. Motocykle to moja pasja. Moim marzeniem jest objechać całą europę.
Dziękuje za wszystkie odpowiedzi, widzę że są tutaj porządni ludzie. Serdecznie pozdrawiam
Dziękuje za wszystkie odpowiedzi, widzę że są tutaj porządni ludzie. Serdecznie pozdrawiam
- Balusiek
- Świeżak
- Posty: 14
- Dołączył(a): 7/11/2011, 16:33
- Suzuki111
- Świeżak
- Posty: 16
- Dołączył(a): 15/8/2012, 15:42
Posty: 7
• Strona 1 z 1
Powrót do Motorowery do 50 ccm
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 26 gości