Zobacz wątek - quantum umarł po deszczu...
NAS Analytics TAG

quantum umarł po deszczu...

i inne małe pojemności
_________

quantum umarł po deszczu...

Postprzez chomikarz » 20/8/2009, 10:11

Mój zipp quantum zmarł nagle podczas deszczu. W gaźniku były niewielkie ilości wody, dostała suię prawdoipodobnie przez filtr powietrza lub po lince gazu prosto do przepustnicy.

Pomimo wyczyszczenia gaźnikai wielokrotnych prób odpalenia skutera na innym gaźniku silnik nadal nie odpala, ba, nawet nie zaskoczy ani razu. Iskra jest, świece sprawdzałem różne, nie ma przebicia na przewodzie wysokiego napięcia. W paliwie wody nie ma, tylko czasem po dłuższej próbie odpalenia na świecy pojawia się kropelka (prawdopodobnie wody). Silnik próbowałem osuszyć podłączając do kolektora ssącego pompkę do pompowania materacy...a nawet napędzając wał korbowy za pomoca wiertarki kręcącej magnetem.... Silnik nadal milczy :-/

Koledzy pomóżcie, co mogłem przeoczyć ?

Osobiście wątpię żeby nieodpalanie silnika było spowodowane tymi kilkoma kropelkami wody któa prawdopodobnie w niewielkich ilościach nadal znajduje się w komorze wału korbowego (choć mogę się mylić.) Czy możliwe jest uszkodzenie przez wodę któregoś z elementów układu zapłonowego ?
Zipp Quantum 2005r. Bity ;)
Kymco New Dink 2008r. Nie bity !
chomikarz
Świeżak
 
Posty: 21
Dołączył(a): 16/5/2009, 14:47


Postprzez 0G0R3K-15 » 20/8/2009, 10:43

Co do tej wody to wątpie bo jak kupowałem swoją gilerę dna to pompka wody była walnięta i znajdowała się ona wszędzie. Nawet wał był przez nią zjechany ale mimo to moto paliło bez większych problemów. Ja bym jednak posprawdzał układy zapłonowe bo jedynie (według mnie) to może być problemem.
0G0R3K-15
Świeżak
 
Posty: 155
Dołączył(a): 2/5/2009, 21:35
Lokalizacja: Sunderland


Postprzez koki » 20/8/2009, 12:35

Także wątpię aby to była przyczyna wody.Moj kolega też ma zipp-a Quantum i jeździ w czasie deszczu i po kaużach i nigdy mu sie nic takiego nie stalo. Może jak suszyleś (wycierałeś) i coś uszkodiłes , odłonczyłeś.
koki
Świeżak
 
Posty: 9
Dołączył(a): 20/7/2009, 10:46
Lokalizacja: Miechów/Kraków

Postprzez imre2 » 20/8/2009, 13:06

Cewka zapłonowa może? Mi speedfight kiedyś nie palił bo paliwo nie dochodziło, może spróbuj strzykawką paliwo na cylinder i spróbuj odpalić.
imre2
Świeżak
 
Posty: 63
Dołączył(a): 16/5/2009, 20:24
Lokalizacja: Zd-Wola

Postprzez chomikarz » 21/8/2009, 12:13

Paliwo dochodzi, widać i czuć ;)
Cewka zapłonowa ? Ale iskra jest..taka ładniutka..biało-niebiesko-fioletowa ;)
Zipp Quantum 2005r. Bity ;)
Kymco New Dink 2008r. Nie bity !
chomikarz
Świeżak
 
Posty: 21
Dołączył(a): 16/5/2009, 14:47

Postprzez 0G0R3K-15 » 21/8/2009, 12:51

A może paliwo i iskra jest ale problemem jest że tej iskry nie dostaje cały czas?
0G0R3K-15
Świeżak
 
Posty: 155
Dołączył(a): 2/5/2009, 21:35
Lokalizacja: Sunderland

Postprzez chomikarz » 22/8/2009, 16:49

Też nie to, po założeniu wiertarki na magneto widac wyraźnie że iskra jest, i nie ma żądnych przerw ani nieregularności..
..więc wymiękam ;)
Zipp Quantum 2005r. Bity ;)
Kymco New Dink 2008r. Nie bity !
chomikarz
Świeżak
 
Posty: 21
Dołączył(a): 16/5/2009, 14:47

Re: quantum umarł po deszczu...

Postprzez Czester » 23/8/2009, 10:23

chomikarz napisał(a):Mój zipp quantum zmarł nagle podczas deszczu.

Pokój jego duszy [*]
Wypadki chodzÄ… po ludziach, ludzie po wypadkach nie zawsze.
Avatar użytkownika
Czester
Administrator
 
Posty: 4657
Dołączył(a): 23/5/2009, 05:14
Lokalizacja: Suwałki

Postprzez Dandi93 » 23/8/2009, 12:13

Zmierz kompresje i będziesz wiedział czy coś się stało
nsr>zzr>zx6r>r6>cbr f4i?
Avatar użytkownika
Dandi93
Bywalec
 
Posty: 910
Dołączył(a): 24/5/2008, 11:43
Lokalizacja: Biała Podlaska

Postprzez Bush » 27/8/2009, 16:02

a ja wiem co zrobiłes :) zatarłeś silnik tą wiertarka ;) Na "sucho" darłes ostro ta wiertarka, i tak sie skonczylo ;) na 99% nie ma kompresji.
NSR Rider ;)
Bush
Świeżak
 
Posty: 34
Dołączył(a): 27/5/2007, 09:58



Powrót do Motorowery do 50 ccm



Kto przeglÄ…da forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 15 gości




na górê