Zobacz wątek - Początki z jednośladami o mniejszej pojemności.
NAS Analytics TAG

Początki z jednośladami o mniejszej pojemności.

i inne małe pojemności
_________

Początki z jednośladami o mniejszej pojemności.

Postprzez Kox » 14/9/2007, 21:56

Pamiętacie jeszcze jak zaczynaliście swoją przygodę z jednośladami?
Ja pamiętam to dokładnie :D
Zaczęło się to jak byłem w klasie 4 podstawowej.Tatuś po długich namowach uległ mi wreszcie i kupił motorynkę Romet Pony.Miała kolor czerwony.Była bardzo zrywna ale jak to motorynki często się psuły... Jeden dzień jeździ się a 2 dni się naprawia... I tak w kółko macieja... Później miałem roczną rozłąkę z jednośladami.Motorynka sprzedana i został zakupiony poczciwy Komarek :D To było cacko :D 3 biegi,duże koła,więcej mocy :D.Ale i on nie wystarczał mi... Chciałem wziąć dziadka WSK 150ccm ale nie chciał mi dawać jej na dłuższą metę... 2 lata później weszły w modę skutery :D Więc kupiłem sobie Chinolka NoName YY50QT-5 fajny był ale się zatarł... Teraz śmigam na Peugeocie SpeedFight 2 i jest miodzio :D Bezawaryjny dosłownie.
http://www.Skutery.Org (otwórz link) - forum, skutery, tuning, stunt
Avatar użytkownika
Kox
Świeżak
 
Posty: 227
Dołączył(a): 20/8/2007, 13:48
Lokalizacja: SkuteryOrg


Postprzez mar111cin » 15/9/2007, 13:29

masz jakieś zdjęcia tej wski 150ccm ?
<b>Life begins at 200km/h!!!!</b>
było gsx600f, było ZX12R :(, jest V-Strom 650 AK8 :)
Avatar użytkownika
mar111cin
VIP Åšcigacz.pl
 
Posty: 6941
Dołączył(a): 29/5/2006, 13:12
Lokalizacja: FSW (lubuskie)


Postprzez aras95 » 15/9/2007, 13:42

ja też rozpoczynałem od motorynki którą kupiłem od kumpla za kierownice do kompa była ona zepsuta pchalem ją 3 km do domu ale na drugi dzień mój tata ją nprawił na początki były trudne nie umiałem ruszyć ale z czasem było leiej pierwsze kułeczka itd niestety szprzedałem moja motoryne za 100 zł i do dziś rzałuje nastałla moja przerwa z motorami ale 3 miesiące temu wruciłem do niiej gdyż tata sprwaził mi skuta ii jestem zadowolony już uczę sie stuntować hehe
aras95
Świeżak
 
Posty: 5
Dołączył(a): 15/9/2007, 07:38

Postprzez maczo1232 » 16/9/2007, 09:29

Ja zaczynalem od komara 2 biegowego:) po roku czasu byl Simson sr50 po tez roku czasu kupilem Aprilie Rs :) i to teraz mam :)
maczo1232
Świeżak
 
Posty: 80
Dołączył(a): 20/7/2007, 16:25
Lokalizacja: Åšroda Wielkopolska

Postprzez rafaÅ‚_15 » 19/9/2007, 15:19

Ja swoją przygode z motorami zaczełem w 6 roku życia.Początkowo była to motorynka Stella bodajże z 1998 roku.Pamiętam że nie miałem tyle siły w nodze aby ją odpalić(wkońcu chodziłem jeszcze do zerówki).Po motorynce był skuter Kymco Super 9 w którym przeprowadziłem tuning na 70ccm a teraz jest Honda CBR125RW z 2007 roku.W przyszłości mam zamiar przesiąść się na CBR600RR lub YAMAHE R6. 8)
rafał_15
Świeżak
 
Posty: 10
Dołączył(a): 19/8/2007, 18:15
Lokalizacja: B-G

Postprzez Failed » 19/9/2007, 16:50

a ja zaczelem przygode z 2 kulkami w 11 roku zycia ;] byl to romet 205 ktorym jezdze do teraz :P ale przesiadam sie za miesiac na cos z biegami lub jakis konkretny skuter np. yamaha aerox ;]
Pamietaj! Uzywaj opcji szukaj! Pomysl o ciezko pracujacych MORDERATORACH.!
Obrazek

http://www.polskajazda.pl/Motocykle/TGB/303,RS/15873
Avatar użytkownika
Failed
Świeżak
 
Posty: 164
Dołączył(a): 27/8/2007, 19:47
Lokalizacja: Ostroleka

Postprzez patrykmulek » 19/9/2007, 18:07

a to i ja wam powiem :lol: jak mialem z 11 lat taty znajomego syn mial motorynke ktora tata mi kupil. jezdzilem nia ze 3lata bo motoryna byla nie do zajechania. pozniej mialem rok przerwy i kupilem sobie skuter honde dio a teraz mam 16 lat polroku temu kupilem nsr. :lol:
nsr125------>dr350
motocykl-5tys zl, kask300zl,rycie banki rodzicom-12/24h,paliwo-4,50litr, wrazenia z przebytej drogi=bezcenne
patrykmulek
Bywalec
 
Posty: 562
Dołączył(a): 28/5/2007, 16:32
Lokalizacja: Osieck

Postprzez Matik_281 » 19/9/2007, 18:14

A ja mam problem bo mama sie nie zgodzila nawet na skuter :( co mam zrobic zeby ja przekonac :?: napiszcie jak wiecie
Matik_281
Świeżak
 
Posty: 6
Dołączył(a): 28/8/2007, 11:58

Postprzez sewek77 » 19/9/2007, 18:19

a ja zaczełem swoja przygode w wieku 13 lat od jawy 350 cz hehe to były piekne czasy i teraz nadal na niej smigam ale juz mi sie znudzila bo jest za słaba i lekka chcial bym cos mocnijszego mam zamiar kiedys sie przesiasc na Suzuki SV 650S
sewek77
Świeżak
 
Posty: 4
Dołączył(a): 27/7/2007, 17:24

Postprzez Marian1992 » 19/9/2007, 20:16

Ja zacząłem od 3 podstawówki po namowach kupili mi motorynke po roku jazdy na motorynce kupili mi rometa dwa lata na nim jeździłem sprzedałem za 80zł ale silnik był do kapitalnego remontu (jeździłem na kole) miałem rok przerwy i teraz mam simsona s51 którego szanuje:)
Marian1992
Świeżak
 
Posty: 12
Dołączył(a): 24/7/2007, 16:00
Lokalizacja: Osiek k\Oświęcimia

Postprzez GregorMoto » 19/9/2007, 21:08

no to ja:chodzik, motorynka, hayabusa, no a teraz sie szykuje y2k
Yamaha R1 RN19 :)
Avatar użytkownika
GregorMoto
Bywalec
 
Posty: 610
Dołączył(a): 22/4/2007, 21:37
Lokalizacja: Ziemia-Europa-Polska-Małopolska-Oświęcim

Postprzez Valentino-Rossi-46 » 19/9/2007, 21:53

ze 3 komarki/motorynki następnie: Chiński skuter (13lat) ->Aerox(13lat)->Honda mb 80-> Tzr 125/50 (14lat)->Nsr 125 R-> obecnie Tzr 50 06'
W październiku 15 lat ;)
Avatar użytkownika
Valentino-Rossi-46
Bywalec
 
Posty: 570
Dołączył(a): 2/12/2006, 20:04
Lokalizacja: Wyrzysk

Postprzez CeBeRek » 20/9/2007, 14:00

Valentino :D

Takie rzeczy to tylko w erze ze 125 na 50 nikt by sie nie przesiadl na zwykla zamulona 50....

No chyba ze jestes chory, zacznij pisac bajki bo dobry w tym jestes.
f4 | | Przeczytaj !! | | viewtopic.php?p=209115#209115
Avatar użytkownika
CeBeRek
Stały bywalec
 
Posty: 1265
Dołączył(a): 27/8/2007, 23:04
Lokalizacja: trolownia

Postprzez czornyyy » 5/1/2008, 09:33

A ja mam juz dryne kilka lat i w polowie tego roku myśle na zakupem jakiegos scigacza 50 ;]
czornyyy
Świeżak
 
Posty: 14
Dołączył(a): 28/8/2007, 10:40
Lokalizacja: Tarnów

Postprzez Mateusz1605 » 5/1/2008, 10:31

No a ja zaczynałem w wieku 10 lat na motorynce , ktora czesto sie sypała , jak mialem 12 lat przesiadlem sie na simsona , w wieku 15 lat zakupiłem cbr 125\50 , w maju kończe 16 i ide na kurs na a1 i niedawno kupiłem RS 125 '97 , obecnie stoi ona w garażu i przeprowadzam remoncik mały , polerka , malowanie itp.
Avatar użytkownika
Mateusz1605
Świeżak
 
Posty: 202
Dołączył(a): 6/1/2007, 09:18
Lokalizacja: Rykały

Postprzez Nemes » 5/1/2008, 10:31

Hehe ja zacząłem od ogara 200. I pamiętam że w ten sam dzień jak go kupiłem wjechałem nim do rowu :D:D. Potem przyszła czas na motorynkę którą sprzedałem po miesiącu. Mam wujka kolekcjonera motocykli zabytkowych i od niego dostałem 2 wfm'ki jak miałem 13 lat :) remontowałem je i sprzedałem bo ojciec mówił ze jeszcze muszę poczekać żeby to dosiąść :( . To był mój życiowy błąd :( żałuje go do teraz bo jeden silnik stał ze 30 lat i po przeczyszczeniu i zalaniu wachy odpalił za3 kopnięciem. Teraz śmigam na quadzie 250 , a na wakacje planuje af-1 lub coś podobnego :) Pozdro :)
Avatar użytkownika
Nemes
Świeżak
 
Posty: 53
Dołączył(a): 5/10/2007, 18:07
Lokalizacja: Lutynia / Wrocław

Postprzez elwinoMTX » 5/1/2008, 11:11

a ja na poczatku mialem wsk125 kupiona za 40zl, jezdzilem nia przez rok
pozniej kupilem ogara200, sprzedalem po 3 miechach i kupilem Honde MT5.
A niedlugo jesli uda mi sie sprzedac to kupuje nsr125, albo rg80 8)
Wolność ma zapach benzyny.
Avatar użytkownika
elwinoMTX
Świeżak
 
Posty: 85
Dołączył(a): 29/7/2007, 21:24
Lokalizacja: Opole Lubelskie

Postprzez kravec » 5/1/2008, 16:42

Zaczelo sie od tego ze (chyba w 2001, albo 2002) kumpel (forumowy Owad) dostal motorynke Pony. 2 "lekcje jazdy" (nie umialem nic- nie wiedzialem nawet gdzie sie biegi zmienia), z czego przy drugiej doznalem dosc ciekawego spotkania z bardzo przymilnym kundlem (skubaniec uczepil mi sie nogi i ciagnal sie nawet jak wjechalem w krzaki). Potem ojcu przypomnialo sie o komarku 3 z jego dziecinstwa (1973r i od nowosci do dzisiaj w rodzinie). Wiec mialem sprzeta do jezdzenia po polnych drogach (na szczescie mam takowe dosc niedaleko). Przejezdzilem w ten sposob z 3/4 sezony (nie pamietam dokladnie). Potem Owad (mial wtedy Simsona) zdawal na karte motorowerowa. Skoro jest to darmowe to stwierdzilem ze co mi szkodzi- tez sobie pojde na test. Zrobilem chyba 3 bledy. W miedzyczasie "uzupelnilem" braki w wiedzy i poprawilem "egzamin" ustnie (nauczyciel mnie po prostu zapytal o pare rzeczy). Skoro teoria byla zaliczona to tata stwierdzil ze na czyms normalnym powinienem jezdzic. Wiec wieczor przy kompie i pare dni pozniej przyjechala do mnie Tzr'ka (50) na ktorej tez zdalem egzamin praktyczny. Okolo 3 miesiace pozniej druga Tzr kupil Owad. "Bzykajac" sobie po miescie i okolicach zlecial ponad rok. Tzr sprzedalem i przyszedl temat nowego moto. 2006 rok wiec mialem 15 lat (do a1 brakowalo roku). Moj projekt byl taki- YZ 125 lub cos w podobie i przez rok pobawic sie po okolicznych bezdrozach. Ale znowu wkroczyl ojciec i stanowczo zaprotestowal czemukolwiek do offroadu. Mialo byc na szose. Ok, wiec rs 125 i przez rok bez prawka. Przegladajac oferty przypadkowo natknalem sie na rs 250 (a ze wiedzialem ze fajnie wyglada kliknalem sobie zeby obejzec). Czytam opis- mozliwosc rejestracji na dowolna pojemnosc. Ponad tydzien rozmow z tata.... mocne zastanowienia z jego strony (sam sprzedajacy odradzal)... ale ok... jedziemy obejzec. Sprzedajacy byl niezle spekany jak na nia wsiadlem zeby chociaz mala rundke zrobc hehe.... ale ok kupiona (i zarejestrowana na 50 hehe). 2 miechy pozniej Owad zmienil Tzr'ke na Horneta. Minal kolejny rok (i 2 miesiace)- RS sprzedana. Brak moto... wiec jazda na ojcowym- Kawa ZR7S (koncowka ostatniego sezonu). W tej chwilii czekam na WR250.
Avatar użytkownika
kravec
Administrator
 
Posty: 5571
Dołączył(a): 30/8/2006, 16:14
Lokalizacja: Pabianice

Postprzez Cannabis13 » 6/1/2008, 00:46

Moja przygoda z motorami rozpoczeła sie od wielu dziwnych sytuacji:D pierwszy mój kontakt to przewiezienie przez brata ciotecznego na jakimś crossie. po 5 minutach niestety motor odmówił posłuszeństwa a wiec... zapchaliśmy go do domy po czym odkryliśmy stary koc i tam stała......... MOTORYNKA:D uwierzcie mi że rzadko sie widzi motorynki w tak dobrym stanie. Wyciągneliśmy ją z garaży i odpaliła... Brat pokazał mi gdzie jest hamulec biegi itd. gdy zabierałem sie do jazdy jakimś cude popażyłem sobie noge;p zniechęciło mnie to na pare godzin.. ale nie mogłem już dłużej patrzeć jak on jeździ tym sprzętem;) a więc przestałem ubolewać nad sobą i tym razem z większą uwagą siadłem na tego rumaka:D wrzuciłem 1-ke puściłem sprzęgło i ruszyłem... w oddali słyszałem jak brat krzyczy "MNIEJ GAZU!" lecz Ja w panice chciałem chamować... zamiast zachamować kopałem w stopke od biegów... jak wiadomo w ogóle nie zwalniałem w pewnym momencie zdałem sobie sprawie że jadę wprost na ogrodzenie i dzieli mnie od niego tylko 10m a więc postanowiłem zamknąć oczy... lecz nie na długo tata stojący mi na drodze chciał mnie złapać i obaj leżeliśmy "poturbowani" było troche mojego płaczu ale potem więcej śmiechu...
Po roku drugi brat cioteczny kupoł sobie Rometa Kadetta. Chciałem sie nauczyć jeździć i on dobrze o tym wiedział wieć załatwił Rometa Ogara za 70 zł. Oczywiście nie było to cudo ale jeździło.Niestety tylko 15 minut. Po 15 minutach mojej jazdy wyskoczyła kólka ze skrzyni biegów. Motor stał kolejne miesiące aż zdecydowałem z tatą że kupimy skuter. Tam nie ma biegów sprzęgła itd. Na początku jazda była frajdą nie do opisania lecz z czasem zaczynało mi sie nudzić dodawanie gazu i hamowanie i tak w kółko. Mój brat(rodzony) to zauważył i teraz poszukuje dla mnie czegoś z biegami. powiedział żę musze sie nauczyć jeździć z biegami i dopiero coś mi kupi. Nauczyłem sie jeździć na Suzuki RG80 lecz on wtedy powiedział że skoro już umiem jeździć to teraz musze zrobić A1 i on mi kupuje Aprilie Rs125 2006r. Czekam teraz do wiosny aby zacząć zdawać. No wygadałem sie wkońcu;)


Pozdro
Avatar użytkownika
Cannabis13
Świeżak
 
Posty: 10
Dołączył(a): 29/11/2007, 20:05
Lokalizacja: z garażu



Powrót do Motorowery do 50 ccm



Kto przeglÄ…da forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 19 gości




na górê