Scigacz.pl

przez **magik2208** » 1/12/2010, 21:35

Hard napisał(a):Moduł - około 100 zł
Tłok - około 250 zł
Układ napędowy - nie mam zielonego pojęcia
Owiewki - około 100 zł

Mam nadzieję ,że ten układ nie jest jakiś strasznie drogi / sam łańcuch zmienię .

Sorry, trochę czasu minęło ale odpowiem:D
Łańcuch jak wymienisz to i komlet zębatek. Łańcuch ok. 200zł, tył 200zł i przód 50+zł. Przygotuj się na ok 500zł w takim przypadku.

Ciekawe czy w tej apce więcej rudego czy czarnego :lol:

przez **henio12323** » 1/12/2010, 22:05

hahaa niezły cennik

ale zapomniałes dodac że zebatki pozłacane bedą

nie kazdy tego chce

napęd do 50 ccm kosztuje 250 zł max

nie ma sensu wsadzac droższego o ile sie dostanie. po 1 ja bym nie wsadzał drozszego napedu niz 150 zł. z racji tego że nie moc motocykla zniszczy łancuch lecz czas. wiec czy kupisz za 150 czy za 250 to polatasz praktycznie tyle samo... lepiej tą stówke odłozyc i szybciej wymienic na nowy. co i tak nastapi po kilu sezonach

pozatym za 500 zł to napęd sie kupuje do wyczynowej crossówki o mocy powyzej 60 km xD tu jest sens taki zestaw zakładac... a nie do 50 ccm

i kolejna sprawa bardzo wytrzymałe zebatki kosztuja max 150 zł np renthala. przdnia tak 40-50 zł kosZtuje najdrozszy jest łancuch. ale jak juz wspomniałem wsadzac taki napęd do 50 ccm nie ma najmniejszego sensu

kumpel do yamahy DT 80 która ma pewnie tyle samo mocy wsadził napęd za 90 zł (dida) i polatał 2 sezony i tylko kilka razy podciagał o troche

potem moto sprzedał....

przez **magik2208** » 1/12/2010, 22:27

No zależy. W enduro 80cc miałem łańcuch za 60zł, to zaraz pękł, ten co teraz mam niecałe 200zł. No ok, w enduro (nawet jak ja 80cc i z 12km) na pewno bardziej oberwie niż chopperek

Ok. faktycznie troche przesadziłem:D mój kosztował jakieś 300zł, bo tył 52z - koło sendy.

przez **grunder** » 1/12/2010, 22:30

skoro pękł jak tak to napisałeś, to miałeś za mocno naciągnięty, przy każdym dołku, skoku się napinał i nie wytrzymał- logik

przez **magik2208** » 1/12/2010, 22:32

nie debatowałem na ten temat:D
Mimo to moim zdaniem na łańcuch lepiej trochę więcej wydać niż te 50zł... za tyle to kupisz średniej jakości, ale.... do rowera.
literówka - późno jest, a jak zawsze od 5 na nogach...

przez **grunder** » 1/12/2010, 22:42

Łańcuch ok. 200zł, tył 200zł i przód 50+zł. Przygotuj się na ok 500zł w takim przypadku.

Walnij się w mózgownice.

przez **henio12323** » 1/12/2010, 22:42

ja ci powiem tak na DT nie wsadzałem duzo kasy. kupiłem łancuch za całe 20 zł

zębatki dorwałem za 15 zł tylna przód został stary. przelatałem na tym calutki sezon. i bez problemu wytrzymało

i na cały zestaw nie poszło wiecej niz 40 zł

wiec mozna bardzo tanio smigac

ale jak chce miec sie pewnosc itd to mozna kupic zestaw za 150 do tej pojemnosci taki spokojnie wystarczy. ja do KaTa wsadziłem zestaw warty w Polsce 450 zł (dałem 350..) tyle że mocą troche sie sprzęty róznia. 50tka pojedzie nawet na łancuchu z rometa :d ja swojego czasu jak cos mi sie stało z łancuchem (miałem słabe naciagi łancucha jedno pekło łancuch spadł i sie chyba zerwał) to dostałem stary łancuch z simsonka i kilka miesiecy posmigał

przez **swirus2007** » 2/12/2010, 10:13

co do napinania łancucha to ktos na forum pisal ze najlepiej jak 2 lub 3 osoby siąda na moto a 3 lub 4 osoba sprawdzi naciag w ten sposób bendziesz wiedział ile jesł łancucha jak zaluczysz jakas górke ewentualnie hopke

przez **grunder** » 2/12/2010, 14:26

albo jak siądzie jedna ważąca 150kg. Chyba jak się zdaje na motor to trzeba wskazać ile łańcuch powinien mieć luzu

O ile pamiętam 1,5-3.

przez **henio12323** » 2/12/2010, 17:16

haha dobry sposób :d w tym wszystkim chodzi o to że jak moto siada i wahacz idzie w góre to jest taki moment gdzie łancuch jest najbardziej napięty i żeby łancuch był praktycznie bez luzu w tym punkcie wtedy jest idealnie ustawiony

ale nie zawsze masz do dyspozycji kilka osób. dlatego patrzysz w serwisówce jak mozesz sprawdzic luz. nie ma opcji że 1.5 - 3 cm. bo u mnie w kacie jest duzo wiecej

jakby wsadził 1.5 luzu to by łancuch przy ruszaniu pewnie strzelił

ja mam taką naklejka na wahaczu pod tą naklejką ma byc chyba 4.5 cm luzu jakos tak nie pamietam ;P

przez **magik2208** » 2/12/2010, 18:11

Ale ile ty masz skoku? bo pewnie troche wiecej. DT 50 ile ma na tyle? tez 170? No ja mam troche wiecej - tyle co w rx 125, czyli bym strzelal ze z 220-240 a ty moze nawet 300, takze 130mm to jednak sporo....

przez **henio12323** » 2/12/2010, 18:17

ja nie mam pojecia :d ale do napiecia skok sie nie liczy

liczy sie geometria

zalezy jakie jest przeniesienie skoku. czy pds czy prolink i tak dalej.... albo np nowe bmw czy huska chyba nawet

skok jakistam a lancuch ciagle ma 1 naciag

tyle ze tam jest inaczej zebatka przednia usytuowana

P

przez **magik2208** » 2/12/2010, 18:24

no tak, ale sam widzisz ze napina si przy skoku, jesli bedzie go wiecej, bedzie wieksza odleglosc od zebatki przod do tylnej. To juz mowisz w wypadku bmw o innej technologii poza tym bodajze scig i skoku malo, (nie znam sie na bmw, ale chyba nic w teren nie wytworzyli?), a mowimy tu o zwyklych, a chyba w kazdym enduro bedzie technologicznie nie liczac tych nowych rocznikow?
henio - zawsze mnie zastanawia co tu z tym katem przeszlo polowna robisz w tym dziale ;P

przez **grunder** » 2/12/2010, 18:46

Magik czytałem kilka razy pod rząd i dalej nie jestem w stanie zrozumieć co tu napisałeś:

"henio - zawsze mnie zastanawia co tu z tym katem przeszlo polowna robisz w tym dziale ;P"

te słówko "polowna" co miałeś na myśli?

przez **henio12323** » 2/12/2010, 18:50

nie mówie o bmw nie znam modelu ale moze tez w hp2 siedzi taka technologia. pozatym teraz bmw ma huske wiec i w huskach to jest.
co do skoku nie liczy sie tak

bo skoro by tak było to w DT róznica naciagu wynosiła by kilka cm a u mnie pół metra

to kwestia geometrii. wahacz jest tak projektowany zeby miał jak najwiekszy skok i jak najmniej naciagał/luzował łancuch

pozatym moto jak stoi to do połowy skoku mu jest daleeeko

sa rózne rozwiazania wahaczów
to że mam kata to co juz znaczy ze mam siedziec tylko w offroad ?

miałem kilka 50 ccm i co nieco o nich wiem i chetnie sie dziele informacjami

no i staram sie kontrolowac głupoty co poniektórzy tu wypisuja

przez **grunder** » 2/12/2010, 18:57

Bartuś mój ty, to jest ostrzeżenie, won do Offroad.

przez **magik2208** » 2/12/2010, 21:31

Grunder - chodzilo mi o polowke (525)

Z czasem zaczynasz pisac jak gruby, z tym wyjatkiem, ze nie wielbisz cr-ki jak jakiegos bostwa niczym gryby swoje wiadro.

Heniu - mozesz sie pochwalic co kolejno miales?

przez **henio12323** » 2/12/2010, 21:58

zaczynałem od motorynki

potem romet kadet. honda mtx 50. potem DT 50. RM 125 potem MBK 50 potem YZ 250 CR 250 no i kat

aa no i w miedzyczasie skutera piaggio typhoon 125 ccm

przez **grunder** » 2/12/2010, 22:04

jeszcze simson był

, w częściach i nie zapomnij o chińczyku

, ach ten kochany trybik i silnik pełen wiór oraz ta kompresja po podkręceniu zaworów...

Magik: złe porównanie, fail.

przez **henio12323** » 2/12/2010, 22:34

kompresje miał

ledwo kopnac sie dalo

a po podkreceniu zaworów tryby sie blokowały xD dlatego tak stawał

no to własnie tak musze doliczyc chinczyka i simsona szfalpe

Scigacz.pl

Moto na początek? Jaka 50cc za małą kase?

Kto przegląda forum