Scigacz.pl

przez **WhiteArmy00** » 18/6/2007, 22:13

"Skutery importowane z Chin, które ze względu na swoją stosunkowo niską cenę znajdują wielu nabywców, mogą być bardzo niebezpieczne.

Według "Expressu Ilustrowanego", przekonał się o tym Michał ****. Jechał na chińskim skuterze, który kupił za 4 tys. 300 zł ulicą **** i nagle... urwało się koło. Na szczęście droga była pusta.

Na liczniku miałem około 40 km/godz. Gdy koło się urwało, o mało nie wylądowałem twarzą na asfalcie - mówi pan ****.
czytaj dalej

Oddałem skuter do serwisu, bo jest jeszcze na gwarancji i wszystko w nim naprawili: koło, wydech, sprzęgło, plastikowe części. Po kilku dniach... pękła mi rama. Znów pojechałem do serwisu, ale nie chcę już żadnych napraw. Żądam od importera zwrotu pieniędzy, bo boję się już jeździć na tym sprzęcie - dodaje.

Mechanicy, którzy na co dzień zajmują się naprawą i serwisowaniem skuterów oraz motocykli, też nie mają dobrej opinii o chińskich wyrobach. Można książkę napisać na temat niedoróbek i fatalnego wykonania podzespołów tych jednośladów - mówi "Expressowi Ilustrowanemu" Krzysztof ****, mechanik w serwisie motocyklowym.

Według niego, dziś już zakład nie przyjmuje do naprawy chińskich skuterów, bo strach brać na siebie odpowiedzialność za ten sprzęt. Zdarzało się, że nowych skuterów nie można było złożyć (są sprowadzane w paczkach), gdyż części były źle spasowane.

* Dane zostały zamazane !

Źródło interia.pl

przez **patrykmulek** » 19/6/2007, 07:09

ZE to lipa to kazdy wie o tym.ja tez bo duzo moich znajomych to kupuje i widze jak to chodzi i jezdzi i najgorzej mnie wkurza jak mi probuja w mowic ze zamiast uzywanej hondy powinnienem to kupi cbo jest nowy az mnie wpienia.ale mysle ze troche to jest przesada ze wszystko odpada z nich.

przez **pawlak200192** » 19/6/2007, 11:15

Jak ktos sie zna to tego nie kupi

Ja wole kilku letnia yamahe lub aprilie niz nowego chinola :!:

CHINOL=SZROT

przez **czarek.** » 19/6/2007, 12:33

Ja sie nieznałem i kupiłem coś takiego. Nienarzekam na awaryjność ale oszałamiających osiągów to on niema. Przez rok jeżdrzenia żadnej awarii to chyba dobrze. podobno najbardziej awaryjne są zippy?

przez **Piotrek_187** » 19/6/2007, 12:42

jestem pewny ,że 10 letia yamaha ,aprillia,gilera itp itd wytrzyma więcej niż nowy chinol,
chinole są brzydkie słabe i tanie ;/

Kiedyś miałem malaguti f12 (włoska rakieta

) 59tys km przebiegu i do 100 kręcił w 10s

a chińczyk ma 8tys km i do remontu się nadaje ;/

już nie będe przytaczał jak kumplom co mają chińczyki jakie mają przygody ale średnio 500km i awaria ;]

przez **patrykmulek** » 19/6/2007, 14:50

czarek. napisał(a):Ja sie nieznałem i kupiłem coś takiego. Nienarzekam na awaryjność ale oszałamiających osiągów to on niema. Przez rok jeżdrzenia żadnej awarii to chyba dobrze. podobno najbardziej awaryjne są zippy?

po pierwsze rok bez awari to nie ejst duzo. poczekaj jeszcze pol sezonu i sie zacznie.
a po drugie jak mozna powiedziec czy bardziej awaryjny jest zipp czy quest czy jeszcze bog wie co.to wszystko jest gowno i nie ma co porownywac.
ja nawqet jakbym sie nie znal chodz ekspertem nie jestem i tak bym tego nie kupil bo to odrazu widac ze to lipa. a jak sie zacznie sypac to nawet tego nie sprzedaz chyba ze w cenie ogara

przez **czarek.** » 19/6/2007, 16:52

Odkładam juz na następny, wiem że muj chinczyk za długo niewytrzyma. Niezgodze się tylko z jednym chińczyki niewygłądają brzydko. Zgodze sie że są slabe i tanie, ale nie brzydkie.

przez **patrykmulek** » 19/6/2007, 17:54

sa brzydkie. wszystkie sa podobne do siebie wiec sa brzydkie. maja kiepskiej jakosci oslony i wszystko sie kupy nie trzyma.masz racje zbieraj ale nie na chilnola mam nadzieje

przez **Mateusz1605** » 19/6/2007, 17:56

Nie wszystkie są bryzdkie . Np keeway matrix jest nawet ładny i nie ma żadnego innego ,ktory wygląda tak jak on

przez **patrykmulek** » 19/6/2007, 18:58

no to chyba jedyny wyjatek.moja kolezanka ma jinlun'a ktory wyglada jak zipp,magnus itd.

przez **Traperoso** » 19/6/2007, 21:44

pawlak200192 napisał(a):Jak ktos sie zna to tego nie kupi
Ja wole kilku letnia yamahe lub aprilie niz nowego chinola

CHINOL=SZROT

Co Ty mowisz... Chinol to nie Szrot tylko syf... Bo na Szrotach smiga....

SZROT TEAM!!! - ktory jest rox...

pamietajcie Chinszczyzna to syf :twisted:

przez **wiklad** » 19/6/2007, 22:11

Miałem taki chiński wynalazek, zwał sie Motobi Żbik (odradzam kupna) i też urwało mi sie przednie koło (nad wiankami pękła rura). O osiągach lepiej nie mówić (po odblokowaniu 75km/h <lol2>). Oprócz rozwalonego koła to odkręcała mi się ciągle przednia tarcza, nawalał rozrusznik, kopka sie powoli psuła, odleciał mi wydech i wiele innych pierdół. Sprzedałem to w końcu za 2200zł.

przez **czarek.** » 20/6/2007, 14:31

2 chińczyka napewno niekupie. Jesteś genialny sprzedać coś takiego za 2200zł nie zazdroszcze kupującemu.

przez **patrykmulek** » 20/6/2007, 21:39

czarek. napisał(a):2 chińczyka napewno niekupie. Jesteś genialny sprzedać coś takiego za 2200zł nie zazdroszcze kupującemu.

hehehe tez mu nie zazdroszcze :lol:

najlepsze jest to ze moj kumpel tez to kupil za 2 tys z2005r. i byl po jakiejs glebie bo byl kompletowany z roznych squtow.chcialem mu sprzedac honde dio za 1800 to powiedzial ze ona ma lepszegoz 2005 za 2 tys.a pozniej jak mi to pokazal to sie za glowe zlapalem.ale coz nie ma to jak ludzie nie majacy wogole pojecia probuja cos robic samemu

przez **Smoli** » 21/6/2007, 08:22

Kuzyn kupił Keeway f-act. DAł za niego 4600. Koleśmu powiedział że one są najlepsze i takie pierdoły. Przejechał 50km i już niemiał śrubek od tuminka. hehehe za niedługo silnik zgubi potem koła i rama popęka:D:D

przez **czarek.** » 21/6/2007, 13:09

Też mam keewaya i zgubiłem łącznie 5 śrubek od tlumika.

Scigacz.pl

Chińskie duże G!! ;d

Chińskie duże G!! ;d

Kto przegląda forum