pytanie laika...

[Michaell]

mam drobny problem z rodzicami, od jakiegos czasu chcee zrobic prawo jazdy na motocykl jednak rodzice maja watpliwosci czy to dobr pomysl. Mama chetnie kupi mi skuter ale raczej na motocykl nie mam co liczyc :/

i mam pytanie zwiazane ze skuterami, czy darade niki choc troche poszalec??
mam tu na mysli skuter o pojemnosci 50, 80 ccm. I co byscie proponowali na pierwszgo bzyka.

pozdro.

[czarek.]

Skuterami też da sie poszaleć, możesz stuntować. Odradzam kupno skutera typu zipp,keeway,itp-służą one raczej do spokojnej jazdy. Poszaleć możesz na skuterach typu yamaha aerox, peugot speedfight, itp.

[pawlak200192]

<yamaha aerox, aprilia sr>

[Michaell]

ja wlasnie mam na mysli kupno yamahy aerox slyszalem o niej sporo dobrego. ile ona moze wyciagnac max??

[pawlak200192]

odblokowana nawet 80, po tuningu >120

[Michaell]

aerox 50 ccm pójdzie nawet 80?? warto kupic uzywaną??
ja raczej jestem nastawiony na nowy sprzet, i czy jest jakas istotna róznica pomiedzy rocznikiem 06 a 07??
w salonie pimiedzy nimi jest 700 zeta róznicy.

[elco]

Szkoda, ze rodzice nie daja sie przekonac. Skoro chcesz zrobic prawo jazdy to znaczy, ze jestes juz dorosly i nie wiem co tak bardzo im przeszkadza. Kupno dynamicznego, nawet mocnego skutera i tak odbije sie tak samo. Po sezonie, moze dwoch bedziesz chcial sie przesiasc na cos mocniejszego. Ale moze to bedzie najlepszy czas, zeby przekonac rodzicow, ze nie grozi ci nic zlego.

[Manhatan]

Nie kupuj nówencji, bo się nie opłaca, wyjedziesz z salonu i automatycznie tracisz minimum 3k zł. Używaną kupisz dużo taniej, a za kasę która Ci zostanie możesz sobie zrobić tuning.
Dajmy na to, że nowy Aerox kosztuje 9500zł. Używanego kupisz już za 5000zł i to w bardzo dobrym stanie. Zostaje Ci więc 4500zł na tuning, a za tą kase zrobisz go i z zewnątrz i wewnątrz, tak, że będzie najlepszy w Łodzi

No z tą Łodzią to może przesadziłem, ale na pewno będzie zajefajnie szedł

Pozdro

[Michaell]

Masz racje Manhatan, kupie uzywaną, u mnie w dzielnicy jezdzi jeden aerox nawet ladnie wyglada na live. mam nadzieje ze po kilku sezonach przekonam rodziców do prawdziwego moto, w koncu to w tym roku dopiero 18 bede miał wiec maja prawo sie o mnie martwic. juz ja sie postaram zeby byla najlepsza 50ccm w Łodzi

[michael]

jak chcesz skuter to prawko zbędne. dowód osobisty na motorower styka. albo jakiś większy skuterek kup.

[Michaell]

zastanawiałem sie nad wiekszym skuterem ale juz prawko jest potrzebne :/ a tego tysiaczka którego wydam na prawko wlozyl bym w skuter. aerox z roku np. 2001 rózni sie od rocznika 06,07 poza wygladem??

[pawlak200192]

Jak zrobisz prawko to mozesz kupic aerox'a 100 i go ztuningowac

[karol_hugo]

Kup aprilke sr

[michael]

nie znam Twoich rodziców, ale może po prostu pokaż im osiągi skuterów 125ccc na kartce i osiągi np suzuki gs. dobry skuter 125 pojedzie ok 120 km/h. gs jedzie 170. to nie jest kolosalna różnica. w cenie myślę, że też za wielka nie będzie(zależy od roczników oczywiście). a na pewno gs'em można gdzieś w turystykę się pobawić, przyjemniej jeździ się motocyklem, a nie automatem. tylko pytanie, czy jak rodzice zobaczą, że skuter ponad 100 jedzie to wogóle nic nie kupią... :/

[Michaell]

Ja powiedziałem mamie ze dobrze tuningowany skuter wyciagnie ponad 100 km/h ale ja to nie wzruszyło. Ona nadal mysli ze skuter jest bezpieczniejszy od motocykla i z tego bledu nie moge jej wyprowadzic :/ szczególnie jak wczoraj widziała w wiadomosciach ze zginął motocyklista, to teraz jest jeszcze bardziej na nie.

[Manhatan]

Olać to, bierzesz kasę po skończeniu 18, bierzesz kumpla mechanika, upatrujesz sobie jakiegoś fajnego GS'a i stawiasz rodziców przed faktem dokonanym

Moto będzie na Ciebie, więc rodzice nie będą mogli sprzedać

Ja bym tak zrobił

[Michaell]

hehe Manhatan dobry pomysl ale jak ja bym tak zrobil to wieczorem miał bym juz rzeczy w walizce mysle ze do lipca przekonam ja do motocykla. ja chciał bym kupic bandita 600, mysle ze sie na nim nie zabije.

[Fenek16]

Ja miałem taki problem też i poprostu oswajałem i powoli z tym=D Trwało to dokładnie rok, na początku powiedziałem to był straszny sprzeciw. Potem ciągle im dogryzałem, że tak czy inaczej kupie sobie ściganta i dwa razy nawet już powiedziałem, że jade po motor bo zamówiony, widziałem, ze jest ok i skończyło się to tak, że rodzice dorzucili mi tysiaka do motoru i dodatkowo załatwili transport i tata był jeszcze po niego ze mną