kasta od skutera i wymiana silnika
Posty: 7
• Strona 1 z 1
kasta od skutera i wymiana silnika
Jestem posiadaczem aprili sr z rocznika 95. ta stara... W ubiegłym roku zarżnąłem silnik lecz poszedł on do remontu i teraz chodzi jak nowy. Motorek co by nie mowic jest sprawny lecz co by nie mowic kasta nie jest juz w najlepszej koncycji. plastiki sa w kiepskim stanie a wygląd ogólny również nie jest powalający.
Wymyśliłem sobie, że może by kupić zarżnietego chińczyka albo chociaz sama kaste od niego i przełożyć silniki. Co wy na to? Szkoda mi troche tamtego bo jest na prawde w niezłej formie ale z drugiej strony nie moge patrzeć na tamte odpadające plastiki.
Jak myslicie czy takie cos ma sens? Ile moze kosztować taki zajechany chinczyk?
Wymyśliłem sobie, że może by kupić zarżnietego chińczyka albo chociaz sama kaste od niego i przełożyć silniki. Co wy na to? Szkoda mi troche tamtego bo jest na prawde w niezłej formie ale z drugiej strony nie moge patrzeć na tamte odpadające plastiki.
Jak myslicie czy takie cos ma sens? Ile moze kosztować taki zajechany chinczyk?
- qwee
- Świeżak
- Posty: 57
- Dołączył(a): 27/11/2009, 09:03
Ja mysle ze to bezsensowne kombinowanie i utrudnianie zycia. Jesli zalezy CI na wygladzi to moze zaprojektuj sobie jakie fajne malowanie plastikow i felg, moze jakies diodowe kierunki i światło z tyłu. ale przekladanie silnika to wieli bezsens, Mial bys problem z jego przelozeniem i mial bys podzespoly od tandetnego chinola
Suzuki Gs 500 1998r -> oczko w głowie
-
wojtasmazi1 - Stały bywalec
- Posty: 1455
- Dołączył(a): 24/5/2009, 15:03
- Lokalizacja: Poznań - Rataje
wiesz, ja tym jezdził nie bede. A jak silnik od chinczyka nie bedzie to myśle, że troche pojezdzi. Ta moja sr to troche złom jakby nie patrzeć w kwestii karoserii a niektóre made in china nawet niezle sie prezentują. Wszystko bym zostawił tylko silnik przełożył i może koła jak sie w widelec i wahacz zmiesci bo tamte mają smiesznie małe.
I tu nie chodzi o malowanie tylko o to, ze te plastiki są powyłamywane, śruby już nie trzymią i częśc jest na klej i wszytko odłazi.
I tu nie chodzi o malowanie tylko o to, ze te plastiki są powyłamywane, śruby już nie trzymią i częśc jest na klej i wszytko odłazi.
- qwee
- Świeżak
- Posty: 57
- Dołączył(a): 27/11/2009, 09:03
Zastanowil bym sie czy nie lepiej bylo by kupic bude od innej aprilkisr i nie tracic czasu na zabawy z silnikiem
Suzuki Gs 500 1998r -> oczko w głowie
-
wojtasmazi1 - Stały bywalec
- Posty: 1455
- Dołączył(a): 24/5/2009, 15:03
- Lokalizacja: Poznań - Rataje
Dorżnięty chinol to zły pomysł, wiem bo sam posiadam chinola z wierzchu ładnie wygląda a jak się przyjrzysz to każdy plastik albo na siebie nachodzi albo szczelina jest na dodatek byle wywrotka i zatrzaski się łamią i plastyki odłażą lub się też połamią tak jest w każdym nawet jak nowy jest to coś nie gra, a jak chcesz coś do kupić to liczą jak za markowe lepiej posklejaj co się da w swoim resztę gdzieś dokup. i Nie sugeruj się ładnym wyglądem chinoli!!
-
Angus - Świeżak
- Posty: 115
- Dołączył(a): 21/4/2010, 20:01
- Lokalizacja: Wałcz
mozesz tez oddac plastiki do pospawania a nastepnie polakierowania, plastiki po takim zabiegu wygladaja bardzo ladnie 

Derbi Senda SM | http://www.youtube.com/watch?v=4H0w5DHh0w8
-
zarkanis96 - Świeżak
- Posty: 327
- Dołączył(a): 18/10/2009, 18:01
- Lokalizacja: JesteÅ›?
Posty: 7
• Strona 1 z 1
Powrót do Motorowery do 50 ccm
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 21 gości