problem z zimnym RG
Posty: 10
• Strona 1 z 1
problem z zimnym RG
Siema, niedawno kupiłem RG80 i mam taki mały problem. Mianowicie ciężko pali na zimnym silniku, praktycznie postoi godzinkę przed domem i muszę go pchać(albo kopać z 10-15 razy) czy może to być wina źle wyregulowanego lub brudnego gaźnika gaźnika albo zjechanej świecy? (ewentualnie fajki bo jest już troszkę zużyta) Dzięki i pozdro
- kowal_1992
- Świeżak
- Posty: 59
- Dołączył(a): 30/5/2008, 23:21
- Lokalizacja: z brzucha:D
Gaźnik oczywiście możesz wyczyścić, ale powodem zdaje się być świeca. Moje moto, jak nie chciało palić na zimnym to po wymianie świecy już jakoś dawało radę.. radzę więc zacząć od wymiany świecy, a gaźnik wyczyścić profilaktycznie.
Ostatnio edytowano 13/4/2009, 22:30 przez C-bool, łącznie edytowano 1 raz
GS500F --> SV650S --> Bandit 600N --> XV535 Virago
-
C-bool - Mieszkaniec forum
- Posty: 2915
- Dołączył(a): 23/8/2007, 21:26
- Lokalizacja: Poznań
Może to być wina świecy, fajki, kabla, gaźnika, filtra powietrza, słabej kompresji itd itd. Jak nie sprawdzisz wszystkiego po kolej to można sobie pozgadywać.
-
icid - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 2798
- Dołączył(a): 18/8/2007, 14:57
- Lokalizacja: Rotterdam
No w sumie prawda...więc jutro szykuje się pracowity dzień...chyba że od razu trafie na problem hehe:) Dzięki panowie i pozdro.
- kowal_1992
- Świeżak
- Posty: 59
- Dołączył(a): 30/5/2008, 23:21
- Lokalizacja: z brzucha:D
Najbardziej mi to wygląda na kończącą się kompresję (tak było w moim przypadku).
,,De gustibus non est disputandum"(łac.)-O gustach się nie dyskutuje.
-
Landryss25 - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 6269
- Dołączył(a): 2/10/2007, 17:28
- Lokalizacja: Liw
Kompresja jest dobra...nie żebym sprawdzał specjalnym miernikiem(niestety nie posiadam), ale jak się biorę do pchania to nie powiem...ale lekki wysiłek muszę w to włożyć, a poza tym motorek jest dość mocny, fajnie przyśpiesza itd.
- kowal_1992
- Świeżak
- Posty: 59
- Dołączył(a): 30/5/2008, 23:21
- Lokalizacja: z brzucha:D
Tak, rano moto wyprowadzam włączam zapłon kluczykiem, poźniej na kierownicy na "run" i przechylam łopatke od ssania kopie nic...poźniej próbowałem bez ssania i to samo...pchnełem 2-3 razy wał się obrócił i odpala. Później nawet jak od razu zgaśnie to pali od lekkiego kopnięcia, tak jakby paliwo gdzieś sie cofało...
- kowal_1992
- Świeżak
- Posty: 59
- Dołączył(a): 30/5/2008, 23:21
- Lokalizacja: z brzucha:D
Jedź na pomiar kompresji i wszystko będzie jasne. Też miałem tak że jak moto odpaliłem na zapych to jeździło bardzo dobrze i paliło od pierwszego.
Świecę zmieniałeś na nową?
Świecę zmieniałeś na nową?
,,De gustibus non est disputandum"(łac.)-O gustach się nie dyskutuje.
-
Landryss25 - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 6269
- Dołączył(a): 2/10/2007, 17:28
- Lokalizacja: Liw
Dzisiaj będę się do tego zabierał, oby okazało się że to świeczka już wiele przeszła...
Wszystko się wyjaśniło:) wykręciłem świece tato stwierdził ze przerwa troche za duża przybiło się milimetr kluczem i pali jak wściekły:D, no chyba że nie potrafiłem dobrze palić na ssaniu. Ale najważniejsze że wszystko dobrze:)
Wszystko się wyjaśniło:) wykręciłem świece tato stwierdził ze przerwa troche za duża przybiło się milimetr kluczem i pali jak wściekły:D, no chyba że nie potrafiłem dobrze palić na ssaniu. Ale najważniejsze że wszystko dobrze:)
- kowal_1992
- Świeżak
- Posty: 59
- Dołączył(a): 30/5/2008, 23:21
- Lokalizacja: z brzucha:D
Posty: 10
• Strona 1 z 1
Powrót do Motorowery do 50 ccm
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości