skutery ROMET - pomyslcie zanim kupicie
Posty: 79
• Strona 2 z 4 • 1, 2, 3, 4
Odwalają tylko fuche, żeby im płacić...
Opierdalacze jedne
Dodam, że jak jest gwarancja to nie można dokonywac takioch rzeczy samemu. Wyczyścisz sobie, potem coś się zjebie i oni powiedza, że to pewnie przez to co zmieniłeś...
Pozdro
Opierdalacze jedne
Dodam, że jak jest gwarancja to nie można dokonywac takioch rzeczy samemu. Wyczyścisz sobie, potem coś się zjebie i oni powiedza, że to pewnie przez to co zmieniłeś...
Pozdro
CBR 600 F3
-
Fenek16 - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 1590
- Dołączył(a): 19/11/2006, 18:39
- Lokalizacja: Warszawa / Starachowice
Dokładnie tak jak Fenek napisał, jak Ci robią takie jazdy już teraz, to co dopiero jak się połapią, że było coś grzebane.. tyle że w sumie innego rozsądnego wyjścia nie ma, bo przecież nie bedziesz płacił za coś, co ewidentnie Ci się należy z racji "gwarancji".
-
Movi - Moderator
- Posty: 2276
- Dołączył(a): 23/2/2008, 00:10
- Lokalizacja: Łódź/ 3city
Adamo _CBR napisał(a):Bo to jest tak!! ludzie jak osły widza napis ROMET to mysla ze nie wiadomo co to jest a to jest zwykły szajs!!Zepsuli całkowicie marke ROMET.Teraz zołci dostali logo ROMETA to robia wszystko na podobionstwo nie tylko w czesciach motocyklowych ];mastero33 napisał(a):ja mam quada linhaia 300 i zadnych problemow! ponad 1500km w terenie i nic sie nie popsulo!
Bo jak sie trawi 1 na kilka tys. motorkow to bedzie chodził!
edytuj posty... kravec
a ja się z tobą nie zgodze chociażby cena.. popatrz w jakich cenach chodzą linhaje nie są tańsze jak 10 11k tak więc taka cena zobowiązuje do jakosci.. zresztą zobacz sobie
http://pl.youtube.com/watch?v=IWrlrfeMBXU
http://pl.youtube.com/watch?v=IWrlrfeMBXU z chinskim gównem tak bys nie zrobil ^_^ :]
http://pl.youtube.com/watch?v=ydAjxvz0o ... re=related fajna zabawa
takich wyczynów innymi chinolami poprostu sie nie da zrobic ^_^
Oleje motocyklowe,samochodowe,smary,chemia, części,naprawy
-
Bostorn - Moderator
- Posty: 5511
- Dołączył(a): 12/4/2007, 17:45
- Lokalizacja: Henrykowo/Białystok/Lublin
No tak, ale nazwa kraju "Polska" też do czegos zoobowiazuje...
Przykładowo Kawasaki w innych krajach pękniętą ramę wymieniają za darmo na nową nawet po opływie 10lat od gwarancji. W polsce nie chcieli tego zrobicnawet podczas trwania gwarancji
Pozdro
Przykładowo Kawasaki w innych krajach pękniętą ramę wymieniają za darmo na nową nawet po opływie 10lat od gwarancji. W polsce nie chcieli tego zrobicnawet podczas trwania gwarancji
Pozdro
CBR 600 F3
-
Fenek16 - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 1590
- Dołączył(a): 19/11/2006, 18:39
- Lokalizacja: Warszawa / Starachowice
senekkorzenna napisał(a):Krisu sam potrafi to wszystko zrobić tylko dla czego za własne pieniądze.?
Serwisant powiedział mi że mogę regulować i czyścić gaźnik sam ale jak urwę jakaś śrubke romet nie uzna mi gwarancji . Jeżeli zlecę im naprawę to muszę za to zapłacić. Może to ja tylko trafiłem na taki serwis bo jest aż jeden w mojej miejscowości albo jest tak wszędzie. Tylko współczuć innym użytkownikom rometa ;/
- Krisu
- Świeżak
- Posty: 6
- Dołączył(a): 24/4/2008, 07:29
A na karcie gwarancyjnej nie było jakie czynności obejmuje przegląd? Mogłeś też poprosić o numer do głównego biura, czy jak to tam się nazywa i zapytać. Tak czy inaczej - serwis do dupy.
Pewnie ich "przegląd" i kompetencje kończyły sie na dolewaniu oleju.
Pewnie ich "przegląd" i kompetencje kończyły sie na dolewaniu oleju.
Yamaha TeTetka Szyćsetka -> to już przeszłość......w oczekiwaniu na kolejne moto
-
wiklad - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 1090
- Dołączył(a): 19/6/2007, 21:52
- Lokalizacja: Trzebiatów /Szczecin
wiklad napisał(a):
Pewnie ich "przegląd" i kompetencje kończyły sie na dolewaniu oleju.
Dokładnie! W pierwszej rozmowie od razu traktują cię jak debila nie znającego się na mechanice. Mina im zrzedła jak wspomniałem o tym że z wykształcenia oprócz informatyka jestem mechanikiem nie tylko z zamiłowania . Koleś próbował mi wkręcić że podczas dawania ostro gazu moto musi zamulać . Oczywiście nie dałem się wyrolować i mają to zrobić. Robie to tylko z tego powodu by utrzymać gwarancję.
A co do zawartości karty gwarancyjnej to nie podam teraz ponieważ została w serwisie. Z tego co pamiętam pod gwarancje nie podchodzi regulacja(luz łancucha, szprychy itp) wymiana częsci gumowych , uszczelek, podkładek, czyszczenie, żarówki itp.
Ostatnio edytowano 9/5/2008, 14:28 przez Krisu, łącznie edytowano 2 razy
- Krisu
- Świeżak
- Posty: 6
- Dołączył(a): 24/4/2008, 07:29
mam do was prosbe- nie piszcie postow w stylu "kupa"; "chinskie padlo"; "nie kupowac tego"- temat jest po to aby dodawac opisy wlasnych doswiadczen, doswiadczen znajomych, konkretnych przypadkow... to ze to jest kupa to juz naprawde wiele razy kazdy czytal a nabijanie sobie w ten sposob postow jest niezgodne z regulaminem- temat troche wyczyszcze i mam nadzieje ze zastosujecie sie do mojej prosby
-
kravec - Administrator
- Posty: 5571
- Dołączył(a): 30/8/2006, 16:14
- Lokalizacja: Pabianice
Witam
Po przeglądzie:
Godzinę temu odebrałem moto z serwisu.To co wymieniłem zostało naprawione i działa jak należy. Łańcuch wymienię we własnym zakresie gdyż w serwisie chcieli prawie 90zl za szajski chiński sznurek Jedynie do czego mogę się przyczepić to że przyjechałem błyszczącym moto a wróciłem zakurzonym i obsmarowanym
Po przeglądzie:
Godzinę temu odebrałem moto z serwisu.To co wymieniłem zostało naprawione i działa jak należy. Łańcuch wymienię we własnym zakresie gdyż w serwisie chcieli prawie 90zl za szajski chiński sznurek Jedynie do czego mogę się przyczepić to że przyjechałem błyszczącym moto a wróciłem zakurzonym i obsmarowanym
- Krisu
- Świeżak
- Posty: 6
- Dołączył(a): 24/4/2008, 07:29
Finał - Romet 767
FINAŁ: sprawa trafiła do Rzecznika Praw Konsumenta. Zarządalismy zwrotu gotówki.
Poszły pisma i nic.
Zagroziliśmy procesem sadowym, sprzedawca chyba sie wystraszył.
Z kolei Dębica ponoc przekazała pieniędze za ten skuter sprzedawcy, który miał je nam oddac.
W koncu oddał pod koniec czerwca…
7 i pol miesiąca – jak w filmie..
Teraz mamy Piaggio Typhon – i w koncu cieszymy się, ze mamy skuter.
Pozdrowienia
Poszły pisma i nic.
Zagroziliśmy procesem sadowym, sprzedawca chyba sie wystraszył.
Z kolei Dębica ponoc przekazała pieniędze za ten skuter sprzedawcy, który miał je nam oddac.
W koncu oddał pod koniec czerwca…
7 i pol miesiąca – jak w filmie..
Teraz mamy Piaggio Typhon – i w koncu cieszymy się, ze mamy skuter.
Pozdrowienia
- ricoszet
- Świeżak
- Posty: 5
- Dołączył(a): 16/4/2008, 14:16
A to ciekawe bo dokladnie DOKŁADNIE to samo było napisane o skuterze "Wilga". Te same usterki, kłutnie, nazekania na serwisy, nawet czas oczekiwania jest taki sam :O -zbieg okoliczności? NIE! tylko nazwy skuterów pozmieniane! itp. Coś mi tu śmierdzi nagonką na rometa...
Mam rometa ogara 900 i smiga mi sie bardzo dobrze nie psuje sie, odpala normalnie ect.
Jezdze na nim z sosnowca do olkusza i z powrotem i jest ok!
Na wakacje pojechałem na nim do babki z sosnowca do sielca biskupiego (120km) i wrócilem na nim i jest ok a wcale go nie oszczędzam!
Kiedyś tylko mi jeden simmering padł bo na dotarciu nadwyręzyłem silnik -zostal wymieniony w ciągu tygodnia (długo bo nie było simmeringow w serwisie i trzebabyło poczekać za przyślą) i jest ok...
moze trafiłem na jakiś "szczęśliwy" egzemplarz...
Mam rometa ogara 900 i smiga mi sie bardzo dobrze nie psuje sie, odpala normalnie ect.
Jezdze na nim z sosnowca do olkusza i z powrotem i jest ok!
Na wakacje pojechałem na nim do babki z sosnowca do sielca biskupiego (120km) i wrócilem na nim i jest ok a wcale go nie oszczędzam!
Kiedyś tylko mi jeden simmering padł bo na dotarciu nadwyręzyłem silnik -zostal wymieniony w ciągu tygodnia (długo bo nie było simmeringow w serwisie i trzebabyło poczekać za przyślą) i jest ok...
moze trafiłem na jakiś "szczęśliwy" egzemplarz...
- Pirek
- Świeżak
- Posty: 54
- Dołączył(a): 17/11/2007, 17:31
Ja mam chinskiego choppera kinroad. Z serwisem jest podobnie. Mechanicy to jakies slumoki , biora sie za cos czego nie potrafia. Kiedys pojechalem na przeglad , mowia ze zrobili pare zeczy a tak naprawde to g**** zrobili. Pojechalem do domu i widze, ze cos sieknie z silnika. Obejrzalem do i okazalo sie ze slumok w serwisie nie dokrecil sruby od spuszczania oleju.
- davinci717
- Świeżak
- Posty: 6
- Dołączył(a): 9/12/2008, 21:13
- Lokalizacja: Chorki City
To sie ciesz,ze tylko śruba.Mam 2 kumpli ktorzy posiadają te 'moto".Jeden dawal dwa razy na serwis bo mu karter w tym samym miejscu pękl(przy mocowaniu silnika do ramy) i znowu to samo.Drugi po dwóch wizytach w serwisie,z identyczna usterka(to samo miejsce pęknięcia) dostal juz tylko karter,i że ma se to samemu wymienić Serwisy w Raciborzu,nazwy nie bede wymienial,ale generalnie dwa najwieksze w tym miescie.
KTM 950 SM Orange Power! | www.migus-motocykle.pl
-
Koval135 - Mieszkaniec forum
- Posty: 1807
- Dołączył(a): 13/7/2008, 14:10
- Lokalizacja: Racibórz/Warszawa
Mnie na szczescie jeszcze cos takiego nie spotkalo. U mnie kiedys peklo mocowanie amortyzatora. Nic sie nie dalo pospawac i musialem kupic nowy amortyzator , a ten zdzierca w serwisie chcial 2razy tyle co na allegro.
- davinci717
- Świeżak
- Posty: 6
- Dołączył(a): 9/12/2008, 21:13
- Lokalizacja: Chorki City
Senek,ty w tym siedzisz,powiedz mi cos:Mialem skuter kiedys(keway,ryżem wali,wiem) z garem polini sporta czy wyższym.Tloczek poszedl sie trzec,no to dalem do serwisu(mlody glupi bylem).Wymienili go na meteora,szlif,szystko cacy,wymienili nawet łożysko igielkowe.Po 400 km moto stanęlo.Sciąglem cylek,okazalo sie ze to lozysko igielkowe sie rozsypalo i narobilo szkód.Nie chcialo mi sie z nimi juz kłócic wiec sam se to postanowilem zrobic,wladowac oryginalny cylek(mialem na szczęscie komplet,wraz ze oryginalnym lozyskiem).Poszlem więc do sklepu,i żeby znowu lozysko nie poszlo sie dyndać kupilem u nich takie samo jak oni wsadzili.I co sie kurde okazalo?To zasrane łozysko mialo o ok 1 mm mniejszą średnice niz powinno Bylo luźne więc sobie latalo,obijalo sie i wkońcu rozsypalo i wypdlo.Wsadzilem oryginalne,pasowalo idealnie.Jakim cudem można wsadzić łozysko ktore ma taki luz i tego nie zauwazyc?!
I tu moje pytanie,co w takiej sytuacji robić?Jak im to udowodnic?Dla mnie juz za późno zeby sie sądzic z tym,ale moze ktos bedzie mial podobny przypadek i sie mu zda
I tu moje pytanie,co w takiej sytuacji robić?Jak im to udowodnic?Dla mnie juz za późno zeby sie sądzic z tym,ale moze ktos bedzie mial podobny przypadek i sie mu zda
KTM 950 SM Orange Power! | www.migus-motocykle.pl
-
Koval135 - Mieszkaniec forum
- Posty: 1807
- Dołączył(a): 13/7/2008, 14:10
- Lokalizacja: Racibórz/Warszawa
Wiem co chcesz powiedzieć,jak widzisz po podpisie mam juz cos co wysoko stoi z jakościa w 50 cc Nie zrobilem drugi raz tego samego blędu(pozatym tamten skuter w sumie dostalem).Co do szlifu,cylek byl zeliwny i raczej nie bylo róznicy,to nie nikasyl xD
Pozdro
Pozdro
KTM 950 SM Orange Power! | www.migus-motocykle.pl
-
Koval135 - Mieszkaniec forum
- Posty: 1807
- Dołączył(a): 13/7/2008, 14:10
- Lokalizacja: Racibórz/Warszawa
Fenek16 napisał(a):No tak, ale nazwa kraju "Polska" też do czegos zoobowiazuje...
Przykładowo Kawasaki w innych krajach pękniętą ramę wymieniają za darmo na nową nawet po opływie 10lat od gwarancji. W polsce nie chcieli tego zrobicnawet podczas trwania gwarancji
Pozdro
Z kąd masz takie informacje?
Druga sprawa co się dziwić że w chinolach to tu coś sioę psuje to palić niechce a to koło odpadło!
Panowie i Panie
JAKA KASA TAKI PRODUKT
to chyba proste.
Zacznijcie kupować renomowane produkty a problemy same znikną
-
skwy - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 1540
- Dołączył(a): 7/10/2007, 08:21
- Lokalizacja: Gołdap
Nie mogę narzekać na swój sprzęt(kopia Quest'a), ponieważ po 7 tys. km chodzi bez najmniejszego zarzutu. Co do serwisu(w Siedlach), to pracują tam wykwalifikowani mechanicy, ale strasznie zdzierają kasę. Za przegląd(na którym byłem 1. raz) zapłaciłem 260zł, ale naprawdę zrobili wszystko tak jak książka pisze
StrykeR (otwórz link)
-
DYWERSANT - Świeżak
- Posty: 132
- Dołączył(a): 17/10/2008, 19:43
- Lokalizacja: Sokołów Podlaski
Witam. Jeżdżę motocyklem Rometa K-125 od kwietnia ubiegłego roku zrobiłem 13tys.km. Spalił się bezpiecznik, to wszystko. Pozdrawiam
ybr125 (otwórz link) (otwórz link)
- Tmek
- Świeżak
- Posty: 219
- Dołączył(a): 13/12/2008, 14:55
- Lokalizacja: Łódź
Bo chińskie skutery są jak dzieci z downem. Trzeba się nimi opiekować i otaczać troską żeby w miarę normalnie funkcjonowały.
Ja sam miałem i dalej mam Zippa Vapora. Nie powiem psuł się czasem ale "oswoiłem" się z tym, bo przecież sam byłem sobie winien: dobrze wiedziałem, że kupuję chińszczyznę ale miałem 14 lat to się mało zastanawiałem nad marką i pochodzeniem tylko aby było ładne, świecące, jeżdżące i w ogóle Wtedy skuter był zjawiskiem i każdy na ulicy patrzał na niego jak na ufo (mówię o mojej okolicy).
Nieraz było ciężko i miałem go serdecznie dosyć ale potem przechodziło i jakoś się śmigało. Ogólnie miło go wspominam.
Wtedy jakość chińczyków była nieco gorsza niż teraz. Z ręką na sercu mówię, że jakość chinoli w ostatnim roku poprawiła się. Głównie spasowanie plastików. Ostatnio zaczęli nawet montować do 50ccm głowice czterozaworowe.
Ja sam miałem i dalej mam Zippa Vapora. Nie powiem psuł się czasem ale "oswoiłem" się z tym, bo przecież sam byłem sobie winien: dobrze wiedziałem, że kupuję chińszczyznę ale miałem 14 lat to się mało zastanawiałem nad marką i pochodzeniem tylko aby było ładne, świecące, jeżdżące i w ogóle Wtedy skuter był zjawiskiem i każdy na ulicy patrzał na niego jak na ufo (mówię o mojej okolicy).
Nieraz było ciężko i miałem go serdecznie dosyć ale potem przechodziło i jakoś się śmigało. Ogólnie miło go wspominam.
Wtedy jakość chińczyków była nieco gorsza niż teraz. Z ręką na sercu mówię, że jakość chinoli w ostatnim roku poprawiła się. Głównie spasowanie plastików. Ostatnio zaczęli nawet montować do 50ccm głowice czterozaworowe.
-
Sebek_VT125 - Świeżak
- Posty: 7
- Dołączył(a): 11/12/2008, 20:20
- Lokalizacja: Sadowne
Posty: 79
• Strona 2 z 4 • 1, 2, 3, 4
Powrót do Motorowery do 50 ccm
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości