Throttle napisał(a):Black Ghost kiedyś ten nowy lśniący motocykl naszpikowany elektroniką będzie używany a co za tym idzie awarie będą się zdarzać to oczywiste. Tylko że wtedy nie będzie po założeniu w dziale mechaniki kilka sugestii a jedna : dzwoń do serwisu i płać grubą kasę za podłączenie kabelka do komputera i ściągnięciu kilku stów za to usługę. Miałem okazję pojeździć poczciwą stareńką 7 i muszę powiedzieć że : zgoda krowa, cierpi na nadwagę, zbiera się gorzej niż te współczesne naszpikowane fajerwerkami motocykle ale mimo to prowadzi się stabilnie, na winklach czułem się pewnie i nie potrzebowałem przy tym elektroniki. Sportem z fajerwerkami nie miałem okazji pośmigać ale czytać umiem non stop są jakieś akcje serwisowe z elektroniką. Mnie elektronika nie przekonuje. Fakt nie mam worka pieniędzy może dlatego bije sknerostwem.
Trottle, nikt nikogo nie zmusza do elektroniki to po pierwsze, bmw, kawasaki ... mozesz kupic wersje z ABS-em i bez. Oczywiscie nie mozna kupic wersji na gaznikach czy na wtrysku wiec jednak w jakis sposob elektronika jest nieunikniona ale twoja wypowiedz brzmi jak ktos typowy kto nie mial doczynienia z wspolczesnym sprzetem. Jesli 7 jezdzilo ci sie fajnie to to jest najwazniejsze. Bo tylko to sie liczy. Ja tez jezdzilem 7 i wieloma innymi i mam inne zdanie od twojego, niestety nie miales okazji jezdzic wspolczesnymi maszynami na temat ktorych sie wypowiadasz wiec twoja wypowiedz jest troszke bez sensu. A jesli chodzi o kase i dzial mechanika to powiem tak: Dlaczego nie jezdzisz rowerem? Tam nie ma elektroniki, a jak cos sie popsuje to wszystko sobie sam naprawisz za grosze a sama jazda nic nie kosztuje. A co do diagnozy to jak sie komus ten naszpikowany sprzet elektronika popsuje to nie bedzie siedzial w mechanice i sluchal a moze wymien swiece, a pozniej wymien fajki i kable, moze synchro gaznikow, moze cos tam , moze cos tam i spedzisz 2 tygodnie 70h i wywalisz 600 i dalej bedziesz w ciemnej pupie, a koles z tym glupim elektronikiem podpina kompa i jest jasne czarno na bialym czujnik tego, to tamto, i 2 dni pozniej cieszy sie maszyna. Oczywiscie, kazdy ma swoja filozofie i zaraz ktos napisze, bo ja lubie miec smar bo pachy, Kazdy lubi cos innego, kazdy ma swoja filozofie na zycie.
A co do systemow TC i ABS to jak myslicie, ze to sluzy do wykonywania za was roboty to chyba nie macie pojecia o jezdzeniu na motocyklu, jak ktos nie umie jezdzic to ma TC , jak ktos potrafi to ja wylacza, a jak ktos jest za przeproszeniem glupi to mowi, ze jezdzi sie tak zeby one wykonywaly za ciebie robote. A najszmieszniejsze jest to, ze na temat tych systemow wypowiadaja sie ludzie ktorzy nie maja nawet doswiadczenia wystarczajacego na to aby miec opinie na ten temat.