Scigacz.pl

przez **leonstar** » 3/4/2007, 08:20

Od pół roku śledzę aukcje czy giełdy i poprostu nic. Szukam niebieskiego
B6S od rocznika 2003 w górę i kupa. A jeśli są to albo 1 z 5, albo jakieś niewiadomego pochodzenia. Wczoraj już się ucieszyłem,że znalazłem perełkę a tu w opisie pan sprzedający mi pisze że" jest po serwisie,zdjęcie ogranicznika mocy z silnika z 25 KW teraz 90 KM" , poprostu załamka. Oczywiście wszystkie po sprowadzeniu przeszły wymianę płynów,świec i napędu, taki dobry gest, bo wiadomo,każdy sprzedający wymienia wszystko przed sprzedażą. :lol:

Czy wszyscy sprzedający łżą jak suki bure, czy nie ma w tym kraju już normalnego gościa co poprostu zmienia maszynę i nie twierdzi że jego 4 letnie moto ma 4000 km przebiegu?? :twisted:

przez **hefron** » 3/4/2007, 11:14

Mój kolega kupił rok temu B6 za ponad 20 tys. w stanie idealnym. Żadnej ryski, żadnych szlifów, dzwonów nic. Perełka. Jakiś tydzień temu w serwisie Suzuki powiedzieli, że ma krzywe przednie tarcze hamulcowe i musiał być bity. Jak tu się nie załamać

przez **leonstar** » 3/4/2007, 11:23

To sa dwie opcje, albo były takie, albo tak się stało juz podczas jego eksploatacji.
Ale fakt można sie zagotować!

przez **spazz** » 3/4/2007, 12:22

ja mam bandita. peralka. po szlifie. jak go bede sprzedawal to od razu powiem ze byl bity, zreszta widac to na pokrywie silnika. panowie jednak go poskladali do kupy ze jezdzi spoooko.

Strona WWW · przez **lowlo** » 3/4/2007, 12:24

wlasnie

nie bite to sa nowe motocykle,

a tak pewnie kazdy jeden mial jakas przygode wieksza badz mniejsza, kwestie teraz jak dobrze to zostalo zrobione...

przez **groobaz** » 4/4/2007, 12:58

Ja widziałem niedawno ciekawego B6 w motomotion http://motomotion.pl/
nie jestem pewny ale chyba 2003 rok za 12 200, wyglądał nieźle, co prawda nie ma na tej stronie wystawionego tego bandita ale jak do nich zadzwonisz to może ci zdjęcia wyślą i więcej o nim powiedzą.
Pozdro.

przez **Wombat** » 4/4/2007, 13:14

Moto zeby nie bylo tłuczone musi byc niejezdzone.... jak sie jezdzi to zawsze jakies przygody sa... masz jeszcze jakies pytania? ja nie... heh. Tylko z salonu... a i tam nie ma pewnosci ze mechanik nie wyglebil nim podczas sciagania z lawety heh.

Strona WWW · przez **Bandziorno12K5** » 4/4/2007, 16:47

mam B12SK5 - łykłem nufkie

.....pierwszy raz mi padła jak postawiłem na bocznej stopce nie wrzuciwszy uprzednio biegu. efekt - złamany lewy migacz

drugi raz podjeżdżałem pod górkę w lesie po trawie lekko gazu i ....uślizg

oparłem się prawym deklem o jedyny w okolcy kamień

teraz moto ma porysowane dwa dekle

kto mi uwierzy?

do dzisiaj nie wiem czy to były dzwony czy jednak bardziej szlify.... :roll:

przez **fandzoilisz** » 4/4/2007, 17:17

kupno nie bitej uzywki graniczy z cudem!!
kazdy chc e sprzedac swoja padake i dlatego sciemnia , liczy ze ktos kto sie nie zna kupi i tyle

przez **mlody** » 4/4/2007, 19:16

i tak że nia piszą tak jak w ogloszeniach z samochodami:
"używany przez mame,5moto w rodzinie, sprowadzone z Niemiec-własciciel kobieta urodzona w 1934"
Lubie czytac takie ogloszenia,zazwyczaj w głównej roli występuje Golf IV lub III ,na '17,obnizony,z systemem audio i czarnymi szybami :wink:

"Używany przez mame..." :twisted:

przez **lmpk** » 4/4/2007, 22:03

taaaa.... a przecinaki jezdżone turystycznie i plastiki przetarte do ramy po glebie parkingowej bo sie stopka w żwirku zapadła

przez **nurczas** » 4/4/2007, 22:22

motocykl to taki pojazd w ktorym da sie wszystko wymienic na nowe ramy plastyki dekle czy lagi bez problemu mozna wymieniac i jak ktos chce ukryc burzliwą przeslsc swojej masztny to to zrobi nie ma na to rady nie łudzmy sie sie ze "pierwszy" wlasciciel po kupieniu motocykla postawil go sobie za szybką w salonie bo bal sie zeby podczas jazdy nadlatujacy komar nie porysował mu trąbą lakiery moim zdaniem niema co sie czaic na nie bity sprzet bo jak cos jest dobrze naprawione to jest tak samo bezpieczne jak salonowe a jak ktos chce miec 99,999999% pewnosc ze wszystko jest na tip-top to niech kupi w salonie

przez **mar111cin** » 5/4/2007, 09:28

Jedyny plus to taki że bandit ma stalową rame, tak że nawet po jakimś niewielkim wypadku napewno lepiej z niego wyjdzie niż motor z aluminiową. Nawet po szlifie może się okazać że rama nieruszona a to w sumie jest najważniejsze.

(ps. Młody, raz mnie na mieście wyprzedziła właśnie taka babcia koło 60siątki w chyba najnowyszm Golfie 5 i to jeszcze trochw wytuningowanym, nie powiem zdziwiłem sie mocno)

przez **leonstar** » 5/4/2007, 09:40

nie chodzi o to zeby kupić nigdy nie leżący, chodzi o to żeby wiedzieć jak leżał , o to chodziło a nie żeby z salonu kupować, pozatym nowe bandziory nie maja juz jak dla mnie tego czegoś!

przez **fandzoilisz** » 5/4/2007, 10:59

sztuka kupic motor po glebie / szlifie ale napraiony bardzo dobrze tak zeby sie cos nie rozsypało

Scigacz.pl

Czy nie ma juz w tym kraju bandziora bez dzwona czy szlifa?

Czy nie ma juz w tym kraju bandziora bez dzwona czy szlifa?

Kto przegląda forum