zakup Yamahy??
Posty: 14
• Strona 1 z 1
zakup Yamahy??
Witam motocyklistów. Noszę się z zamiarem kupna R6 w roczniku 2003. Z uwagi jednak na koszty nie wykluczam możliwości zakupu rocznika 01,02. Pierwsza kwestia dotyczy agresywności motoru. Jeżdziłem wcześniej poza wiekiem młodzieńczym (motorynki, delty itd.) na Hondzie 250 i na GS500e. Czy nie jest to za duży skok?? czy może lepiej pomyśleć o FZ6 fazer?? Posiadaczy r6 pytam o to czy motor jest ciężko utrzymać w ryzach przy niższych obrotach? słyszałem, że bardzo akresywna jazda zaczyna się dopiero od 10000 obrotów ( chodzi o to by przy nieuwadze na światłach nie wylądować prędko na plecach:]). Druga kwestia dotyczy skrętności tegoż motoru. Spotkałem się z opiniami, że nie jest on zbyt zwrotny jeśli chodzi o krótkie miastowe skręty, natomiast w łukach na trasie radzi sobie perfekcyjnie. Z uwagi na moje miejsce zamieszkania - duże miasto - chciałem bardzo dokładnie to zweryfikować. Ostatnia kwestia dotyczy awaryjności. Słyszałem, że szkrzynie nie cieszą się najlepszą opinią. Podobnież w modelach od 2003 problem ten został poprawiony. Jednakże jeżeli zdecyduje się na rocznik 2001,2002 to czy to naprawdę aż tak popularny problem? Na koniec pytanie do znawców o wskazanie konkretne różnice między rocznikiem 2002 a 2003. Proszę o możliwe ustosunkowanie się do wszystkich wyżej nadmienionych kwestii. Pozdrawiam
A właśnie jeszcze jedna rzecz.. Z uwagi na jakość miejskich dróg, jak R6 daje sobie z tym radę, także ze stabilnością w porównaniu do innych motocykli w klasie 600. Czy w tym zakresie różnica w stosunku do FZ6 jest bardzo duża?? tylko proszę nie pisać uwag w stylu motocykl sportowy to komfort żaden na dziurach:] Głównie chodzi o stabilność na dziurach i na koleinach. Mam nadzieję na liczne odpowiedzi, pzdr
ech znów mi się coś przypomniało, już krótko:) Jak wygląda kwestia gabarytów.. Czy facet o 186cm wzrostu i 100kg nie będzie wyglądał komicznie na R6?
A właśnie jeszcze jedna rzecz.. Z uwagi na jakość miejskich dróg, jak R6 daje sobie z tym radę, także ze stabilnością w porównaniu do innych motocykli w klasie 600. Czy w tym zakresie różnica w stosunku do FZ6 jest bardzo duża?? tylko proszę nie pisać uwag w stylu motocykl sportowy to komfort żaden na dziurach:] Głównie chodzi o stabilność na dziurach i na koleinach. Mam nadzieję na liczne odpowiedzi, pzdr
ech znów mi się coś przypomniało, już krótko:) Jak wygląda kwestia gabarytów.. Czy facet o 186cm wzrostu i 100kg nie będzie wyglądał komicznie na R6?
Ostatnio edytowano 11/3/2007, 10:23 przez sqrak, łącznie edytowano 1 raz
- sqrak
- Świeżak
- Posty: 12
- Dołączył(a): 11/3/2007, 09:21
Chcesz kupic moto,wiec moze zakrecił byś sie w srodowisku motocyklowym,porozmawiał na live z posiadaczami takiej maszyny.
Napewno uzyskał bys informacie które Cie interesuja i co prawdopodobnie miałbys okazie przejechania sie sama R6(jesli nie solo,to napewno jako plecak)
To ze ktoÅ› tutaj napisze Ci ze sobie poradzisz i ze ogulnie moto jest ok,wcale nieoznacza ze tak bedzie w praktyce...
pozdrawiam
Napewno uzyskał bys informacie które Cie interesuja i co prawdopodobnie miałbys okazie przejechania sie sama R6(jesli nie solo,to napewno jako plecak)
To ze ktoÅ› tutaj napisze Ci ze sobie poradzisz i ze ogulnie moto jest ok,wcale nieoznacza ze tak bedzie w praktyce...
pozdrawiam
Piłeś?? -nie jedz
Nie piłes??- wypij
"zielona szóstka"
Nie piłes??- wypij
"zielona szóstka"
-
Kwazi - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 590
- Dołączył(a): 3/5/2006, 20:24
- Lokalizacja: SCZ
Jak juz na czyms jezdziles to poradzisz sobie z r6 i po dzwgledem osiagow bedziesz raczej pozytywnie zaskoczony niz przerazony
. Co do komfortu i wygody oraz latwosci manewrowania w miescie to na pewno lepszy bedzie fazer.

Ostatnio edytowano 11/3/2007, 11:18 przez siekson, łącznie edytowano 1 raz
-
siekson - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 933
- Dołączył(a): 19/11/2005, 11:47
- Lokalizacja: Warszawa
r6
co do gabarytów to ja mam 188 i 100 kg i jakoś się na r6 zmieściłem.
co do awaryjności to mogę ci powiedzieć , żę mi poleciał drugi bieg(2000r) - koszt naprawy ok 1500 zł i już jest dobrze.Odnośnie osiągów to da się ją opanować - nie jest to rakieta aczkolwiek da się poszaleć no i na gumkę lubi skoczyć. Co do zwrotności to wiadoma sprawa - mz-tka to to nie jest ale slalomów to ty raczej robić nie bedziesz - ja nie narzekam.
pozdrawiam
co do awaryjności to mogę ci powiedzieć , żę mi poleciał drugi bieg(2000r) - koszt naprawy ok 1500 zł i już jest dobrze.Odnośnie osiągów to da się ją opanować - nie jest to rakieta aczkolwiek da się poszaleć no i na gumkę lubi skoczyć. Co do zwrotności to wiadoma sprawa - mz-tka to to nie jest ale slalomów to ty raczej robić nie bedziesz - ja nie narzekam.
pozdrawiam
- pulos
- Świeżak
- Posty: 5
- Dołączył(a): 7/3/2007, 22:12
W mieście się męczysz, bolą naggarstki. Powyżej 120 km/h jest komfortowo. Promień skrętu duży. Mam z 2000r i nic się nie dzieje ze skrzynią poza tym że dwójka wchodzi z nieprzyjemnym zgrzytem (jak ostro podciągniesz na jedynce). Powyżej 10 000 wariatka to fakt. Poniżej 8 000 relaks. Ja jestem bardzo zadowolony. Żadnych problemów.
Triumph Speed Four
-
koni74 - Świeżak
- Posty: 62
- Dołączył(a): 3/10/2006, 18:19
- Lokalizacja: Koszalin
R6
Ze szczeroscia polecam R6 wspanialy bike!!!Mam znajomego ktory posiadal rocznik 2001 uzytkowal ja jakies 2 sezony i nie spotkal sie z zadnymi problemami ze strony technicznej!!!
Czy jest to odpowiedni wybor dla ciebie ? hmm sam musisz sobie odpowiedziec na to pytanie wszystko zalezy od Ciebie i nie nalezy tu uogolniac.
Pozdrawiam
Czy jest to odpowiedni wybor dla ciebie ? hmm sam musisz sobie odpowiedziec na to pytanie wszystko zalezy od Ciebie i nie nalezy tu uogolniac.
Pozdrawiam
YZF - R1
-
cmarcins - Świeżak
- Posty: 31
- Dołączył(a): 23/3/2007, 01:47
- Lokalizacja: RUGBY
podobnie jak koledzy powyzej....
Duzy promien skretu utrudnia manewry miejskie. Mnie ten fakt nie przeszkadza. Bardzo ladnie gada i rzeczywiscie na wysokich obrotach zaczna sie wiele dziac. Osobiscieuwazam ze jak masz odrobine oleju we lbie to i na "lytra" wsiadaj. To kierowca decyduje, nie maszyna.
Tak czy siak polecam bardzo
Duzy promien skretu utrudnia manewry miejskie. Mnie ten fakt nie przeszkadza. Bardzo ladnie gada i rzeczywiscie na wysokich obrotach zaczna sie wiele dziac. Osobiscieuwazam ze jak masz odrobine oleju we lbie to i na "lytra" wsiadaj. To kierowca decyduje, nie maszyna.
Tak czy siak polecam bardzo
-
lowlo - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 228
- Dołączył(a): 1/8/2006, 14:44
- Lokalizacja: Nowy Dwór Mazowiecki
Motocykl jest typowo sportowy jak juz wiesz...do 10tys obrotow jest w miare spokojny ale powyzej 10 tysiecy wstepuje w nia diabel...i wtedy bardzo malo bledow wybacza(lepiej ostroznie poslugiwac sie manetka i napewno zamontowac amor skretu)...nie jezdzilem ale duzo osob tak mowi dlatego postanowilem tutaj dodac swoje zdanie..
Na miasto raczej nie ze wzgledu na utrudnione manewrowanie poprzez owy promien skretu...
Pytasz sie czy zmiescisz sie na owy motocykl..zmiescic sie zmiescisz...tylko czy jazda nie bedzie zbyt uciazliwa??Musial bys sam to ocenic...biorac od jakiegos posiadacza moto na przejazdzke:)

Na miasto raczej nie ze wzgledu na utrudnione manewrowanie poprzez owy promien skretu...
Pytasz sie czy zmiescisz sie na owy motocykl..zmiescic sie zmiescisz...tylko czy jazda nie bedzie zbyt uciazliwa??Musial bys sam to ocenic...biorac od jakiegos posiadacza moto na przejazdzke:)
- Bobeer86
- Świeżak
- Posty: 12
- Dołączył(a): 22/3/2007, 19:26
- Lokalizacja: Warszawa
też sie przymierzam juz od dłuższego czasu na przesiadkę na R6... jednak od jakiegoś czasu słyszę od moich znajomych którzy mieli i mają YZF-R6 że łatwo o glebe na tym moto ... lubi zarzucić dupskiem. Mój kolega po wywrotce na R6 przesiadł sie na CBR F4 i jest bardzo zadowolony i mnie też namawia na cebre... sam juz nie wiem co robić... zwariuje chyba ... spać nie moge.. 

-
MIK - Świeżak
- Posty: 143
- Dołączył(a): 19/6/2006, 14:21
- Lokalizacja: Gdynia
Posty: 14
• Strona 1 z 1
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 7 gości