125-do Polski
Posty: 43
• Strona 1 z 3 • 1, 2, 3
125-do Polski
Witam.
Mam pytanie bo zamierzam kupić moto w Angli 125cmm lub 250cmm ( Raczej aprilia rs lub Cagive Evo Mito ) Czy dało by się takimi motorkami przyjechać na kołach z Londynu do np Wa-wy ( ok 1900km) prętkością ok 120-140km/h bo jechał bym "" za samochodem""
Ps; prosze o odpowiedzi na poziomie!
PozDr
Mam pytanie bo zamierzam kupić moto w Angli 125cmm lub 250cmm ( Raczej aprilia rs lub Cagive Evo Mito ) Czy dało by się takimi motorkami przyjechać na kołach z Londynu do np Wa-wy ( ok 1900km) prętkością ok 120-140km/h bo jechał bym "" za samochodem""
Ps; prosze o odpowiedzi na poziomie!
PozDr
http://www.photoblog.pl/krizzz zapraszam!
-
kris - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 449
- Dołączył(a): 31/1/2006, 16:23
- Lokalizacja: Biała Podlaska
Obawiam się, że chyba by Ci dupa odpadła, jadąc tyle km. No chyba, że robiłbyś sobie postoje co 200 km Pozatym moto bezproblemu powinno przetrzymać, bo gdyby miało dobre chłodzenie i niebyłoby piłowane to dałoby radę. Tak mi się wydaje
"Hope is when we feel the pain that makes us try again"
-
Manhatan - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 2173
- Dołączył(a): 29/5/2006, 12:56
- Lokalizacja: Death ZONE
Manhatan napisał(a):Obawiam się, że chyba by Ci **** odpadła, jadąc tyle km. No chyba, że robiłbyś sobie postoje co 200 km Pozatym moto bezproblemu powinno przetrzymać, bo gdyby miało dobre chłodzenie i niebyłoby piłowane to dałoby radę. Tak mi się wydaje
Heh co do zęczenia to wiem że będzie cięszko do 19-23godziny się jedzie a postoje musza być bo bęnzyna się kączy ;d
PozDr
http://www.photoblog.pl/krizzz zapraszam!
-
kris - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 449
- Dołączył(a): 31/1/2006, 16:23
- Lokalizacja: Biała Podlaska
Kris napisał(a):Manhatan napisał(a):Obawiam się, że chyba by Ci **** odpadła, jadąc tyle km. No chyba, że robiłbyś sobie postoje co 200 km Pozatym moto bezproblemu powinno przetrzymać, bo gdyby miało dobre chłodzenie i niebyłoby piłowane to dałoby radę. Tak mi się wydaje
Heh co do zęczenia to wiem że będzie cięszko do 19-23godziny się jedzie a postoje musza być bo bęnzyna się kączy ;d
Ps: niechodzi mi oto czy ja dam rade ( bo jak bende jechał to bende musiał dać) ale oto czy moto wytrzyma.
PozDr
http://www.photoblog.pl/krizzz zapraszam!
-
kris - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 449
- Dołączył(a): 31/1/2006, 16:23
- Lokalizacja: Biała Podlaska
Skoro można motorowerem (50) zrobić w 4 godziny 300km, skoro mozna 250 zrobić 700km w 8 godzin, i mowa tu o maszynach podobnych do RSki czy Mito to napewno da się taką trasę jaką piszesz zrobić 125ką. Chociaż osobiście wolałbym pewnie wstawić hak do akta, wypożyczyć przyczepę i wrócić w samochodzie. Cała operacja (łacznie z hakiem i założeniem) powinna wyjść finansowo tak samo, bo musisz brać pod uwagę koszty tymczasowej rejestracji w GB, paliwa oraz ubezpieczenia.
- BadYunior
- Świeżak
- Posty: 137
- Dołączył(a): 26/8/2005, 13:42
- Lokalizacja: Warszawa i okolice
moze lepiej poszukaj jakiejs firmy co wozi ludzi itp wrzuc im na pake sprzeta i bedzie lepiej... tak to wydasz na paliwo itd wyjdzie Ci pewnie nie duzo drozej a bezpieczniej i nie musisz sie meczyc... a jak chcesz jechac to wez sobie oleju na zapas bo przy takiej predkosci i obrotach moze zjesc wiecej niz litr
-
Saimek - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 623
- Dołączył(a): 17/10/2006, 22:27
- Lokalizacja: Poznań
Pewnie, że się da, tylko musisz mieć przygotowany jakiś plan "B" na wypadek, gdyby Ci się moto rozkraczyło- wiesz, z dwusuwem to różnie być może; ja osobiście nie odważyłbym się dopiero co kupionym 2T tyle drogi przemierzyć.
- cinx
- Świeżak
- Posty: 76
- Dołączył(a): 4/5/2006, 12:26
- Lokalizacja: Warszawa
jeśli to nówka, to bez dotarcia przy dłuższej jeździe 120km/h się rozwali... zrób przed podróżą tak ze 300 km jeżdżąc ze średnią prędkością. wtedy na pewno dotrzyma do polszy.
1952 SHL M-04
2000 Suzuki GSF 600 S Bandit
2000 Suzuki GSF 600 S Bandit
- michael
- Bywalec
- Posty: 515
- Dołączył(a): 25/1/2007, 20:56
- Lokalizacja: Białystok
Ehhh mi niechodzi czy to będzie się opłacało czy nie ;p poprostu czy sprzęt wytrzyma i chem zobaczyc czy dam rade a przecierz Kto by niechciał ?? to że jest to męczące to bywa ale cóż
a co do angli ( dokładnie Londynu to bez problemu z prawem... itp )
a co do angli ( dokładnie Londynu to bez problemu z prawem... itp )
http://www.photoblog.pl/krizzz zapraszam!
-
kris - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 449
- Dołączył(a): 31/1/2006, 16:23
- Lokalizacja: Biała Podlaska
I jeżeli będziesz kupował używany motor to zobacz ile ma przebiegu żeby ci tłok po drodze nie walnął bo jednak trochę kilometrów nabijesz. Zresztą jak chcesz taką trase przejechać to lepiej kup rs.......mito jest ładniejsze i bym je wolał ale jest zaje*****e nie wygodne zreszta dobrze ktoś powiedział żebyś kupił olej do 2T.
- patlys
- Świeżak
- Posty: 53
- Dołączył(a): 27/9/2006, 15:41
Wiesz Kris, nie chce być złośliwy czy uszczypliwy, ale...
ale to bardzo długa droga i jakoś nie wierze że Twój ojciec sie na to zgodzi, chyba jeszcze o tym nie wie? Wątpie żeby jakiś ojciec sie zgodził na to żeby jego 15letni syn jechał za nim na motorze przez 2tys km. Chyba nerwicy by w aucie dostał ze zmartwienia.
Wiesz co innego kręcenie się po przysłowiowym "podwórku" a co innego taka droga.
ale to bardzo długa droga i jakoś nie wierze że Twój ojciec sie na to zgodzi, chyba jeszcze o tym nie wie? Wątpie żeby jakiś ojciec sie zgodził na to żeby jego 15letni syn jechał za nim na motorze przez 2tys km. Chyba nerwicy by w aucie dostał ze zmartwienia.
Wiesz co innego kręcenie się po przysłowiowym "podwórku" a co innego taka droga.
<b>Life begins at 200km/h!!!!</b>
było gsx600f, było ZX12R , jest V-Strom 650 AK8
było gsx600f, było ZX12R , jest V-Strom 650 AK8
-
mar111cin - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 6941
- Dołączył(a): 29/5/2006, 13:12
- Lokalizacja: FSW (lubuskie)
mar111cin napisał(a):Wiesz Kris, nie chce być złośliwy czy uszczypliwy, ale...
ale to bardzo długa droga i jakoś nie wierze że Twój ojciec sie na to zgodzi, chyba jeszcze o tym nie wie? Wątpie żeby jakiś ojciec sie zgodził na to żeby jego 15letni syn jechał za nim na motorze przez 2tys km. Chyba nerwicy by w aucie dostał ze zmartwienia.
Wiesz co innego kręcenie się po przysłowiowym "podwórku" a co innego taka droga.
Heh niemam 15 lat mam 17 a co do ojca to jusz się zgodził ...
A myśle że dam rade... A co do opłacalności np wysłania motorku lub jakaś firma przewozowa to bierze ok 130Funtów za przywiezienie go do Np Białej Podlaskiej a to samo prawie motor spali... Ale jak bende tam kupywał na 100% to myśle ze przyjade nim na kołach....
http://www.photoblog.pl/krizzz zapraszam!
-
kris - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 449
- Dołączył(a): 31/1/2006, 16:23
- Lokalizacja: Biała Podlaska
Ja prawdopodobnie w maju wybieram się do Anglii na motocyklu, kawałek i tak promem przecież pokonujesz więc myślę, że sobie poradzisz...
Pozostaje jedynie kwestia stanu technicznego. Jeżeli nie jesteś pewien, w jakim jest stanie to nie wiem czy to najlepszy pomysł.
Pozdrawiam.
Pozostaje jedynie kwestia stanu technicznego. Jeżeli nie jesteś pewien, w jakim jest stanie to nie wiem czy to najlepszy pomysł.
Pozdrawiam.
Suzuki GSX1100F 1995
-
silver - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 524
- Dołączył(a): 26/7/2006, 13:09
- Lokalizacja: Kraków
Boze chłopcze o czym ty mówisz ty chesz jechać przez 2000 km na takim bzyczku? Posłuchaj to jest tak potwornie daleka droga ze szkoda słów ja autokarem na wycieczke jechalem ok 26 godzin do londynu dokładnie i byłem tak zmęczony ze jak by mnie kot wysrał wiesz to twoja sprawa ja bym zobił tak jak pisał poprzednik hak przyczepa i wiadomo. pzdr
ps.
Każdy ma swoją banie:)
ps.
Każdy ma swoją banie:)
- jarek16
- Świeżak
- Posty: 34
- Dołączył(a): 12/11/2006, 00:08
jarek16 napisał(a):Boze chłopcze o czym ty mówisz ty chesz jechać przez 2000 km na takim bzyczku? Posłuchaj to jest tak potwornie daleka droga ze szkoda słów ja autokarem na wycieczke jechalem ok 26 godzin do londynu dokładnie i byłem tak zmęczony ze jak by mnie kot wysrał wiesz to twoja sprawa ja bym zobił tak jak pisał poprzednik hak przyczepa i wiadomo. pzdr
ps.
Każdy ma swoją banie:)
Własnie ja jak kupię to przyjade na kołach ... a w londynie byłem nie raz ( samochodem , autokarem, samolotem) wiec wiem że to jest męczące
http://www.photoblog.pl/krizzz zapraszam!
-
kris - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 449
- Dołączył(a): 31/1/2006, 16:23
- Lokalizacja: Biała Podlaska
Kris możesz napisać jak Ty to widzisz?? Ile dni chcesz jechać? Po ile godz dziennie? Domyślam się, że nie kupujesz nowego sprzęta. Więc pozostaje kwestia stanu technicznego grata. Nawet jakbyś chciał kupić maszynę, załóżmy 2 letnią to jeszcze pozostaje kwestia serwisu. Każdy sprzęt na tak długą trasę wymaga specjalnego przygotowania. Mam nadzieję, że zdajesz sobie z tego sprawę. Bo co np. zrobisz jak coś Ci padnie po drodzie?? Albo maszyna będzie się przegrzewać? Zadzwonisz po kumpla żeby Cię odholował?? 120-140 km/h przez kilka godz. dziennie to duże obciążenie dla 125ccm. Pozostaje jeszcze kwestia Twojego doświadczenia. Jak poradzisz sobie w ruchu lewostronnym? Jak wytrzymasz tak długą trasę?
Przemyśl jeszcze dokładnie temat. Pomysł szalony ale do wykonania pod warunkiem dobrego przygotowania zarówno siebie jak i maszyny. No i oczywiście plan B na wypadek wojny. Szerokiej drogi
Przemyśl jeszcze dokładnie temat. Pomysł szalony ale do wykonania pod warunkiem dobrego przygotowania zarówno siebie jak i maszyny. No i oczywiście plan B na wypadek wojny. Szerokiej drogi
-
Inku - Bywalec
- Posty: 550
- Dołączył(a): 27/12/2006, 17:14
- Lokalizacja: okolice Poznania
Wg mnie pomysł do d….
Jak się coś robi to należy zadać sobie pytanie „PO CO ?” Jeśli chcesz przeżyć hardcorek to jedź, jeśli chcesz przywieźć motocykl, przywieź na przyczepie. Inaczej nie widzę zalet jechania na 2oo.
1) 120-140 km/h – zarzynanie maszyny, a średnia najwyżej 100 km/h
2) 1900 km min 19h, kanał La Manche godzina – dwie, polska granica, potem po gównianej drodze do Nowego Tomysla, potem od Łodzi do Wawy. razem 24 h nie wystarczą.
3) Koszty większe, bo zapomniałeś doliczyć zużycie motorka, no i tak musisz mieć przyczepkę na wypadek awarii (tfu, tfu, odpukać)
4) Niebezpiecznie, po wielu godzinach jazdy wpadasz na polskie dziury, łatwo o glebę.
5) Ręce, tyłek i kręgosłup pękną w pół
6) Pogoda: na takiej przestrzeni to możesz spotkać i silne wiatry i deszcz. Obydwa zjawiska nie pomagają, a to nie godzinka.
Ja kiedyś wpadłem na taki pomysł, aby z kumplami pojechać (do prawda na rowerze) z Poznania nad Morze – 280 km. Jechaliśmy 16 godzin. *** nie wiesz jak wszystko po tym boli. Nie nogi. Dup.a i ręce. Ale mam co opowiadać. Jeśli to jest Twój cel (móc wnukom opowiadać) to jedź.
Jak się coś robi to należy zadać sobie pytanie „PO CO ?” Jeśli chcesz przeżyć hardcorek to jedź, jeśli chcesz przywieźć motocykl, przywieź na przyczepie. Inaczej nie widzę zalet jechania na 2oo.
1) 120-140 km/h – zarzynanie maszyny, a średnia najwyżej 100 km/h
2) 1900 km min 19h, kanał La Manche godzina – dwie, polska granica, potem po gównianej drodze do Nowego Tomysla, potem od Łodzi do Wawy. razem 24 h nie wystarczą.
3) Koszty większe, bo zapomniałeś doliczyć zużycie motorka, no i tak musisz mieć przyczepkę na wypadek awarii (tfu, tfu, odpukać)
4) Niebezpiecznie, po wielu godzinach jazdy wpadasz na polskie dziury, łatwo o glebę.
5) Ręce, tyłek i kręgosłup pękną w pół
6) Pogoda: na takiej przestrzeni to możesz spotkać i silne wiatry i deszcz. Obydwa zjawiska nie pomagają, a to nie godzinka.
Ja kiedyś wpadłem na taki pomysł, aby z kumplami pojechać (do prawda na rowerze) z Poznania nad Morze – 280 km. Jechaliśmy 16 godzin. *** nie wiesz jak wszystko po tym boli. Nie nogi. Dup.a i ręce. Ale mam co opowiadać. Jeśli to jest Twój cel (móc wnukom opowiadać) to jedź.
<a href="http://a-glass.pl">BMW F650 ST</a>
-
Grubas - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 908
- Dołączył(a): 6/10/2006, 14:13
- Lokalizacja: Poznań
Inku napisał(a):Kris możesz napisać jak Ty to widzisz?? Ile dni chcesz jechać? Po ile godz dziennie? Domyślam się, że nie kupujesz nowego sprzęta. Więc pozostaje kwestia stanu technicznego grata. Nawet jakbyś chciał kupić maszynę, załóżmy 2 letnią to jeszcze pozostaje kwestia serwisu. Każdy sprzęt na tak długą trasę wymaga specjalnego przygotowania. Mam nadzieję, że zdajesz sobie z tego sprawę. Bo co np. zrobisz jak coś Ci padnie po drodzie?? Albo maszyna będzie się przegrzewać? Zadzwonisz po kumpla żeby Cię odholował?? 120-140 km/h przez kilka godz. dziennie to duże obciążenie dla 125ccm. Pozostaje jeszcze kwestia Twojego doświadczenia. Jak poradzisz sobie w ruchu lewostronnym? Jak wytrzymasz tak długą trasę?
Przemyśl jeszcze dokładnie temat. Pomysł szalony ale do wykonania pod warunkiem dobrego przygotowania zarówno siebie jak i maszyny. No i oczywiście plan B na wypadek wojny. Szerokiej drogi
Myśle że dam rade i problemów niewidze a niewiem jescze bo morze kupię 250 Aprilię ale a chcem tą droge przejechac noramlnie tzn: do 24H bo przystanki tylko po Paliwo ;p czyli dość częste ale myśle ze będzie dobrze jak zrobie tak to napisze bo przeciesz będzie ktoś z przodu jechał samochodem tzn na 2 samochody no i ja motorem ale Fotki będą i zobaczycie że morzna
PoZdR
http://www.photoblog.pl/krizzz zapraszam!
-
kris - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 449
- Dołączył(a): 31/1/2006, 16:23
- Lokalizacja: Biała Podlaska
Posty: 43
• Strona 1 z 3 • 1, 2, 3
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 33 gości