Zobacz wątek - ojciec.... jak go przekonać że trzeba dać do remontu motocyk
NAS Analytics TAG

ojciec.... jak go przekonać że trzeba dać do remontu motocyk

Wszelkie dyskusje o motocyklach onroad.
Milośnikow enduro, crossu, skuterów motorowerów oraz motocykli o pojemności do 125 ccm zapraszamy do działów niżej.
_________

Postprzez wujuwawa » 16/7/2009, 07:09

grzybek124 napisał(a):Z tego co sugeruje Twój nick jesteś w moim wieku. Zarobiłem na swój motor sam i wszystko robię za swoje.


bierz przykład z kolegi, a twoje problemy znikną :wink:
Avatar użytkownika
wujuwawa
Świeżak
 
Posty: 154
Dołączył(a): 12/5/2008, 16:39
Lokalizacja: Warszawa


Postprzez Czester » 16/7/2009, 13:17

A kiedy założysz temat pt: "Tata nie chce mi dawać kasy na wahę, POMURZCIE!!!!!! AAAAAAAAAAAA!!!!!!" :?:
Wypadki chodzą po ludziach, ludzie po wypadkach nie zawsze.
Avatar użytkownika
Czester
Administrator
 
Posty: 4656
Dołączył(a): 23/5/2009, 05:14
Lokalizacja: Suwałki


Postprzez qadrat » 16/7/2009, 14:02

Z postów, które wyczytałem, to wnioskuję, że autor jeździ R6 albo GSX-R 600 za ok. 17 - 20tys., więc to troszkę parodia :)
BMW F650 Funduro.
Avatar użytkownika
qadrat
Świeżak
 
Posty: 276
Dołączył(a): 21/4/2008, 21:25
Lokalizacja: Ozorków

Postprzez eBuch » 16/7/2009, 14:12

Sprzedaj moto to problemy z ojcem się skończą :wink:

Btw. Już sam tytuł tematu kładzie na obie łopatki.
Pzdr

Yamaha Majesty 250
eBuch
Świeżak
 
Posty: 342
Dołączył(a): 26/3/2009, 10:48
Lokalizacja: Wawa

Postprzez mario26011 » 16/7/2009, 17:54

sądząc po wieku to masz wakacje.proponowałbym ruszyć dupsko i popracować troszkę (no chyba że niema w tym kraju pracy dla ludzi z twoim wykształceniem)pokazałbyś ojcu że sam potrafisz na te opony zarobić a on nie zawsze ma racje,no chyba że nie znasz innej opcji prócz "TATO PROSZĘ DAJ..."
mario26011
Świeżak
 
Posty: 15
Dołączył(a): 1/4/2009, 19:35
Lokalizacja: toruń

Postprzez Łobuz » 16/7/2009, 18:28

Wybaczcie za offtopa, ale wierzę, że troszku zmotywuję tego człowieka moim postem.

Jestem jeszcze dzieciakiem, niedawno ukończyłam LO, ale to nie przeszkadzało mi w podjęciu pracy. Od roku utrzymuję się sama, w swojej codzienności muszę liczyć się z takimi wydatkami jak żarcie i mieszkanie (Ty, podejrzewam, jeszcze nie - ciesz się). Rodzice się na mnie wypięli, więc chyba domyślasz się, że moto również kupię za własne pieniądze*.

Fuj, wstydź się, żeby DZIEWCZYNA umiała o siebie zadbać, a Ty nie :P

* mam nadzieję, że jeszcze przed emeryturą :P
KOCHAM ŻELUSIA :*
Avatar użytkownika
Łobuz
Świeżak
 
Posty: 219
Dołączył(a): 13/7/2009, 17:54
Lokalizacja: Zielona Góra/Poznań/Bayern

Postprzez Trener » 16/7/2009, 18:44

Ale fajny ten łobuz :D
YZF R6 2007
Avatar użytkownika
Trener
Stały bywalec
 
Posty: 1198
Dołączył(a): 11/5/2009, 14:14
Lokalizacja: Z pod Kalisza jestem

Postprzez Koval135 » 16/7/2009, 18:49

Nooo,łobuziaki są fajne 8)
Co do tematu,ja mimo 16 lat bez problemu znalazlem se robote w fabryce i przez wakacje te marne 2 tys wyciagne,na wache bedzie.Ale wiadomo,najlepiej tatus daj,albo czekac az kasa sama przyjdzie,ot tak,z niczego :roll: Zbieraj sie i polaź po bankach,sklepach czy ulotek nie maja,moze pizze rozwoź,pochodź po gospodarstwach,warsztatach,fabrykach.Od siedzenia na miejscu nic nie zdzialasz.
No chyba ze nic nie potrafisz sam zrobic bez pomocy taty..to juz nie wnikam i róbta co chceta.Ale jak chcesz byc choc czesciowo niezalezny o idź do roboty.Tyle.
KTM 950 SM Orange Power! | www.migus-motocykle.pl
Avatar użytkownika
Koval135
Mieszkaniec forum
 
Posty: 1807
Dołączył(a): 13/7/2008, 14:10
Lokalizacja: Racibórz/Warszawa

Postprzez Strzelba » 16/7/2009, 19:29

zalezy jeszcze czy kolega mieszka w miescie czy na wsi ja mieszkam na wsi wiec nie mam gdzie zarobic fabryk i innych tego typu miejsc nie ma wiec dorabiam u dziadka ale duzo nie wyciagne max.100 tyg.
Strzelba
Świeżak
 
Posty: 53
Dołączył(a): 18/6/2009, 18:32
Lokalizacja: okolice Bialej Podlaskiej

Postprzez Dandi93 » 16/7/2009, 20:22

No ja mieszkam w średnim Mieście i już zarobiłem 1 tyś na duperela do motoru i na paliwo. A wakacje jeszcze trwają. Co do opon, to jest powiedziane ''do zapałki'' chodzi o to że jak wsadzisz zapałkę i jest na równi lub już wystaje to do wymiany oponka, a napęd to po napinaczu, ile jeszcze zostało i jaki stan zębatek. mechanicy lubią naciągać, wiec ojciec może mieć racje, albo i nie. Pozdrawiam
nsr>zzr>zx6r>r6>cbr f4i?
Avatar użytkownika
Dandi93
Bywalec
 
Posty: 910
Dołączył(a): 24/5/2008, 11:43
Lokalizacja: Biała Podlaska

Postprzez Invi » 16/7/2009, 20:51

Ech banda onanistów zobaczyła ładną dziewczynę w sigu i już jacy grzeczni ;) Może to metoda na wprowadzenie kultury na to forum ;)

Łobuz napisał(a):Wybaczcie za offtopa, ale wierzę, że troszku zmotywuję tego człowieka moim postem.

Jestem jeszcze dzieciakiem, niedawno ukończyłam LO, ale to nie przeszkadzało mi w podjęciu pracy. Od roku utrzymuję się sama, w swojej codzienności muszę liczyć się z takimi wydatkami jak żarcie i mieszkanie (Ty, podejrzewam, jeszcze nie - ciesz się). Rodzice się na mnie wypięli, więc chyba domyślasz się, że moto również kupię za własne pieniądze*.

Fuj, wstydź się, żeby DZIEWCZYNA umiała o siebie zadbać, a Ty nie :P

* mam nadzieję, że jeszcze przed emeryturą :P


profile.php?mode=viewprofile&u=38690
Trzeba przyznać że zawód "dziewczyna" brzmi trochę dwuznacznie ;)
No i nie taki dzieciaczek z ciebie ;)

Nie to go nie zmotywuje. Raczej coś w stylu:
Koleś jesteś żałosny! Jesteś imbecyla który uważa ojca który dał mu 1Xk na moto, z idiotę i jeszcze narzeka że nie chce mu dać na oponki! 20 parę lat i pewnie siedzisz cały czas w domciu, mamusia zrobi obiadek, tatuś da na paliwko i laski, tylko bezczelnie na oponki i łańcuch nie chce! Może zmień płeć bo jak tatusia zabraknie, to znajdziesz sobie jakiegoś sponsora.
Chociaż nie to co robi 6 emotka też można nazwać pracą ;)

Kurcze nigdy się mi nie podobało że starzy nic drogiego mi nie chcieli kupić, a tu się okazuje że jeszcze trochę, a zacznę ich chwalić, ech starzeje się...

A jeśli czujesz się urażony tym postem to spróbuj sam zarobić na opony i napęd, może zrozumiesz że ten >1tys zł wwalony w moto (i to zaraz po spłukaniu się na motocykl) to nie jest wcale kwestia kaprysu ojca.
Ostatnio edytowano 16/7/2009, 21:39 przez Invi, łącznie edytowano 3 razy
Avatar użytkownika
Invi
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 6277
Dołączył(a): 15/7/2008, 14:12

Postprzez Strzelba » 16/7/2009, 21:25

Invinciblee:
nie mosi zmieniac plci jako mezczyzna tez moze sponsora znajdzie
Strzelba
Świeżak
 
Posty: 53
Dołączył(a): 18/6/2009, 18:32
Lokalizacja: okolice Bialej Podlaskiej

Postprzez Łobuz » 16/7/2009, 21:44

Invinciblee napisał(a): A jeśli czujesz się urażony tym postem to spróbuj sam zarobić na opony i napęd, może zrozumiesz że ten >1tys zł wwalony w moto (i to zaraz po spłukaniu się na motocykl) to nie jest wcale kwestia kaprysu ojca.


Właśnie. Ach, z nostalgią wspominam czasy, kiedy to szło się z piątką w zeszycie do starszeństwa (argument do "wypłaty" kieszonkowego), ze słodką minką prosiło o dofinansowanie, a w kieszeni taty cudownie zaczynały brzęczeć monety...

Ale nie wyobrażam sobie, żeby DOROSŁY FACET pobierał niebagatelne kwoty od rodziców. Bo z tym mieszkaniem to jeszcze rozumiem, zawsze to oszczędność, jeśli jest się w trakcie odkładania na własne M - u mnie niestety warunki są, jakie są, toteż mam kolejny wydatek w postaci swoich czterech kątów (ale własnych!!!).

Pomyśl, ile godzin pracy kosztuje Twojego ojca notabene Twoja przyjemność. Ile nudnych godzin musi spędzić za biurkiem, żeby synuś mógł sobie śmigać na szosach, budząc NIEUZASADNIONY podziw niewiast takich jak ja, które są PRZEKONANE, że powinien sporo wybulić na taką maszynę. Powinien.

Nie do wiary. To chyba jakaś prowokacja. Dziwię się, że ten temat jeszcze istnieje - chyba ku ogólnej uciesze użytkowników forum. I ku przestrodze.
I żebym sobie podwyższyła morale :D

PS A tę adorację wobec mnie popieram jak najbardziej xD No wiecie, jestem nowa, muszę się zaaklimatyzować i takie tam... :twisted:
KOCHAM ŻELUSIA :*
Avatar użytkownika
Łobuz
Świeżak
 
Posty: 219
Dołączył(a): 13/7/2009, 17:54
Lokalizacja: Zielona Góra/Poznań/Bayern

Postprzez jarek20 » 16/7/2009, 22:01

no jedni mają lżej inni ciężej i muszą sami zawalać na maszynę ale z drugiej strony jak by popatrzeć ten co na to się pocił wie jak o to zadbać a jak komuś przyszło lekką ręką to nie poszanuje tego raczej no ale są wyjątki życzę powodzenia sprawa opon bardzo ważna niema co ryzykować bo skutki mogą być tragiczne
Komar - WSK 125,175 - Jawa 350 - Yamaha FZ 750 - Suzuki GSXR 1100W - Yamaha R1
Avatar użytkownika
jarek20
Świeżak
 
Posty: 105
Dołączył(a): 27/2/2007, 10:27
Lokalizacja: Podkarpackie - Lubaczów

Postprzez Łobuz » 16/7/2009, 22:17

jarek20 napisał(a): no jedni mają lżej inni ciężej i muszą sami zawalać na maszynę ale z drugiej strony jak by popatrzeć ten co na to się pocił wie jak o to zadbać a jak komuś przyszło lekką ręką to nie poszanuje


Przytoczę przykład:

http://www.scigacz.pl/19,latek,ginie,na ... 10027.html

Cytat: "(...) rodzice Gabriela apelują do innych rodziców o powstrzymywanie się od zakupu szybkich maszyn dla swoich pociech".

Święta racja. Niech sami pracują przez kilka miesięcy/lat, wtedy perspektywa zniszczenia owocu ich ciężkiej pracy podziała na wyobraźnię i nie będzie takich incydentów.
KOCHAM ŻELUSIA :*
Avatar użytkownika
Łobuz
Świeżak
 
Posty: 219
Dołączył(a): 13/7/2009, 17:54
Lokalizacja: Zielona Góra/Poznań/Bayern

Postprzez Dandi93 » 16/7/2009, 22:22

Tu się nie zgodzę, bo co to da że sam zapracuje, powstrzyma go to od pokusy prędkości. Ja sam zarabiam sobie na paliwo i przez to mam wolniej jeździć bo mniej pali, no w sumie to jest jakieś wyjście, ale niestety jakoś Mnie nie przekonuje. Jak ktoś ma troszkę inaczej i jeździ, jak tu widać na cytacie to tak jest. Ale przyznam że inni kierowcy nas olewają, dlatego tyle motocyklistów ginie
nsr>zzr>zx6r>r6>cbr f4i?
Avatar użytkownika
Dandi93
Bywalec
 
Posty: 910
Dołączył(a): 24/5/2008, 11:43
Lokalizacja: Biała Podlaska

Postprzez Zemus » 16/7/2009, 22:36

bys sie wstydzil ojca o wszystko prosic ja pierdziele rusz dupsko i do roboty , ja mam 18 lat i zapierdalam z ojcem na budowie po 12 godzin
Zemus
Świeżak
 
Posty: 9
Dołączył(a): 25/6/2009, 19:29
Lokalizacja: Nowy Dwor Mazowiecki

Postprzez grzybek124 » 16/7/2009, 22:51

Mnie ceny paliwa nieraz powstrzymują od dodania gazu nawet w dobrych warunkach. Jednak 6 a 9l/100km robi różnicę. Ale czasem nie da się powstrzymać i trzeba pojechać na zakręty i poodkręcać:). Jakby sam chłopak sam zarabiał to może wolniej by jeździł i dłużej oponki by wytrzymały.
Avatar użytkownika
grzybek124
Świeżak
 
Posty: 121
Dołączył(a): 19/3/2009, 23:05
Lokalizacja: wiocha

Postprzez Czester » 16/7/2009, 23:16

Tu nie chodzi o zarabianie na wachę tylko o zarobienie na całe moto. Wiadomo, że jak popracuje przez minimum dwa sezony wakacyjne i to wszystko odłoży to stać go będzie co najwyżej na leciwego GS-a czy inną CB i będzie skakał nad nią jak nad jajkiem. Wiadomo nie od dziś, że inaczej docenia się to, na co zarobiło się własną krwawicą a inaczej jak wszystko ma się podane na tacy. Gorzej jak nie mając nigdy wcześniej bliższego kontaktu z motocyklami dostaje od nadzianego tatusia w prezencie np. R6 a później czytamy kolejne wiadomości jak o wspomnianym wcześniej Gabrielu.
Mody człowiek naogląda się na YouTube popisów Ghostridera czy innego samobójcy i myśli, że taka jazda to jest coś. No i tu właśnie jest pies pogrzebany. Taki który sam ciężko zarobi przez X czasu na własne moto po pierwsze nie kupi "cuda", które ma niecałe 3s. do setki a na to na co będzie go stać na pewno będzie bardzo uważał żeby tego przypadkiem nie zniszczyć bo będzie sobie zdawał sprawę z tego jak kosztowna może być naprawa. A taki co dostanie "nówkę sztukę przecinaka" od nadzianego taty nawet o tym nie pomyśli, no bo co mu tam, przecież w razie co tata kupi nowy. I tu jest zasadnicza różnica.
Wypadki chodzą po ludziach, ludzie po wypadkach nie zawsze.
Avatar użytkownika
Czester
Administrator
 
Posty: 4656
Dołączył(a): 23/5/2009, 05:14
Lokalizacja: Suwałki

Postprzez omerx » 17/7/2009, 10:02

Wracając do tematu, kolega nie napisał jak przekonac ojca, zeby mu kupił opone i napęd tylko napisał, ze trzeba wymienic oponę i łancuch. Nigdzie nie wspomniał, ze tata nie chce mu kupić.
Skad wiecie, ze juz nie kupil za swoje, tylko czeka na zgodę ojca aby zabrac sie za mechanike, bo on sam nie potrafi zmienic opony ? ale nie wazne nie o to chodzi.
Chodzi o to, ze "młody" mimo wszystko zwrócił uwage na bezpieczeństwo i bardziej polega na opini doswiedczonego mechanika niz na swoim ojcu "chlebodawcy".
Ale nie wiadomo, czy mechanik, chciał sobie dorobic za robote i "zaproponował" wymianę napędu i opony, czy też rzeczywiście trzeba wymienic ze zwględu na stan techniczny i bezpieczeństwa.
Ojeciec tez twierdzi inaczej i nie wiadomo, czy stan finansowy mu nie pozwala czy tez ma rację i wie, ze stan techniczny pozwala na dalsza spokojną jazdę.
Najlepiej jak autor tematu wstawi fotki opony i napedu, wtedy fachowcy tutaj ktorzy "sami pracują na sprzety" ocenia stan techniczny i doradzą co dalej.
Avatar użytkownika
omerx
Świeżak
 
Posty: 170
Dołączył(a): 9/4/2009, 19:51
Lokalizacja: Leszno

Poprzednia stronaNastępna strona


Powrót do Motocykle



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 64 gości




na gr