Zobacz wątek - zmiana motocykla
NAS Analytics TAG

zmiana motocykla

Wszelkie dyskusje o motocyklach onroad.
Milośnikow enduro, crossu, skuterów motorowerów oraz motocykli o pojemności do 125 ccm zapraszamy do działów niżej.
_________

Postprzez woj2900 » 24/3/2009, 20:29

mojemu koledze wszyscy mowili ze da sobie rade ze musi miec respekt do manetki śmiech chłopak jest kaleką ale róbcie co chcecie i radżcie co chcecie ja tylko mówie
Avatar użytkownika
woj2900
Świeżak
 
Posty: 132
Dołączył(a): 26/4/2008, 19:08
Lokalizacja: ptaszkowa


Postprzez woj2900 » 24/3/2009, 20:30

mojemu koledze wszyscy mowili ze da sobie rade ze musi miec respekt do manetki śmiech chłopak jest kaleką ale róbcie co chcecie i radżcie co chcecie ja tylko mówie
Avatar użytkownika
woj2900
Świeżak
 
Posty: 132
Dołączył(a): 26/4/2008, 19:08
Lokalizacja: ptaszkowa


Postprzez Taser » 24/3/2009, 20:57

Ja sam zaczelem od 600ty, bo skutera nie wliczam. Przejechalem praktycznie tyle co nic, bo raptem jakies 500km moze, ale staram sie zawsze jechac na tyle na ile warunki pozwalaja, czyli dostosowywuje predkosc do warunkow pogodowych, ruchu, stanu nawieszchni i znajomosci trasy. No i jeszcze staram sie przewidywac roznego rodzaju niebezpieczne sytuacje, kupilbym cos slabszego, tylko po pierwsze fundusze nie pozwalaja, a po drugie slabo sie gs np. w trase jedzie na czym mi bardzo zalezalo.
Nie ma nic piekniejszego niz dwa kola i jeden slad...

Yamaha YZF 600 Thundercat :D
Avatar użytkownika
Taser
Bywalec
 
Posty: 577
Dołączył(a): 8/4/2007, 15:53
Lokalizacja: Nadarzyn

Postprzez JędrekZDW » 24/3/2009, 23:39

Hmmm Jeśli masz olej w głowie (oby) to moge Ci tylko pozazdroscic :)
Szacunek dla maszyny jest bardzo wazny ... ja przesiadlem sie wlasnie z tzr 125 na CB 500 :) Jednakze jesli moje finanse pozwolilyby na plastikową 600 to przesiadlbym sie bez wachania :wink:
sc33 FireBlade
Avatar użytkownika
JędrekZDW
Bywalec
 
Posty: 958
Dołączył(a): 29/5/2008, 11:19
Lokalizacja: Zduńska Wola

Postprzez Kurt » 25/3/2009, 02:02

Twoje doświadczenie napewno się przyda ale nie zapominajmy że dotychczas jeździłeś na enduro, czyli trochę innej maszynie. Z założenia taki sprzęt wykorzystuje się gdzieś z dala od ruchliwych tras. Ja sugerowałbym na początek standard czyli jakąś 500, bo raz że jednak moc większa, a dwa to żebyś się oswoił z jazdą po ulicy i w ruchu. Mój kolega przesiadł się z NSR125 na 600 po jakichś 3sezonach i dał radę ale jak pisałem wcześniej to inny motocykl niż twoja XR.
Avatar użytkownika
Kurt
Świeżak
 
Posty: 387
Dołączył(a): 21/1/2009, 14:21
Lokalizacja: Pabianice

Postprzez CeBeRek » 25/3/2009, 17:24

Nic się samo nie rozpędza i znów nie róbcie z 600 jakiś potworów, którymi nie da się zaczynać jeździć bez wsiadania na gsa. Jak ktoś chce żyć to całkiem przyjemnie się porusza.

Kaleką można zostać na wszystkim, jadąc samochodem można zostać też kaleką i to wcale nie ze swojej winy.
f4 | | Przeczytaj !! | | viewtopic.php?p=209115#209115
Avatar użytkownika
CeBeRek
Stały bywalec
 
Posty: 1265
Dołączył(a): 27/8/2007, 23:04
Lokalizacja: trolownia

Postprzez malyzck » 25/3/2009, 18:18

Dokladnie kaleka mozna zostac tez na GS-ce czy ER-ce, czasem nie ze swojej winy ale mozna, nie trzeba do tego szescsetki czy litra
malyzck
Bywalec
 
Posty: 512
Dołączył(a): 31/3/2008, 08:52
Lokalizacja: Kielce

Postprzez przemol21 » 25/3/2009, 20:57

Panie i Panowie! Po co jeździmy na moto? Dla adrenaliny, dla szybkości, dla szpanu, nie wiem jakie jeszcze pobudki kim kierują, a wszystko co wiąże się z prędkością, adrenaliną i szpanem jest niebezpieczne. Więc, jak ktoś chce się czuć bezpiecznie i pewnie to niech sobie kupi kamaza albo jakiś ciągnik siodłowy. Widaomo, że w trase im większa pojemność tym przyjemniej więc nie straszcie ludzi
Niech w księgach wiedzy szpera rabin Nauka to jest wymysł diabli Mądrością moją jest karabin I klinga ukochanej szabli
przemol21
Świeżak
 
Posty: 58
Dołączył(a): 25/3/2009, 20:08
Lokalizacja: Hrubieszów

Postprzez wszok » 25/3/2009, 23:00

przemol21 napisał(a):Panie i Panowie! Po co jeździmy na moto? Dla adrenaliny, dla szybkości, dla szpanu, nie wiem jakie jeszcze pobudki kim kierują, a wszystko co wiąże się z prędkością, adrenaliną i szpanem jest niebezpieczne. Więc, jak ktoś chce się czuć bezpiecznie i pewnie to niech sobie kupi kamaza albo jakiś ciągnik siodłowy. Widaomo, że w trase im większa pojemność tym przyjemniej więc nie straszcie ludzi


moje zdanie jest takie jak masz olej w glowie to i litra mozesz miec a jak nie amsz i na GS sie zabijesz.. bo 50KM to nie skuter. bo w mojej miejscowosci juz 2 sie zabilo na skuterach.. i 600 im nie byla potrzebna.....
Avatar użytkownika
wszok
Świeżak
 
Posty: 178
Dołączył(a): 27/11/2007, 18:49

Postprzez przemol21 » 26/3/2009, 09:28

wszok oczywiście ma racje. ale na skuterze to sie zabijają idioci albo tacy co maja pecha zajebistego.
Niech w księgach wiedzy szpera rabin Nauka to jest wymysł diabli Mądrością moją jest karabin I klinga ukochanej szabli
przemol21
Świeżak
 
Posty: 58
Dołączył(a): 25/3/2009, 20:08
Lokalizacja: Hrubieszów

Postprzez AKCCES » 29/3/2009, 00:01

wszok ma racje znam gosci co pojechal do uk przejechal sie r1 spodobalo mu sie kupil wrocil na kołach do polski jakes 2000 km i w tym roku zaczyna 3 sezon
AKCCES
Świeżak
 
Posty: 13
Dołączył(a): 9/3/2009, 17:23

Postprzez Seba_ER5 » 29/3/2009, 15:14

Łacja :) można powiedzieć że jakie się ostroznie z manetka to mozna 600-tką :). Na 1000 od razu raczej bym nie siadał.
Avatar użytkownika
Seba_ER5
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 5220
Dołączył(a): 27/8/2007, 19:58

Poprzednia strona


Powrót do Motocykle



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 41 gości




na gr