Zobacz wątek - najlepsze moto na początki stuntu
NAS Analytics TAG

najlepsze moto na początki stuntu

Wszelkie dyskusje o motocyklach onroad.
Milośnikow enduro, crossu, skuterów motorowerów oraz motocykli o pojemności do 125 ccm zapraszamy do działów niżej.
_________

Postprzez Gonzo. » 22/11/2008, 16:16

YZF R1 - gdzie logika? Logika leży w mocy. Na początku łatwiej zaczynać z dużym zapasem koni do dyspozycji.
Nie jest to tylko moje zdanie, wiele osób które jeździ tak uważa. 900RR na początek nadaje się idealnie.
Gonzo.
Świeżak
 
Posty: 6
Dołączył(a): 22/10/2008, 12:19
Lokalizacja: Głogów


Postprzez elco » 22/11/2008, 22:14

latwiej jest moze postawic tak mocna maszyne na kolo, ale znaczeni trudniej ja kontrolowac. Gonzo zdajesz sobie sprawe co sie stanie, jezeli ktos bez doswiadczenia odrobine za mocno odkreci manetke gazu jadac na kole. Nie bedzie pieknego piona tylko piekne plecy. Ja osobiscie radze sie z czyms poszarpac na poczatku niz ryzykowac w taki sposob.
Honda VFR 800 FI
Avatar użytkownika
elco
Moderator
 
Posty: 3014
Dołączył(a): 10/3/2007, 01:18
Lokalizacja: Wałbrzych/Wrocław


Postprzez Gonzo. » 22/11/2008, 23:06

Jeżeli ktoś nie ma głowy to i na MZ 150 się połamie/zabije. Jeżeli ktoś chce zacząć trenować, to faktycznie, warto zacząć kombinować na czymś słabym, jednak w wielu przypadkach ludzie zaczynają od 600/900 i jeżdzą...
Gonzo.
Świeżak
 
Posty: 6
Dołączył(a): 22/10/2008, 12:19
Lokalizacja: Głogów

Postprzez max26 » 23/11/2008, 10:30

ja mam zamiar zaczac na wiosne i to na gsx r 750 model juz na wtrysku uwazam ze jest dobry bardzo lekki moc juz odpowiednia i z malymi przerobkami bedzie idealny
max26
Świeżak
 
Posty: 11
Dołączył(a): 22/11/2008, 21:02
Lokalizacja: Zellik Belgia

Postprzez icid » 23/11/2008, 14:49

Żeby zacząć naukę jazdy na jednym kole, trzeba potrafić naprawdę dobrze jeździć na 2 kołach. Wymienianie przykładów ludzi którzy zaczynają od moto o mocy ponad 150 koni i żyją jest jak przytaczanie przykładu ludzi którzy wypadli z okna z 10 piętra i żyją. tu i tu na pewno kilku takich by się znalazło, tylko pytanie czy to reguła czy wyjątek :)
Avatar użytkownika
icid
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 2798
Dołączył(a): 18/8/2007, 14:57
Lokalizacja: Rotterdam

Postprzez Pisiu » 23/11/2008, 21:20

Kup sobie f2/f3,tanie,dośc łagodne i trwałe..900RR bym nie brał na początek, ale twój wybór:P
Pisiu
VIP Ścigacz.pl
 
Posty: 993
Dołączył(a): 1/8/2006, 22:00
Lokalizacja: Czarnobyl

Postprzez _OUTLAW_ » 23/11/2008, 22:32

Robas napisał(a):właśnie myślałem o 900 rr rocznik 99, mocne i krótkie sprzęty. ostatnio zwróciłem uwagę na hondę VTR 1000, co Wy na to?



wybrałbym cbr900rr dość popularny motocykl w stuncie za wielką wodą
Nie karmić trolla ;]
Avatar użytkownika
_OUTLAW_
MEGA TROLL
 
Posty: 56
Dołączył(a): 23/10/2008, 05:14
Lokalizacja: z trollowni

Postprzez palgumeniedusze » 23/11/2008, 22:49

_OUTLAW_ napisał(a):
Robas napisał(a):właśnie myślałem o 900 rr rocznik 99, mocne i krótkie sprzęty. ostatnio zwróciłem uwagę na hondę VTR 1000, co Wy na to?



wybrałbym cbr900rr dość popularny motocykl w stuncie za wielką wodą


wyobraz sobie ze w polsce tez....
habba babba!
Avatar użytkownika
palgumeniedusze
Stały bywalec
 
Posty: 1295
Dołączył(a): 9/11/2007, 22:48
Lokalizacja: WLKP

Postprzez YZF R1 » 24/11/2008, 15:13

Gonzo. napisał(a):YZF R1 - gdzie logika? Logika leży w mocy. Na początku łatwiej zaczynać z dużym zapasem koni do dyspozycji.
Nie jest to tylko moje zdanie, wiele osób które jeździ tak uważa. 900RR na początek nadaje się idealnie.


jak każdy młody człowiek myślisz o mocy a o masie zapomniałeś postaw do pionu F4 i SC33 zobaczysz jak zachowają się obydwa motocykle jeśli chodzi o stabilność i utrzymanie pionu.... jak to zrobisz to odpisz proszę.... ja raczej wyznaję tezę że sc33 do stuntu jest stworzone ale nie na 1 motocykl sądzę ze warto zacząć stuntowanie 600-tką uwierz pomimo że nie jestem zwolennikiem tegoż właśnie modelu to ma wystarczającą moc aby stuntować, żadnemu początkującemu stunterowi nie potrzeba tyle mocy co ma sc33 choć i tak ma niewiele moc 600 w zupełności wystarczy...

elcomendante niestety ale młodzi ludzie chcą uniknąć tego właśnie szarpania motocyklem.... a to właśnie te szarpanie powoduje ze nasze doświadczenie i umiejętności rosną... to tak jak ktoś kupi k6 czy innego litra na 1 moto i myśli że jest już superbikerem..... a wieloletnie zdobywanie doświadczenia to niby h.u.j
Avatar użytkownika
YZF R1
Moderator
 
Posty: 2765
Dołączył(a): 14/5/2008, 12:16
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez YZF R1 » 24/11/2008, 15:30

Gonzo. napisał(a):Jeżeli ktoś nie ma głowy to i na MZ 150 się połamie/zabije. Jeżeli ktoś chce zacząć trenować, to faktycznie, warto zacząć kombinować na czymś słabym, jednak w wielu przypadkach ludzie zaczynają od 600/900 i jeżdzą...


Taaa i takich mistrzów prostej objeżdżam GS-em500 na winklach hie hie hie
Avatar użytkownika
YZF R1
Moderator
 
Posty: 2765
Dołączył(a): 14/5/2008, 12:16
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez elco » 24/11/2008, 21:40

YZF R1 napisał(a):elcomendante niestety ale młodzi ludzie chcą uniknąć tego właśnie szarpania motocyklem.... a to właśnie te szarpanie powoduje ze nasze doświadczenie i umiejętności rosną... to tak jak ktoś kupi k6 czy innego litra na 1 moto i myśli że jest już superbikerem..... a wieloletnie zdobywanie doświadczenia to niby h.u.j


dlatego tez napisalem, ze wolalbym uczyc sie na czyms z czym jednak sie trzeba troche pomeczyc. Zaczynajac na litrowym motocyklu mozna sobie duzo krzywdy zrobic. Niezaleznie od tego ile jezdzimy juz na dwoch kolach. Stunt jest bardziej wymagajacy i nieprzewidywalny. Niestety jak widac nie kazdy moze to zrozumiec...
Honda VFR 800 FI
Avatar użytkownika
elco
Moderator
 
Posty: 3014
Dołączył(a): 10/3/2007, 01:18
Lokalizacja: Wałbrzych/Wrocław

Postprzez YZF R1 » 25/11/2008, 02:29

elcommendante napisał(a):
YZF R1 napisał(a):elcomendante niestety ale młodzi ludzie chcą uniknąć tego właśnie szarpania motocyklem.... a to właśnie te szarpanie powoduje ze nasze doświadczenie i umiejętności rosną... to tak jak ktoś kupi k6 czy innego litra na 1 moto i myśli że jest już superbikerem..... a wieloletnie zdobywanie doświadczenia to niby h.u.j


dlatego tez napisalem, ze wolalbym uczyc sie na czyms z czym jednak sie trzeba troche pomeczyc. Zaczynajac na litrowym motocyklu mozna sobie duzo krzywdy zrobic. Niezaleznie od tego ile jezdzimy juz na dwoch kolach. Stunt jest bardziej wymagajacy i nieprzewidywalny. Niestety jak widac nie kazdy moze to zrozumiec...


Tak zgadza się odebrałeś mojawypowiedź tak jakbym napisał przeciwko tobie a ja ręcz przeciwnie podpisuje sie pod twoimi słowami bo mądrze piszesz kolego pozdrawiam....
Avatar użytkownika
YZF R1
Moderator
 
Posty: 2765
Dołączył(a): 14/5/2008, 12:16
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez elco » 25/11/2008, 15:55

YZF dokladnie rozumie twoja wypowiedz, jak najbardziej sie z tym zgadzam i wcale nie odebralem tego w zlym tonie.
Niestety ludzi bez doswiadczenia i "miszczow" prostej raczej nie przekonamy.
Zanim ktos komu wydaje sie, ze juz potrafi wszystko zrozumie o czym mowimy stanie sie cos przykrego.
Honda VFR 800 FI
Avatar użytkownika
elco
Moderator
 
Posty: 3014
Dołączył(a): 10/3/2007, 01:18
Lokalizacja: Wałbrzych/Wrocław

Postprzez YZF R1 » 25/11/2008, 19:42

no niestety zdecydowana większość młodych ludzi z prawie zerowym stażem jazdy motocyklem wstydzi się przyznać że dopiero zaczynają że tak naprawdę nic nie umieją wsiąść na motocykl i pojechać to każdy potrafi. ja jak dawno temu zaczynałem i już troszkę obyłem się w temacie i brat mojego kolegi przyjechał do nas na ZZR1100 i dał mi sie przejechać to jak zszedłem z niej to powiedziałem wszem i wobec że mam pełne gacie ze strachu kiedyś to było normalne teraz nikt nie powie ze sie przestraszył że się boi teraz to wszyscy OGARNIAJĄ i mają OLEJ w GŁOWIE. pfff śmiechu warte

pozdrawiam elcomendante jesteś z Wałbrzycha? byłem tam kilka razy w delegacji z firmy od siebie na którymś dworcu chcieli mnie okraść ale wpierdo.liłem gnojkom... a to było na stacji przed stacją Wałbrzych fabryczna jadąc od strony Wrocka... :roll:
Avatar użytkownika
YZF R1
Moderator
 
Posty: 2765
Dołączył(a): 14/5/2008, 12:16
Lokalizacja: Warszawa

Postprzez elco » 25/11/2008, 20:30

pochodze dokladnie z nieco mniejszej miejscowosci za walbrzychem. Niestety w samym Walbrzychu niewiele sie zmienia. Ciagle duze bezrobocie i bieda. Nie ma tam czego szukac. Strach wyjsc na ulice w nocy.
Obecnie studiuje i mieszkam we Wroclawiu, gdzie wlasciwie spedzam 80% czasu.
Honda VFR 800 FI
Avatar użytkownika
elco
Moderator
 
Posty: 3014
Dołączył(a): 10/3/2007, 01:18
Lokalizacja: Wałbrzych/Wrocław

Postprzez Redss » 25/11/2008, 22:42

O co chodzi w tym F1, f2, f3?? czym sie to różni??
Avatar użytkownika
Redss
Świeżak
 
Posty: 1
Dołączył(a): 25/11/2008, 22:31
Lokalizacja: Tychy

Postprzez ghost84 » 1/11/2010, 11:19

Tak was sobie czytam i przypominalem sobie, ze ja zaczynalem od roweru. Moze to sie wam wyda smieszne ale opanowanie jazdy na tylnym czy przednim kole nie byla latwa. Co do motoru to ja pamietam siebie jako 14 latka na romecie(trzy biegowym :evil: ) szarpiacego kierom by uniesc kolo do gory. Jak juz napisal ktos wczeniej to sa lata praktyki i na prostej to kazdy KOZAK! Co do podstaw takich jak jazda na gumie to ja raczej polecam jakiegos crossa 125 lub 250 i mieka trawke :D Bo jesli nigdy nie gumowales to duzo gleb przed toba zanim zlapiesz balans.

Ps. Dobry kierowca to nie ten ktory nigdy nie mial wypatku,tylko ten co z kraksy wyciagol lekcje.
ghost84
Świeżak
 
Posty: 1
Dołączył(a): 10/3/2010, 00:25
Lokalizacja: Dublin

Postprzez Ernesto » 1/11/2010, 13:17

bądź hardcorem, spróbuj B12
Ernesto
Świeżak
 
Posty: 65
Dołączył(a): 5/12/2009, 13:08
Lokalizacja: Wożuczyn

Postprzez Ernesto » 1/11/2010, 13:19

redss na www.google.pl dowiesz się wszystkiego... f1, f2 , f3 to kolejne generacje . sorry, że dwa posty...
Ernesto
Świeżak
 
Posty: 65
Dołączył(a): 5/12/2009, 13:08
Lokalizacja: Wożuczyn

Postprzez Arturo925 » 1/11/2010, 14:17

Rower, a moto to zupełnie dwie inne bajki. Ale tak jak napisał ghost84, jak złapiesz jakieś podstawy na rowerze to później będzie Ci łatwiej.

Z autopsji mogę powiedzieć że trenuje na mtb freestyle z jakieś pół roku i siadając ostatnio na stunt padake simsona łatwiej mi było balansować, ogarniać HB i pion bo wiedziałem już o co chodzi. Zielonemu na bank rozkminianie co i jak zajęłoby kupę czasu, więc z tym rowerem sie zgodzę.

Ale... Nie trzeba jeździć na rowerze żeby później dać radę na moto. I tak samo nie trzeba zaczynać od crossa i jeżdżenia na trawie bo później jak wyjedziesz na twardy grunt to będziesz się uczył od początku tego samego.

Znam paru gości którzy po miesiącu jazdy kręcili już wąskie cyrkle, skakali do SS i HC i walili ciekawe kombosy. Wszystko zależy od tego jak kto jest kumaty i od godzin spędzonych na treningu, więc z ogarnianiem bywa różnie :lol:
Avatar użytkownika
Arturo925
Stały bywalec
 
Posty: 1096
Dołączył(a): 5/1/2010, 16:02
Lokalizacja: Kruszyna

Poprzednia stronaNastępna strona


Powrót do Motocykle



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości




na gr