Yamaha FZS600 - 98 roku - przebieg 61 tys. czy to dużo?

[silky]

troche nie mam wyczucia - pytanie jak w temacie - Yamaha FZS600 - 98 roku - przebieg 61 tys. czy to dużo?

jak się patrzy na motocykle w Polsce (allegro, otomoto) to wiadomo - rzadko który sprzedawany ma powyżej 20 tys. (ach ta fascynacja wiertarką - pamiętam jak mój tata lata temu siedział z wiertarką i licznikiem z dużego fiata ) )
ale jak się patrzy np. na niemieckim lub angielskim ebayu to juz często mamy 30, 40 tys.

jeśli więc te 61 tys. jest prawdziwe ( 98 rok) to chyba nie jest to jakaś tragedia?
dobrze mi siÄ™ wydaje?

[mar111cin]

61 / 10lat wychodzi praktycznie 6tys rocznie, teraz sobie sam odpowiedz czy to dużo jak na forum deklarują się ze robią po 10-12 tys (no czasami się zdarza że ktoś nie miał czasu to wyjdzie mu tylko 2tys)

przecież silnik się nie rozpadnie, większość sprowadzanych motocykli ma licznik skręcony do 40tys i jakoś żyją, a to że będziesz miał lepsze samopoczucie że ma mniejszy przebieg to poprostu kup taki z kręconym licznikiem.

[icid]

Jak było w miare normalnie jeżdżone i serwisowane to żadna tragedia.

[mastero33]

jesli koles ma wszystko udokumentowane to nie ma zadnego problemu..

[Dokaz]

Prawdę powiedziawszy ja nie patrze na stan licznika bo wiadomo ze łatwo go przekręcić...

to jest tak samo jak z autami... czy ma 3 latka czy 13naście i tak wszystkie auta mają 180tyś km na liczniku... dziwne ?

w rzeczywistości autkiem można spokojnie robić 400 czy 500tyś jeżeli jest prawidłowo eksploatowany...

wystarczy ze ma książeczkę jest serwisowany w ASO ma wszystkie wpisy i odpala na dotyk jak jest zimny... wytarguj cene i łykaj

[dambandit]

Jesli serwisowany to kupuj . 61 tys na 10 lat to całkiem normalny przebieg . Możesz fakt przebiegu uzyc jako negocjatora ceny . W niemczech sprzdawane sa na mobile motocykle bmw co maja czasami po 200 tyś i wiecej i ludzie kupują .