Zobacz wątek - Wybór motocykla(pojemność 600 i więcej),niby blokowane na A2
NAS Analytics TAG

Wybór motocykla(pojemność 600 i więcej),niby blokowane na A2

Wszelkie dyskusje o motocyklach onroad.
Milośnikow enduro, crossu, skuterów motorowerów oraz motocykli o pojemności do 125 ccm zapraszamy do działów niżej.
_________

Wybór motocykla(pojemność 600 i więcej),niby blokowane na A2

Postprzez lavey321 » 7/4/2016, 21:49

Witam! Już czuję w kościach ile pewnie hejtów poleci w moją stronę odnośnie tego tematu, jak i tego, że nie wrzuciłem do działu dotyczącego A2. No ale zanim klawiatura zacznie wam się palić od pisania ostrych, niczym brzytwa słów, najpierw przeczytajcie. Liczę na to, że znajdzie się kilka pomocnych osób.
No, a więc do rzeczy. W maju dobijam 18 lat, prawie ukończyłem już prawko na Kategorię A2, bla, bla, bla.. Na moto jeżdżę od 15 roku życia. Od 16-go zacząłem siadać na przecinaki. Wyjeździłem się już nieco, więc nie jestem zielony :) Połowę ubiegłych wakacji spędziłem na Kawasaki ZX10R kolegi (hejterzy już pewnie się zabierają za wypowiedzi.. :D ). W lutym tego roku kupiłem sobie Hondę CBR 600 F2. Moto fajne, miło się prowadzi i wg super sprawa :) Jednak nie mam pełnej kategorii A i nie mogę jej jeszcze robić, a na coś z typowego A2 typu suzuki GS 500 nie ma szans żebym się przesiadł. Typowe moto z A2 jest dla mnie za słabe i nie przemawia za grosz do mnie.. Brak prawka to jednak strach.. :( Ani nigdzie jechać w miasto, ani w dalszy wypad samemu i wg lipa.. I zmierzając teraz do sedna sprawy... Poradzicie mi jakieś moto na kategorię A2 (oczywiście jedynie formalnie, w praktyce mocniejsze moto, niby poblokowane). Dokładnie mi chodzi o radę na które mam zwrócić uwagę. Widziałem Yamaszki R6 z 2000 rocznika, Suzi GSX-R 600 K3/4, Hanie CBR 600 F4, lub nawet R1 czy CBR 929 RR i wg z wbitą kategorią A2 (blokady zdjęte). Głównie mi chodzi o to aby moto było nie skore to usterek, żeby był to plastik (no takie moje upodobanie. Sporty akurat do mnie przemawiają pozycją, momentem obrotowym i wg wszystkim ;) ) i miał przynajmniej te 100 kucy, ale lepiej, żeby było ich możliwie jak najwięcej (ze znajomymi latamy w trasy i nie raz na autostradzie moją CBR F2 ciężko mi za nimi nadążyć, bo latają litrami.. ). Mój zasób funduszy to jakieś 8-9 tyś. Ogólnie myślę nad tą R6, ale czy będzie taka bezawaryjna? Moc, osiągi, wygląd i wbite A2 głośno do mnie przemawia, jednak niepokoją legendy o spalaniu 13 litrów na setkę i ciągnięciu oleju jak nie wiem co, bądź legendarna, sypiąca się skrzynia biegów... :/ Po prostu potrzebuję radę za którym moto się rozglądać, żeby było na A2. Może być litr, może być 600, byleby był sport, miał fajną moc i jakoś żebym nadążał za resztą, oraz byleby palił możliwie jak najmniej ;) Z góry wielkie dzięki za pomoc :)
lavey321
Świeżak
 
Posty: 10
Dołączył(a): 21/2/2016, 20:30


Postprzez lagiboy » 8/4/2016, 00:13

naruszasz zasady forum i łamiesz regulamin. ja Ci nie pomogę. Ostrzegam Cię, że to co chcesz zrobić jest niezgodne z prawem i odsyłam do regulaminu. sprawdź sobie jak często R6 przechodzi serwis i zmianę oleju, moc silnika bierze się ze spalonego paliwa. coś co ma dużo mocy musi spalać dużo. pozdro
black matt=grey (color by honda)
Avatar użytkownika
lagiboy
Moderator
 
Posty: 2690
Dołączył(a): 1/4/2014, 23:35


Postprzez Brekekeks » 8/4/2016, 06:32

Kolejny problem jest taki, że przy ew wypadku, gdy udowodnią Ci, że moto nie było zablokowane tracisz OC i jakiekolwiek szanse na odszkodowanie.
Growing old is mandatory. Growing up is optional.
Brekekeks
Świeżak
 
Posty: 457
Dołączył(a): 14/10/2010, 17:10
Lokalizacja: Kielce

Postprzez Zimny72 » 8/4/2016, 10:57

Co by się nie powtarzać:

Zimny72 napisał(a): ... prawko jazdy nie uprawnia wyłącznie do wjechania na drogę publiczną, uprawnia do czegoś dużo ważniejszego - do UBEZPIECZENIA siebie i motocykla. :D Miałem podobną rozkminkę przed zakupem skutera - chciałem kupić 50ccm na prawko B i "tak jak wszyscy" odblokować, no bo prędkość max 50km/h, to przecież szybciej da się hulajnogą... :D Tyle, że na jednym forum (nie Ścigacza) Koledzy wyjaśnili mi konsekwencje: bierzesz udział w wypadku i choćby to nie była twoja wina, a druga strona wypadku była pijana w 3 d..., to winny jesteś zawsze Ty:
1) jeżeli nie masz żadnego prawka albo niewłaściwe, to faktycznie prowadzisz pojazd bez uprawnień, więc w ogóle nie powinieneś znajdować się na drodze,
2) jeżeli nie masz ubezpieczenia, albo masz ubezpieczone moto na inną kategorię niż faktycznie prowadzisz (te odblokowania i przeróbki), to faktycznie nie jesteś ubezpieczony.
Zatem jeżeli bierzesz udział w jakimkolwiek wypadku tj. w Twoim przypadku wjedziesz na entuzjastów nordicwalkingu w lesie i któregoś uszkodzisz, to jesteś winny, płacisz za szkody i leczenie z własnej kasy w pełnym zakresie, a jak ktoś dozna trwałego uszczerbku na zdrowiu to płacisz alimenty do końca życia. Tj. do czasu pełnoletniości płacą Twoi rodzice. Zatem zanim na coś wsiądziesz, to przegadaj temat z przyszłymi płatnikami. Bo nie wierzę, że skończy się tylko na lesie, zapewne dojdziesz do wniosku, że "szybko przelecisz jakąś podrzędną ulicą, ot tak by gliny nie zobaczyły"... ;)
Moto Guzzi V7 - szkoda życia na brzydkie motocykle.
Avatar użytkownika
Zimny72
Zimny Drań
 
Posty: 1382
Dołączył(a): 13/1/2013, 23:07
Lokalizacja: Wesoła



Powrót do Motocykle



Kto przeglÄ…da forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 48 gości




na górê