Scigacz.pl

przez **Pat123** » 21/9/2010, 11:00

Odpowiedz jest banalnie prosta, nie ciezsze jako tylko osobiscie preferujesz lewe zakrety.

Sa ludzie ktorzy wola prawe to mniej wiecej tak jak z piasaniem lewa reka.

:wink:

przez **Seba_ER5** » 21/9/2010, 16:43

Nürburgring cos z torem wyscigowym mi sie kojarzy ;p w Niemczech.
A nawet jak mowi to i tak tam nie pojezdze ;/. Mam dobry asfalt nie ma piachu pogoda oki maly ruch to se latam ;p. A latanie na kolanie praktykuje tez na plycie lotniska w Bialym a wlasciwie w soboty i niedziele jest tam gielda ;/... blee

ta pierwsza fotka właśnie, to mozna tam jeszcze wiązke słomy wepchnąc między moto a noge, but ma byc prostopadle do moto.poprostu za blisko baku siedzi takie cuda wychodza,ze nie bardzo to wygladą

Spoko ale to fota z MOTO GP pzdr.

przez **Przemo_rene** » 24/9/2010, 15:38

a po kiedy ma wygladać? :shock:

To ma dawać kontrole w zakręcie i tyle.

przez **marek760i** » 24/9/2010, 21:08

no ja bym takiego zdjecia nie wlepił jak bym to był ja .wstyd by mnie było jeździć jak pokraka

przez **slusar_o2** » 24/9/2010, 22:27

pozdrawia pewien pokraczny Australijczyk

przez **Seba_ER5** » 25/9/2010, 08:43

http://www.youtube.com/watch?v=mf7fqaPXr4M

MICK zapierd....

NSR 500

.

przez **marek760i** » 25/9/2010, 11:17

pewnie kiepsko

przez **Seba_ER5** » 25/9/2010, 15:36

Po dość przeciętnym ostatnim sezonie wreszcie nastały pięcioletnie czasy Michaela, który nie przerwanie w latach 1994-1998 rządził w pięćsetkach, zdobywając pięć razy z rzędu tytuł mistrzowski (oprócz niego takiego wyczynu udało się dokonać jak na razie jeszcze tylko Giacomo Agostiniemu i Valentino Rossiemu). Najbardziej dominującym sezonem był rok 1997, kiedy to wygrał aż 12 wyścigów i pole position na 15 rund, ostatecznie uzyskując pulę aż 340 punktów. Po latach dominacji w 1999 roku wystąpił tylko w dwóch rundach, po czym zakończył karierę.

Pewnie jeszcze teraz by Cie objechal, a jego 500 mialaprawie tyle koni co Twoj 1000 140 kuca. I nie ma co podważać historii.
Koncze temat bo to takie odbijanie piłeczki ;/.

przez **bertold12345** » 26/9/2010, 20:39

A ja mam jescze takie pytanko ,moto niemam ale mnie bardzo to ciekawi .Czy bez kolanka też można wziąśc zakręt w takim pochyleniu??

przez **Pat123** » 26/9/2010, 21:02

bertold12345 napisał(a):A ja mam jescze takie pytanko ,moto niemam ale mnie bardzo to ciekawi .Czy bez kolanka też można wziąśc zakręt w takim pochyleniu??

Powiedzmy inaczej, uzywajac normalnej techniki kladzenia motocykla ( nie uzywajac hang off ) jezdzi sie co najmniej tak samo szybko.

:wink:

przez **SzpiceR** » 27/9/2010, 12:21

Panowie, zapytajcie jakis cwaniakow (ludzi ktorzy ogarniaja i sie na tmy znaja ) to wiekszosc powie ze litr na ulice to bezsens... no chyba ze do stuntów zeby walic power wheelie 200km/h , ba nasz redaktor naczelny na tor ma 750 i mowi ze niepotrzebny tam jest litr a na ulice nakeda, wiec zastanowic sie trzeba po ch..j?

przez **leff** » 27/9/2010, 12:30

zalezy jaki litr .... w sumie 180 HP mi na gwizdek ale 100 Nm przygarne :-)

o taki Bandit 1250 - 108 Nm przy 3750 ... mniodzio

przez **C-bool** » 27/9/2010, 18:55

leff napisał(a):o taki Bandit 1250 - 108 Nm przy 3750 ... mniodzio

Na pewno dobre dane? :shock:

Masakra...
ścigacz.pl pisał, że SV 650 w testach elastyczności bije B12.. Ciekawe ile w tym prawdy

przez **leff** » 27/9/2010, 21:22

http://www.suzuki-moto.pl/index.php?id= ... _gsx1250fa

przez **Invi** » 27/9/2010, 21:53

SzpiceR napisał(a):Panowie, zapytajcie jakis cwaniakow (ludzi ktorzy ogarniaja i sie na tmy znaja ) to wiekszosc powie ze litr na ulice to bezsens... no chyba ze do stuntów zeby walic power wheelie 200km/h , ba nasz redaktor naczelny na tor ma 750 i mowi ze niepotrzebny tam jest litr a na ulice nakeda, wiec zastanowic sie trzeba po ch..j?

Do solidnego zapie********. Ale do 140 to może łatwo przegrać z byle starą 600. Powyżej 140kmh lytr jak najbardziej ma sens, bo 600 to już nie przyśpiesza :cry:

Ogólnie to wk***** mnie to co dzieje się powyżej 200kmh w 600.

Ale jazda po mieście (terror mam na myśli, a nie prykanie do pracy), winkle tutaj faktycznie trzeba się zastanowić czy 1000 ma sens.

przez **Seba_ER5** » 27/9/2010, 22:15

Nie narzekam na przyspieszanie nawet do 250-260 potem troche z gorki ale R6 z 2007 objechalem jak sie patrzy o kilka dlugosci a jak mnie wyprzedzil na poczatku to mialem o bieg przynajmniej za wysoko.

przez **Invi** » 27/9/2010, 23:33

Twoja 600 jest zbyt pogrzebana więc się nie liczy

Poza tym to nie 600, więc tym bardziej się nie liczy

przez **Pat123** » 28/9/2010, 07:06

Invinciblee napisał(a):Do solidnego zapie********. Ale do 140 to może łatwo przegrać z byle starą 600. Powyżej 140kmh lytr jak najbardziej ma sens, bo 600 to już nie przyśpiesza Ogólnie to wk***** mnie to co dzieje się powyżej 200kmh w 600.

Polecam Ci wizyte na torze, w Poznaniu kolo 600- ta poobjezdzal wszystko co mialo 2 OO. Technika i jeszcze raz technika.

:wink:

przez **Seba_ER5** » 28/9/2010, 07:39

hehe

W anglii kolesie maja tak pogrzebane 600 ze maja 120 kuca na tylnym kole ale musze je ostro krecic.
Pelne uklady z kolektorami typu serpent pozmieniane kanaliki ssace (velocity stacks). Power Commandery quick shiftery etc im to do piero gora sie kreci

.

przez **Invi** » 28/9/2010, 09:28

Pat123 napisał(a):
Invinciblee napisał(a):Do solidnego zapie********. Ale do 140 to może łatwo przegrać z byle starą 600. Powyżej 140kmh lytr jak najbardziej ma sens, bo 600 to już nie przyśpiesza Ogólnie to wk***** mnie to co dzieje się powyżej 200kmh w 600.

Polecam Ci wizyte na torze, w Poznaniu kolo 600- ta poobjezdzal wszystko co mialo 2 OO. Technika i jeszcze raz technika.

Ty jak zwykle nie na temat. Czy pisałem coś o wielkiej przewadze 1000 nad 600 na torze? Napisałem tylko że podoba mi się wciąż niezłe przyśpieszenie po przekroczeniu 200kmh.

Scigacz.pl

Zwinnosc i jazda po winklach 600tka a litrem??

Kto przegląda forum