Z pamiętnika ... "zakup motocykla keeway speed 150"
Posty: 85
• Strona 4 z 5 • 1, 2, 3, 4, 5
Jeśli chcesz kupić użwke to zwróc uwage na to kto i jak nim jezdził no i dlaczego go sprzedaje tak szybko. Docieranie chińczyka jest bardzo ważne, jak ktoś zrobi to niumijetnie, (pewnie przed srzedaża koles chciał sprawdzic jego maxymalne mozliwości) to się to potem mści przez nastepne kilka tysiecy km. Wiemcoś o tym bo sam kupiłem używke z 2kkm przebiegu. Z tym ze ja za połroczne moto dałem 50% ceny, wiec sie nie zastanawiałem. W sumiie sumarum było warto i jestem zadowolony.
- markm
- Świeżak
- Posty: 31
- Dołączył(a): 22/4/2009, 21:44
- Lokalizacja: Biłgoraj/Kraków
witam miłośników jednośladów
dokładnie tydzień temu kupiłem speed 150, używany z przebiegiem 200 km i zaraz tego samego dnia dołożyłem kolejne 200km wracając nim do domu. To prawda że w salonach nowy motocykl kosztuje 5800 - 5900 ale kiedy ja byłem zdecydowany na kupno właśnie tego modelu nie był on osiągalny w moim woj. Mało, nie było go w żadnym sklepie w promieniu 400 km a dalej nawet nie szukałem. Nie można było go nawet kupić prosto z keeway bo nie było żadnego na magazynie.Wcześniej miałem na oku Z150 i w porywie determinacji gotów byłem wrócić do poprzedniego wyboru, ale na szczęście znalazłem ciekawy model w ogłoszeniu i w sumie po krótkiej rozmowie tel ustaliłem wstępnie cenę na 4000PLN. Po przejechaniu 200 km dotarłem na miejsce i ku mojemu zdziwieniu okazało się że motorek, naprawdę jest jak nowy i nawet nie usunięto z niego jeszcze wszystkich folii. Tym samym zaoszczędziłem ok 1800-1900 PLN oddając w zamian 200km + pół roku gwarancji. Ale motorek spisał się b.dobrze w drodze powrotnej i mimo że strasznie zmokłem i zmarzłem to wróciłem do domu zadowolony. Dodam tylko że używanych egzemplarzy jest naprawdę b.mało na na rynku wtórnym a zwłaszcza w tak idealnym stanie jak ten który kupiłem, poprzedni właściciel sprzedał go ze wzg. na sprawy osobiste których tu nie będę opisywał.
Obecnie ma przejechane 445 km, a wg książki gwar. pierwszy przegląd jest po 300km. Ciekawe co powiedzą panowie w serwisie- pewnie stwierdzą że ostatni odcinek 150km miałem "prowadzić" do domu albo coś podobnego. Nie wspomnę że najbliższy serwis to kolejne 60km
Moto naprawdę ładnie wykonane i robi wrażenie przy pierwszym kontakcie wizualnym. Bałem się że przy mojej wadze 115 kg będzie miał problemy z dynamiką a i tu miła niespodzianka, bez większych problemów smiga 105 km/h a ostatnio podwoziłem kolegę z siłowni (ok 100 kg) do domu i też spokojnie dawał rade
Jedyną wadą jaka nie irytuje to odgłosy "psztykania" w tłumiku po każdej jeździe (nawet spokojnej ) czy wy też to macie? może powinienem zwrócić na to uwagę panom z serwisu przy najbliższym przeglądzie?
Czekam na wasze opinie i rady.
Pozdrawiam, szerokości.
dokładnie tydzień temu kupiłem speed 150, używany z przebiegiem 200 km i zaraz tego samego dnia dołożyłem kolejne 200km wracając nim do domu. To prawda że w salonach nowy motocykl kosztuje 5800 - 5900 ale kiedy ja byłem zdecydowany na kupno właśnie tego modelu nie był on osiągalny w moim woj. Mało, nie było go w żadnym sklepie w promieniu 400 km a dalej nawet nie szukałem. Nie można było go nawet kupić prosto z keeway bo nie było żadnego na magazynie.Wcześniej miałem na oku Z150 i w porywie determinacji gotów byłem wrócić do poprzedniego wyboru, ale na szczęście znalazłem ciekawy model w ogłoszeniu i w sumie po krótkiej rozmowie tel ustaliłem wstępnie cenę na 4000PLN. Po przejechaniu 200 km dotarłem na miejsce i ku mojemu zdziwieniu okazało się że motorek, naprawdę jest jak nowy i nawet nie usunięto z niego jeszcze wszystkich folii. Tym samym zaoszczędziłem ok 1800-1900 PLN oddając w zamian 200km + pół roku gwarancji. Ale motorek spisał się b.dobrze w drodze powrotnej i mimo że strasznie zmokłem i zmarzłem to wróciłem do domu zadowolony. Dodam tylko że używanych egzemplarzy jest naprawdę b.mało na na rynku wtórnym a zwłaszcza w tak idealnym stanie jak ten który kupiłem, poprzedni właściciel sprzedał go ze wzg. na sprawy osobiste których tu nie będę opisywał.
Obecnie ma przejechane 445 km, a wg książki gwar. pierwszy przegląd jest po 300km. Ciekawe co powiedzą panowie w serwisie- pewnie stwierdzą że ostatni odcinek 150km miałem "prowadzić" do domu albo coś podobnego. Nie wspomnę że najbliższy serwis to kolejne 60km

Moto naprawdę ładnie wykonane i robi wrażenie przy pierwszym kontakcie wizualnym. Bałem się że przy mojej wadze 115 kg będzie miał problemy z dynamiką a i tu miła niespodzianka, bez większych problemów smiga 105 km/h a ostatnio podwoziłem kolegę z siłowni (ok 100 kg) do domu i też spokojnie dawał rade

Czekam na wasze opinie i rady.
Pozdrawiam, szerokości.
- borowik
- Świeżak
- Posty: 10
- Dołączył(a): 17/5/2009, 21:39
- Lokalizacja: brodnica
A niech sobie psztyka
Też mam to samo w ybr (podobny wygląd, podobne problemy
) Stygnący tłumik się obkurcza- stąd te odgłosy.


- Tmek
- Świeżak
- Posty: 219
- Dołączył(a): 13/12/2008, 14:55
- Lokalizacja: Łódź
Jesli jest katalizator to domyslam sie ze montowany juz w polsce, a jesli go nie ma, bez niego spełnia euro3 to nic juz nie wytniesz bo nie masz co.
- markm
- Świeżak
- Posty: 31
- Dołączył(a): 22/4/2009, 21:44
- Lokalizacja: Biłgoraj/Kraków
W ubiegłym tyg wymieniłem olej na 10w40 platinium.
I od tamtego czasu mam problemy z zapalaniem zimnego moto (gaśnie na wolnych obrotach i trzeba nim dłużej kręcić). Czy to może być przyczyna że oleju np. troche ponad max ? Pamiętam że mój Tata kiedyś miał problem z odpalaniem zimnego skutera a zwłaszcza w zimę kopniakiem i kiedy zmienił olej na 5W40 problem sam się rozwiązał. Co o tym myślicie?
I od tamtego czasu mam problemy z zapalaniem zimnego moto (gaśnie na wolnych obrotach i trzeba nim dłużej kręcić). Czy to może być przyczyna że oleju np. troche ponad max ? Pamiętam że mój Tata kiedyś miał problem z odpalaniem zimnego skutera a zwłaszcza w zimę kopniakiem i kiedy zmienił olej na 5W40 problem sam się rozwiązał. Co o tym myślicie?
- borowik
- Świeżak
- Posty: 10
- Dołączył(a): 17/5/2009, 21:39
- Lokalizacja: brodnica
Wlałeś rzadszy olej i silnik zanim osiągnie sprawność (odpowiednią kompresję) musi trochę się rozgrzać- tłok zwiększy swoją średnicę. Nie obciążaj silnika w tym okresie- niepotrzebne przedmuchy
- Tmek
- Świeżak
- Posty: 219
- Dołączył(a): 13/12/2008, 14:55
- Lokalizacja: Łódź
W instrukcji zalecany jest 10W40 więc nie powinien być za rzadki, ale wymyśliłem że może być za gęsty, kiedy jest zimny i moto ma duże opory na wolnych obrotach więc ciężko zapala i też gaśnie po kilku sek. spróbuję jeszcze jutro trochę go upuścić może to pomoże bo w tej chwili mam lekko ponad max bo bałem się żeby mu nie zabrakło skoro jest na dotarciu 

- borowik
- Świeżak
- Posty: 10
- Dołączył(a): 17/5/2009, 21:39
- Lokalizacja: brodnica
olej chyba jest ok, w zastosowaniu pisze jak byk że do smarowania silników 4T i skrzyni biegów, co prawda nie ma tu nic o sprzęgle ale w tym przypadku powinno wystarczyć. Wczoraj spuściłem odrobine oleju tak żeby stan był lekko poniżej max i dziś rano jakby delikatnie lepiej.Zapalił na ssaniu i delikatnie pomogłem mu manetką żeby sie chwilę rozbujał a później ssanie na połowe i w droge. Na pierwszym skrzyżowaniu zamykam mu ssanie do końca i dalej hula już ostro.
- borowik
- Świeżak
- Posty: 10
- Dołączył(a): 17/5/2009, 21:39
- Lokalizacja: brodnica
TOM67 napisał(a):borowik napisał(a):olej chyba jest ok, w zastosowaniu pisze jak byk że do smarowania silników 4T i skrzyni biegów,
4T motocykli czy samochodów ? bo to jest różnica. Możesz dać linka ?
A widzisz TOM i tu może być pies pogrzebany


- borowik
- Świeżak
- Posty: 10
- Dołączył(a): 17/5/2009, 21:39
- Lokalizacja: brodnica
borowik napisał(a):TOM67 napisał(a):borowik napisał(a):o]
10w40 to 10W40 tylko tyle w książce napisali a ja nigdy w moto oleju nie wymieniałem. Jutro dokładnie wezmę tą butelkę i jeszcze raz sprawdzę czy jest zalecany do motorka. A możesz mi napisać dokładnie czym te oleje się różnią?
Dokładnie to Ci nie powiem 10w40 do moto i 10w40 do samochodu to takie same parametry pracy silnika, tylko dochodzi do tego, że olej motocyklowy pracuje w silniku i skrzyni biegów i sprzęgło i musi pogodzić to wszystko. A olej samochodowy tylko w silniku, czyli jak go nalejesz do moto to może nie pracować prawidłowo sprzęgło (ślizganie) a i w skrzyni biegów niby jest smarowanie ale nie takie jak wymaga motocykl.
Nie znam dokładnie cen olejów ale raczej olej do motocykli jest zawsze droższy niż do samochodów.
http://chudzikj.republika.pl/Technika/Olej/olej.htm
- TOM67
- Świeżak
- Posty: 111
- Dołączył(a): 4/6/2008, 13:27
TOM dzięki za link. Z tego artykułu jasno wynika że olej za 25 PLN to nie to czego potrzebuje moja pszczoła- i dlatego się pewnie tak męczył. Senekkorzenna zwracam honor, bo miałeś nosa co do oleju. Jak najszybciej muszę się pozbyć tego gówna i wlać mu "czystej krwi " żeby nie zrobić mu krzywdy. To w końcu najwarzniejszy okres dla silnika- docieranie
- borowik
- Świeżak
- Posty: 10
- Dołączył(a): 17/5/2009, 21:39
- Lokalizacja: brodnica
TOM67 napisał(a):Niejaki "Mnich" stosuje taki olej "Platinum Moto 4T 10W/50 (syntetyk)" do Rometa Z-125 i do K-125 też używał.
Wlałem kiedyś do Rometa k-125 ten olej.
Normalnie porażka...
Skrzynia głośno pracowała, trudności z wrzucaniem biegów, mniejsza moc silnika. Szybko wymieniłem go na Valvoline i było ok.
W Yamaszcze wymieniałem olej w przednim zawieszeniu wraz z uszczelniaczami. Wlałem olej orlenowski do amortyzatorów (bo nie było innego w moim mieśćcie) Kurde olej o gęstości wody...
Szybko pojawiły się wycieki z lag i musiałem kupić motula i później było ok.
Już nigdy nie kupię oleju spod znaku orlenu...
- Vito_Corleone
- Świeżak
- Posty: 17
- Dołączył(a): 5/1/2009, 22:02
Teraz napiszę co nastąpiło:
1) Olej platinium 10W40 jak najbardziej był przeznaczony do motocykli, odnalazłem w końcu tą butelkę i tu zaskoczenie, oto opis z butelki:
"Platinium Moto4T Semisyntetic to najwyższej jakości półsynteryczny olej przeznaczony do smarowania czterosuwowych silników motocyklowych najnowszych konstrukcji, mocno obciążonych, a także do stosowania w motocyklowych skrzyniach biegów i przekładniach z mokrym sprzęgłem . Z powodzeniem może być stosowany zarówno w codziennej eksploatacji, jak i w sportach wyczynowych"
2) Próba upuszczenia odrobiny oleju do stanu pośredniego zakończyła się niepowodzeniem (do dziś mam plamę na kostce przed domem)
3) Spuszczony olej był bardzo brązowy ale chyba jeszcze nie zużyty, w dotyku odczułem dobrą lepkość i własności smarujące w porównaniu do resztki z butelki.
4) wlałem teraz MOBIL do motocykli, ale w opisie brakowało dokładnego wskazania na mokre sprzęgło.
Podsumowanie:
Moto nadal nie zapala na dotyk, mimo zmiany oleju i jego stanu zdecydowanie poniżej stanu max.
Zastanawia mnie natomiast inny szczegół. Poprzedniej wymianie towarzyszyło tankowanie do pełna na stacji shell paliwa 95. A poprzednio jeździłem na 98 tankowanej co prawda na jakiejś stacji na zadupiu. Być może poprzednie paliwo zabrudziło układ zasilania paliwem z tąd problem. Wczoraj dolałem za 20PLN na Statoil i jest jak by lepiej ale cały czas mam odczucie że zimny silnik ma problemy z wchodzeniem na wysokie obroty i wygląda to tak, jak odcięcie elektroniczne w samochodach.
Podpowie mi ktoś jak sprawdzić czy układ jest czysty albo jak przeprowadzić poprawnie proces czyszczenia żeby czegoś nie odwalić?
1) Olej platinium 10W40 jak najbardziej był przeznaczony do motocykli, odnalazłem w końcu tą butelkę i tu zaskoczenie, oto opis z butelki:
"Platinium Moto4T Semisyntetic to najwyższej jakości półsynteryczny olej przeznaczony do smarowania czterosuwowych silników motocyklowych najnowszych konstrukcji, mocno obciążonych, a także do stosowania w motocyklowych skrzyniach biegów i przekładniach z mokrym sprzęgłem . Z powodzeniem może być stosowany zarówno w codziennej eksploatacji, jak i w sportach wyczynowych"
2) Próba upuszczenia odrobiny oleju do stanu pośredniego zakończyła się niepowodzeniem (do dziś mam plamę na kostce przed domem)

3) Spuszczony olej był bardzo brązowy ale chyba jeszcze nie zużyty, w dotyku odczułem dobrą lepkość i własności smarujące w porównaniu do resztki z butelki.
4) wlałem teraz MOBIL do motocykli, ale w opisie brakowało dokładnego wskazania na mokre sprzęgło.
Podsumowanie:
Moto nadal nie zapala na dotyk, mimo zmiany oleju i jego stanu zdecydowanie poniżej stanu max.
Zastanawia mnie natomiast inny szczegół. Poprzedniej wymianie towarzyszyło tankowanie do pełna na stacji shell paliwa 95. A poprzednio jeździłem na 98 tankowanej co prawda na jakiejś stacji na zadupiu. Być może poprzednie paliwo zabrudziło układ zasilania paliwem z tąd problem. Wczoraj dolałem za 20PLN na Statoil i jest jak by lepiej ale cały czas mam odczucie że zimny silnik ma problemy z wchodzeniem na wysokie obroty i wygląda to tak, jak odcięcie elektroniczne w samochodach.
Podpowie mi ktoś jak sprawdzić czy układ jest czysty albo jak przeprowadzić poprawnie proces czyszczenia żeby czegoś nie odwalić?
- borowik
- Świeżak
- Posty: 10
- Dołączył(a): 17/5/2009, 21:39
- Lokalizacja: brodnica
- Tmek
- Świeżak
- Posty: 219
- Dołączył(a): 13/12/2008, 14:55
- Lokalizacja: Łódź
Senek, czy to lewe powietrze to może być syczenie z okolic połączenia gaźnika z filtrem powietrza. Albo pod pierścieniem mocującym wkład filtra ? dziś go odpaliłem i właśnie przy "przygazówce" słysze delikatne syczenie. ŚWIECY nie sprawdziłem bo klucz do świec który mam jest za mały i muszę kupić nowy. W gaźniku nie chcę grzebać bo później nie będę potrafił go ustawić. Jak wszystko sprawdzę i zostanie tylko gaźnik to wtedy uderzę do serwisu. Zresztą i tak się tam wybiorę jak tylko odbiorę prawko bo do serwisu mam 60 km. Ale jak uda mi się samemu rozwiązać taki problem to i frajda lepsza i jazdę mógł bym potrenować przed egzaminem.
- borowik
- Świeżak
- Posty: 10
- Dołączył(a): 17/5/2009, 21:39
- Lokalizacja: brodnica
Posty: 85
• Strona 4 z 5 • 1, 2, 3, 4, 5
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 16 gości