...:::Czemu nie rozumieja ?!:::...
Posty: 24
• Strona 2 z 2 • 1, 2
Adam_net napisał(a):Ja tez mam 18 lat i w ogole mnie nie kreca scigacze. Nie obrazajac tych co jedzdza na scigaczach uwazam ze sa to motocykle dla nadzianych bubkow, ktorzy wszystkiego juz w zyciu sprobowali a teraz chca wyladowac na najblizszym drzewie:) ja natomiast czerpie przyjemnosc z samej jazdy a nie z pedzenia na zlamanie karku.
Podobaja mi sie klasyki, naked bike i ciezkie enduro szosowe:) Kiedys sobie kupie Honde Trans Alp albo Afrika Twin albo NTV 650 a narazie jezdze CB 400 i zdobywam pierwsze doswiadczenia:)
a za bubka nieuwarzasz kolesia na Harley`u Davidsonie za 60-70tys zl dumnie sunacego po drodze lub ziomka uwalonego blotem na KTMie za 20tys zl? wiekszosc ludzi jezdzi dla siebie, dla wlasnej przyjemnosci a nie po to aby szpanowac... Ty lubisz enduro inni scigacze ale miej szacunek do kazdego motocyklisty





PS. ale zjechaliscie chlopaka

- Daro_ufo
- Świeżak
- Posty: 9
- Dołączył(a): 2/5/2006, 12:26
" przeciez to jest jezdzaca trumna"
To o samochodach, czy co?

" ścigacze można porównać do gitary "
Ale gitarę można wsadzić w pokrowiec i założyć na plecy

Co do kasy... z tym (jak i z wieloma innymi rzeczami) nie trzeba się spieszyć - uzbiera się tutaj parę setek, tam parę, i zbierze się konkretna kwota - aktualnie sam jestem na tym etapie, to wiem. I na wejściu dałem sobie CO NAJMNIEJ rok czasu na zebranie konkretnej sumy przeznaczonej na moto właśnie. Jak będzie 2 czy 3 lata - trudno, ważne, ŻE będzie.
I robię tak także dlatego, żeby rodzice mi nie wypominali potem przez następne 153 wiosny, że wydałem ich "ciężko zarobione pieniądze" na swoje widzimisię - przecież już dawno powinienem wbić się w garnitur (ble...), zrobić kat.B (chyba po to, żeby ich wozić na imprezy

I jeszcze jedno - z nimi trzeba powoli i spokojnie, bo jak postawisz ich przed faktem dokonanym (w postaci prawie 200 kg żelastwa), to jeszcze obłozą cię ekskomuniką, wydziedziczą, a do tego przepalą im się tranzystory

Ale robić im na złość też nie warto - chcą dla ciebie jak najlepiej, a dla nich motocykl znaczy tyle, co pamiętają z młodości - czyli złomy typu WSK na zapadłej wsi, i czego nasłuchali się w wiadomościach - czyli następny rozbił sobie ryło. I dlatego należy przeprowadzić "akcję uświadamiania" - tj. to nie jest takie niebezpieczne, będę uważał, nie szalał itp - a potem najlepiej wprowadzić to w życie, żeby powrotów było tyle, ile wyjazdów.
Trochę to długie... Ale takie jest moje zdanie. Jako baaardzo początkującego.
goodbye, forum.scigacz...
- MrJ
- Świeżak
- Posty: 38
- Dołączył(a): 7/4/2006, 07:38
masz racje MrJ
i dajcie juz spokoj z ta gitara
chodziło mi poprostu ze jednemu podoba sie gra na gitarze a drugiemu nie, jeden czuje do nieh pociag a drugi nie, i tak samo z motocyklami
no a wracajac wogole do motocykli to nie tylko scigacze to pasja
naked bikem tez bym nie pogardził
wrecz przeciwnie jako pierwszy motocykl to uwazam ze super, takie np. bandit 400

i dajcie juz spokoj z ta gitara



no a wracajac wogole do motocykli to nie tylko scigacze to pasja

naked bikem tez bym nie pogardził

- KRYN
- Świeżak
- Posty: 16
- Dołączył(a): 16/1/2006, 19:06
No chociaż raz ktoś napisał, że mam rację - teraz będę się tym hfalił przez pół roku
A gitara... moja już tylko do remontu bleeeeee
PS Ja na pierwsze moto przymierzam się do GS500F - ponoć się nadaje...

A gitara... moja już tylko do remontu bleeeeee

PS Ja na pierwsze moto przymierzam się do GS500F - ponoć się nadaje...
goodbye, forum.scigacz...
- MrJ
- Świeżak
- Posty: 38
- Dołączył(a): 7/4/2006, 07:38
Posty: 24
• Strona 2 z 2 • 1, 2
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 10 gości