Kolejna ofiara wlasnej glupoty
Posty: 57
• Strona 2 z 3 • 1, 2, 3
Ona napisał(a): MOze z prostej przyczyny- ze w samochodzie trudniej zginać i trzeba naprawde miec powazny wypadek , podczas gdy motocylkista - jak wiadomo w 80% wypadków zginie....
Nie wiesz nawet jak się mylisz...w samochodzie równie łatwo zginąc i nie trzeba miec naprawde powaznego wypadku przykład-tydzien temu, niby małe rolowanie w polu 4 osoby ciężko ranne 10latek zginął na miejscu-prowadziła matka. A wielu motocyklistów miało i przezyło naprawde powazne wypadki przy naprawde poważnych prędkościach...tu za dużą role odgrywa czynnik losowy i szczęście.
do kolegi Thrillco ? Czy Szanowny Kolega sądzi, ze np. rowerzysta nie moze , przy okazji swojego wypadku , narazic życia innych ludzi? Ja na przykład nie słyszałam by motocylkista zabił kogos.. raczej słyszalam ze jakiś kierowca "przyczynił" sie do zabicia motocylkisty:) owszem zdarzaja sie wypadki, ze ludzie zabijają sie z własnej głupoty - ale przypominam- to pijani kierowcy samochodów wjezdzają na przystanki , to oni rozjezdzaja dzieci itp itd..
życia...rowerzysta...wiesz długo i sporo latałem na rowerkach różnej maści-od takich składaków i wynalazków z hypermarketu po sprzety marki Cannondale i...nawet miałem konkretny wypadeczek-przy ok 55km/h w nocy wyskoczył mi kolo wprost przed przednie koło-on miał sińca ja wybita kość biodrową-może zdrowie ale raczej nie zycie. A motocykliści...ależ prosze bardzo-tak z pamięci-2002 rok miejscowośc w lubuskim, kobieta wychodzi na jezdnię wprost na nadkjeżdżający motocykl, o dziwo jadacy z normalną prekością, uderzenie głowa w czasze owiewki przynosi skutek śmiertelny-motocyklista ma pare obtarć i sprawę w sądzie, nie wiem za co, bo jak się okazało było to wtargnięcie na jezdnię. Nastepny-2003 rok-Jelenia Góra-centrum miasta, motocyklista jadacy grubo ponad 100km/h uderza w kobietę na przejściu (miała zielone) po utracie panowania zostaje "wysadzony" z siodła motocykla i lecac uderza głowa (a raczej kaskiem) w kobiete stojącą na chodniku. Kobieta z pasów ląduje w ciężkim stanie a ta uderzona ponosi smierc na miejscu...to sa niemal niewiarygodne ale prawdziwe historie, których pewnie mnogo rozgrywa się co roku-nikogo nie oskarżam ale fakty mówią same za siebie...
I tak na koniec o tych nerkach i porównaniach...nie wiem coś się tak tych nerek uczepiła bo nie znam nikogo kto lubi to określenie i to nie my motocykliści tak siebie nazywamy...no i wiesz...ja wole być porównywany do tych lepszych nie gorszych...
brak opisu...
-
Thrillco - Mieszkaniec forum
- Posty: 2598
- Dołączył(a): 22/2/2006, 20:57
- Lokalizacja: Białystok
Thrillco, powiem ci ze nie masz racji do konca... opowiem zdazenie; jedzie sobie na rowerku kobieta okolo 45lat, z naprzeciwka jedzie samochod z tylu tez jedzie auto, droga szeroka wiec koles postanawia wyprzedzic babke z podrecznikowa odlegloscia 1,5 metra, nie wjezdzajac na lewy pas... nagle goscianka sie oglada do tylu bo ja kolezanka wola, automatycznie robi ruch kierownica w lewa strone, kierowca samochodu by nie potracic kobiety odbija w lewo, niestety za mocno i laduje sie na czolowke z drugim samochodem. koles tylko poobijany ( poduszki poowietrzne), kierowca i dwoje pasazerow maluszka w stanie ciezkim do szpitala (dziecko siedzace z tylu i kierowca umieraja), babka na roweze cala... teraz powiedz czyja to byla wina...
ja zeznawalem bo bylem w charakterze swiadka, po zeznaniach ( jeszcze dwie kobiety zeznawaly) zapada wyrok, za spowodowanie wypadku, babka dostaje 5 miesiecy wiezienia............. to jest kurde smieszne!!! przez tepa idiotke zginelo dziecko i jego ojciec.... matka stan ciezki, a ona za 5 mieskow wyjdzie na wolnosc i dalej bedzie zapierdalala tym rowerem.......... to jest masakra
Ps. wszystko sie dzialo przy predkosciach rzedu 50-60km/h jakies felerne udezenie i gina dwie osoby. A ile razy jakis pijany rowezysta wpada pod samochod? kierowca traci panowanie i potraca inne osoby albo jest kolizja z innymi pojazdami???? to sa fakty. piesi tez czesto sa sprawcami wypadkow...
ja zeznawalem bo bylem w charakterze swiadka, po zeznaniach ( jeszcze dwie kobiety zeznawaly) zapada wyrok, za spowodowanie wypadku, babka dostaje 5 miesiecy wiezienia............. to jest kurde smieszne!!! przez tepa idiotke zginelo dziecko i jego ojciec.... matka stan ciezki, a ona za 5 mieskow wyjdzie na wolnosc i dalej bedzie zapierdalala tym rowerem.......... to jest masakra
Ps. wszystko sie dzialo przy predkosciach rzedu 50-60km/h jakies felerne udezenie i gina dwie osoby. A ile razy jakis pijany rowezysta wpada pod samochod? kierowca traci panowanie i potraca inne osoby albo jest kolizja z innymi pojazdami???? to sa fakty. piesi tez czesto sa sprawcami wypadkow...
- Magik
- VIP Ścigacz.pl
- Posty: 678
- Dołączył(a): 30/9/2006, 12:38
- Lokalizacja: Chocianów
ej...wszystko sie może i się zdaża-ale to nie usprawiedliwia nikogo jesli mówi ze zapier...ł no i jakoś się udało...o czym my w ogóle teraz rozmawiamy....w każdym wypadku ktoś jest winny, w każdym wypadku wystepuje tzw. pierwiastek szczęścia i głupoty...ale czy to znaczy ze mamy przymykac oko na tych co zap...ją motocyklami bo jestesmy motocyklistami...to wytykajmy teraz rowerzystom, kataramaniarzom itp...eeee...chyba nie o to w tym chodzi i chyba nie do końca zrozumieliście sens wcześniejszej wypowiedzi...a jest taki-nic nas nie usprawiedliwia w momencie gdy przeginamy pałe...najzwyczajniej.
brak opisu...
-
Thrillco - Mieszkaniec forum
- Posty: 2598
- Dołączył(a): 22/2/2006, 20:57
- Lokalizacja: Białystok
po 1. dlatego, że jazda na motocyklu w Polsce to niebezpieczne hobby
a zajęcia niebezpieczne przez ogół społeczeństwa są odbierane jako przejaw głupoty
po 2. motocykle wzbudzają zainteresowanie i emocje - a to znaczy, że jak jeden facet zrobi na motocyklu coś głupiego to wszyscy o tym wiedzą
po 3. wypadki na motocyklu są czasami spektakularne (sami o nich wypisujecie .. ktoś napisał, chyba nawet w tym temacie, że motocyklista został bez głowy) a to ludzi kręci
po 4. duża część opowiada głupoty z zadrości
po 5. i najważniejsze: STEREOTYPY
a zajęcia niebezpieczne przez ogół społeczeństwa są odbierane jako przejaw głupoty
po 2. motocykle wzbudzają zainteresowanie i emocje - a to znaczy, że jak jeden facet zrobi na motocyklu coś głupiego to wszyscy o tym wiedzą
po 3. wypadki na motocyklu są czasami spektakularne (sami o nich wypisujecie .. ktoś napisał, chyba nawet w tym temacie, że motocyklista został bez głowy) a to ludzi kręci
po 4. duża część opowiada głupoty z zadrości

po 5. i najważniejsze: STEREOTYPY
-
Kaja - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 2178
- Dołączył(a): 26/8/2005, 14:28
- Lokalizacja: Wawa
e tam
uczepiłam sie dawców nerek bo tak akurat usłyszlam przy tym wypadku z przed kilku dni
po drugie w samochodzie fakt mozna zgionać łatwo ale w samochodzie 35 % wypadków jest smiertelnych a na motorze 89%
dodajmy do tego ze jechalam rowertem ..wjechał we mnie jakiś gosc- wina ewidentna jego i jeszcze mnie od kurew nawyzywał. .a mojego kumpla który również miał wypadek rowerowy i wjechał w niego jakis baran < z winy kierującego autem> kolega wladował w szpitalu na poł roku a tamten pajac oskarzył go o zniszczenie i wgniecenie maski w samochodzie.. sprawy nie było - ogolnie- nie podoba mi sie ze motocyklistów nazywa sie idiotami
Kaja*
1 . Snowboard tez jak wchodził na Polskie stoki - był kiepsko postrzegany - a jedyne osoby które snowboard'erów nazywały idiotami - to narciarze , którym deskarze scierali snieg az do lodu;)
2. gwaratuje Ci ze jak jakis kolo zrobi coś głupiego w samochodzie to predzej o nim usłyszysz niz o motocykliscie]
3. generalnie to chyba nie widziałaś kolesia jak wyglada jak wspinajac sie w górach odpadnie od sciany i spadnie kilkaset metrów w dół- to dopiero " spektakularne"
_________________
* - WR81
uczepiłam sie dawców nerek bo tak akurat usłyszlam przy tym wypadku z przed kilku dni
po drugie w samochodzie fakt mozna zgionać łatwo ale w samochodzie 35 % wypadków jest smiertelnych a na motorze 89%
dodajmy do tego ze jechalam rowertem ..wjechał we mnie jakiś gosc- wina ewidentna jego i jeszcze mnie od kurew nawyzywał. .a mojego kumpla który również miał wypadek rowerowy i wjechał w niego jakis baran < z winy kierującego autem> kolega wladował w szpitalu na poł roku a tamten pajac oskarzył go o zniszczenie i wgniecenie maski w samochodzie.. sprawy nie było - ogolnie- nie podoba mi sie ze motocyklistów nazywa sie idiotami
Kaja*
1 . Snowboard tez jak wchodził na Polskie stoki - był kiepsko postrzegany - a jedyne osoby które snowboard'erów nazywały idiotami - to narciarze , którym deskarze scierali snieg az do lodu;)
2. gwaratuje Ci ze jak jakis kolo zrobi coś głupiego w samochodzie to predzej o nim usłyszysz niz o motocykliscie]
3. generalnie to chyba nie widziałaś kolesia jak wyglada jak wspinajac sie w górach odpadnie od sciany i spadnie kilkaset metrów w dół- to dopiero " spektakularne"
_________________
* - WR81
Ostatnio edytowano 10/10/2006, 15:35 przez Ona, łącznie edytowano 1 raz
- Ona
- Świeżak
- Posty: 6
- Dołączył(a): 8/10/2006, 22:34
- Lokalizacja: Warszawa
cicho BadBoy:P...na kierowców tiró czy samochodów częściej słysze okreslenia"kretyn" lub "idiota" niż na motocyklistów....jest taki miły akcent-zwykle np. w autobusie na widok motocyklisty zawsze jest kilka, kilkanascie osób wrecz uśmiechniętych
brak opisu...
-
Thrillco - Mieszkaniec forum
- Posty: 2598
- Dołączył(a): 22/2/2006, 20:57
- Lokalizacja: Białystok
apropos nerek; bo ja jednak slysze od czasu do czasu to pogardliwe okreslenie; jakim jest dawca nerek w/g mnie. prawda jest taka ze dawcami sa z reguly samochodziarze i rowerzysci.... po motocykliscie jak sensownie przykropi w cos to organy wewnetrzne sie nie nadaja. tak przynajmniej slyszalem od lekarza... sam sie na tym nie znam (Bogu dzieki) ale wydaje mi sie ze jakies ziarno prawdy w tym jest. w swoim wczesniejszym poscie bronilem nas przed kwalifikowaniem do grona idiotow tylko dlatego ze jezdzimy; bledy jak juz powiedzialem popelnia kazdy i wlasciwie jak nie popelnimy bledu to nie ma wypadku albo jest on rzadko. (niektorzy samochodziarze twierdza ze bledem jest to ze usiedlismy na motocyklu...no comment)
thrillco; za kolkiem ludzie sie zachowuja inaczej, jako przyklad podam to co widzialem u mojego znajomego;
... - kurde ale zawalisty masz motocykl, tez bym sobie kupil. Fajnie sobie tak pojezdzic i wogole.... (itp itd nie pamietam dokladnie ale sie rozplywal jeszcze z 5 minut na tematy motocyklizmu...)
po zajeciu miejsca za kolkiem w swym pieknym nowym katamaranie.... i 15-20 minutach jazdy wyprzedzany w korku przez motko.... ja jako pasazer;
.... kwa, gdzie sie j...* idioto pchasz, czemu sie przepycha, no gdzie ci sie spieszy... co za kretyni jezdza tymi sprzetami....
fajnie. chyba zapomnial ze siedze z tylu. wysiadlem na czerwonym i poszedlem pieszo.
osobiscie mnie dobija ze jak, odpukac cos mi sie stanie to i tak nikt nie zapyta dlaczego tylko skomentuje z mostu... idiota, po co jezdzil motocyklem....
ostatnio widze fajna polska ceche narodowa... moze to troche wytlumaczy stosunek innych do nas...: ZAWISC... pan 48 letni, zacny kapelusznik "za ktorego czasow nie bylo takich motocykli" pewnie skomentuje wlasnie w taki a nie inny sposob to co widzi na drodze... "znowu idioci wyjechali na droge"... i "Ale smark ma maszyne... pewnie ukradl..." pewnie nie domysli sie za zap*** na niego przez dlugi czas tulajac sie po swiecie...
eh niewazne pozdro dla wszystkich
thrillco; za kolkiem ludzie sie zachowuja inaczej, jako przyklad podam to co widzialem u mojego znajomego;
... - kurde ale zawalisty masz motocykl, tez bym sobie kupil. Fajnie sobie tak pojezdzic i wogole.... (itp itd nie pamietam dokladnie ale sie rozplywal jeszcze z 5 minut na tematy motocyklizmu...)
po zajeciu miejsca za kolkiem w swym pieknym nowym katamaranie.... i 15-20 minutach jazdy wyprzedzany w korku przez motko.... ja jako pasazer;
.... kwa, gdzie sie j...* idioto pchasz, czemu sie przepycha, no gdzie ci sie spieszy... co za kretyni jezdza tymi sprzetami....
fajnie. chyba zapomnial ze siedze z tylu. wysiadlem na czerwonym i poszedlem pieszo.
osobiscie mnie dobija ze jak, odpukac cos mi sie stanie to i tak nikt nie zapyta dlaczego tylko skomentuje z mostu... idiota, po co jezdzil motocyklem....
ostatnio widze fajna polska ceche narodowa... moze to troche wytlumaczy stosunek innych do nas...: ZAWISC... pan 48 letni, zacny kapelusznik "za ktorego czasow nie bylo takich motocykli" pewnie skomentuje wlasnie w taki a nie inny sposob to co widzi na drodze... "znowu idioci wyjechali na droge"... i "Ale smark ma maszyne... pewnie ukradl..." pewnie nie domysli sie za zap*** na niego przez dlugi czas tulajac sie po swiecie...
eh niewazne pozdro dla wszystkich
Take this life I'm right here, stay a while and breath me in....... ZRXs
-
Wombat - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 951
- Dołączył(a): 24/9/2006, 22:18
- Lokalizacja: Lublin
http://wiadomosci.onet.pl/1416081,11,item.html
patrzcie i tez nie napisali zginal idiota.... eh to wyglada jak kolejny dowod na poparcie naszej tezy... niestety. jada po motocyklistach i tyle. po samochodziarzach mniej.
patrzcie i tez nie napisali zginal idiota.... eh to wyglada jak kolejny dowod na poparcie naszej tezy... niestety. jada po motocyklistach i tyle. po samochodziarzach mniej.
Take this life I'm right here, stay a while and breath me in....... ZRXs
-
Wombat - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 951
- Dołączył(a): 24/9/2006, 22:18
- Lokalizacja: Lublin
Thrillco napisał(a):cicho BadBoy:P...na kierowców tiró czy samochodów częściej słysze okreslenia"kretyn" lub "idiota" niż na motocyklistów....jest taki miły akcent-zwykle np. w autobusie na widok motocyklisty zawsze jest kilka, kilkanascie osób wrecz uśmiechniętych
Ja nie wiem jakimi Ty autobusami jezdzisz i gdzie ale u mnie w miescie ciezko o usmiechnietych ludzi na widok motocylkisty
Udało mi sie nawet usłyszec raz w komunikacji miejskiej rozmowe - oto jej strzepki:
-" Ty patrz jaki motorek"
-"no kur.. bym sobie takim pojezdził"
-Ty patrz..ale zasuwa"
-"no..hehe - pewnie na nastepnym przystanku zobaczymy go rozpier.. na latarni-ale by było"
Ja w ogole zastanawiam sie ską sie taki przydomek wziął " dawca nerek" : od lekarzy? hmm..
pozdrawiam
- Ona
- Świeżak
- Posty: 6
- Dołączył(a): 8/10/2006, 22:34
- Lokalizacja: Warszawa
To i ja się przyłącze „W sobotnie popołudnie na nieczynnym odcinku autostrady A4 przy węźle wielickim w Krakowie gromadzą się motocykliści. Potężne dwukołowe ścigacze jeden za drugim wjeżdżają na szerokie pasy asfaltu. - Huk jest nie do zniesienia, a kiedy palą gumy to jeszcze gorzej, bo cuchnie - mówi Barbara Tokarz, mieszkanka jednego z okolicznych domów. Pomstują też kierowcy samochodów osobowych: - Motocykliści to zmora - mówią. Każdy użytkownik dróg w Polsce zna ten widok – szybkie motocykle przemykają w korkach między samochodami. - Masz go pani raz z lewej, raz z prawej. Szybki jest, to sobie z przepisów nic nie robi, policja i tak go nie złapie – komentuje Radosław Sikora, taksówkarz z kilkunastoletnim doświadczeniem. - Jeśli sam ma ochotę się zabić, to niech jedzie na urwisko i w dół skoczy, a nie tak, żeby zagrażać innym - dodaje wzburzony. Wiele w tych słowach słuszności - latem na drogach roi się od amatorów szybkiej jazdy na motocyklach, którzy spędzają sen z powiek innym użytkownikom dróg. Policjanci w Polonezach są właściwie bezsilni. Dwukołowa maszyna może z łatwością osiągnąć prędkość powyżej 200 km/h.” Tak sobie ludzie myślą.
Cały artykuł jest na tej stronie.
http://wiadomosci.o2.pl/?s=513&t=7262#more
Cały artykuł jest na tej stronie.
http://wiadomosci.o2.pl/?s=513&t=7262#more
eagle
GSX-R 600 K6
GSX-R 600 K6
-
orlik1981 - VIP Ścigacz.pl
- Posty: 504
- Dołączył(a): 12/9/2006, 14:19
- Lokalizacja: Siemianowice Śl. Aktualnie Londyn
Posty: 57
• Strona 2 z 3 • 1, 2, 3
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 29 gości