Romet Z150 - pamietnik uzytkownika
Witam wszystkich czytelników tematu. Jest już październik, zimno, mokro i chyba powoli trzeba by odgwizdać koniec sezonu. W związku z tym małe podsumowanie i trochę cyferek.
Pierdzikółko przejechaÅ‚o 730 km, tylko i wyłącznie w mieÅ›cie. Maksymalna prÄ™dkość ok. 110 km/h przy 8500 obr/min i nic wiÄ™cej. Uważam, że prÄ™dkość przelotowa tego motocykla to +/- 70 km/h. Opony i hamulce sÄ… sÅ‚abe i trzeba bardzo uważać (jeszcze do tego wrócÄ™). Na poczÄ…tku motor miaÅ‚ brzydkie wibracje przy ok. 6500 obr/min, teraz to ustaÅ‚o ale przy ok. 4000 obr/min tÅ‚umik wchodzi w jakieÅ› dziwne wibracje. ObniżyÅ‚em mu trochÄ™ wolne obroty. WczeÅ›niej na nagrzanym silniku miaÅ‚ ok. 2000 obr/min teraz ok. 1500 obr/min. Skutkiem mojej regulacji wolnych obrotów jest konieczność dÅ‚uższego grzania silnika na ssaniu, po osiÄ…gniÄ™ciu optymalnej temperatury (3 – 5 min grzania) silnik pracuje stabilnie i obroty nie „pÅ‚ywajÄ…”. Już siÄ™ trochÄ™ oswoiÅ‚em z maÅ‚o precyzyjnÄ… skrzyniÄ… biegów ale ta cecha wydatnie zmniejsza komfort jazdy. Motocykl odpala bez problemu na ciepÅ‚o i na zimno. Zimny silnik wymaga nagrzania zanim zacznie stabilnie pracować – ale to chyba norma przy silnikach zasilanych gaźnikiem.
Usterki:
1. popÄ™kane plastiki na zegarach – naprawione w ramach gwarancji
2. ogniska korozji na wahaczu – zgÅ‚oszone do serwisu i do dziÅ› nie naprawione
3. uszkodzona (stopiona) przednia lampa – naprawione w ramach gwarancji
4. brzÄ™czÄ…cy klocek hamulcowy – naprawione ale za klocki musiaÅ‚em zapÅ‚acić 32 zÅ‚
5. zaciÄ™ta dźwignia kopniaka – naprawiÅ‚em sam
Sprawy finansowe i eksploatacja:
OpÅ‚ata rejestracyjna – 112,50 zÅ‚
Ubezpieczenie OC – 126 zÅ‚ (PZU)
Paliwo 20 litrów – 86,10 zÅ‚
PrzeglÄ…d gwarancyjny po 500 km przebiegu – 80 zÅ‚
Klocki hamulcowe – 32 zÅ‚
Ogólnie eksploatacja pierdzikółka kosztowała mnie 436,60 zł. Z tego wynika, że kilometr przebiegu kosztował około 60 groszy. Spalanie wyniosło 2,74 litra/100 km.
WracajÄ…c do trakcji motocykla, wczoraj miaÅ‚em niemiłą przygodÄ™. Otóż wieczorem wyjechaÅ‚em do „szopa” po winko do kolacji i zaliczyÅ‚em maÅ‚ego dzwona. Gość jadÄ…cy przede mnÄ… daÅ‚ po hamach (nie wiem dlaczego, bo nic go nie zmuszaÅ‚o do takiego zachowania – może szukaÅ‚ frajera żeby wyremontować sobie samochód) i siÄ™ nie wyrobiÅ‚em. PróbowaÅ‚em minąć go od prawej ale byÅ‚o mokro, tylne i przednie koÅ‚o miaÅ‚em w poÅ›lizgu i mimo, że odpuÅ›ciÅ‚em przód to nie daÅ‚em rady wymanewrować i przetarÅ‚em go delikatnie kierownicÄ… po tylnym bÅ‚otniku i podnóżkiem po zderzaku. Na szczęście udaÅ‚o mi siÄ™ utrzymać na nogach i nic mi siÄ™ nie staÅ‚o. Przez chwilÄ™ pomyÅ›laÅ‚em sobie co by byÅ‚o gdybym miaÅ‚ inny motor. Może jechaÅ‚bym szybciej i poÅ‚amaÅ‚ sobie krÄ™gosÅ‚up na tylnej szybie samochodu tego chÅ‚opaczka, a może miaÅ‚bym lepszÄ… trakcjÄ™ i bym wymanewrowaÅ‚, a może lepiej byÅ‚o siedzieć w domu …… Ale jak mawiaÅ‚a moja babcia – gdyby czÅ‚owiek wiedziaÅ‚, że upadnie to by usiadÅ‚ Tak czy inaczej szybko siÄ™ pozbieraÅ‚em, grzecznie zaparkowaÅ‚em motocykl na chodniku i czekam…. Z samochodu wyszedÅ‚ ciężko przestraszony chÅ‚opak i (co mi siÄ™ bardzo spodobaÅ‚o) po pierwsze zapytaÅ‚ czy nic mi siÄ™ nie staÅ‚o – peÅ‚en szacunek za takie zachowanie. MiaÅ‚em już w życiu kilka dzwonów, chociaż nigdy motorem, ale nikt mnie do tej pory nie zapytaÅ‚ czy nic mi siÄ™ nie staÅ‚o. Po nim z samochodu wyskoczyÅ‚a sikorka, tak ze 20 lat i tu zaczęły siÄ™ problemy. Jak to byÅ‚a jego kobieta to niech go Pan Bóg ma w swojej opiece – gdybym ja miaÅ‚ w domu takÄ… szczekawkÄ™ to bym chyba spakowaÅ‚ walizkÄ™. Po dÅ‚uższej chwili uspokajania sikorki udaÅ‚o mi siÄ™ wynegocjować nie wzywania policji – co najmniej 200 zÅ‚ i chyba 6 punktów zaoszczÄ™dziÅ‚em – napisaliÅ›my oÅ›wiadczenie, oczywiÅ›cie przyznaÅ‚em siÄ™ do winy. Ten chÅ‚opaczek – kierowca prawie nic nie mówiÅ‚ ale jego sikorka
traktowaÅ‚a mnie jak bandytÄ™ i oszusta w jednym. UmówiliÅ›my siÄ™ na poniedziaÅ‚ek w centrum likwidacji szkód PZU (mam nadziejÄ™, że chÅ‚opaczek przyjedzie sam). Najciekawsze, że moje pierdzikółko wÅ‚aÅ›ciwie nie odniosÅ‚o żadnej szkody poza malutkÄ… ryskÄ… na obudowie zegarów. Natomiast samochód byÅ‚ kosmetycznie przetarty i chyba należy mu siÄ™ lakierowanie zderzaka i tylnego bÅ‚otnika. WydawaÅ‚o mi siÄ™, że zawsze z takiej sytuacji motocykl i motocyklista wychodzi w opÅ‚akanym stanie – tym razem, na moje szczęście, byÅ‚o inaczej. Ciekawy jestem o ile teraz wzroÅ›nie moja stawka za OC?
Przy okazji mam do Was pytanie - jak zabezpieczyć pierdzikółko na zimę? Mam pewne doświadczenie z obserwacji tego, co mój ojciec robił z MZ-ką ale chciałbym poznać Wasze zdanie na ten temat.
Pierdzikółko przejechaÅ‚o 730 km, tylko i wyłącznie w mieÅ›cie. Maksymalna prÄ™dkość ok. 110 km/h przy 8500 obr/min i nic wiÄ™cej. Uważam, że prÄ™dkość przelotowa tego motocykla to +/- 70 km/h. Opony i hamulce sÄ… sÅ‚abe i trzeba bardzo uważać (jeszcze do tego wrócÄ™). Na poczÄ…tku motor miaÅ‚ brzydkie wibracje przy ok. 6500 obr/min, teraz to ustaÅ‚o ale przy ok. 4000 obr/min tÅ‚umik wchodzi w jakieÅ› dziwne wibracje. ObniżyÅ‚em mu trochÄ™ wolne obroty. WczeÅ›niej na nagrzanym silniku miaÅ‚ ok. 2000 obr/min teraz ok. 1500 obr/min. Skutkiem mojej regulacji wolnych obrotów jest konieczność dÅ‚uższego grzania silnika na ssaniu, po osiÄ…gniÄ™ciu optymalnej temperatury (3 – 5 min grzania) silnik pracuje stabilnie i obroty nie „pÅ‚ywajÄ…”. Już siÄ™ trochÄ™ oswoiÅ‚em z maÅ‚o precyzyjnÄ… skrzyniÄ… biegów ale ta cecha wydatnie zmniejsza komfort jazdy. Motocykl odpala bez problemu na ciepÅ‚o i na zimno. Zimny silnik wymaga nagrzania zanim zacznie stabilnie pracować – ale to chyba norma przy silnikach zasilanych gaźnikiem.
Usterki:
1. popÄ™kane plastiki na zegarach – naprawione w ramach gwarancji
2. ogniska korozji na wahaczu – zgÅ‚oszone do serwisu i do dziÅ› nie naprawione
3. uszkodzona (stopiona) przednia lampa – naprawione w ramach gwarancji
4. brzÄ™czÄ…cy klocek hamulcowy – naprawione ale za klocki musiaÅ‚em zapÅ‚acić 32 zÅ‚
5. zaciÄ™ta dźwignia kopniaka – naprawiÅ‚em sam
Sprawy finansowe i eksploatacja:
OpÅ‚ata rejestracyjna – 112,50 zÅ‚
Ubezpieczenie OC – 126 zÅ‚ (PZU)
Paliwo 20 litrów – 86,10 zÅ‚
PrzeglÄ…d gwarancyjny po 500 km przebiegu – 80 zÅ‚
Klocki hamulcowe – 32 zÅ‚
Ogólnie eksploatacja pierdzikółka kosztowała mnie 436,60 zł. Z tego wynika, że kilometr przebiegu kosztował około 60 groszy. Spalanie wyniosło 2,74 litra/100 km.
WracajÄ…c do trakcji motocykla, wczoraj miaÅ‚em niemiłą przygodÄ™. Otóż wieczorem wyjechaÅ‚em do „szopa” po winko do kolacji i zaliczyÅ‚em maÅ‚ego dzwona. Gość jadÄ…cy przede mnÄ… daÅ‚ po hamach (nie wiem dlaczego, bo nic go nie zmuszaÅ‚o do takiego zachowania – może szukaÅ‚ frajera żeby wyremontować sobie samochód) i siÄ™ nie wyrobiÅ‚em. PróbowaÅ‚em minąć go od prawej ale byÅ‚o mokro, tylne i przednie koÅ‚o miaÅ‚em w poÅ›lizgu i mimo, że odpuÅ›ciÅ‚em przód to nie daÅ‚em rady wymanewrować i przetarÅ‚em go delikatnie kierownicÄ… po tylnym bÅ‚otniku i podnóżkiem po zderzaku. Na szczęście udaÅ‚o mi siÄ™ utrzymać na nogach i nic mi siÄ™ nie staÅ‚o. Przez chwilÄ™ pomyÅ›laÅ‚em sobie co by byÅ‚o gdybym miaÅ‚ inny motor. Może jechaÅ‚bym szybciej i poÅ‚amaÅ‚ sobie krÄ™gosÅ‚up na tylnej szybie samochodu tego chÅ‚opaczka, a może miaÅ‚bym lepszÄ… trakcjÄ™ i bym wymanewrowaÅ‚, a może lepiej byÅ‚o siedzieć w domu …… Ale jak mawiaÅ‚a moja babcia – gdyby czÅ‚owiek wiedziaÅ‚, że upadnie to by usiadÅ‚ Tak czy inaczej szybko siÄ™ pozbieraÅ‚em, grzecznie zaparkowaÅ‚em motocykl na chodniku i czekam…. Z samochodu wyszedÅ‚ ciężko przestraszony chÅ‚opak i (co mi siÄ™ bardzo spodobaÅ‚o) po pierwsze zapytaÅ‚ czy nic mi siÄ™ nie staÅ‚o – peÅ‚en szacunek za takie zachowanie. MiaÅ‚em już w życiu kilka dzwonów, chociaż nigdy motorem, ale nikt mnie do tej pory nie zapytaÅ‚ czy nic mi siÄ™ nie staÅ‚o. Po nim z samochodu wyskoczyÅ‚a sikorka, tak ze 20 lat i tu zaczęły siÄ™ problemy. Jak to byÅ‚a jego kobieta to niech go Pan Bóg ma w swojej opiece – gdybym ja miaÅ‚ w domu takÄ… szczekawkÄ™ to bym chyba spakowaÅ‚ walizkÄ™. Po dÅ‚uższej chwili uspokajania sikorki udaÅ‚o mi siÄ™ wynegocjować nie wzywania policji – co najmniej 200 zÅ‚ i chyba 6 punktów zaoszczÄ™dziÅ‚em – napisaliÅ›my oÅ›wiadczenie, oczywiÅ›cie przyznaÅ‚em siÄ™ do winy. Ten chÅ‚opaczek – kierowca prawie nic nie mówiÅ‚ ale jego sikorka
traktowaÅ‚a mnie jak bandytÄ™ i oszusta w jednym. UmówiliÅ›my siÄ™ na poniedziaÅ‚ek w centrum likwidacji szkód PZU (mam nadziejÄ™, że chÅ‚opaczek przyjedzie sam). Najciekawsze, że moje pierdzikółko wÅ‚aÅ›ciwie nie odniosÅ‚o żadnej szkody poza malutkÄ… ryskÄ… na obudowie zegarów. Natomiast samochód byÅ‚ kosmetycznie przetarty i chyba należy mu siÄ™ lakierowanie zderzaka i tylnego bÅ‚otnika. WydawaÅ‚o mi siÄ™, że zawsze z takiej sytuacji motocykl i motocyklista wychodzi w opÅ‚akanym stanie – tym razem, na moje szczęście, byÅ‚o inaczej. Ciekawy jestem o ile teraz wzroÅ›nie moja stawka za OC?
Przy okazji mam do Was pytanie - jak zabezpieczyć pierdzikółko na zimę? Mam pewne doświadczenie z obserwacji tego, co mój ojciec robił z MZ-ką ale chciałbym poznać Wasze zdanie na ten temat.
Każdy jeździ tym, na co go stać, a najważniejsze jest to, co wozisz pod kaskiem
- kitoslaw
- Świeżak
- Posty: 77
- Dołączył(a): 5/8/2008, 13:26
- Lokalizacja: Białystok
"oczywiscie przyznalem sie do winy"...ale jak to przeciez to nie Twoja wina skoro on hamuje na srodku drogi bez powodu...no chyba, ze cos opacznie zrozumialem...a jak sie tlumaczyl z tego, ze nagle hamowac zaczal?
SV 650N...bo golasy som najfffajniejsze! | | https://www.youtube.com/channel/UCDq_gh ... aEDrqGNkDg
-
gumis - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 2866
- Dołączył(a): 10/9/2006, 13:08
- Lokalizacja: Ruda Śląska/Chorzów
koniec sezonu a tutaj nieciekawa przygoda, współczuję ale dobrze że nic Ci się nie stało i oczywiście pierdzikółko się trzyma więc jest ok.
z tego co widzę jesteś bardzo dokładny i wyliczyłeś wszystko do grosza
trochę to dziwne że zwykły użytkownik rometa bawi się w takie wyliczenia i zastanawiam się czy przypadkiem nie jesteś PH rometa... ewentualnie jakiś matematyk, bo najwięksi pasjonaci nawet chyba nie wyliczają dokładnie kosztów a tym bardziej w takiej maszynie jak romet. chyba że chciałeś nam dokładnie przedstawić ekonomiczność jazdy w/w pierdzikółka.
co do zabezpieczenia moto na zimę niech się wypowiedzą bardziej doświadczeni, bo kiedyś czytałem temat na forum o tym czy spuszczać paliwo z gaźników na zimę czy jednak zostawiać i pojawiło się wiele różnorodnych zdań na ten temat dlatego pozostawiam to dla innych. z pewnością senekkorzenna Ci pomorze bo wygląda mi na profesjonalistę ( a raczej z tego co czytam)
z tego co widzę jesteś bardzo dokładny i wyliczyłeś wszystko do grosza

co do zabezpieczenia moto na zimę niech się wypowiedzą bardziej doświadczeni, bo kiedyś czytałem temat na forum o tym czy spuszczać paliwo z gaźników na zimę czy jednak zostawiać i pojawiło się wiele różnorodnych zdań na ten temat dlatego pozostawiam to dla innych. z pewnością senekkorzenna Ci pomorze bo wygląda mi na profesjonalistę ( a raczej z tego co czytam)

only god can judge me
-
kagiva - Świeżak
- Posty: 402
- Dołączył(a): 12/7/2008, 09:37
- Lokalizacja: wschód
Witam wszystkich. Mamy wreszcie babie lato w Białymstoku. Dziś była bardzo ładna pogoda i do pracy pojechałem sobie motorem, chociaż w kieszeni mam już bilet miesięczny i bez strachu o konfrontację z kanarami mogę jeździć autobusem. Jak jutro będzie tak ładnie jak dziś to przejadę się do serwisu zapytać jak wygląda sprawa wymiany wahacza i może kupie coś do smarowania łańcucha, bo chyba już czas go trochę posmarować.
Gumisss, jak chodzi o „winÄ™” to nasze przepisy sÄ… tu bezlitosne i interpretacja policji zawsze taka sama – walnÄ…Å‚eÅ› w dupÄ™ to twoja wina bo nie zachowaÅ‚eÅ› bezpiecznej odlegÅ‚oÅ›ci. Ja byÅ‚em sam i nie miaÅ‚em Å›wiadków, chÅ‚opaczek, którego walnÄ…Å‚em miaÅ‚ swojÄ… „szczekawkÄ™” na Å›wiadka - z tego wniosek, że przed policjÄ… nie miaÅ‚em szans. Mam już pewne doÅ›wiadczenie w takich sprawach i wiem, że czasami dla wÅ‚asnego dobra lepiej ugryźć siÄ™ w jÄ™zyk. Ten chÅ‚opaczek, którego walnÄ…Å‚em mówiÅ‚, że hamowaÅ‚ przed innym goÅ›ciem, który nagle zaczÄ…Å‚ skrÄ™cać w lewo. Faktycznie przed nim ktoÅ› jechaÅ‚ i faktycznie skrÄ™caÅ‚ w lewo ale wg mojej oceny sytuacji nie byÅ‚o tam potrzeby gwaÅ‚townego hamowania. Może goÅ›ciowi brakuje trochÄ™ doÅ›wiadczenia ale przecież nikt nie jest nieomylny, nikt nie urodziÅ‚ siÄ™ kierowcÄ… i wszystkiego trzeba siÄ™ nauczyć. Ogólnie ten mój „poszkodowany” okazaÅ‚ siÄ™ bardzo zrównoważonym czÅ‚owiekiem – lubiÄ™ takich, a swojÄ… „szczekawkÄ™” (jak siÄ™ później okazaÅ‚o żonÄ™) próbowaÅ‚ tÅ‚umaczyć jej odmiennym stanem. Moja żona też kiedyÅ› byÅ‚a w ciąży i wiem z doÅ›wiadczenia, że faktycznie ten stan jest odmienny w peÅ‚nym tego sÅ‚owa znaczeniu. WychodzÄ…c z PZU podaliÅ›my sobie rÄ™ce i życzyÅ‚em żeby im siÄ™ urodziÅ‚o zdrowe dziecko, a żonie poszkodowanego wiÄ™cej wiary w ludzi. Ocena kto jest winny, a kto nie nigdy nie jest taka oczywista „nie sÄ…dźcie abyÅ›cie nie byli sÄ…dzeni” i czasami naprawdÄ™ warto ustÄ…pić.
Kagiva, jak chodzi o moje zamiłowanie do cyferek to poniekąd zboczenie zawodowe. Co do ekonomiczności to moim zdaniem pierdzikółko wcale nie jest takie ekonomiczne. Powiem więcej jestem rozczarowany WYSOKIMI kosztami eksploatacji. Żeby nie być gołosłownym podam podobne wyliczenia dla mojego samochodu (Ford Mondeo 1.6 z 1994 roku). Mam zanotowany każdy wydatek na ten samochód odkąd go kupiłem poczynając od ceny zakupu przez wszystkie naprawy po płyn do spryskiwaczy, środki do mycia i żarówki (może ktoś pomyśli, że nie jestem normalny, ale kto jest
. W pierwszym roku eksploatacji samochód kosztowaÅ‚ 1,08 zÅ‚/km przy 7598 km przebiegu, w drugim roku (trochÄ™ go ponaprawiaÅ‚em) 0,70 zÅ‚/km przy 7385 km przebiegu, w trzecim roku 0,68 zÅ‚/km przy 8607 km przebiegu, w czwartym roku 0,69 zÅ‚/km przy 8013 km przebiegu. Z tego zestawienia widać dwie rzeczy: 1 – jazda pierdzikółkiem wcale nie jest taka ekonomiczna, 2 – ogólnie, pojazdy mechaniczne sÄ… kosztowne i jak ktoÅ› mówi, że nie stać go na dziecko, a ma samochód to kÅ‚amie, bo chociaż nie notuje wydatków na dziecko, to wydaje mi siÄ™, że sÄ… niewiele wiÄ™ksze
Komancz4, napisałeś święte słowa odstęp to podstawa bezpieczeństwa i mam nadzieję, że następnym razem nie zabraknie mi metrów na hamowanie.
Na koniec swego wywodu powtarzam apel – jak zabezpieczyć pierdzikółko na zimÄ™.
Gumisss, jak chodzi o „winÄ™” to nasze przepisy sÄ… tu bezlitosne i interpretacja policji zawsze taka sama – walnÄ…Å‚eÅ› w dupÄ™ to twoja wina bo nie zachowaÅ‚eÅ› bezpiecznej odlegÅ‚oÅ›ci. Ja byÅ‚em sam i nie miaÅ‚em Å›wiadków, chÅ‚opaczek, którego walnÄ…Å‚em miaÅ‚ swojÄ… „szczekawkÄ™” na Å›wiadka - z tego wniosek, że przed policjÄ… nie miaÅ‚em szans. Mam już pewne doÅ›wiadczenie w takich sprawach i wiem, że czasami dla wÅ‚asnego dobra lepiej ugryźć siÄ™ w jÄ™zyk. Ten chÅ‚opaczek, którego walnÄ…Å‚em mówiÅ‚, że hamowaÅ‚ przed innym goÅ›ciem, który nagle zaczÄ…Å‚ skrÄ™cać w lewo. Faktycznie przed nim ktoÅ› jechaÅ‚ i faktycznie skrÄ™caÅ‚ w lewo ale wg mojej oceny sytuacji nie byÅ‚o tam potrzeby gwaÅ‚townego hamowania. Może goÅ›ciowi brakuje trochÄ™ doÅ›wiadczenia ale przecież nikt nie jest nieomylny, nikt nie urodziÅ‚ siÄ™ kierowcÄ… i wszystkiego trzeba siÄ™ nauczyć. Ogólnie ten mój „poszkodowany” okazaÅ‚ siÄ™ bardzo zrównoważonym czÅ‚owiekiem – lubiÄ™ takich, a swojÄ… „szczekawkÄ™” (jak siÄ™ później okazaÅ‚o żonÄ™) próbowaÅ‚ tÅ‚umaczyć jej odmiennym stanem. Moja żona też kiedyÅ› byÅ‚a w ciąży i wiem z doÅ›wiadczenia, że faktycznie ten stan jest odmienny w peÅ‚nym tego sÅ‚owa znaczeniu. WychodzÄ…c z PZU podaliÅ›my sobie rÄ™ce i życzyÅ‚em żeby im siÄ™ urodziÅ‚o zdrowe dziecko, a żonie poszkodowanego wiÄ™cej wiary w ludzi. Ocena kto jest winny, a kto nie nigdy nie jest taka oczywista „nie sÄ…dźcie abyÅ›cie nie byli sÄ…dzeni” i czasami naprawdÄ™ warto ustÄ…pić.
Kagiva, jak chodzi o moje zamiłowanie do cyferek to poniekąd zboczenie zawodowe. Co do ekonomiczności to moim zdaniem pierdzikółko wcale nie jest takie ekonomiczne. Powiem więcej jestem rozczarowany WYSOKIMI kosztami eksploatacji. Żeby nie być gołosłownym podam podobne wyliczenia dla mojego samochodu (Ford Mondeo 1.6 z 1994 roku). Mam zanotowany każdy wydatek na ten samochód odkąd go kupiłem poczynając od ceny zakupu przez wszystkie naprawy po płyn do spryskiwaczy, środki do mycia i żarówki (może ktoś pomyśli, że nie jestem normalny, ale kto jest


Komancz4, napisałeś święte słowa odstęp to podstawa bezpieczeństwa i mam nadzieję, że następnym razem nie zabraknie mi metrów na hamowanie.
Na koniec swego wywodu powtarzam apel – jak zabezpieczyć pierdzikółko na zimÄ™.
Każdy jeździ tym, na co go stać, a najważniejsze jest to, co wozisz pod kaskiem
- kitoslaw
- Świeżak
- Posty: 77
- Dołączył(a): 5/8/2008, 13:26
- Lokalizacja: Białystok
Może ktoś go streścić?? 

Dwa trupy wstają z grobu i znajdują w rzece motor. Jeden mówi:
-Spróbuję go naprawić.
-To próbuj. Ja zaraz wracam.
Motor odpalony i kolega taszczy dwie tablice nagrobkowe.
-Po co ci to?
-Chciałeś jechać bez dokumentów!??!
-Spróbuję go naprawić.
-To próbuj. Ja zaraz wracam.
Motor odpalony i kolega taszczy dwie tablice nagrobkowe.
-Po co ci to?
-Chciałeś jechać bez dokumentów!??!
-
mlodygolek - Świeżak
- Posty: 200
- Dołączył(a): 6/2/2008, 13:12
- Lokalizacja: Szprotawa
a ja już to przeczytałem
dla mnie posty kitoslawa wchodzą miękko i mogę je czytać bo pisze logicznie i wszystko jest spójne, po prostu pisze w języku polskim
kitoslaw co do tematu jak zabezpieczyć moto na zimę to zgłoś się do senekkorzenna (napisz mu PW). ewentualnie posłuż się wyszukiwarką a jak nic nie znajdziesz to napisz w dziale mechanika.

dla mnie posty kitoslawa wchodzą miękko i mogę je czytać bo pisze logicznie i wszystko jest spójne, po prostu pisze w języku polskim

kitoslaw co do tematu jak zabezpieczyć moto na zimę to zgłoś się do senekkorzenna (napisz mu PW). ewentualnie posłuż się wyszukiwarką a jak nic nie znajdziesz to napisz w dziale mechanika.
only god can judge me
-
kagiva - Świeżak
- Posty: 402
- Dołączył(a): 12/7/2008, 09:37
- Lokalizacja: wschód
Co do spuszczania paliwa,jak nie spuscisz i dlugo bedzie stal,to odparuje i zostawi syf który zapycha gaźnik.Jeszcze slyszałem gdzieś,ze dobrze jest pod korek zatankować ale nie wiem po co.Do tego zatkać wlot wydechu i filtra powietrza szmatka nasączona olejem.Tyle kiedys bodajze wyczytałem w SM chyba.I moto doklądnie umyc i wysuszyc 

KTM 950 SM Orange Power! | www.migus-motocykle.pl
-
Koval135 - Mieszkaniec forum
- Posty: 1807
- Dołączył(a): 13/7/2008, 14:10
- Lokalizacja: Racibórz/Warszawa
Chłopie jesteś najbardziej zrównoważonym trzeźwo myślącym i uczciwym człowiekiem jakiego widziałem w internecie, na dodatek mądry i skrupulatny aż nie chce mi się wierzyć, że istniejesz
Szacun dla ciebie !

>>>Perłowy Dukat 848<<<


-
Lone - Świeżak
- Posty: 157
- Dołączył(a): 9/5/2007, 15:59
- Lokalizacja: ÅšlÄ…sk
Witam wszystkich, do chwili obecnej moje pierdzikółko przejechaÅ‚o 800 km. Na wstÄ™pie dziÄ™ki za dobre sÅ‚owo i za rady, co do zabezpieczenia motocykla na zimÄ™. JeÅ›li chodzi o peÅ‚ny bak paliwa to mój ojciec też tak robiÅ‚ i mówiÅ‚, że to dlatego żeby bak nie zardzewiaÅ‚ od Å›rodka zimÄ…. SpuszczÄ™ paliwo z gaźnika (jest tam taka Å›rubka, którÄ… siÄ™ luzuje żeby usunąć wodÄ™ z komory pÅ‚ywakowej myÅ›lÄ™, że jak jÄ… odkrÄ™cÄ™ to paliwo z gaźnika spÅ‚ynie do sucha. Dziewki za uwagÄ™ o zatykaniu wydechu i wloty powietrza – to chyba po to żeby wilgotne powietrze nie dostawaÅ‚o siÄ™ do silnika. Czy w przypadku wlotu powietrza do silnika trzeba wyjąć wkÅ‚ad filtra i nawilżonÄ… w oleju szmatÄ… zatkać ten plastikowy elementy, który łączy siÄ™ z gaźnikiem? Co myÅ›licie o sposobie ojca, który na zimÄ™ wlewaÅ‚ do silnika MZ-ki olej pod korek, a na wiosnÄ™ spuszczaÅ‚ wszystko i zalewaÅ‚ nowy olej. Motor na poczÄ…tku strasznie kopciÅ‚ ale szybko mu przechodziÅ‚o, a ojciec mówiÅ‚, że tak potraktowany silnik na pewno nie zardzewieje.
Byłem w serwisie Rometa i dowiedziałem się, że mechanik jest na urlopie, a o moim wahaczu, który ma być wymieniony nikt nic nie wie. Mechanik wróci pod koniec października. Jak pisałem wcześniej tego zardzewiałego wahacza im nie daruję i stawię się w serwisie jeszcze raz pod koniec października.
KupiÅ‚em smar do Å‚aÅ„cucha w aerozolu firmy Shell za 25 zÅ‚, umyÅ‚em i nasmarowaÅ‚em Å‚aÅ„cuch. Chyba trochÄ™ przesadziÅ‚em z iloÅ›ciÄ… smaru bo trochÄ™ go rozchlapaÅ‚o po tylnym kole i teraz muszÄ™ wyczyÅ›cić koÅ‚o. W temacie zabezpieczenia motocykla na zimÄ™ mam jeszcze jedno pytanie – czy należy co jakiÅ› czas odpalać motocykl zimÄ…, czy uruchomić go dopiero na wiosnÄ™? Na koniec mam pytanie jak zabezpieczacie swoje akumulatory na zimÄ™? Z góry dziÄ™kujÄ™ za wszystkie uwagi i komentarze w sprawie nadchodzÄ…cej zimy i przepraszam za dÅ‚użyznÄ™ moich postów – postaram siÄ™ ograniczać w pisaniu.
Byłem w serwisie Rometa i dowiedziałem się, że mechanik jest na urlopie, a o moim wahaczu, który ma być wymieniony nikt nic nie wie. Mechanik wróci pod koniec października. Jak pisałem wcześniej tego zardzewiałego wahacza im nie daruję i stawię się w serwisie jeszcze raz pod koniec października.
KupiÅ‚em smar do Å‚aÅ„cucha w aerozolu firmy Shell za 25 zÅ‚, umyÅ‚em i nasmarowaÅ‚em Å‚aÅ„cuch. Chyba trochÄ™ przesadziÅ‚em z iloÅ›ciÄ… smaru bo trochÄ™ go rozchlapaÅ‚o po tylnym kole i teraz muszÄ™ wyczyÅ›cić koÅ‚o. W temacie zabezpieczenia motocykla na zimÄ™ mam jeszcze jedno pytanie – czy należy co jakiÅ› czas odpalać motocykl zimÄ…, czy uruchomić go dopiero na wiosnÄ™? Na koniec mam pytanie jak zabezpieczacie swoje akumulatory na zimÄ™? Z góry dziÄ™kujÄ™ za wszystkie uwagi i komentarze w sprawie nadchodzÄ…cej zimy i przepraszam za dÅ‚użyznÄ™ moich postów – postaram siÄ™ ograniczać w pisaniu.
Każdy jeździ tym, na co go stać, a najważniejsze jest to, co wozisz pod kaskiem
- kitoslaw
- Świeżak
- Posty: 77
- Dołączył(a): 5/8/2008, 13:26
- Lokalizacja: Białystok
ubezieczenie OC w pzu skoczy Ci o 2 klasy znizkowe (jak miales znizke 40 to teraz 20%)
lepiej go przepalac co jakis czas- bo na wiosne okaze sie ze caly syf splynal do gaznikow i trzeba czyscic.
akumulator odlaczasz i jak masz garaz blaszak nie ogrzewany to go wez do domu. co jakis czas trzeba go podładiwac.
lepiej go przepalac co jakis czas- bo na wiosne okaze sie ze caly syf splynal do gaznikow i trzeba czyscic.
akumulator odlaczasz i jak masz garaz blaszak nie ogrzewany to go wez do domu. co jakis czas trzeba go podładiwac.
- bufon
- Świeżak
- Posty: 79
- Dołączył(a): 1/10/2008, 21:45
Co do filtra powietrza,sądze,ze wystarczy tylko wlot zatkać i wystarczy.A auku jak kolega wyzej wspomnial wyciagnij z moto i postaw gdzieś gdzie jest cieplo(znaczy pokojowa temperatura) np w ogrzewanym garazu,lub jeśli nie masz to gdzies w domu.Raz na ok 2 miesiące podlacz go pod prostownik na troche(w instrukcji powinno pisać na ile i jakim prądem)
PS:Co do przepalania,jeśli paliwo bedzie spuszczone z gaźnika i kranik zakrecony,żaden syf nie powinien splynąc

PS:Co do przepalania,jeśli paliwo bedzie spuszczone z gaźnika i kranik zakrecony,żaden syf nie powinien splynąc

KTM 950 SM Orange Power! | www.migus-motocykle.pl
-
Koval135 - Mieszkaniec forum
- Posty: 1807
- Dołączył(a): 13/7/2008, 14:10
- Lokalizacja: Racibórz/Warszawa
Co do tego spuszczania . Osobiscie biore akumulator do ciepłego pomieszczenia ładuję co jakis czas i odpalam raz na dwa tygodnie moto co stoi w nie ogrzewanym garażu . Ale paliwa nie spuszczam moto zawsze na wiosne odpala za pierwszym razem . I tak na wiosnę robi się przed sezonem synchro i czyszczenie gażników .
był suzuki bandit 600n będzie ......
-
dambandit - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 1704
- Dołączył(a): 9/11/2007, 19:45
- Lokalizacja: Opole
Witam wszystkich. Dzięki za uwagi dotyczące zabezpieczenia motocykla na zimę. Myślę, że jeżeli zastosuję się do waszych wskazówek to nawet moja chińszczyzna (mimo swoich cech wrodzonych) przetrwa zimę bez kłopotów i wiosną znowu będziecie mieli co czytać. Obecnie pierdzikółko ma 850 km przebiegu i jeździ.
Ku przestrodze zapominalskim użytkownikom silników gaźnikowych opiszÄ™ swojÄ… przygodÄ™ z niedzieli. Otóż jechaÅ‚em do pracy (niektórzy pracujÄ… nawet w niedzielÄ™),a że trochÄ™ siÄ™ spieszyÅ‚em, postanowiÅ‚em podkrÄ™cić pierdzikółko mocniej niż zwykle. Nagle tak okoÅ‚o 6000 obr/min maszyna zaczęła brzydko kaszlać, a wrÄ™cz siÄ™ dusić. PomyÅ›laÅ‚em sobie – czyżby to już, czyżby czarne scenariusze niektórych kolegów z forum staÅ‚y siÄ™ ciaÅ‚em? Tak czy inaczej do pracy dojechaÅ‚em ale caÅ‚y czas zastanawiaÅ‚em siÄ™ - co jest z moim pierdzikółkiem. PojechaÅ‚em do znajomego mechanika, bo serwisant na urlopie i wyszedÅ‚em na idiotÄ™ (nie po raz pierwszy w życiu). Facet przejechaÅ‚ siÄ™ i na poczÄ…tku potwierdziÅ‚ mojÄ… diagnozÄ™ potem zerknÄ…Å‚ na maszynÄ™, uÅ›miaÅ‚ siÄ™ i wyłączyÅ‚ ssanie. Z jednej strony byÅ‚o mi trochÄ™ gÅ‚upio, bo wyszedÅ‚em na idiotÄ™ ale z drugiej strony jestem zadowolony bo pierdzikółko jest zdrowe i oby tak jak najdÅ‚użej. Chyba napiszÄ™ sobie kartkÄ™ w garażu „po rozgrzewce wyłącz ssanie”.
Właściwie w tym sezonie została mi do załatwienia przejażdżka do serwisu w sprawie wymiany wahacza. Następnym razem, pod koniec miesiąca poinformuję czego się dowiedziałem i czy wreszcie będę miał nowy, nie zardzewiały wahacz.
Ku przestrodze zapominalskim użytkownikom silników gaźnikowych opiszÄ™ swojÄ… przygodÄ™ z niedzieli. Otóż jechaÅ‚em do pracy (niektórzy pracujÄ… nawet w niedzielÄ™),a że trochÄ™ siÄ™ spieszyÅ‚em, postanowiÅ‚em podkrÄ™cić pierdzikółko mocniej niż zwykle. Nagle tak okoÅ‚o 6000 obr/min maszyna zaczęła brzydko kaszlać, a wrÄ™cz siÄ™ dusić. PomyÅ›laÅ‚em sobie – czyżby to już, czyżby czarne scenariusze niektórych kolegów z forum staÅ‚y siÄ™ ciaÅ‚em? Tak czy inaczej do pracy dojechaÅ‚em ale caÅ‚y czas zastanawiaÅ‚em siÄ™ - co jest z moim pierdzikółkiem. PojechaÅ‚em do znajomego mechanika, bo serwisant na urlopie i wyszedÅ‚em na idiotÄ™ (nie po raz pierwszy w życiu). Facet przejechaÅ‚ siÄ™ i na poczÄ…tku potwierdziÅ‚ mojÄ… diagnozÄ™ potem zerknÄ…Å‚ na maszynÄ™, uÅ›miaÅ‚ siÄ™ i wyłączyÅ‚ ssanie. Z jednej strony byÅ‚o mi trochÄ™ gÅ‚upio, bo wyszedÅ‚em na idiotÄ™ ale z drugiej strony jestem zadowolony bo pierdzikółko jest zdrowe i oby tak jak najdÅ‚użej. Chyba napiszÄ™ sobie kartkÄ™ w garażu „po rozgrzewce wyłącz ssanie”.
Właściwie w tym sezonie została mi do załatwienia przejażdżka do serwisu w sprawie wymiany wahacza. Następnym razem, pod koniec miesiąca poinformuję czego się dowiedziałem i czy wreszcie będę miał nowy, nie zardzewiały wahacz.
Każdy jeździ tym, na co go stać, a najważniejsze jest to, co wozisz pod kaskiem
- kitoslaw
- Świeżak
- Posty: 77
- Dołączył(a): 5/8/2008, 13:26
- Lokalizacja: Białystok
Senek, jak chodzi o trzycyfrowe wyniki na zegarach, to nie jestem zwolennikiem takiej jazdy. Po prostu wolÄ™ wolniej – wtedy wiÄ™cej widać
Tak więc setkę przekraczam bardzo rzadko. Po raz pierwszy zrobiłem to z ciekawości, a później z konieczności. Ogólnie zdarzyło mi się to chyba ze trzy razy i myślę, że z tą prędkością nie przejechałem nawet kilometra. Moja prędkość mieści się pomiędzy 50 a 70 km/h (samochodem rozpędzam się nawet do 120
). Koledzy mówiÄ…, że z tÄ… prÄ™dkoÅ›ciÄ… powinienem jeździć po chodniku albo wozić prezydenta, ale cóż ja zawsze robiÄ™ wszystko „jak nie czÅ‚owiek” taki ze mnie typ – to po ojcu 



Każdy jeździ tym, na co go stać, a najważniejsze jest to, co wozisz pod kaskiem
- kitoslaw
- Świeżak
- Posty: 77
- Dołączył(a): 5/8/2008, 13:26
- Lokalizacja: Białystok
Witam ! super , że jest taki temat ; posiadam Z125 ; jak będzie więcej czasu , to wpiszę się nieco dłużej do tego pamiętnika , myślę , że warto porównać ; a teraz tak na szybko bo właśnie minęło mi 500 km - jaki olej mam wlać ? ; w instrukcji wyczytałem , że preferowana jest marka liqui moly 4T-20W50 HD ; u siebie na wsi raczej nie dostanę ; a w internecie nie mogę znaleźć ; są inne marki , ale nie bardzo wiem , czy ma być mineralny , czy syntetyk , lub może jakiś specjalny do motocykli / bo taki też znalazłem / ; trochę mi się spieszy , bo jeszcze jeżdżę / jak pozwala czas i pogoda / ; wiem ,że 500 to serwis , ale to ja sam jestem sobie serwis / lepszego w okolicy nie znam / ;może KITOSLAW wiesz co ci wlali w serwisie ; to tyle na razie . odezwę się .
- boby-x
- Świeżak
- Posty: 3
- Dołączył(a): 28/10/2008, 00:33
Boby-x, jeśli chodzi o olej to dokładnie nie wiem co serwisant wlewa do mojego pierdzikółka (serwisuję motor tam gdzie go kupiłem) ale z tego co wiem z rozmów z serwisantem to wlewa mineralny olej do motocykli 4T. Marki oleju i klasy lepkości nie znam. Wiem, że po 500 km trzeba sprawdzić naciąg łańcucha, stan świecy zapłonowej, wymienić olej. Jeżeli motor jeździ w warunkach dużego zapylenia to trzeba sprawdzić i wyczyścić filtr powietrza i wyczyścić i nasmarować łańcuch. Mój serwisant mówi, że po 1500 km wlewa olej półsyntetyczny albo nawet pełny syntetyk, jeżeli właściciel zgadza się na dopłatę do standardowej ceny przeglądu. Podczas docierania serwisant kategorycznie zaleca olej mineralny. Poza tym po 1500 km serwisant wymienia świecę zapłonową na jakąś japońską, chyba GNK wg instrukcji. To tyle co udało mi się zapamiętać z rozmowy z serwisantem. W tym tygodniu wybieram się do serwisu i jak nie zapomnę to zapytam jaki konkretnie olej wlewają do naszych Romciów i czym można go zastąpić. Pozdrawiam i życzę długich i ciepłych dni aż do zimy.
Każdy jeździ tym, na co go stać, a najważniejsze jest to, co wozisz pod kaskiem
- kitoslaw
- Świeżak
- Posty: 77
- Dołączył(a): 5/8/2008, 13:26
- Lokalizacja: Białystok
kitoslaw napisał(a):... Mój serwisant mówi, że po 1500 km wlewa olej półsyntetyczny albo nawet pełny syntetyk, jeżeli właściciel zgadza się na dopłatę do standardowej ceny przeglądu. Podczas docierania serwisant kategorycznie zaleca olej mineralny...
Troche to dziwne z tym olejem,wgm idzie sie zawsze w drugą strone,tzn od syntetyka poprzez półsyntetyk do mineralnego...
Jesli kolejnosc jest odwrotna to moze nastąpić rozszczelnienie silnika.
Chyba ze Rometowski serwis rzÄ…dzi sie swoimi prawami...

Jak każdy właściciel Kawasaki mam zawsze racje i jestem najmądrzejszy

zx6r '2006
-
mlody - VIP Åšcigacz.pl
- Posty: 1350
- Dołączył(a): 10/5/2006, 20:55
- Lokalizacja: opo
Chyba chodzi o to,ze na mineralu się prędzej części dotrą.
KTM 950 SM Orange Power! | www.migus-motocykle.pl
-
Koval135 - Mieszkaniec forum
- Posty: 1807
- Dołączył(a): 13/7/2008, 14:10
- Lokalizacja: Racibórz/Warszawa
Witam ponownie ; wielkie dzięki za informacje , wszystko kurcze jest logiczne ; w instrukcji była tylko zalecana firma i parametry , a nie wspomnieli , czy minerał czy syntetyk ; tak więc wlewam minerał ; zresztą co by nie było to mineralny jest zawsze bezpieczny /czy to docieranie , czy nawet później / ; jeszcze się zastanawiam nad środkiem do płukania przy wymianie oleju ; wyczytałem , że płukać należy ropą , ale chyba specjalny środek nie będzie gorszy ; może ktoś próbował ? pozostałe kwestie przeglądu to owszem - sprawdzę , ale zbytnio nie ingeruje , bo wszystko hula jak należy , i tak ma zostać ! to na razie tyle - wielkie dzięki !
- boby-x
- Świeżak
- Posty: 3
- Dołączył(a): 28/10/2008, 00:33
Kto przeglÄ…da forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 59 gości