Potrzebne info na temat wysokści siedzenia.

[Linde]

Sprawa wygląda tak: szukam Funduro lub Enduro w granicach 600 ccm. Jedyne wymogi to siedzenie na wysokości niższej niż 800 mm i cena w granicach 6 tys. zł. Przeczytałem już wiele postów i wiele artykułów na ten temat i dalej nie wiem nic. Jedyna konkluzja jest taka, że praktycznie cała japonia to 840 i wyżej a na temat egzotyki nie ma informacji. Chodzi głównie o to, że można znaleźć informacje, że np. BMW F 650 ma siodło na wysokości 760 mm ale w innym artykule jak byk stoi, że 785 lub 800 oczywiście jak to w Polsce nikt nie pofatygował się napisać o jaki modle lub roczniki chodzi. Podobnie Freewind i Aprilia- jedni piszą, że 800 inni, że 830. Kurwicy można dostać bo takie motocykle są raczej rzadkie w naszym kraju i jakoś nie uśmiecha mi się lecieć 100 czy 200 km żeby przekonać się, że siodło jest za wysoko. Może ktoś z Was ma dostęp do rzetelnych danych lub w praktyce przetestował temat

Za wszelkie info będę niezwykle wdzięczny.

[henio12323]

a to dlatego że zawieszenia są w pełni regulowane wiec na jednym nie dostaniesz do ziemi a na drugim takim samym moto mozesz miec nogi oparte spokojnie ;P poczytaj dane producenta tam są zazwyczaj najpewniejsze informacje. są one zawarte w manualach uzytkownika ;P a co do samej wysokosci to nie patrz tak na suche dane. lepiej sie dosiąść do moto i samemu ocenic.

[Linde]

a to dlatego że zawieszenia są w pełni regulowane wiec na jednym nie dostaniesz do ziemi a na drugim takim samym moto mozesz miec nogi oparte spokojnie ;P poczytaj dane producenta tam są zazwyczaj najpewniejsze informacje. są one zawarte w manualach uzytkownika ;P a co do samej wysokosci to nie patrz tak na suche dane. lepiej sie dosiąść do moto i samemu ocenic.

Problem w tym, że nie mam dostępu do manuali bo takich informacji raczej niechętnie się udziela. Wiem też że suche dane o niczym nie świadczą i wszystko zależy od kształtu siedziska ustawienia stopek itp. Z tym regulowanym zawieszeniem to też nie do końca jest prawda (przekonałem się na własnej skórze oglądając Freewinda), podobnie regulacja wysokości siedzenia to kpina. Jeśli chodzi o przymiarki to raczej odpada. Cagiva Canyon, Aprilia Pegasp, BMW F 650 czy Freeewind to motocykle bardzo, rzadko spotykane w mojej okolicy to raz. Dwa wielu sprzedających nerwowo reaguje na przymiarki tzn. jeśli do kogoś jedziesz przyjeżdża oglądać motocykl to sprzedający oczekuje, że jesteś nim w 100% zainteresowany i wiesz po co przyjeżdża. Kilka razy zdarzyło mi się zejb...ć kogoś kto przyjechał żeby sobie posiedzieć na motocyklu (nie lubię jak ktoś marnuje mój czas i benzynę).
To może taka dykteryjka, żeby wyjaśnić o co mi chodzi: ostatnio wraz z dwoma kolegami jeździliśmy oglądać motocykl dla jednego z nich. Typ ślinił się na KTMa. Wszystko fajnie, tylko na miejscu okazało się, że zarówno ja jak i jeszcze jeden kumpel mieliśmy problem żeby się wspiąć na to bydle a obaj mamy trochę więcej wzrostu niż kolega który chciał ten sprzęt kupić. Sprzedający na zmianę zwijał się ze śmiechu i bladł jak obserwował zmagania potencjalnego kupca. Na koniec stwierdził (przyznaję mu rację w 100%):"na co ty się ku..wa człowieku porywasz. Patrząc na ciebie mam wrażenie, że Suzuki GS cię znacznie przerasta. Zanim się napalisz na moto to najpierw o nim poczytaj, popytaj bo zmarnowałeś mi dzień urlopu i dwa litry paliwa".
Chciałbym uniknąć takich hecy bo poczułem się wtedy jak amator co na Haykę siada w klapkach. Przez 50 km tłumaczyliśmy typowi, że KTM 950 na drugi motocykl to trochę za dużo zwłaszcza pod dwóch sezonach na ER5. Efekt była taki, że na miejscu wyglądaliśmy jak trzech kretynów co ze wsi rowerem przyjechali se moto kupić.